Dlatego robi się na linię, a nie na pachołki. Instruktorzy którzy uczą niestety na pachołeczki są idiotami, bo kursant nijak sobie poradzi potem na mieście gdzie musi obserwować krawężnik.
Obrót robi się dokładnie przy tym pacholku co na filmiku bynajmniej w wordzie bo ja placu w ośrodku szkoleniowym robiłam na pacholku dalszym i wychodziło
Co do cofania na łuku metoda na 360 stopni najlepszym sposobem jest to gdy pierwszy słupek po prawej stronie będzie widoczny w przedniej szybie i wtedy odkręcamy kierownice w prawo o 360 stopni. :)
Jak najbardziej polecam metodę, jeszcze do poniedziałku po 2 miesiącach jazdy nie potrafiłem wykonać łuku, wystarczyło raz obejrzeć, by na wtorek już umieć łuk, a co więcej zdać dziś egzamin za pierwszym! :D
Bardzo dziękuje Ci za ten poradnik. Ta metoda działa, ale trzeba to zrobić bardzo precyzyjnie, dynamicznie i zdecydowanie. Poza tym nie rozumiem ludzi, którzy krytykują ta metodę. Osobiście 2 razy nie wyjechałam z placu, bo pod wpływem silnego stresu robiąc łuk na czuja, bardzo panikowałam i ciagle najeżdzałam na linie. Dopiero po metodzie na pachołek bezproblemowo przebrnęłam przez plac, a potem już bezstresowo wyjechałam na miasto :)
Dziękuje bardzo! Ale ile mnie kosztował onerwów i stresu, gdy nie mogłam zaliczyć tego cholernego łuku! Akurat na tym zadaniu bardzo mocno się stresowałam. Jak wyjechałam na miasto od razu zszedł ze mnie cały stres.
Aleksandra Majorkiewicz Poza tym o jakich kompetencjach my tutaj mówimy? Czy ja gdzieś podałem, że jestem certyfikowanym doktorem nauki jazdy? Proszę pokazać w którym miejscu?
Zdałem wczoraj za pierwszym ;) Technika 360 przy pierwszym słupku działa tylko trzeba to zrobić śmiało, a przed odkręcaniem wcisnąć sprzęgło żeby działo się wszystko powoli ;) powodzenia!
Witam, przyznam, że trochę trudno jest mi odpowiedzieć na pierwsze pytanie, dużo tutaj zależy od indywidualnych cech każdej osoby. Myślę, że na samym początku warto "opanować" zmianę biegów, płynne przyspieszanie i hamowanie, aby później, na mieście robić te rzeczy automatycznie, później warto nauczyć się "ostrych" skrętów np. o 90 stopni i szybkiego reagowanie kierownicą. Co do teorii, nagrałem specjalny odcinek "Jak się przygotować" do którego Cię odsyłam:) Dzięki za pytania i pozdrawiam!
Próbowałam tego sposobu na kursie ale mi nie wychodziło, więc zostałam przy swoim sposobie i zdałam za pierwszym. Moim zdaniem po prostu trzeba jechać na wyczucie, patrząc się najpierw na linie po prawej potem po lewej stronie i kontrolować odległości :) Powodzenia!
+Iza Le Van Przez blisko 50 łuków wszystko robiłem idealnie. Przyszedł egzamin doknąłem pachołka 144 zł w plecy 3 tygodnie czekania w cierpieniu, niecierpliwości, strachu, stresu, a jako ze jestem melancholikiem dużo spekulowałem co dodatkowo napędzało mi nerwów. Robienie prawa jazdy, a bardziej zdawanie go to jedna z najgorszych rzeczy jaka mnie spokała w życiu. Żałuje. Gdybym miał jeszcze raz decydować czy zacząc robić prawko czy nie, nie robiłbym.
Właśnie przez takie coś ludzie nie umieją jeździć. Nie uczcie ludzi jak zdać egzamin, tylko jak jeździć po drodze po to się chyba chodzi na kurs. Na drodze nie ma słupków i nie każdy zakręt jest taki sam, jak nauczysz człowieka cofania na słupki a na drodze ich zabraknie to będzie problem.
