Pamietam ta piosenke jak byłem mały i słuchaliśmy ja razem z moja kochana babcia. Pamietam jak babcia lubiła pania Irene Santor. Niby ciezkie czasy wtedy były ale takie jakieś normalniejsze i ludzie bardziej ludzcy. Tesknie czasem za tamtym światem
Już nie ma dzikich plaż już nie ma tej polski😚 Irena śpiewa jak wizjoner nie jedna znikła twarz i przegrała swą młodość , tęsknić za tymi czasami które były ubogie ale były normalne , szczere, dziś jak wpiosence ludzie są samotni czy tego chcą czy nie!!! Piękne czasy ale mamy matrix czyli rok 2023
@@sadwaswiaty Może wrócą, wszak wszystko wraca. Wracają godziny po dwudziestu czterech godzinach, wracają lata po dwunastu miesiącach, wracają wieki, wracają ery...
Ta piękna piosenka zabiera nas do czasów młodości, szum morza, krzyk mew, zapach gofrów i smażonego dorsza i wokół ludzie na ręcznikach kocach... Śmiech i piłka plażowa, nie było parawanów i nowobogackich manier, itd, itp. Często byłem w Ustce, teraz jestem gościem, patrzącym wstecz słowami z tej piosenki. Rocznik 1958...
Parawany to były. W każdym pokoju był na wyposażeniu, tak jest i dziś. Nie było natomiast łazienek w pokojach, tylko wspólna na korytarzu, nie było też telewizorów w pokojach, tylko jeden na świetlicy. Pamiętam, jak na 19:00 schodziły się dzieciaki z całego ośrodka na dobranockę. Trzeba było iść wcześnie, żeby zająć siedzące miejsce, bo kto przyszedł późno, musiał stać. Mimo to i tak czasy były super. Gdybym miał wehikuł czasu, to przeniósł bym się do tamtych właśnie lat.
Piosenka o naszych wspomnieniach, każdy w duszy ma tą swoją nostalgię, te swoje najwspanialsze pięć minut. Nie ma tego zabójczego pędu po władzę, awanse, itp, ta piosenka jak wehikuł czasu tylko ona potrafi nas przenieść w młodość. 🎸🎶🎶🎶🎶🤓🇵🇱
Wyjaśnienie dla młodzieży, bo ktoś mnie zapytał, co to za Natalia: Otóż to Mahalia Jackson. Dziękuję za uwagę. Dziękuję słuchaczom krystalicznie pięknego głosu Pani Ireny.
Pani Irena Santor jak i pani Anna German to najpsanielsze kobiety które słucham. Bardzo też słucham Pani Krystyny Giżowskiej uwielbiam ich słuchać. Proszę o więcej ❤❤❤
Ta piosenka jest wylacznie Pani Ireny Santor Nikt nigdy nie zaspiewa I nie odda Klamath morza,plazy I calego uroku Polskich play.Poxdrawiam serdecznie Pania Santor I zycze jeszcz dlugch wykonan tych pieknych spacerow .Dziekuje
Klasa, elegacja, cudowny głos, wybitna artystka. Jako dziecko zawsze uważałam, że to smutna piosenka, doceniłam piękno utworu, lecz zasmucało mnie, bo mowa jest o przemijaniu, utracie i ta wyjątkowa melodia, która pokreślała powagę słów...a dzisiaj słowa "Serce gryzie nostalgia a duszę ścina lód..." no cóż, aż się popłakałam... Pani Irenko, mam nadzieję, że to uczucie życiowej utraty nie będzie mi towarzyszyło do końca życia. Dziękuję za przepięknie wyśpiewane słowa piosenki ♥️ 🌺✨️
Tak, plaż - tym bardziej dzikich już chyba nie ma! W takim razie co pozostało, oprócz wspomnień, nostalgii i... tabliczek z napisem: Teren prywatny - wstęp zabroniony!
Boże kochany, jaka piękna kobieta, jaki piękny głos, mądre słowa i pająk śpi 😅 ❤❤❤❤❤ Niedawno skończyłem 40 lat a slucham tą piosenkę kilkanaście już lat. Cudowny utwór 🌹🌹🌹🌹🌹
Piękna piosenka, wspaniale wykonana. Tekst pana Krzysztofa Logana Tomaszewskiego, to absolutny majstersztyk, a dla mnie to najlepszy tekst jaki napisano w Polsce... Brawo!
