Na moja ulice w latach 1970-tych przyjezdzali niemcy dawni mieszkancy tych stron z przedwojnia, oprowadzalem ich w miejsca ktore mi opowiadali a potem sie pytali czy wiem gdzie to jest, pojawiali sie przewaznie w czasie wakacyjnym kiedy bylo lato cieplo i pogodnie, spedzilem z nimi sporo czasu, opowiadali mi o swoim zyciu kiedy tu mieszkali jako dzieci, gdzie sie bawili, gdzie byla ich szkola, dom, ogrod a nawet oprowadzali mnie po cmentarzu gdzie spoczywali ich dziadkowie a czasem nawet malutka siostra lub brat. Dlaczego o tym pisze ? - kiedy pytalem a gdzie nocujecie gdzie sie zatrzymaliscie ? odpowiadali w Hotelu Sudety. Wiec po obejrzeniu tego reportazu o Hotelu zaraz nasunela mi sie ta oto refleksja z mojego dziecinstwa. Dziekuje za ta Historie o Hotelu i pozdrawiam serdecznie :-)
Wyróżnikiem tamtego stylu architektonicznego były kolorowe mozaiki układane na ścianach w kawiarniach lub jadalniach. I znów wracam do Zakopanego, do byłego już Imperiala - hotelu dla sportowców, kuzyna wspominanych obiektów, gdzie przybywających do kawiarni gości witała wyjątkowo piękna mozaika na ścianie. Nawet proste domki kempingowe w ośrodkach wczasowych miały na ścianach staranne mozaiki. Wszystko to generalnie popadło w ruinę na fali przemian polityczno-gospodarczych. Jednym z symboli tamtej epoki są owe fotele Chierowskiego - także mignęły w materiale - dziś taki fotel po renowacji potrafi kosztować dobre tysiąc złotych.
architektonicznym bratem tego hotelu jest zakopiański Hyrny przy Piłsudzkiego. Co prawda mniejszy, ale też miał okres swojej świetności. Podobna jadalnia, kawiarnia i punkt pocztowo-telefoniczny. I był klub nocny z dyskoteką. Się bawiło....
To jest historia bardzo o czymś. O Ziemiach Odzyskanych, o Wałbrzychu, o jego mieszkańcach, o przemyśle, o Polsce. I o tym jak Polskę Polacy rozwalili i splugawili. Na takim, wałbrzyskim, przykładzie. Meble do hotelu specjalnie zamówione w fabryce w Słupsku, mówi autor. A co się stało z tą fabryką w Słupsku, z gospodarką Słupska i życiem jego mieszkańców? Cały kraj jest pełen takich katastrof. Ale o tym nie rozmawiamy. Nie wolno, nie ma klimatu, nie ma zgody, nie ma sensu, bo to jest "o niczym". Oficjalnie jest, bo musi - sukces! Tak się wyrzekamy własnej historii, własnych rodzin, przodków i życia. Autorze, dziękuję!
Mysle sobie ze to nie polacy splugowali przemysl i gospodarke, znajac historie naszego kraju to raczej w Polsce wtedy zakonczyl sie system komunistyczny to wlasnie dzieki temu nie udolnemu systemowi bylo w kraju biednie, szaro i beznadiejnie gospodarczo, od zakonczenia ww2 kraj nasz kulal w beznadziei. Kiedy Hotel Sudety dogorywal nasz kraj przeszedl juz transformacje ktora bylo w prost nie do unikniecia a i wraz z tym nastaly juz inne standarty swiatowe. Wiem wiem na temat samej transformacji mozna duzo pisac, ale sam fakt ze dla Polski rozpoczol sie juz nowy rozdzial Historyczny. A hotel jako taki raczej nie mial juz racji bytu, byly juz fundusze na inne inwestycje ale i sam brak tych funduszy spowodowal to ze Hotel stoi pusty do dzis. Napewno jest to smutne i zgadzam sie ze w jakis sposob szanse zostaly zmarnowane ale sam fakt pisania o tym ze to polacy sa temu winni to chyba za bardzo ostre sformulowanie i nie do konca prawdziwe. To tylko takie male sprostowanie kogos kto mieszkal kiedys w Walbrzychu i pamieta Hotel Sudety doskonale. Pozdrawiam serdecznie
Jeździłem po Polsce w latach 90. i zawsze gdy byłem w tamtych okolicach trafiałem na ten hotel, niejako przypadkiem. Wtedy był pozytywnym zaskoczeniem.
To prawda w latach 60 walbrzych byl zakopconym miastem przez kopalnie ale bylo w nim zycie duzo szkul mlodziezy impres po prostu tetnil zyciem obecnie to miasto jest po prostu martwe na ulicach ludzi bardzo malo nic sie nie dzieje urodzilam sie w tym miescie chodzilam tez do szkoly obecnie mieszkam za granica od trzydziestu trzech lat spotykam tez ludzi kturzy kiedys mieszkali iurodzili sie w walbrzychu lub mieszkali ich rodzice czy dziadkowie pytaja jaki obecnie jest walbrzych no powiem ze nie ciekawy i bury szary no niestety kidys byl za moich czasow o wiele lepszy tak go wspominam nawet na piaskowej gorze bylo inaczej no niewiem co jest ze tak go widze po prostu niema po co jechac bo nudy zadnych fajnych restauracji czy kawirn nawet niema gdzie porzdnie zjesc obiad a o barach nie wspomne no niestety taka prawda
Co robią mieszkańcy Wałbrzycha ? Rynek pusty, budynek pusty. Gdzie są mieszkańcy tego miasta ? Wszystko powinno tętnic życiem, za sprawą lokalnej społeczności. Lokalsi powinni tworzyć klimat miasta.
@@Jakubek1993 wiesz to nie jest tak, że ja Wałbrzycha nie znam. Mam tu znajomych, czasami bywam w Wałbrzychu, uwierz mi że tam nie ma ludzi na tej piaskowej. Nie ma tam nic ciekawego, prócz marketu, straganów. 17 godzina środek tej piaskowej jest pusty, jak centrum.
@@Maciej605 bez przesady, rogatki w rynku nie macie. Nikt do was nie strzela. Znajomi mieli tam biznes u was w mieście. Nie mieli żadnych problemów, tylko co to z zarobkiem im nie szło.