Bardzo dobrze Objaśnione ale Przydał by się JESZCZE PATENT Na CHAMOWANIE jak Prawidłowo ZACHAMOWAĆ w TYLNEJ KOPERCIE Żeby zmieścić w całości pojazd w tylnej kopercie żeby nie zachamować pojazdu PRZED-WCZEŚNIE ( żeby jego przód nie wystawał za koperte) oraz żeby przypadkiem NIE PUKNĄĆ w TYLNI SŁUPEK
wczoraj pierwsze podejście i poległam na łuku (metoda na obrót przy drugim słupku), miałam dwie próby, za pierwszym razem wszystko było ok do czasu, gdy coś mi nie odstrzeliło i się zatrzymałam bo myślałam, że wjadę na linie, jak się okazało mogłam jechać i tylko lekko zrobić skręt w prawo, no nic druga próba - w odległości 1/2 od drugiego słupka wykonałam obrót, gdy linie były równolegle do auta i wystarczyło wyprostować, źle skręciłam kierownicą zamiast w lewo, to ja w prawo, ale przy tej drugiej próbie już byłam tak zestresowana, że tylko czekałam aż walnę jakąś głupotę... Egzaminator aż się za głowe złapał i powiedział, że gdybym się nie zatrzymała za 1 razem to byśmy już dawno po mieście jeździli. Na jazdach łuk wychodził mi idealnie, no ale to stres, cóż za 2 tyg kolejne podejście ;)
Dokładnie tym sposobem zdałem łuk na egzaminie (Renault Clio w WORD Szczecin) Pamiętajcie tylko żeby dobrze samochód ustawić przy cofaniu (równolegle) bo to jednak ma wpływ.
Ja też... raz zachaczyłam końcem lusterka o pachołek, bo ustawiłam się za bardzo po prawej, a wcześniej wgl pomyliłam linie (dwa łuki obok siebie) wyjechałam kompletnie tyłkiem auta za linię 😂 no śmiech na sali. Raz wyszedł mi idealnie, ale za to na mieście strzeliłam głupotę. Jutro mam czwarty raz i tym razem nie ma mowy o porażce! Hahah zobaczymy jak będzie 😋
Ta metoda na cofanie jest dobra w cudzysłowiu na łóżku. Owszem tak zrobisz łók i tylko łók. Najlepiej cofać na lusterkach i korygować kąt skrętu tak by normalnie wyjechać bo to przyda się w normalnej jeździe.
najłatwiej jest cofać, tak aby w prawym lusterku widzieć cały czas linię i słupki, a dopiero na prostej popatrz w oba lusterka i wyprosotowac sobie dokładnie samochód ;)
Jeżeli chodzi o egzamin taka metoda jest fajna :) co prawda teraz na egzaminach są 2 słupki ale jak ktoś jeździ na placu to zrozumie kiedy odkęcać a kiedy nie. Ja ten schemat znam na pamięć ale jednak podszkolenie się coś dało. Fajnie gdybyś zrobił naukę parkowania i tego typu rzeczy gdyż to mogłoby pomóc młodym kierowcą jak kolwiek zobrazować sobie jak należy a jak nie należy tego robić. Ja np. nie nauczyłem się parkować po 30 godzinach jazdy. Pytałem się starszych kierowców, obserwowałem jak oni to robią, aż wkońcu jakoś mi wyszło ( 2 razy nie zdałem na parkowaniu). Jednakże gdy kupię samochów to będę nadal starał się uczyć parkować może nie na głównych drogach ale na jakiś bocznych asfaltach czy coś w tym stylu :D
Bzdura!!! Kandydat na kierowcę powinien przejść solidne szkolenie co pozwoli mu bez głupich metod bezpiecznie i swobodnie wykonać zadanie. Instruktor który nie potrafi wykonać podstawowego zadania jakim jest jazda pasem ruchu a ucieka się do sposobów i metod, nie potrafi sam jeździć samochodem a co dopiero nauczać. W/w postępowanie pozbawia solidnego szkolenia a tym samym umiejętności przyszłego kandydata na kierowcę. Reasumując, tak szkolą TANDECIARZE.
kolejny kanał gdzie nie uczą cofać tylko skręcać na znak sygnał. czekam na film jak sie nauczyć cofać i przejechać ,,łuk" mam pytanie. Jak już zdam to ustawi mi pan słupki koło domu czy mam sie sam uczyć? za co sie płaci idąc na kurs, za nauke cofania czy robienie z kursanta ,, małpy"?
