Wyjątkowy, wybitny, niepowtarzalny. Na szczycie był stosunkowo krótko, ale jaki to był szczyt. Czysta magia. Lśnił na tym firmamencie jak diament. Wybitni piłkarze grali przed nim, wybitni piłkarze grali/grają po nim, i którzy osiągnęli nieraz znacznie więcej, to jednak dla mnie właśnie Ronaldinho jest na samej górze.
w tamtym okresie tylko był jeden grajek co miał całą karierę udaną jako gracz to był Zizu :P a argument za tym idącym nie będzie fakt że na ME 2006 w półfinale Francja vs Brazylia wielu ekspertów stwierdziło że na boisku był tylko jeden Brazylijczyk i był nim Zinedine Zidan :P Ronaldinho miałem za pozera który robił wygłupy na boisku żeby o nim mówiono a nie grał dla drużyny :P
Ronaldinho był magikiem. Tym stereotypowym piłkarzem oraz wizytówką naturalnych, widowiskowych lat futbolu, gdy nie chodziło tylko o bramki, taktykę oraz maszynowe zdobywanie bramek. Liczyło się coś więcej - to "coś"; piękno gry i przyjemność która z ekranu przenosiła się na widzów. Żył jak chciał, grał jak chciał, był po prostu sobą... Co do tego, czy "zmarnował" potencjał. Cóż, w ostatecznym rozrachunku "Ronnie" przynajmniej zdobył Złotą Piłkę i MŚ, czego nie można powiedzieć o innych piłkarzach z cyklu "zmarnowany potencjał", jak choćby Neymar, czy z powodu wiadomych okoliczności- Lewandowski... Nikt mu nie odbierze tego, że przynajmniej w jednym sezonie, był (w dodatku zasłużenie) Najlepszym piłkarzem globu.
@@leonardoi9722 niee to nie to samo moim zdaniem, patrzac na Ronniego to mam wrażenie ze on to robił wszystko z takim luzem i swobodą jak nikt inny... patrzysz na Neya czy Messiego w dryblingu to sa skupieni na tym co robią, a jak sie patrzyło na Ronniego to jakby sie chłop bawił cały czas, miał taki właśnie luz w tym co robił, jakby to wszystko było banalne do wykonania, naturalne ruchy....
@@Masel0795no dobra ale oceniamy styl który jest subiektywny czy fakty? Bo fakty są takie że messi w prime mijał dużo więcej rywali. Hazard również. Neymar również. Sofa ma statystki każdego sezonu UCL od 03/04. Messi ponadto ma najwięcej udanych dryblingów w historii mś. Więcej nawet niż Maradona. Ronaldinho nie jest nawet w top 20 tam. Ale rozumiem bo mś to kilkanaście meczy. Więc specyficzne warunki.
@@leonardoi9722 Dobra, ale Messi mijał swoich rywali bo był BARDZO szybki i krótko prowadził piłkę, blisko nogi. Jedynie tyle. Natomiast Ronaldinho robił z niezwykłym luzem tricki, siatki, elastico itd i takimi zwodami mijał rywali, podrzucał sobie piłkę nad nimi, obok nich. Wręcz ich ośmieszał. A z Hazardem to Ty lekko się ośmieszasz bo to nie ta półka...
Tez tak myślę. Gdybym złapał złotą rybkę która spełnia życzenia i mógł odziedziczyć talent dowolnego piłkarza to nie miał bym cienia wątpliwości, że był by to R10
Szczerze mówiąc, to moim zdaniem Ronaldinho jest najbardziej niedocenianym piłkarzem w XXI w. To on był zaczątkiem powrotu na szczyt Barcelony. Dzięki jego grze Barca wróciła na światowy top po kilku latach kryzysu. Najpiękniejsze w jego występach było jednak to, iż widać było, że gr w piłkę sprawia mu autentyczną radość, a jak patrzę na dzisiejsze gwiazdy futbolu to takiej radośći z kopania nie dostrzegam. Świetny materiał pozdrawiam 😊
Dla mnie najlepszy gracz na świecie jaki był i jaki będzie, zawsze uwielbiałem i do tej pory uwielbiam tego piłkarza. Szkoda, że tak potoczyła się jego kariera ale nigdy nie zapomnę jego sztuczek oraz wiecznego uśmiechu który nigdy nie schodził z jego twarzy :)
Ja mialem to szczescie, ze doradtalem podziwiajac takich grajkow jak Ronie, Henry, Zizu, Kaka czy R9. Ile ci wirtuozi pilki zrobili dobrej roboty to nigdy nie zapomne. Moim zdaniem lat 2000_2010 to zlota dekada footballu 💪😎 nigdy wiecej potem pilka nie dostarczala mi juz tylu emocji. Piekne czasy. Pozdro dzieki za material
Dla mnie z kolei 2006-2016 to bylo zlote 10 lat pilki noznej, podziwiajac najlepsza w historii rywalizacje pomiedzy CR7 i Leo. Cos pieknego, bo jak dzis ogladam mecze to jestem w stanie stwierdzić, ze drugich takich dwoch gosci nie bedzie.
