Pamiętam jak rozpoczynałem swoją przygodę z geopolityką - rozmawiałem wtedy o sytuacji na Pacyfiku i w krajach Bałtyckich z moim dobrym kolegą nad Potomaciem w Waszyngtonie. Chyba nie ma lepszego miejsca, aby wejść w świat strategicznych przepływów. Było to w roku 2018, i wtedy też po raz pierwszy spotkałem się z S&F i kanałem na RU-vid, który jak dobrze pamiętam miał wtedy ok. 5-7 filmów i niespełna 10k subskrybentów. Wtedy, też nie wierzyłem, że coś nadciąga - że ten okres prosperitum się załamie i cały ten ład strukturalny legnie w gruzach. Ale po setkach już przesłuchanych materiałach w S&F i nie tylko, przeczytanych 4 książkach dr. Bartosiaka to wszystko w jakiś sposób zaczęło się układać jak puzzle. I myślę, że ten wykład w Gdańsku jest właśnie podsumowaniem tej drogi, którą zarówno dr. Bartosiak i S&F, jak i wszyscy słuchacze przebyli w ostatnim czasie z geopolityką. Jestem wdzięczny za cały trud i wysiłek włożony w edukowanie ludzi o tych zjawiskach. Widzę pośród młodych ludzi (a do takiej grupy się akurat zaliczam), że co raz częściej takie wątki są poruszane i temat przyszłości naszego Państwa nie jest obojętny. Gratulacje dla całego zespołu i dr. Bartosiaka!
Chyba pan B. nie słyszał, że satelity łatwo zneutralizować, a Polska planuje zakup od Szwecji dwóch samolotów wczesnego ostrzegania AWACS nowej generacji. Za dużo wykładów, za mało prawdziwej i konkretnej informacji.
@@hiigpetko2696 Myślę, że taki był cel S&F - debata. A ta toczy się w tej chwili w naszym kraju. Jeżeli są ludzi, którzy mają konkretne informacje, co, gdzie, kiedy, z kim, za ile, i jaki sprzęt to może warto o tym dyskutować. Pozdrawiam
@@WrsWDiego Myślę, ze debata nie może być celem sama w sobie. Informacji o uzbrojeniu, dużo lepszych, z różnych źródeł było przedtem sporo. Debata nie może zastępować głosu fachowców i nie może to być wybór tzw "demokratyczny". B, zaczął ciekawie mówić o geostrategii. Natomiast B. zaczął wypowiadać się o uzbrojeniu - żeby nie za długo - jak debil, albo wróg Polski. Wypowiedzi antyrządowe w sprawie uzbrojenia sprzeczne z logiką i niezgodne z prawdą. Ostatecznie, to nie geopolityka i piękna mowa stanowi o obronności, ale kilka czynników, z których fundamentalne jest uzbrojenie wojska. Również pozdrawiam.
@@hiigpetko2696 Czy ja wiem jak wróg Polski. Raczej realistycznie podsumował stan ukompletowania i zaproponował inne rozwiązanie. Chyba kluczem było zrozumienie, że najpierw strategia, a potem zakupy - i to S&F chciało zaprezentować. Zresztą warto posłuchać rozmowy z McRivenem, bo tam pada ciekawe pytanie o wykorzystanie lekkich, batalionowych grup taktycznych, dominacji informacyjnej i lepszemu rozpoznaniu versus duże, ciężkie wojsko lądowe FR. A jakie zakupy do Wojska - nie znam się na wojskowości i sztuce wojennej, więc nie będę się wypowiadał na ten temat.
Szacun! Pan Jacek jest niewątpliwie "ojcem nowego myślenia" w kraju. Nie chodzi o to, że we WSZYSTKIM ma rację (bo był by już gdzie indziej np. za oceanem). Postawa, czy Ten czy Tamten ma więcej racji, jest typowa dla nas, tu choszi o nowe myślenie i przede wszystkim POLEMIKĘ, i jedność inreresów krajowych, mimo różnych opcj i sympatii. "Wszystko jednak płynie".
