film ten jest krótki, wszak niesamowicie treściwy
polemika na płaszczyźnie filozofii matematyki
Roman Murawski
Miałeś być na zawsze, na mały palec
A zmieniłeś o mnie zdanie tak szybko
Nadal wspominam każde odpierdalanie
To był fake interes, jest mi tak przykro
Nasz wspólny obraz dalej wisi na ścianie
Patrzę na niego, przypomina mi się wszystko
Filmy z melanżu dawno poszły w niepamięć
Miałam tak dużo a zostawiam ciebie dziś, bo...
Tu nie mam nic, dlatego dalej biegnę
Chodź ze mną, cho-cho-chodź ze mną
Może w efekcie znajdziemy lepsze miejsce
Chodź ze mną, cho-cho-chodź ze mną
Rzucę wszystko, żeby znaleźć szczęście
Chodź ze mną, cho-cho-chodź ze mną
Tu nie mam nic, tylko połamane serce
Chodź ze mną, cho-cho-chodź ze mną
Tu nie mam nic dlatego dalej biegnę
Chodź ze mną, cho-cho-chodź ze mną
Tu nie mam nic, tylko połamane serce
Chodź ze mną, cho-cho-chodź ze mną
Mój różowy dom, obok twój błękitny
Na jednym osiedlu
Twój zabawkowy wóz i nocny fastfood
Nocne tripy po ciemku
Jakiś bekowy film i setki playlist
Wspólnie śpiewanych wersów
Ale nie ma cię dziś
Widać miało tak być
Chyba nie miało to sensu, bo
Tu nie mam nic, dlatego dalej biegnę
Chodź ze mną, cho-cho-chodź ze mną
Może w efekcie znajdziemy lepsze miejsce
Chodź ze mną, cho-cho-chodź ze mną
Rzucę wszystko, żeby znaleźć szczęście
Chodź ze mną, cho-cho-chodź ze mną
Tu nie mam nic, tylko połamane serce
Chodź ze mną, cho-cho-chodź ze mną
5 окт 2024