Tzw. patrzenie przez prawe ramię. Prawdopodobnie można, choć dla wielu jest to trudniejsze niż patrzenie tylko w lusterka. Jednak najlepiej jest używać i lusterek i tylnej szyby, ponieważ egzaminator może się doczepić, ponieważ On musi widzieć, że umiemy korzystać z tego i z tego.
Ważne jest też by przy cofaniu w prawo obrócić kierownicę o jeden cały obrót i trochę w prawo, tak by kierownica nie była skręcona nie mniej niż jeden cały obrót.
Jak ktoś chce to zdać szybko to stajemy na środku zawsze, jadąc na wstecznym na wysokości 2 słupka z lusterkiem obracamy kierownicę o 360 stopni patrząc w lusterko i gdy zobaczymy 2 linie to prostujemy kierownicę oraz dokonujemy korekty. Sam prawka nie mam Jeszcze ale na L Jak jeździłem zrobiłem to za 1 razem bez jakiejkolwiek porady instruktora :')
Szczerze to "łuk"/"rękaw" jest prostszy bez słupków, ja wczoraj oblałem bo będąc już w kopercie na koniec, uderzyłem w słupek z tyłu, a dzień wcześniej robiłem ten manewr 20 razy idealnie. Tu ważne jest aby się nie stresować i od razu jak się poczuje że już jest git to się zatrzymać(zawsze można jak za wcześnie to drugi raz). Ja niestety przedobrzyłem a mogłem się zatrzymać 0.5 sekundy wcześniej. + Nie wiem czy egzaminator nie popełnił błędu bo nie ustawił mi auta na kopercie tylko sam sobie musiałem wjechać.
Uwaga, od lutego obowiązuje drobna zamiana na placu! Tak jak wspomniałem w tym filmie o > Ustawieniu fotela > Następnie lusterek > zapięcie pasów > Odpalenie silnika > i włączenie świateł mijania! TO NADAL OBOWIĄZUJE w tej kolejności z tym, że na samym końcu dodajemy jeszcze jedną rzecz > Przed ruszeniem spoglądamy się w prawo i lewo, dopiero wtedy ruszamy. Zmiana drobna, stąd nie nagrywam drugiej wersji, moim zdaniem nie potrzebna. Ale warto zapamiętać, podobno można tak oblać! Pozdrawiam.
szczera prawda cukry robią przekręty na jazdach próbnych wychodziło mi perfekcyjnie a już na egzaminie dwa razy zderzak wystawał 10 cm za koperte 2 razy za 10 min egzaminu zapłaciłem 140 pln i niezdałem samochody egzaminacyjne mają nieprawidłowo ustawione hamulce
Z tego co mi wiadomo to z aktualnymi Kia Rio, którymi się zalicza, na łuku w fazie juz cofania to dopiero po drugim słupku powinno się skręcać kierownicę w prawo, by zgadzało się wszystko. Pozdrawiam! :)
ludzie nie uczcie się na słupki tylko na wyczucie .... nie uczcie sie tylko pod egzamin ! ciekawe jak bedziecie wjeżdżać tyłem do garażu:) poprosicie tate albo mamę żeby robili za słupki bo nie wiecie kiedy macie skręcić ;]
perfectly :D dokładnie tak sie robi, gorzej jak sie zle wjedzie a nie bardzo umie korygowac toru jazdy, wtedy lipa, zawsze mam z tym problem, ale mam nadzieje :D ze dam radę!