Panie Jacku (jesli Pan to czyta to pozdrawiam i gratuluję książki) kapitalnie udało się Panu trafić w punkt kultorowej blokady społeczeństwa. I to jako dygresja, ale jak cenna i warta analizy. W nas jest coś co nas krępuje i to faktycznie wynik kulturowy. To naturalny efekt zaborów, nieudanych powstań, wojen, biedy, komuny i niskiej klasy kultury politycznej. W to wszystko ku pokrzepieniu serc od lat wylewaliśmy martyrologię, żyliśmy pięknymi obrazami przeszłości (tymi Sienkiewiczowskimi zwłaszcza) i stąd wychowani (jeszcze przez naszych ojców, którzy miniony ustroj dobrze pamiętają, a niektórzy i wojnę nawet) nie chcemy sie wychylać, inwestować, debatować. To zbiega się z Pana pracą poniekąd. Bowiem wciąż mało jest ludzi oddanych danej sprawie i zmieniających kulturę dyskusji w Polsce (w niemal każdym obszarze życia - politycznym, farmaceutycznym, sportowym, wojskowym...). Debata o kulturze dyskusji, o weryfikacji źródeł, o samorozwoju głęboko pojętym, o inspiracji do działania, wyjściu ze strefy marzeń i komfortu (bo to właśnie obecne pokolenie ma względne bezpieczeństwo do tego typu działań) jest niezwykle potrzebna. Właśnie po to by Polska stała się nie tylko krajem perspektywicznym, ale i świadomym i chcącym racjonalnie decydować o własnym losie
Bardzo słuszna uwaga. Dodałbym, że z perspekrywy biblijnej czynnikiem blokującym jest bałwochwalstwo elit - na prawicy religijne związane z kultem stworzenia, na lewicy skłonność do wasalizacji względem możniejszego patrona. Tak więc lekarstwem jest godność, rzetelność, wiedza i uczciwość. Kuracja prosta jak Ewangelia. Propos zaborów, wydaje mi się, szukając wewnętrzych przyczyn upadku, że zagadnienie wolności nie zostalo przez nas wystarczająco docenione, przerobione i wdrożone, porażka na tym polu przesądziła o kolejnych. A zatem zabory to skutek rezygnacji z republikańskiej architektury siły, wzajemnego uszanowania swych kompetencji, łącznie z władzą centralną.
Bo my po prostu zawsze mieliśmy słabe elity, z nielicznymi wyjątkami. Polityczne, biznesowe, kiedyś szlacheckie. Elity nastawione na jak największą eksploatację swoich wstpółobywateli. Brak solidarności to rak na którego Polska choruje od pierwszych piastów, a zabory są tylko efektem a nie przyczyną tego i owego w naszej historii. Posłużę się może przykładem ze swojego życia, inżyniera mechanika, chociaż myślę że opisana sytuacja dotyczy każdej branży. Idąc do pracy mam do wyboru dwie ścieżki. Albo zachodnia korporacja albo polskie MŚP. Lepiej niestety wybrać zachodnie korpo bo tam człowiek i więcej zarobi i lepiej będzie traktowany . W polskim MŚP w 99% przypadków właściciel jest nastawiony na zarabianie tu i teraz jak najwięcej a nie na żadne strategiczne myślenie o potędze Polski.
@@patrykgilewski myślę że mówisz prawdę, ale błędnie odnosisz to jako wyznacznik. Każdy żyje w jakiejś enklawie (pytanie jak dużej). To że tak jest to nie znaczy że Francuzi czy Grecy też tacy nie są. Fakt natomiast jest taki, że jesteśmy bierni jeśli chodzi o strategie długofalowe i to wina elit
@@fabianserrarens1270 dr Bartosiak dla odmiany ma swoją strategię ale planów operacyjnych już nie. W swoich opiniach mówi co należy zrobić ale już nie wskazuje skąd wziąć na to środki. Dlaczego jako przedstawiciel elity intelektualnej i bądź co bądź człowiek bez wątpienia zamożny nie postuluje zwiększonych podatków dla zamożnych przeznaczonch na badania i rozwój, wojskowość czy cyberbezpieczeństwo? Czy sam w wysłał już swoich najbliższych do armii za 4tys. netto?
Fanastyczny autor ksiazki, tytul bardzo oryginalny i miejsce spotkania odpowiednie do tematu i tytulu ksiazki. Gratuluje wszystkim ktorzy byli w stanie byc tam osobiscie. Zaluje ze nie mialem takiej okazji. Zycze powodzenia!