,,Tamtych" piłkarzy ciężko gdziekolwiek wsadzić(wina Messiego i Ronaldo).. Zidane klasa, Kaka spektakularność, Inhzagi wieczny spalony, Gattuso piłka przejdzie ale nie zawodnik itp.. Ronaldinho najlepszy zawodnik w historii, czysta magia, naturalność chyba większość fanów Barcelony zaczęła swoją przygodę z Barcą dzięki niemu. Gość przyszedł z podwórka i się bawił piłką, sam wymyślał nowe triki dawał rozrywkę, to czego teraz tak brakuje we współczesnych czasach. Wyjście poza schemat ciężko znaleźć teraz takich graczy..
Roni to klasyka gatunku piłkarza-wymiatacza: albo jakiś czas będziesz z powodzeniem czarował, albo to poświęcisz i przestawisz swoją moc na efektywność. Czarowanie idzie w stronę przeciwną do efektywności, więc jest skazane by z czasem wywoływać pretensje, a wtedy ten wymiatacz traci wiarę w siebie i przestaje czarować lub w najlepszym wypadku robi to dalej w klubach z niższej półki. Inna sprawa, że prime Roniego to zmierzch czasów takiego grania.
Ronaldinho nie ocenia się po ilości tylko po jakości. Jego goli jak z Sevillą, Osasuną i Chelsea nikt nie powtórzył. Ps jak wstawiasz statystyki to mógłbyś dodać szczegółowe bo tam są podane karne
Ilość + Jakość >>> Sama „jakość” Obejrzyj wszystkie gole Ronaldinho a potem wszystkie Gole Messiego i Ronaldo i podlicz „jakościowe gole” a zobaczysz przepaść
Nie grał w 2008, bo z Deco zaczęli przyjmować kokainę i Barca bała się testów antydopingowych, dlatego wymyślono mu kontuzje. Dobrze, że wtedy odszedł, nie było innego wyjścia. Dzięki temu możemy go kojarzyć z uśmiechniętym magikiem.
O czym mowa, Ronaldinho to najwiekszy talent w historii futbolu, zabraklo jednak dyscypliny oraz czasy byly troszke inne (w tej chwili przygotowanie fizyczne zawodnikow stoi na zupelnie innym poziomie)
Ronaldinho mógł tańczyć, robić sztuczki, ośmieszać przeciwników i dla każdego był idolem nikt wtedy nie myślał o rasizmie wobec niego Fajnie to kontrastuje w przypadku viniciusa juniora :D
Dla mnie to był maestro footballu, pamiętam sezon 2005/6 miałem wtedy 4 lata i ten moment w którym pierwszy raz zobaczyłem że jest coś takiego jak piłka nożna jako małe dziecko i jeszcze pamiętam że wtedy w każdym sklepie były laysy z wizerunkiem właśnie Ronaldinho ahh cudowne czasy
O magii Ronaldinho niech swiadczy to ze na Santiago Bernabeu sami kibice Realu go oklaskiwali po porazce swojego zespolu. Czy Ronaldinho bylby wstanie dluzej utrzymac sie na topie? Zapewne tak gdyby nie dopadl go tzw ,,sydrom Brazylijczyka".
Messiemu nie klaskali bo ich zniszczył tyle razy że go znienawidzili. Ronaldinho zagrał jeden słynny mecz przeciwko nim. Jakby zagrał jeszcze kilka takich to by mieli go dosyć. Messi miał conajmniej 5 lepszych meczy przeciwko realowi.
0:45 polska wygrałaby mistrzostwa Europy zajęła by 3 miejsce na mundialu oraz wygrałaby Eurowizję a kapitanami w el classico bylybi Lewandowski i Błaszczykowski z Szczęsnym i Fabiańskim na bramkach
Ronaldinho dla mnie zawsze będzie top1. Wielu było piłkarzy z mega talentem czy umiejętnościami, prawda jest taka, że Messi i Ronaldo doszli gdzie doszli i przede wszystkim utrzymali się przez prawie 2 dekady na takim poziomie nie tylko ze względu na talent czy umiejętności, ale ciężką pracę, profesjonalizm, odpowiedni mental i ambicje. Gdyby nie to, możliwe że skończyliby tak jak inne wielkie talenty. I na odwrót tak samo, gdyby wielu niedoszłych "najlepszych piłkarzy świata" miało takie podejście jak mieli Messi i CR7 to kto wie jakby się to potoczyło.