Mnie uczono żeby wychylić do przodu i cofać na prawe lusterko kiedy linia zaczyna znikać to zacząć skręcać i pilnować linii w lusterku i jeszcze spoglądać na przód auta czy czasem nie zahaczymy w jakiś słupek . Jak tak cofałem ani jak się uczyłem ani na egzaminie ani razu nie uderzyłem w słupek ani nie najechałem na linie.
Mnie instruktor uczył bardziej na czuja niż wyliczone obroty, jadąc tyłem w prawym lusterku miałam śledzić linię czy mi za bardzo nie ucieka albo czy się nie zblizam do niej, w momencie wyprostowania auta patrzę na oba lusterka boczne i na to wewnętrzne, a kiedy auto jest już blisko koperty obracam się do tyłu i pilnuje żeby nie uderzyć w tylny pacholek. Na egzaminie mi to zaliczyli, ale oblalam na mieście
Dobrze Cię nauczył, bo nauczył na faktyczną jazdę do tyłu. Linia to krawężnik, a pachołki? Tego nie ma, więc osoby która nauczyły się tą metodą co na filmie to się nauczyli tylko pod egzamin. Także na dobrego instruktora trafiłaś. ;)
Wczoraj byłam w totalnym szoku nie zdałam egzaminu praktycznego!! Zrobiłam to co uczono mnie na kursie że przy drugim słupku należy robić jeden obrót kierownicą, używałam też prawe lusterko a potem odwróciłam się do tyłu i jedną lewą ręką trzymałam kierownicę a prawe ramię oparłam na oparciu fotela pasażera i tak mi doskonale poszło na placu manewrowym, ani razu nie potrąciłam przeszkody i nie najechałam na linię przy dwóch lekcjach, a tu na egzaminie nie mogłam znaleźć drugiego słupka więc postanowiłam patrzeć w prawym lusterku i nic nie widziałam mimo że powoli i płynnie ruszałam z miejsca tylko na pół sprzęgle nie dodając gazu. Prawdopodobnie lusterko mogło być źle ustawione a słupek stał gdzieś dalej do tyłu, czułam że zrobiłam coś nie tak i szybko skręciłam cały obrót w prawo by nie najechać na linię ale nie zdążyłam. Wszystko pochrzaniłam, wynik okazał się negatywny że najechałam na tyczkę! Byłam wkurzona że to wszystko wina instruktora który mnie uczył, to nie było to samo co na egzaminie państwowym czy ten słupek mógł być źle ustawiony? Za 3 dni zamierzam pójść do ośrodka nauki jazdy i wyjaśnić kierownikowi cały ten problem. Jeszcze przed egzaminem postaram się wykupić jazdę (na placu manewrowym) i zmienię nowego instruktora.
Słupki na placu są ustawiane zgodnie z istniejącymi przepisami i zawsze stoją w tym samym miejscu a egzaminator nie ma prawa rozstawić ich inaczej, moim zdaniem mogłaś się zamyślić w tym stresie i nie zauważyć słupka albo pomylić? Mówisz coś o drugim słupku, a mój sposób polega na skręcie już przy pierwszym z nich! :)
Witam. Zacznę od razu od tego że tylko idioci uczą się skręcania na te pachołki czy jak wy tam na to mówicie.Dlaczego tak piszę ? Ponieważ na podwórku czy gdziekolwiek nie będzie pachołków tylko betonowy mur i co wtedy pani zrobi ? Jeszce jedno jeżeli widzi Pani że zgubiła linię czy czuje Pani że coś nie gra , to należy zatrzymać auto, wtedy podejdzie egzaminator i pozwoli zrobić "korektę"czyli cofnie auto po pozycji wyjściowej i jeszcze raz.
MiniasThirit Idąc Twoim tokiem myślenia, to rozumiem, że do dzisiaj skręcasz trzymając kierownicę dwoma rękoma, zatrzymujesz się na warunkowej zielonej, nie korzystasz z uprzejmości innych kierowców itd. Tak mam to rozumieć :) Pozdrawiam!