Historia kołem się toczy. Od pewnego czasu próbuję wytłumaczyć znajomym że za dziesięć lat w naszej polityce nie będzie już Tuska i Kaczyńskiego, ale wybór jakiego dokonamy dziś będzie nam towarzyszył. A wybór mamy DOKŁADNIE JAK SPRZED 450 LAT. Dla przypomnienia - 1573 - wybór pierwszego króla elekcyjnego. W jednej z książek mam uwagi dotyczące ówczesnych wyborów (uwagi z tamtych czasów !!!). Jakie były możliwości: "Piast", Habsburg ("Niemiec"), "Francuz" i o dziwo Iwan Groźny. Jak ich oceniano: Piast - rozumie Polskę, ale szacunku w Europie nie będzie, Habsburg (Niemiec) - podporządkuje sobie i odbierze prawa szlachcie, Iwan Groźny... wielki interes gospodarczy dla Rzeczypospolitej, ale wstyd przed światem straszny. No i Francuz. Uznano że nie będzie w stanie podporządkować szlachty ale trzeba mu postawić warunki (nazwano je Artykułami Henrykowskimi). Warunki były bardzo ciekawe, poczynając od spłaty długów Królestwa, poprzez ufundowanie floty, zagwarantowano że Król nie ma prawa wtrącać się w religię poddanych itd., itd. Dlaczego o tym piszę. Mamy taki sam wybór - bycie niezależnym w Europie, ale nikt nas nie będzie szanował. Możemy współpracować z Niemcami, ale oni chcą nas i całą Europę podporządkować sobie. Temat współpracy z Rosją pomijam. Pozostaje Francja. Francja i Macron który szuka sprzymierzeńca. Może trzeba mu podyktować stosowne "Artykuły", zaproponować żeby Francja zbudowała elektrownię jądrową w Bełchatowie i kupić od nich 3 okręty podwodne. I nie ufać nawet przez chwilę.
Szlachta, wybierając pierwszego elekcyjnego króla, w przeciwieństwie do dzisiejszego "społeczeństwa obywatelskiego" (xd) jeszcze coś tam rozumiała, choć i to nie uchroniło RON przed klęską. A co dopiero Polska dziś...
@@gluckermezop4284 wybór mniejszego zła, czyli selekcja negatywna. Sam sobie odpowiedz która z partii to "Piast", która popiera Niemców. Na razie nie widać nikogo kto będzie chciał porozumienia z "Francuzem". Może po szczycie w Wilnie coś będziemy wiedzieli.
Pamiętam jak z wypiekami na twarzy od 2016 r. mówiłem rodzicom jak niezwykle Bartosiak tłumaczy mi cały świat,jak logiczne są jego argumenty, jaki to common sense a oni na to z skąd jest ten Bartosiak ,z jakiej partii.
@@kryklok🤣😁🤣 mieszkam w Ameryce Pòlnocnej i JB ma duzo racji jeżeli chodzi o Unie Europejską. UE już nie ma "jaj" jak to się ordynarnie mòwi. Byłem, widziałem i pracowałem w Europie Zachodniej. EU jest cieniem tego co była.
A co ze zmyslona kariera Pana Jacka w usa? A co, ze jest nazywany przez polskich wojskowych ruskim agentem na lamach gazet. Jakos nie ma dementi od ponad roku.
Najwyraźniej pan Bartosiak samym swoim istnieniem denerwowuje wszelkie miernoty akademickie i "autorytety" wykreowane przez towarzystwa wzajemnej adoracji. Dlatego GW musiała go nagle "zdemaskować".