jak dobry był Ronaldinho w prime? NAJLEPSZY bezdyskusyjnie sezon 06/07 byl jego najlepszym indywidualnie sezonem mimo braku trofeow mnostwo świwtnych zagran asyst piwknych technicznych goli z karnych ,wolnych . lewą prawą nogą .,głòwką i jeszcze zapomnialeś wspomnieć ze jego bramka przewrotką z villarealem z miejsca została golem roku natomiast barcelona drużynowo nie dowoziła tak faktycznie słaby sezon nastapił dopiero w 2008 choć i tak do dziś sie zastanawiam co by bylo gdyby r10 zagrał w pòłfinale lm z united...😢
Niby Real wyszedl na Beckhami kilkadziesiąt razy gorzej?!😂😂😂 Ojjj tak sobie myśl. Nie chodzi mi o stricte sportowe ale marketingowo. Wlasnie Beckham pozwolil sie odbic Realowi i on zaczął ten biznes. Dzieki niemu Real jest teraz najbogatszym klubem. Oczywiscie też dzieki Perezowi. Kibicuje Realowi 25 lat i duzo przeszedlem z nimi. Ronnie byl fenomenem ,ale tylko 2 czy tam 3 lata, a co dalej? Nigdy bym nie zamienil Beckhama na Ronaldinhio
Nigdy nie byłem kibicem ani Realu ani Barcelony ale autor filmu chyba nie do końca prześledził transfer Beckhama, to czym Perez się kierował tworząc Galacticos a wtedy Becks był po prostu pierwszą ikoną co pozwoliło Realowi Barcelonę zostawić w tyle jeśli chodzi o marketing. Kilkadziesiąt razy gorzej, to pierwsze jak usłyszałem to już stwierdzałem iż młody chłopaczek nie pamięta chyba czasów : D
@@OffDavidK Pamietam bardzo dobrze erę Galacticos. Grali tak piękna piłkę, że aż chciało się oglądać. Jak słyszę sugestie, że ta era była niewypałem to mam usmiech na twarzy. Perez jest tak genialnym człowiek jeśli chodzi o finanse ,że szok. On nie potrzebuje ropy, żeby robić kasę. Wtedy nie było takiej sytuacji ,że jak np Messi zarabiał 5 razy więcej od następnego. Wszystkie gwiazdy zarabiały tyle samo. Socjalizm w czystej postaci
Ewenement na skalę wszechczasów.Chłopak kochał to co robił, bawił się i osiągał sukcesy.Pozazdrościć takiej kariery, zawsze skromny, zawsze uśmiechnięty.
e tam... najlepszy :P zawsze byłem wielkim fanem Zinedina Zidana i to ta dycha rozgrywająca okazała się lepsza a w tamtych czasach wszystkich ostrzegałem żeby poczekali z takimi ocenami bo nie wiadomo jak potoczy się cała jego kariera :P a najlepiej pokazuje jak daleko w tyle był ten pajac to fakt że na ostatnich ME 2006 roku w półfinale Francja vs Brazylia to wiele ekspertów uznało że jedynym Brazylijczykiem na boisku był Zizu ;)
jakie było moje rozczarowanie gdy dał FC Barcelonie znowu chwałę dając mistrzostwa Hiszpanii i Ligę Mistrzów by po jednym słabszym sezonie (2007-2008) bez żalu oddali go do AC Milanu...
Messi w prime vs Ronaldinho w prime Messi dużo więcej: Strzelał Asystował Dryblował (sofascore ma statystki UCL od sezonu 03/04) Rozgrywał Lepiej grał w wielkich meczach (np. 2011) Żeby myśleć że prime Ronaldinho miał najlepszy w historii trzeba NIE ZNAĆ statystyk. I kierować się jakimiś stereotypami Messi 2011 2012 2015 2019 > każda wersja Ronaldinho i Ronaldo
@@michal9848Messi ma taką technikę że powtórzyłby wszystko co robił Ronaldinho tylko Messi nie skupia się na popisach a na tym żeby strzelić bądź asystować bądź dryblować a Ronaldinho choćby chciał to by nie dał rady wykręcić liczb jakie robił Messi
Ronaldinho był wielki ale krótko i nie aż tak wielki , wszystko dopisuje mu magi za sprawą zbioru filmików i sztuczek a bywały mecze zwłaszcza po triumfie w LM że całe mecze na siłe robił sztuczki a wychodziła mu moze 1-2 na około nawet i 10.Swego czasu lepszy był od niego Kaka ale nie widowiskowy i też krótko.Dlatego pamiętam go jako super grajka ale nie wybitnego, bardziej widowiskowego Jak słucham Twoich wypowiedzi na jego temat to albo go nie pamietasz albo aż tak uległeś jego magii i dopisujesz legende dla wnuków
@@leonardoi9722 Prime to najważniejszy argument który decyduje o wartości piłkarza. Około 10 lat Maradony na szczycie wystarczy żeby być branym pod uwagę
Chyba największy upadek i niewykorzystanie możliwości piłkarza. Taki powinien być tytuł. Większość ludzi go uważa za boga a był najlepszy przez dwa sezony a potem droga na dno. Więc moim zdaniem leganda ale taka nie do końca.
Fajnie mlody, ze sie interesujesz tym co bylo, ale duzo glupot mowisz i nie wiesz jak to bylo... duzo do poprawy, ale moze sie rozwiniesz i zweryfikujesz potem swoje ''glupotki'', bo tojest wszystko do nadrobienia ;) trzymam kciuki, ale wiecej narazie nie bede ogladal, bo wiedzy mam wiecej duzo, duzo wiecej niz Ty ;) pozdrawiam ;)