Zdaj Prawko 2013 Robię dokładnie odwrotnie czyli nie zatrzymuje się na warunkowej,korzystam z uprzejmości itp. Tylko nie rozumiem co ma nauka jazdy po łuku na "pachołkach" do tego co napisałeś? Uważasz że nauka łuku na pachołkach to dobra nauka ? Chyba że ktoś chce tylko zdać łuk na egzaminie, a na drodze "niech się dzieje wola Boża"
Najgorsze co Moze być to właśnie jazda na pacholki, lepiej sobie prawe lusterko ustawić ciut niżej by było widać linie i jechać do tyłu patrząc w te lusterko, troszkę poćwiczyć i będzie wychodzić za każdym razem ja tak się nauczyłem i zdałem cały egzamin za 1szym.
Witam Fajnie że są takie materiały tu na yt. Ale szczerze mówiąc lepiej było by wziąć osobę z rodziny, kolegę, ciocie czy wujka którzy mają prawo jazdy i pojechać z nimi na łuk. :) Ps. To nie jest pierwsza rzecz na egzaminie. Pierwszą rzeczą jest opis silnika i jeśli dobrze odpowiesz na wybrane zadania wsiadasz w samochód przygotowywujesz się do jazdy. I dopiero łuk :)) Serdecznie Pozdrawiam :)
Uczono mnie także, że całą tą drogę warto pokonać na pół-sprzęgle, bez gazu. W sumie to jest dobre, jedziemy sobie wolno i w dodatku nie trzeba przejmować się gazem. :)
Bez gazu to jasne, nie chodzi tutaj o prędkość, ale sprzęgło można śmiało całe puścić, samochód i tak nie zgaśnie, ale też nie nabierze jakiejś niewiarygodnej prędkości;)
Szczerze, nie mam pojęcia, podchodzę z dużym dystansem do tych wszystkich zmian, które mają rzekomo wprowadzić od przyszłego roku. Już chyba 5 razy czytałem, że baza pytań ma być jawna, to jeszcze tylko plotki...
Sluchajcie ! Moze innym sie to przydac przed egzaminem ...by wykonac prawidlowo ten luk (a mowie z wlasnego doswiadczenia ) nalezy wykonac jeden!! Pelny obrot w prawa strone pomiedzy pacholkami 1,2 . W przypadku skody nalezy wykonac obrot na polowie slupka 1 i 2 w toyocie wykonujemy skret 30 cm od slupka 2 ;) potem tylko patrzymy w prawe lusterko gdy sie bok zrowna z linia odbijamy caly obrot w lewa strone ..wyciagamy reke na zaglowek pasezara z przodu i patrzymy w tylnia szybe , i oczywiscie od czasu do czasu w prawo lusterke czy nie najezdzamy na linie , a jesli mamy problem z tylnim slupkiem tuz przed zatrzymaniem dobrze bedzie jesli osoba znajoma nam pokiwa by stanac ..wiecej pytan pisz do mnie wytlumacze obrazkowo , w kazdy sposob ;) przeciez zdalo sie za 1 razem wiec chce pomoc innym bo szkoda kasy i nerwow ? ;)
A wyjeżdżając z zastawionego samochodami parkingu też będziesz się zastanawiał o ile stopni skręcić kierownicę będąc 28,5 cm od zderzaka samochodu marki X, kiedy Ty prowadzisz samochód marki Y, pamiętając, że w samochodzie marki Z należało kręcić kierownicą 2 sekundy wcześniej przy zwiększonym promieniu skrętu? Ludzie, po to właśnie są lusterka i tylna szyba. Wystarczy patrzeć, a nie uczyć się na pamięć durnych schematów, które sprawią, że w prawdziwej jeździe będziecie kompletnie bezradni.
Nie łatwiej jechać na wyczucie? Ja sie tylko patrzyłem przez tylną szybe . Jak sie uczyłem jeździć to strąciłem tylko jeden pachołek (zagadałem sie z instruktorką i nie wychamowałem) . Prawo jazdy zdałem za pierwszym .