Bartosiak jest elementem przemysłu rozrywkowego. W kwestii bezpieczeństwa Polski jest niżej niż bezużyteczny. Wprowadza nieuctwo w błąd i marnuje wam czas, który moglibyście poświęcić na kopanie rowów. Okopow
@@Toonhai I tu jest druga przyczyna, dlaczego JB denerwuje. Człowiek utrzymuje się ze swojej pracy a nie z grantów, dotacji i ogólnie z żerowania na pieniądzu podatnika. Nawet nie doi kasy z żadnej niemieckiej fundacji. To musi oburzać!
a ja od 5 lat słucham Pana jacka , czytać zacząłem od Rzeczpospolitej między lądem a morzem bo już sam tytuł oznaczał , że czegoś się dowiem wreszcie . Jakieś 25 lat zastanawiałem się , dlaczego wszystkie wojny muszą odbywać się naszym kosztem , dlaczego nie budujemy dróg z północy na południe itd itp . Hartland rimland end the end
Heartland i rimland to sztuczne wymysły jednego Brytola z końca XIX w. - Halforda Mackinder'a które w rzeczywistości nic nie znaczą. Na zasadzie heartland jest ważny, bo jest ważny. Itp. Tak naprawdę to znaczenie na kultura, mentalność, aspiracje ludzi, którzy zamieszkują dany teren, np. czy są agresywni i wojowniczy, czy wolą siedzieć cicho.
@@sralimuchy1203 u Mackinder'a heartland oznacza wyłącznie Rosję i to w dodatku nawet nie współczesną, tylko z końca XIX w. W tamtym czasie Brytyjczycy mieli pewną obsesję na punkcie Rosji, obawiali się m. in. że Rosja może mieć zamiar przejęcia kontroli nad cieśninami czarnomorskimi oraz, że może od północy zagrozić koloniom brytyjskim w Azji. Heartland był takim określeniem Rosji z pominięciem jej polityki i kultury. Rimland oznaczał zaś ówczesną Francję. W każdym razie te słowa nic nie znaczą, heartland nie jest szczególnie ważny, tak samo rimland. W polityce ważny jest potencjał gospodarczy, demografia, kultura, stosunki z sąsiadami, a nie czy dane państwo leży w jakimś wydumanym heartlandzie czy rimlandzie.
@@arturdabrowski3671 To było omówione w internecie. Wiadomo od kogo kopiował. To tylko jedna z wypowiedzi. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-RO37RFcZOlQ.html Bartosiak to już ma swoją sektę. 🤣
A ja wobec swojej żony będę musiał wreszcie zastosować strategię aktywnej obrony. Zaopatrzę się jeszcze w drabinę eskalacyjną i kilka lewarów, więc może nie będzie potrzeby decouplingu.
Podobnie to widzę. Pozytywizm i praca u podstaw to zdecydowanie warstwa niedoceniana, chwilami wręcz zapomniana, w Polsce. Zbyt wielu ludzi w takim czy innym sensie żyję tu nadzieją na cud - to zdecydowanie nie jest dobry kierunek.
W Polsce są tylko dwie opcje rozwiązywania naszych problemów: zwyczajna i cudowna. -Zwyczajna jest kiedy Matka Boża ratuje nas w ostatniej chwili Cudowna - jest kiedy wreszcie Polacy biorą się do roboty
Jedną z większych wad polskości jest nieuzasadniony kompleks niższości (również intelektualnej) wobec zachodu oraz równie nieuzasadnione poczucie wyższości wobec wschodu. Świadomość tego jest jednym z efektów pracy Bartosiaka.
naprawdę? czy tylko szpece z obcych mediów tak działają na podstawie swych instrukcji. kiedy to niby ostatnio mieliśmy kompleks niższości? ty masz? trudno też nie stać wyżej ponad bandycką zbrodniczą rosję, ty nie jesteś?
praca z westerners pokazuje ze to banda ignorantow... praca z rusami, syryjczykami i iniranczykami daje swqiadomosc swiadomosci 5000 + lat ciaglosci historycznej... w 1525 roku byl hold pruski i nie bylo USA na mapie....
Jeszcze pamiętam te filmiki ze spotkań w jakichś prowincjonalnych bibliotekach z garstką słuchaczy. Pani ze szmatą raz przegoniła uczestników, bo "czas się skończył'. Pan Bartosiak zrobił i robi fenomenalną robotę!
Tak trudne SPRAWY ...mozna tak pieknie Opowiedzieć ! Pan Dr Jacek B .TO Potrafi 🚀💥👋Dziękuję 🙂 Polska zasługuje i ma takich Ludzi tylko ODWAGI BRAK !MOŻNA Romantycznie też !
