No a ja spadłam ze schodów ruchomych w Madrycie jak po pijaku jechałam z bratem do disco. Pociągnęłam go za sobą i turlaliśmy się aż na sam dół. Ja wstałam szybciej niż upadłam nawet siniaka nie miałam.
Nie wiem co grali jak tam byliście. Ale "nam" do śniadania na tej harfie Pani plumkała muzykę z Piratów z Karaibów, albo jakieś inne soundtracki :D Też mnie to rozjebało. :D
Nie wiem co by było, jakby Aleksander Kwaśniewski był na pokładzie Tupolewa, ale słowa "tu polewa" zawsze można usłyszeć w miejscu, gdzie jest Aleksander Kwaśniewski.
jest naprawde dobry kolega. Mnie ostatnio zaczepil zul pod biedronka i sie pyta,czy nie wiem gdzie tu jest kantor? a chcesz Euro sprzedac,sie pytam?a on nic.
Jacek ..wiesz co generalnie od czasu do czasu śledzę twoje dokonania, np. bardzo słaby występ u Wojewodzkiego, ale ten set zaprezentowany doceniam, to ze jestes bystry i inteligentny to zawsze wiedziałem..ale bardzo razi mnie w twoich stand-upach mnogość taniego wulgaryzowania dowcipu i humoru..myślę ze intelektualnie jesteś jedynym który może nawiązać do monologów np. Młynarskiego lub Dobrowolskiego ...życze Ci tego, ale jeszcze daleka droga...kierunek Gizy w mojej ocenie jest błędny. Pozdro