NIE UCZCIE SIĘ DURNYCH SCHEMATÓW! Później w prawdziwej jeździe będziecie bezradni i nie będziecie w stanie wyjechać z zastawionego autami parkingu czy pierwszej lepszej bramy, bo tam nie będzie odmierzonych słupków i instrukcji w którym momencie przekręcić kierownicę o X stopni! Patrzcie w lusterka i tylną szybę, to w zupełności wystarcza i wyrabia wyczucie.
Co nie zmienia faktu że stras jest, bo egzamin kosztuje 140 zł które nie każdy dostaje od rodziców. Ja niestety oblałem i niedługo podchodzę drugi raz. :C
Metoda na obrot nie działa także nie łapcie się tego, teraz tak uczą ale tak jak któraś Pani z tych komentarzy najechała na linię, jednocześnie tuląc się lewym lusterkiem do pachołka ja dziś zrobiłam w WORD-zie to samo. Oczywiście oblany, następne podejście za 2 tygodnie 😉
Natalia Kowalska Proszę zwrócić uwagę na moment w którym mówię aby ustawić się "w garażu" blisko prawej strony, a nie na środku. Daje nam to duży zapas z lewej strony i wyklucza uderzenie pachołka. Oczywiście, nikt nie powinien tego robić pierwszy raz na egzaminie, tylko wcześniej przećwiczyć w naszej szkole, na placu, chociaż te 10 razy i wyczuć też ten moment. Pozdrawiam :)
Na placu manewrowym w szkole jazdy, której się uczyłam wykonywałam ten manewr nie 10 a może z 50 razy, za kazdym razem było bez problemu, No niestety koniec końców zaowocowało to takim a nie innym wynikiem... może zwykły nie fart
Sposob uczenia sie na jakieś słupki jest kompletnie błędny. Na ulicy też macie takie cienkie slupeczki? Należy obserwować linie w lusterkach i tyle. nie jest to takie trudne
Ja nigdy po łuku nie umiałem jeździć raz mi się udało z placu wyjechać na drugim egzaminie, ale na mieście dałem dupy bo na czerwonym za tirem poleciałem bo świateł nie widziałem i chuj. 5 razy podchodziłem i nadal nie zdane bo mi się jebią te słupki za to parkowanie równoległe tyłem umiałem z palcem w dupie 9 lat temu.
Proszę jeszcze omówić kiedy po wyjściu z łuku prostujemy koła. Mój instruktor mówił o minięciu lewym lusterkiem pierwszej tyczki na prostej odkręcamy kierownicę. Tak ma to być?
Marek Obszyński w tym przypadku ciężko mówić o jakimś punkcie, bo wszystko zależy od tego jak się samochód ustawi. Na filmie było przedstawione, że wtedy, kiedy linie układają się po równo w lusterkach. Najlepiej widać to w tym środkowym, w pewnym momencie są po prostu symetryczne względem siebie.
Mi ta metoda odpowiada, na kursie zawsze wychodzi ☺ Niedługo egzamin także mam nadzieje , ze wyjdzie tak samo 😃 Także polecam tą metodę 😃 na kia to wychodzi 😃
+Black & White Słyszałem o drugiej opcji, że przy pierwszym robimy 180 i zaraz po drugim, kolejne 180 stopni. Ale przy tym łatwiej się pogubić, na filmiku jest prostszy sposób a i wychodzi bezbłędnie.
+Zdaj Prawko 2013 Wydaje mi się że chodziło o obrót przy 2 słupku. Bo właśnie mnie tak uczono. Kiedy lusterko jest równe z 2 słupkiem to 1 pełny obrót kierownicą . Jest jakaś różnica między tym 1 słupkiem a 2?
Tak, przy pierwszym. W jaki sposób oblałeś. Na egzaminie zawsze stoją tak samo słupki. Trochę zależy też od samochodu w RENO, jeżeli nie zrobiło się tego obrotu bardzo szybko, to tyłem najeżdżałem na słupek, więc przy drugim byłoby zdecydowanie za późno. Przy pierwszym i ruch musi być naprawdę błyskawiczny (360 stopni), chyba, że zdajesz jakimś bardzo krótkim autem, np Toyota Yaris, one prawie w miejscu skręcają :D i może trzeba między 1 a 2 słupkiem.