Puste plaże Juraty, Zasnęły kosze już, Tylko facet zawiany Podpiera nosem słup. Szarą płachtę gazety Unosi w górę wiatr, Dzisiaj nikt nie odczyta Co nam donosi świat. Serce gryzie nostalgia, A duszę ścina lód. W radiu śpiewa Natalia Swój czarny smętny blues. Hotel wolnych pokoi, W recepcji pająk śpi, W torby wkładam powoli Okruchy tamtych dni. Już nie ma dzikich plaż Na których zbierałam bursztyny, Gdy z psem do Ciebie szłam, A mewy ósemki kreśliły, kreśliły. Już nie ma dzikich plaż I gwarnej kafejki przy molo, Niejedna znikła twarz I wielu przegrało swą młodość, Swą młodość. Wsiadam w pociąg powrotny Ocieram jedną łzę, Ludzie są samotni, Czy tego chcą, czy nie. Patrzą w oczy jesieni, Nad morzem stada chmur, Pejzaż moich nadziei Umyka mi spod kół. Serce gryzie nostalgia, A duszę ścina lód. W radiu śpiewa Natalia Swój czarny smętny blues. Hotel wolnych pokoi, W recepcji pająk śpi, W torby wkładam powoli Okruchy tamtych dni. Już nie ma dzikich plaż Na których zbierałam bursztyny, Gdy z psem do Ciebie szłam, A mewy ósemki kreśliły, kreśliły. Już nie ma dzikich plaż I gwarnej kafejki przy molo, Niejedna znikła twarz I wielu przegrało swą młodość, Swą młodość. Już nie ma dzikich plaż, Starego sprzedawcy pamiątek, I tylko w szumie traw Znajduję ten cichy zakątek, zakątek. Już nie ma dzikich plaż Na których zbierałam bursztyny, Gdy z psem do Ciebie szłam, A mewy ósemki kreśliły, kreśliły.
Jestem z pokolenia urodzonego po '05, ale uważam, że dzisiejsza moda i muzyka, nie są tak głębokie, tak jak piosenki Santor, Jakubczyk, czy Sośnickiej... Bardzo chciałbym przenieść się do tamtych czasów. Moja prababcia nazywała się Irena i była rocznik '31. Była bardzo piękną kobietą, niestety zmarła w wieku '78 po ciężkiej chorobie...
Piekna piosenka w cudownym wykonaniu pani Ireny.Pani Wladzia przypomniala mi o tej piosence ktora pani Wladzi Bak dedykuje i serdecznie pozdrawiam,z USA Irena
Najprawdopodobniej, no chyba że istnieje jakaś inna znana czarna piosenkarka bluesowa o tym samym imieniu, której piosenki puszczano w radiu... Obojętnie o kogo chodzi, jest to okropny błąd tekstu tej piosenki, gdyż imię Mahalia jest wymawiane jakby to było polskie imię, a przecież pani Santor powinna je wymawiać po angielsku jako *Mehejlje* - dokładnie tak samo jak mówimy Dżo (Bajden) czy Majkel (Dżakson) i tu nie ma żadnego wytłumaczenia na tak kardynalny błąd. Wiem, wówczas nie byłoby rymu do 'nostalgia' , ale to już problem pana Tomaszewskiego który powinien był lepiej ułożyć ten tekst, prawda?
@@archiwa2917 Łatwo krytykować, kiedy każdy ma w szkole angielski, i wystarczy chwila na RU-vid by usłyszeć prawidłową wymowę imienia i nazwiska dowolnego artysty, jednak wtedy było inaczej: mało kto miał okazję, by uczyć się angielskiego (w szkole zwykle był tylko rosyjski, na studiach różnie), a dostęp do oryginalnych nagrań, gdzie słychać wymowę był jeszcze bardziej ograniczony. Ludzie po prostu czytali angielskie (i nie tylko) nazwy i imiona 'po polsku'. Najprawdopodobniej to był powód, dla którego nie użyto oryginalnej wymowy (pewnie nikt o tym nawet nie pomyślał). Po prostu: publiczność nie zrozumiałaby o kogo chodzi.
@@AkrianAri A mógłbym prosić o wyjaśnienie dlaczego ta piosenkarka pojawia się w słowach tej piosenki? Amerykańska piosenkarka w polskim radio w tamtym czasie?
mam 49 lat. jak byłem mały to mnie takie utwory na nerwy działały. Metal to było coś. A tu i teraz odkrywam to czego nie słyszałem albo mi nie pasował kiedyś. Kurde coś wspaniałego a zwłaszcza tekst. Jest przekaz i jest odbiór z mojej strony po latach.Piękna muzyka.