Możemy być....ale nie będziemy.....bo narodowi Polskiemu brakuje wszystkiego ...honor duma i gola dupa.....już była......teraz...... tolerancja miłość pokój chłop chce być kobietą kobieta chłopem na prąd czy na benzynę z komina czy ze słońca.....Brak kierunku i bicza......niestety Polacy tylko pod butem się jednoczą.....
To nie Polakom brakuje wiary. Popatrz w lustro i zagladnij wewnątrz siebie. Ja widzę, znam i mam kontakt z szerokim polskim rynkiem. Wież mi komuś zależy na budowaniu takiej retoryki. JESTEM DUMNY z mojego POLSKIEGO pochodzenia. B.t.w. jakie są 5 osób w twoim najbliższym otoczeniu. Jesteś wypadkową ich średniej. Otaczaj się ludźmi od których możesz się uczyć i inspirować. Z serducha najlepszego dla Ciebie
29:55 To, co jest w nas Polakach, a co nas krępuje (powstrzymuje) od działania, TO NISKIE POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI I BRAK PEWNOŚCI SIEBIE. Ciągle oglądamy się na innych, ciągle porównujemy się z innymi, ciągle potrzebujemy potwierdzenia naszej wartości poprzez akceptację ze strony innych - potrzebujemy pochwał od nich i szukamy informacji co o nas myślą i jak nas postrzegają. Jest to wynik braku ojców w rodzinach na przestrzeni wielu pokolen. Ojców, którzy byli nieobecni, ponieważ uczestniczyli i polegli w walkach o niepodległość np. w powstaniach, IWŚ, wojnie z bolszewikami, IIWŚ. A ci którzy powrócili byli zmasakrowani fizycznie i psychicznie. Bardzo często sami potrzebowali pomocy i nie byli w stanie przekazać dzieciom (synom i córkom) ojcowskiego wychowania. W nadmiarze było za to kobiecej zmienności i niepewności. Do tego doszło katolickie poczucie winy.
Niskie poczucie wartości w narodzie polskim jest przede wszystkim wynikiem szeregu klęsk i przegranych wojen, zaborów, podbojów, okupacji, kolonizacji i eksploatacji. Ostatnie trzysta lat naszej historii to jedno wielkie pasmo tragedii i niepowodzeń. Jesteśmy społeczeństwem głęboko straumatyzowanym.
Uwielbiam tego Niesamowitego Wizjonera dr. Jacka Bartosiaka. Ta gonitwa myśli i hasła rzucane w eter pobudzają do debaty....i do myślenia. Jak byc gotowym na zagrożenia, o których mówi wciąż Pan dr Jacek Bartosiak? Mam nadzieję, że Rządzący na bieżąco konsultują ze Strategy & Future swoje poczynania w kreowaniu naszej armii.
Super tematy i kompetentny człowiek , trochę unika odpowiedzi na ważne pytania co do najbliższej jesieni a ja uważam że lepiej że się teraz zbroimy nawet jeśli strategia jest tajna niż mielibyśmy zwijać jednostki wojskowe bo "nie ma pijędzy i nie będzie" a poza tym nabijemy punktów na wschodzie jak będziemy rozbrojeni. - spacery po molo będą przyjemniejsze. Sorry za sarkazm.
Chyba pan B. nie słyszał, że satelity łatwo zneutralizować, a Polska planuje zakup od Szwecji dwóch samolotów wczesnego ostrzegania AWACS nowej generacji. Za dużo wykładów, za mało prawdziwej i konkretnej informacji.
taaaa tylko od czasu do czasu palnie glupote, jak wojna w 21 wieku bedzie krotka i nie bedzie przypominac wojen z 20wieku, rowniez postulaty o malej armii zdolnej obronic kraj przed ruskim byly kompletnie nietrafione
Z jednym nie zgadzam się z panem Bartosiakiem: z wykpiwania przezbrojenia armii ze starego sprzętu oddanego na Ukrainę na supernowoczesny. Pan Jacek postuluje najpierw przebudowę KULTUROWĄ i mentalną wojska czyli żołnierzy a potem uzbrojenie wojska. Pan Jacek nie bierze pod uwagę że taka przebudowa kulturowa trwa nie miesiące, nawet nie lata ale pokolenia. To jakiś fantazmat aby na to czekać aż się ziści. Uzbroić trzeba to wojsko, które mamy , teraz, NOW !!!......a równolegle pracować sobie poprzez pokolenia nad zmianami kulturowymi, których nie da się przeprowadzić w oderwaniu od zmiany całego państwa. Potrzeba na to 20....30 lat. I oby tyle wystarczyło...