Zdawałem na Toyocie Yaris. W szkole uczyłem się "na słupek" i już to mogłem z zamkniętymi oczami robić tyle na tym łuku czasu spędziłem, a pojechałem zdawać, jakiś mi się ten plac inny w WORDzie wydał, jak by więcej tych słupków było (chociaż to może przez stres) i za późno zrobiłem obrót i lewym lusterkiem zahaczyłem pachołek. Ta przyjemność kosztowała mnie 140 złotych, za kilka dni poprawka... :d
hej miałem to samo.metoda na linie patrz w lusterko i koryguj jak prawa ci ucieka i robisz to bezbłędnie.na słupek też oblakem i za drugim razem zdałem
Hej, w poniedziałek mam poprawkę, jeżdzę na Clio, instruktor uczył mnie u siebie na placu skręcać równo z lusterkiem przy drugim słupku, ze 150x katowałem ten łuk i zero sqchy. Poszedłem w środę na egzamin, zrobiłem to samo i wjechałem w lewy słupek na lewej linii, tak po skosie, więc jak najlepiej kręcić? Przy pierwszym słupku spokojnie mogę? Nie chcę na łuku zawalić.. Jeździć umiem, ale po prostu przez 30h jazd katowałem łuk tą metodą, a nie mam z kim pojechać na plac, żeby sprawdzić czy od razu mi pójdzie na robienie łuku jadąc przy samej linii, raczej bezproblemowo, ale na egzaminie nie chce wdrażać czegoś nowego, żeby oblać znowu egzamin przypadkiem.
Teraz już wiem że na egzaminie słupki są prawidłowo ustawione tylko gdzieś za Karczewem uczyłam się na placu manewrowym z rozstawionymi paletami a tam pracowali robotnicy i słupki były przewracane więc mogły być źle ustawione. Mój problem polegał na tym też że pojechałam na egzamin państwowy tak niewyspana, zmęczona z powodu braku snu i być może stresowałam się na placu i wyszło mi źle. Bardzo się przejmowałam że jeszcze takiego głupiego manewru nie robiłam przed egzaminem ale trudno, nie udało mi się, zapiszę się ponownie. Przynajmniej jestem zadowolona że zdałam egzamin teoretyczny w Warszawie za pierwszym razem maksymalnie 74/78 pkt. i pytania były podobne a reszta wypadali gorzej z negatywnym wynikiem.
Ludzie! Nie uczcie się jeździć "na słupki". @KodeksOnline pod biedronką też rozłożysz wszystkim kursantom słupki? a może będziesz za nich wjeżdżał do garażu? A co w sytuacji kiedy 'zestresowanemu kursantowi' pomylą się słupki i skręci nie na tym? Wtedy opłacisz mu nowy egzamin? Uważam że każdy instruktor powinien uczyć jeździć a nie 'przejechać łuk egzaminacyjny'. Sam miałem instruktora który uczył mnie na słupki i dało mi to tyle, że przez łuk musiałem zdawać egzamin nie raz a cztery. Dopiero jak mnie w innej szkole jazdy nauczyli normalnego łuku to dziwnym trafem poszło od strzała...
Ta metoda jest do wykonania Ale dam się niestety też nie zrobi 😁.Jeżeli dokładnie wykonamy tak jak na filmie wychodzi.jeżeli zepsujemy musimy się sami ratować I wyprowadzic wóz na prostą.☺️
Można prosić o nazwę tej twojej gdy z samochodem ? czy można jeździć tam po mieście i robić egzaminy? proszę o odp. dam na razie łapkę w górę a na suba jeszcze poczekamy jak dasz nazwę tej gry
Tomasz Majorek To jest Live For Speed. Symulator wyścigów, aczkolwiek są tory zamknięte w miastach więc w jakimś stopniu możesz poćwiczyć jazdę. Można tam edytować gotowe mapy dodając m.in pachołki, znaki, malowania kredą i podobne bzdety.