Do jakiego poziomu w szachach (rankingu ELO) można dojść samodzielnie bez wsparcia trenera szachowego? Grając regularnie w szachy (na żywo i przez internet), czytając książki szachowe i analizując partię ze stockfishem? Można wbić ranking 1800 ELO albo 2000? Wiem, że to zapewne sprawa mocno indywidualna, ale chciałbym poznać opinię gdzie jest górna granica.
@@_ADM_ Mam dwóch kolegów i jeden samodzielnie wbił ranking 1400 ELO a drugi grając regularnie w klubie szachowym zdobył 1600 ELO. Jestem ciekaw jak mocno jeszcze mogą podnieść swój poziom gry, bo zatrudnienie trenera w ich przypadku całkowicie odpada. Traktują to jako hobby a trener byłby dla nich zbyt dużym kosztem.
Jeśli ktoś jest zdeterminowany , może poświecić 20h tygodniowo i pracuje we właściwy sposób to dlaczego mistrza fide miałby nie zrobić ?! Dzisiejsze czasy to łatwizna , wszystko co potrzebne jest dostępne w internecie(jak ktoś nie ma kasy i skrupułów to za darmo) . Ja jestem z czasów kiedy w małej miejscowości nie miałeś prawie nic , i też jakoś można było się rozwijać bez trenera.
@@km_ArturBorubar Dziękuję za komentarz. Mocno zaskoczony jestem, że można samodzielnie wbić ranking 2300 ELO. Spodziewałem się, że 1800 - 2000 to szklany sufit. Moi koledzy więc mają jeszcze spore pole do rozwoju :)
Szanowny panie Dawidzie porównywanie się do kogoś, do jego tak zwanych osiągnięć i jego drogi życiowej - to cecha ludzi małych i zakompleksionych. . Równie dobrze mogę ci powiedzieć że w młodym wieku brałem współudział w konstruowaniu elementów łazika który później brał udział w misji na Marsa... Powiedz mi teraz jak się ma układanie drewnianych puzzelków.. do udziału w misji zdobywania wszechświata!?? Bo wtedy powiem ci tak: Ja w młodym wieku zdobywałem wszechświat i prowadziłem ekspansję na planety naszego układu słonecznego.. a Ty mi mówisz o pokonaniu jakiegoś Magnusa.. który nauczył się przestawiać na 64 polowej szachownicy drewniane figurki.. chyba sam przyznasz, że już samo zestawienie: Misja na Marsa kontra fikcyjna gierka z drewnianymi figurkami.. jest wręcz porażająca śmieszne... Zatem wyluzuj nieco.. świat wypełniony jest nie tylko poważnymi mi.. są też inne poważne pasje!! A każdy z nas znajduje swoją własną drogę ich realizacji. . Serdecznie pozdrawiam, selador. Sylwester Bieńkowski, poważne szachista z rankingiem 1600.!
Pytanie kiedy on chodzi do szkoły, odrabia lekcje czy spotyka się z rówieśnikami? Umiejętności na ten wiek imponujące, ja w jego wieku jarałem się jak pokonałem III kategorię, ale martwię się czy się nie wypali w którymś momencie lub czy psycha nie zacznie mu siadać.
przypominam, że nawet w Polsce istnieje ITN/ITS indywidualny tok nauczania (studiów) albo alternatywnie "homeschooling" należy wypełnić i złożyć do kuratorium wniosek o odbywaniu przez dziecko "obowiązku szkolnego poza szkołą". Każdy kto wie czego szukać (np nauczanie domowe) sobie znajdzie o co chodzi... i w (prawie) każdym kraju jest jakiś odpowiednik. Chyba że ktoś mieszka w TFU - niemczech to tam ustawa nakazuje szkolną przymusową (nie wiem, ale z góry zakładam, że indoktrynację) natomiast z rówieśnikami to raczej spotykać się można "po szkole" bo na lekcji to jest raczej morda w kubeł, a na przerwie też za dużo czasu nie ma... ale wiem (podejrzewam) o co ci chodzi, bo 55 godzin / tydzień zarobkowo to nawet ja nie pracuję 😂
Pytanie czy psycha mu wytrzyma. Teraz wszyscy się nim zachwycają, ale jeśli nie daj Boże go to przeciąży, to skończy jak Liren. Poza tym jeśli będąc dzieckiem osiągnie wszystkie możliwe tytuły itp. to jaki będzie mieć cel, będąc dorosłym.
Trochę za mało wiem na temat genialnych dzieci i rożnych biografii ludzi.Jednak jeżeli dziecko robi pełen etat w treningach, to gdzieś na horyzoncie zapewne terapia się na starsze lata szykuje.