Panie Jacku szanuje i doceniam pana prace nad placem ale brakuje mi stanowczych porad dla nas. Dla zwyklych ludzi. Co robić? Kandydować? A moze trzeba zaczac od podstawowych zmian. Od szkolnictwa, kultury, dobrych relacji miedzy ludzmi, uczciwosci, patriotyzmu itd. Mysle tez ze nalezy natychmiast skonczyc z ta wojna polsko polską na kazdym szczeblu. Sasiedzkim, politycznym, medialnym. To podstawa do startu w lepsze czasy
Potwierdzam, ludzie nie wiedzą, co myśleć, powinien przynajmniej raz dziennie pojawić się komunikat na TT z przekazem dnia do powtarzania w kółko jak mantry przez następne 24 godziny. Koniecznie też należy napominać o regularnych wpłatach na konto SF i możliwości zakupów kubków, koszulek oraz długopisów.
Historia kołem się toczy, a każda nacja ma słabe strony i gorsze czasy, każda! Mieliśmy jako kraj i naród dołek, trwało to dosyć długo, zdarza się. W 21 wieku odżywamy, gospodarczo i mentalnie, rośnie w ludziach świadomość. I to jest piękne!
O geopolityce uczyli mnie na studiach w 2003 r. Ocean kontra kontynent, Rappalo, Liga Narodów, gwarancje, Trójmorze, bagna poleskie a front, kto panuje w Azji środkowej ten panuje nad Azją -> Euroazją -> światem, o tym, że Rosja bez Ukrainy nigdy nie był mocarstwem, strategia gier itd, itp. Ś.P. profesor (wtedy doktor) Paruch. Teraz jest wojna o to ostatnie, ale może przerodzić się w wojnę o panowanie nad oceanem (Tajwan, Pacyfik), albo o panowanie na Syberii. Kwestia czy Chiny poświęcą gospodarkę i zaryzykują nowe rozdanie. No i którą opcję wybiorą. Jedynymi impotentami geopolitycznymi są ludzie zapatrzeni w Niemcy i Unię.
Większość Tajwańczyków opowiada się za pełną suwerennością, więc jeśli Lai Ching-te(przewodniczący Demokratycznej Partii Postępowej) wygra, to sytuacja się bardzo zaogni i jeszcze bardziej zwiększy prawdopdobieństwo inwazji komunistycznych Chin na demokratyczne Chiny(Tajwan). Ostatnio tam 2 razy z rzędu wygrała Tsai Ing-wen(też kandydatka z DPP) więc to też świadczy. że dla większości narodu tajwańskiego wolność/suwerenność jest ponadczasową wartością, za ktorą warto walczyć. Nie dla wszystkich biznes/interesy są ważniejsze niż idee i wartości i nie wszystko sprowadza się do gry interesów. Można się kierować dobrymi ideami i złymi. Np taki Stalin kierował się złymi, ale nawet on zdawał sobie sprawę że idee mogą być potęgą. Jego słowa: „Idee są potężniejsze od karabinów. Skoro nie pozwalamy naszym wrogom na posiadanie karabinów, to dlaczego mamy im pozwolić na posiadanie idei?" Mam nadzieję, że Tajwan skutecznie się ochroni i USA im odpowiednio pomogą.
2:09:15 CAŁY WYWIAD JEST BARDZO DOBRY, z wyjątkiem części o kosmosie Polska, to duża montownia, ale: - bez przemysłu ciężkiego, - bez biur projektowych, - bez ośrodków naukowych, - bez ośrodków badawczych. Obecność w kosmosie jest kwintesencją potęgi we wszystkich powyższych punktach. My natomiast, nie mamy nawet własnej marki motoryzacyjnej, ale będziemy wiedli prym w przemyśle kosmicznym :). My Polacy jesteśmy narodem niezwykle mocno zakompleksionym i sfrustrowanym. Rekompensujemy sobie to wszelkiego rodzaju fantazjami. Śnimy o potędze międzymorza, kosmosie, będziemy opiekować się Ukrainą i oczywiście pogonimy Ruskich. Panie Jacku, tak jak jeszcze w 2015 roku, polska "elita" polityczna kompromitowała się głosząc teorię o "końcu historii", tak Pan teraz się ośmiesza głosząc "polskie możliwości" w kosmosie. To, co Pan mówi, to nie jest wiara w siebie (w potencjał Polski) tylko porywanie się z motyką na słońce - i piszę to jako życzliwy Panu słuchacz.
