Przejażdżka piekielnym autobusem po Manaus w Brazylii. Zwiedzam las deszczowy. Proszę, daj mi lajka, suba i zostaw po sobie jakikolwiek komentarz. No nie będź żyła, nic Cię to nie kosztuje :)
A jeszcze z 16 lat temu w Warszawie też zdarzały się takie stare autobusy w których można było podskakiwać jak na desce surfingowej, one były szybkie i hyc, hyc tak skakały, szybko sie nimi jechało, nigdy się człowiek nie spóźnił do szkoły czy pracy:) Później zamieniono je na takie hybrydowe i te owszem , wygodne, delikatnie jadą ale już nie zdążają na światłach przejechać i na każdych się zatrzymują:) Trzeba było na wcześniejszy autobus wyjść, bo inaczej codziennie spóźnienie:)
Dżungla w okolicy Manaus, jak widać na obrazkach, to wiklina plus. Wszystko o wartości handlowej przerobiono już na płyty wiórowe.
Месяц назад
Nie, nie wszystko, setki a może i tysiące kilometrów dokoła Manaus jest jej pełno. Sporo wycięli ale jeszcze "troszkę" zostało. A ta w Manaus to taki park ze wstępem z ulicy dla turystów. Dzięki za komentarz 👍
W minucie 6.11 to przypomniał mi się taki wstęp do książki " Szły wyrostki ścieżyną długą krętą powywijaną a na drzewach mity toteniczne wisiały. Ktoś uczył się może pedagogiki? Pamięta ktoś z jakiego tekstu źródlanego pochodzi ten cytat?