Boże jak wdzieczny jestem mamie, że oglądając "Wideotekę dorosłego człowieka" czy zbierając i słuchając kasety pokazała mi i jednocześnie zaraziła muzyką z tamtych lat (ja rocznik '80) Juz jako dzieciak osłuchiwałem sie moze bez zrozumienia ale czesto nucąc utwory: Pani Ireny, Alicji Majewskiej, Czerwonych Gitar, Kleczona,Seweryna Krajweskiego, Skaldów,Niemena, Szczepanika, Tercetu Egzotycznego, Izabeli Trojanowskiej, Zdzisławy Sośnickiej, Kasi Sobczyk,Ireny JArockiej,Pana Wodeckiego ,Pani Jurksztowicz, Frąckowiak i wielu wielu innych. Pozniej juz bardziej swiadomie samemu poznajac, słuchajac i dodoajac do ulubionych całego Polskiego Rocka z lat 80-90 jak Lombardu z ponadczasową MAłgorzatą Ostrowską,Perfect, Lady Pank, Sztywny Pal Azji, Kobranocke, Chłopcy z Placu Bronii, Róze Europy, ODdzial Zamkniety, Maanam, a nawet wracajac do Papa dence... Dziś bedąc 40+ wszystkie teksty tamtych utworów są jeszcze prawdziwsze , bardziej życiowe i ponadczasowe tak jak Artyści z tamtych lat. Jak ja dziekuje mamie za pokazanie mi tamtej muzyki, artystów tego ze do dzis zostają w moim zyciu i moich glosnikach... Mimo, że juz nie ma dzikich plaż i wiem ze nic nie moze przecież wiecznie trwac to kazdy utwor z tamtych lat jest lekiem na całe zło i mimo ,że księżyc był papierowy, domy z betonu a kalendarze żółte to każdy miał swoje 10 min żeby Kochać każdy czekał na tę jedną chwile nie wazne od stanu pogody zmysły szły precz i nie liczyło sie godzin i lat. I mimo ,że tych lat nie odda nikt to lubie wracać tam gdzie byłem bo wszystko czego dzis chce to żeby szczesliwym być... A dzis?..coż bambino, bambi, leosia, Węgiel, Smolasty, Kwiat jabloni, Kwiatkowski, Michal Szpak czy Ralph Kaminski ..kazdy chce byc kobietą ...a gdzie Ci mężczyźni? Nie wazne jak by chcieli to z tych Szpaków, Kwiatów, Bambików, Smoły,wegla czy innych Zabsonow prawdziwej Alei Gwiazd nigdy nie bedzie co najwyzej Nadzieja i potem biała flaga...oj Dziwny jest ten świat...
Oprócz wspaniałego głosu to idealna dykcja, każde słowo tej piosenki jest zrozumiałe, co nie można powiedzieć o dzisiejszych wykonawcach gdzie słowa się zlewają w jedno i połowy tekstu nie można zrozumieć. Pani Irena to klasa sama w sobie.
4:36 to prawda powroty byly smutne ale wyjazdy radosne co roku byliśmy nad morzem z rodzinka nawet 1 miesiac syn pokochał morze i został marynarzem skończył Akad emie morska i jest super
Puste plaże Juraty zasnęły kosze już Tylko facet zawiany podpiera nosem słup Szarą płachtę gazety unosi w górę wiatr Dzisiaj nikt nie odczyta co nam donosił świat Serce gryzie nostalgia a duszę ścina lód W radiu śpiewa Mahalia swój czarny smętny blues Hotel wolnych pokoi w recepcji pająk śpi W torby wkładam powoli okruchy tamtych dni Już nie ma dzikich plaż Na których zbierałam bursztyny Gdy z psem do Ciebie szłam A mewy ósemki kreśliły kreśliły Już nie ma dzikich plaż I gwarnej kafejki przy molo Niejedna znikła twarz I wielu przegrało swą młodość swą młodość Wsiadam w pociąg powrotny ocieram jedną łzę Ludzie są samotni czy tego chcą czy nie Patrzę w oczy jesieni nad morzem stada chmur Pejzaż moich nadziei umyka mi spod kół Serce gryzie nostalgia a duszę ścina lód W radiu śpiewa Mahalia swój czarny smętny blues Hotel wolnych pokoi w recepcji pająk śpi W torby wkładam powoli okruchy tamtych dni Już nie ma dzikich plaż Na których zbierałam bursztyny Gdy z psem do Ciebie szłam A mewy ósemki kreśliły kreśliły Już nie ma dzikich plaż I gwarnej kafejki przy molo Niejedna znikła twarz I wielu przegrało swą młodość swą młodość Już nie ma dzikich plaż Starego sprzedawcy pamiątek I tylko w szumie traw znajduję ten cichy zakątek zakątek Już nie ma dzikich plaż Na których zbierałam bursztyny Gdy z psem do ciebie szłam A mewy ósemki kreśliły kreśliły Już nie ma dzikich plaż I gwarnej kafejki przy molo (wyciszenie) Niejedna znikła twarz (jeszcze ciszej) I wielu przegrało swą młodość swą młodość (koniec fonii)
Czy pani zna pisownię języka polskiego? Kropkę stawiamy na końcu zdania. Pani stawia kropki po każdym wyrazie, strasznie to wygląda. Ucz się pisowni...😂😂😂