Żeby zmienić mentalność trzeba zmienić ten dramatyczny system edukacji. Plan na kolejne pokolenia ale zaprogramowanie odpowiedniego myślenia nie dzieje się z dnia na dzień, a u obecnie aktywnych politycznie pokoleń jeżeli nie pojawi się jakiś katalizator nic się nie zmieni. Dlatego właśnie moim marzeniem jest aby ludzie w końcu wymusili zmianę w teh sferze.
Załosny naiwniaku!W nauce o czym zakładam nie wiesz istnieja okreslone standardy,rygory i ramy poznawcze i jesli poza nie wykraczasz jestes plagiatorem i to co uzyskałes przez naduzycie musisz oddac bez dyskusji i załosnych prob relatywizowania, A do tego trzeba choc troche meskiej odwagi i uczciwosci, ktorych Bartosiak najwyrazniej nie posiada
Tak jak Bartosiak robi pracę organiczną , tak Polska powinna się budować, wielkie projekty i podnoszenie statusu. Wtedy siła polityczna przyjdzie sama, patrz Chiny.
Dałbym szansę Ukraińcom gdyby Oni postawili na Polskę. My im pomagamy dajemy im wszystko, rozumiem że płacą ogromną cenę ale brakuje tutaj gestów takich mega oczywistych.
Żeby nie było jestem za 🇺🇦 ale to są cwaniaki. Spójrzcie jak 🇺🇦 rozgrywa z nami sprawę zboża. Nie będąc w 🇪🇺 wpłynęła na zabranie naszym rolnikom dotacji. Za to, że nie chcemy tranzytowac ich zboża. I może się stać, że zostaniemy z ręką w nocniku.
Bardzo cenie dr Bartosiaka. Zgadzam sie z nim I tez mam podobnie poglady. Z tym ze chcialbym zeby byl nadal expertem a nie gwiazdorzyl troszeczke. Bo caly czas slysze ze ja to ze ja tamto ze ja uratowalem, ze ja to mowilem. Jak powiedzialem bardzo cenie Pana dr Bartosiaka i chce aby skupil sie na przedmiocie sprawy.
Moim zdaniem ocena błędna. dr. Bartosiak pracował w schemacie - opisywał działające siły i konkretnie firmując swoim nazwiskiem mówił co one spowodują . Podając konkretne rozwiązania (np. Armia Nowego Wzoru) ma pełen tytuł do "ze ja to ze ja tamto ze ja uratowalem, ze ja to mowilem" .
silna gospodarka to taka gdzie produkty są tanie, każdy chce je kupować,surowce dostępne a rząd nie interweniuje we wszystko, każdy chce tu przyjechać żyć pracować i wydawać.
Niesamowity wykład, człowieka o ogromnej wiedzy i odważnej wizji. Mam nadzieję, ze rządzący tym krajem, niezależnie od opcji politycznej wezmą sobie to do serca i zaczną razem walczyć o wielką Polskę i najlepsze miejsce na ziemi❤.
Przecież to nie jest wiejska biblioteka 😎 Zresztą... nie na darmo rewolucjoniści , choćby dzisiaj we Francji, pierwsze co robią to palą biblioteki ☹️ Bo biblioteka to bardzo ważna instytucja.
Stany muszą się otworzyć dużo mocniej nas biznes z Europy centralnej, przedewszystkim Polski głównie z jednego powodu, bo posiadamy mnóstwo dobrych rozwiązań które możemy im zaproponować, których u nich nie ma co zacznie mocniej budować nasza wspólną gospodarkę.
Oby tylko nie za szybko spaść. A i tak uważam, że poszedłeś dalej, niż doktor Bartosiak, który uważa, że trzeba negocjować z Amerykanami. Ja uważam, że trzeba mieć własną drabinę i koniec.
