Ależ Panie Szymonie pełnią głębi pokazuje Boga Jego pedagogikę Jego Miłość....dlatego wierzę że Polska się odbuduje z wyborem Pana Prezydentem ....to i tak czuje i wierzę że nasza ojczyzna będzue mieć męża stanu.....WIERZĘ
Ludzie tak martwią się o swoje krzyże - jest przecież tyle dzieci głodnych w Afryce, w piekle wojny na Bliskim Wschodzie. Zamiast troszczyć się tak o siebie, poswiećmy się bardziej tym najniewinniejszym, a zarazem najbardziej od nas zależnym spośród wszystkich potrzebujących.
Jak by był w szeregu duchownych to szybko by go uciszyli, wysłali na koniec świata do parafii. Kościół jest pełen dobrych ludzi ale kościół to nie demokracja i nie ma wolności słowa
czy to jakiś nowy Luter. ...zabiera księżom prawo do głoszenia słowa Bożego. ..może niedługo zacznie głosić rekolekcje....niech idzie do seminarium..tam go wyprostuja. .
Opowiem, dość konkretnie. Prawdziwa Miłość, nie rodzi wątpliwości! Pan SH, i Pan MZ, to, nie są ludzie, którzy, mnie porywają. To Osoby roszczeniowe. To przykre. Popieranie związków partnerskich, tu jest brak rozsądku.
@@ryszardapawowska3601 Oj ty durnowaty, przeciez w tym spocie niema nic kontrowersyjnego. A tak nawiasem mówiąc czy ty tez uwazasz ze to był zamach bombowy a nie katastrofa . Swoją drogą jest wielką hańbą ze Dojna Zmiana otumaniła tą tragedią 40% narodu. Pytam jeszcze raz ; czy to był zamach bombowy , czy wypadek lotniczy wynikający z błędów załogi samolotu ??????
p Hołownia...idż Pan do klasztoru, pustelni, zanurz się solidnie w Bogu odczytaj jego wole i głoś Jego a nie Siebie; Kościele - pasterze zlitujcie się nad nami..oszczędźcie nam samozwańców, pseudoautorytetów w tym czasie zamętów
W drodze ewolucji, Pan Bóg nieuwarunkowany i wybaczający wszystko, pozwalał również ludziom na rzeczy niewłaściwe. W końcu doprowadził człowiek do syfu. Który zajada, którym jest napromieniowany itd. Potem rodzą się chore istoty, jest więcej cierpienia i wieczne pytania za co. To konsekwencja wolnej woli. Czymkolwiek ona jest. Tolle Mooji, gdyby tacy ludzie lecieli w tv. Cały ten chory system rozleciał by się raz dwa. A wszechmocny Bóg, w końcu mógłby, ponownie naprawić to cośmy napsuli.