W sumie to jest wspaniałe, że poświęcasz tyle czasu podczas swojego urlopu nam widzom. Dzięki temu możemy również podziwiać odwiedzone przez ciebie miejscowości i atrakcje turystyczne. Fenomenalne jest patrzeć na ciebie jak przeżywasz tą swoją wycieczkę. Pewnie twój turyści też tak reagują na odwiedzone i pokazane przez ciebie miejsca. Wspaniały ośmiodniowy maraton.
Witam Miła Agnieszko ! Piękne niebieskie morze i taka sama bluzeczka , krajobrazy jak z pocztówek - zapiera oddech - Paweł może być dumny, że tak piękna dziewczyna zechciała być z nim. Nie martw się opalenizną i pamiętaj, że słońce też opala nawet przy lekko zachmurzonym niebie. Serdecznie pozdrawiam Ciebie i Pawła - Maria do zobaczenia i usłyszenia
Pierwszy pobyt w Grecji w 1986 r, Fiat 125p+ przyczepą N126 , drogą Saloniki - Ateny ( nie było autostrady jak dziś). Droga jak na filmie Agnieszki, ciągle na mnie trąbią, bo nie jechałem z wykorzystaniem pasa bezpieczeństwa. A ja dłuższy czas nie wiedziałem dlaczego , Nikt tak w Polsce nie jeździł. W Grecji wolniejsi , głównie ciężarówki jadą po pasie bezpieczeństwa gdy tylko jest dość szeroki, co znakomicie upłynnia ruch.Oczywiście trzeba być czujnym. Jako ciekawostkę :dawniej było w Grecji 0,8 promila, więc do obiadu dwa piwa i w drogę.