Tak, praca i publikacje panów Bartosiaka i Budzisza na szczęście- co widać- pomału przebijają się do najwyższych czynników politycznych i decyzyjnych. Już widać, że większość polityków przynajmniej te fundamentalne książki Panów czytali ( mom zdaniem są to 3-4 pozycje, włączając w to Raport o Armii Nowego Wzoru)
Na szczescie czyli dla naszego oczywistego samobojstwa?.Masz tak potwornie nafajdane w swym pustym lbie,ze zupełnie nie widzisz gdzie tkwi twoj interes a gdzie twa zguba.I dlatego 5 kolumna czyli Bartosiactwo i tacy jak ty musza Polske zniszczyc,czyli doprowadzic do tego na co ona zasłuzyła.
niestety słabo to wygląda, możliwości systemu społecznego w Polsce, do efektywnego codziennego funkcjonowania są niewystarczające. 16 lat spędziłem w urzędzie państwowym. Widziałem indywidualizm i brak ODRUCHOWEJ zdolności działania w interesie wspólnym, co rozwala możliwości podejmowania i realizacji oczekiwanych, pożądanych działań. Chyba że pod dyktat. Bez zmiany tego trudno liczyć na jakieś większej skali poprawę funkcjonowania tych czy innych polityków. Może dlatego, w podobnym bezhołowiu, potrzebny okazał się Piłsudski. Zdolności do współdziałania wymuszone, korygowane przez zamordyzm ? Myślę że tak. Ale i tak w tym zamordyźmie uprzedzi wszystkich, już do tego przygotowana Eurokomuna, bo i tak tzw. demokracja rozkraczyła się jako sprawny system polityczny.
Robi u Jacka ogromne wrażenie to poruszanie się po światowej szachownocy bez żadnych kompleksów i bez megalomanii. Dokładnie na swoją miarę z dnia dzisiejszego. Dziękuję Dobremu Bogu za Jacka - że mu się pozwolił urodzić u nas. Z tym przestawieniem rzek, żeby wygrał ten, kto miał wygrać ... "Poszukiwany, poszukiwana" - pamiętacie, PRLowski durektor-idiota przesuwa jezioro na modelu projektu. - Jezioro przeszkadza ... aaaaaa ..... to JEZIORO będzie tutaj! A to była komedia, 35 lat temu. A tu serio przesuwają rzekę na mapie DZISIAJ. Jacek ma rację - jest mnóstwo zjawisk, które wciąż "idą" tak samo.
odnośnie mocarstwowej roli Ukrainy wydaje mi się że S&F nie docenia tego że Niemcy budują na terenie Polski "Rondo" geopolityczne a ich sojusznikiem do obezwładnienia Polski będzie Rosja lub Ukraina (zależy kto zwycięży). My w hierarchii ważności po Ukrainie na trzecim miejscu mimo że gospodarka Ukrainy będzie leżała. Wystarczy że stworzy się na jej terenie specjalną strefę ekonomiczną poza regulacjami UE i nasza konkurencyjność spadnie do zera. pozdrawiam
Słuchałem Pana Bartosiaka od początku. Przesluchalem tysiące godzin i wiem że ludzie koło mnie "ci z dyplomami" uważali mnie za wariata kiedy te sprawy próbowałem omawiać..
Wielu mysli ze tylko mgr dr, prof mają prawo czuć się elitą i oni wysztko wiedzą. A gdzie człowiek z wyszksztalceniem średnim czy zawodowym, co może wiedzieć o geopolityce. Szkoda że taka mentalności jest...
@@niemamnicku1359Zastanawiam się czy Polacy kiedykolwiek dojrzeją.Nie korzystają z rozumu,ale do megalomanii,są pierwsi.NIie mają szacunku do siebie,więc jak mogą mieć szacunek do kogoś innego.
Odnośnie Szwecji państwo to nie jest sprawne praktyczynie wogole i wiem że zabrzmi to być może komicznie,ale utraciło ono całkowicie kontrole i kwestia od dwoch do pieciu lat jak ulegnie całkowitemu rozkładowi.Takze starajmy sie o silne sojusze z mocnyni państwami.