Ja tak blisko Kraśnika i nie wiedziałam o Pańskiej hodowli ,bliżej wiosny wybiorę się może będą pisklęta to sobie kupię. Bardzo mi się podoba Pańska pasja, ja również uwielbiam ptactwo. Pozdrawiam i do zobaczenia
Ja ostatnio ciąłem drewno piłą spalinową w stodole. Kogut wszedł do stodoły, przeszedł za mną, usiadł ze 2 metry dalej i się gapił. Nosiłem drewno kogut łaził za mną, musiałem go złapać, pogłaskać i dać mu jeść Xp Osobno bo to kogut trochę odegnany od stada, starsze koguty go odganiają.
Nieprawda!!!!!!!!!!!!!!!!jest bardzo dużo młodych ludzi którzy się tym interesują ale i tu zauważa się postęp, sztuczna inkubacja, ciasne kurniczki, woliery z piaskiem, bez grama trawy i wolności oraz rządza sprzedawania jaj wylęgowych czy samych ptaków po drogich cenach, hodowcy przeskakują się wzajemnie co jeden to ma lepszy , rzadszy i droższy rarytas kupiony za granicą według mnie kury powinne być na trawiastym , najlepiej nieograniczonym wybiegu, kilka i dla siebie nie dla biznesów to tylko moje zdanie, sam miałem kiedyś ciasnotę w kurniku ale stukłem się w łep
@@hodowlakurrasowych7480 poprawna nazwa to KARZEŁEK KOCHIN, ponieważ to kura z grupy karłów właściwych. Nie jest on i nigdy nie był miniaturą dużego Kochina, a wręcz przeciwnie to duży kochin został wyhodowany na wzór karzełka kochina. Ze względu na podobieństwo tych dwóch RÓŻNYCH RAS pojawia się błędna nazwa kochin miniaturowy. Poprawnie powinno się mówić KARZEŁEK KOCHIN.
widziałem pana o tym samym nazwisku też Kraśnik te same klatki podpisy na furtkach likwidacja hodowli i wszystkie te rasy na sprzedaż czyżby to koniec hodowli ?