Do wszystkich, którzy piszą że to "kawałek gówna" - to jest obraz abstrakcyjny, surrealistyczny i aby go obejrzeć jak należy, trzeba uwolnić głowę od schematów i ram; jakby Dali żył dzisiaj, toby mu żyć nie dali! Dla mnie boski! :)
Surrealistyczny jak najbardziej, abstrakcyjny na pewno nie. Przekaz i morał są jasne i zrozumiałe, a abstrakcja polega właśnie na nieskończonym zakresie interpretacji
Douglas Adams działał podobnie. Za pomocą wątków humorystycznych sprawiał, że zagadnienia pozornie trudne, okazywały się nagle wielce ciekawym, zbudowanym z prostych elementów, złożonym i wszechogarniajcym mechanizmem. I co najważniejsze - jesteśmy jego częścią na wiele różnorakich sposobów. Osobiście powyższą animację traktuję jako próbę(udaną) określenia kluczowych wątków rozwoju i interakcji techniki z jej twórcami - cyborgizację cech przynależnych wcześniej tylko do wytworów biologicznej ewolucji materii.
+Marcin Knoch Arcydzieła? Wymyśleć coś tak głupiego, na siłę bezsensownego, co ma na celu zwrócić tylko uwagę widza swoją chorą fabułą? Jeżeli do tego miałaby dążyć alternatywna sztuka filmowa, to świat schodzi na psy. Na jamniczki.
Tomasz Walczak Film to nie tylko fabuła, to również montaż, muzyka, zdjęcia. Ten film został wykonany techniką poklatkową, czyli na każdej z klatek taśmy filmowej wykonywano osobny rysunek...Może Ci się nie podobać fabuła, ale to jest technicznie tak zrobione, że cały świat to podziwia.
Pamiętam pierwszy raz gdy zobaczyłem tąanimację. Miałem chyba 12 lat. Bardzo płakalem patrząc jak ten "przyjaciel" który miał bronić Jamniczka zniszczył go. Do dziś wracam do tej animacji by uświadomić sobie by nie niszczyć jamniczków.
jak sobie pomyslę z ilu technik jest wykonana ta animacja to ja bym zwariował wydrapując każdą klatke na taśmie. Podziwiam cierpliwość Juliana szkoda że nie ma go z nami.
Nie wszystkie klatki są wydrapane (najbardziej widoczna ta technika jest w sekcji z liczeniem wartości sprzętu biologicznego) reszta to bardziej klasyczna animacja bądź wicinanki, niektóre elementy wykorzystane z innych filmów reżysera
Jeżeli każda klatka była ręcznie wydrapywana (chociaż wtedy nie wiem jak by osiągnięto taką płynność animacji), to szacunek za włożony wysiłek się należy
"pimbdziabula dyfuzyjna" "kuziówka stalowa" "W środku ma kiszkę - ostatecznie wszystko co żyje ma w środku jakąś kiszkę!" "trzy stany EMOCYJONALNE" "nie niszczmy jamniczka, bo to bardzo skomplikowany mechanizm przy którym nawet komputer to małe piwo" "Nie niszczmy kyciucha, nie niszczmy szczupaka, nie niszczmy żurawki" Uwielbiam ten film. Te teksty są genialne.
Aż smutno się robi, kiedy czyta się większość z komentarzy pod tym filmem. "Jak działa jamniczek" to głos Antonisza przeciw cywilizacji technicznej, jaka zwycięża stopniowo nad naturą; ponad 40 lat po stworzeniu filmu, w poniższych komentarzach jak na dłoni widać zwycięstwo techniki - komputerowej - nad rozumną naturą człowieka. ;_____;
Każdy widzi to co chce widzieć. Co do tej interpretacji to trafiłeś kulą w płot, bo wg. wikipedii, twórca był wynalazcą i "Fascynowały go urządzenia mechaniczne"
A tak całkiem serio to poprzedni komentarz jest nawiązaniem do "Kościoła Zepsutego Boga" z Uniwersum Fundacji SCP, natomiast stawianie przeciw sobie techniki i natury, a następnie mówienie, że jedno z nich jest dobre, a drugie złe, to trochę taka ignorancja. Sam autor filmiku był zafascynowany technologią i różnymi wynalazkami.
Wybaczcie wtręt do dyskusji, ale fascynacja niekoniecznie musi oznaczać jednostronnie pozytywnego odbioru. Mogę się mylić, ale zdaje mi się, że to bardzo mocny głos przeciwko "mechanicznemu" traktowaniu wszelkich żywych stworzeń - na dobrą sprawę zajęcie stanowiska przeciwko filozofii wypracowanej jeszcze przez Arystotelesa, a kontynuowanej i rozwijanej wśredniowieczu choćby przez św. Augustyna. Mam tu na myśli fenomenalne w efekcie przyjęcie perspektywy, mówiącej, że żywa istota nie posiada duszy i jest właściwie mechanizmem, automatem, nad którym człowiek ma panować i go wykorzystywać. Autor przyjął go, aby w przewrotny i wytrącający argumenty jego zwolenników z ręki pokazać, że niszczenie natury, jej nadmierna i bezmyślna eksploatacja prowadzona przez ludzkość jest pozbawiona sensu. "Niszcząc motyla niszczymy wysokiej klasy sprzęt biologiczny (...)". Nie możemy marzyć o stworzeniu tak perfekcyjnych "maszyn", żeby móc je lepiej lub gorzej naśladować musimy przeznaczać niewyobrażalne środki i wiedzę, a nawet nie zauważamy, że wszystko wokół nas (i my) jesteśmy po uszy zanurzeni w cudownym "mechanizmie". Zdaje się, że autor chce retorycznie zapytać: "Skoro wszystko co żyje jest tak skomplikowane i nawet nie przejrzeliśmy wszystkich praw, wedle których w ogóle istnieje, skoro przewyższa to, co my wielkim kosztem wytwarzamy, to dlaczego tego nie szanujemy? To nie jest coś, co zostało dane nam na zawsze - od tego zależy także nasz los"
To jest przepiękne, moim skromnym zdaniem. Dźwięk, zwłaszcza muzyka, jest świetny, szczególnie wokal pod koniec. Od strony wizualnej prezentuje się genialnie.
Najbardziej zaskakująca każdego widza jak i charakterystyczna była moim zdaniem narracja. Oczywiście brawa należą się na niepowtarzalny pomysł, a także wykonanie.
Animacja przedstawia filozofię "człowieka-maszyny" La Mettrie. Różnica między człowiekiem, zwierzęciem a maszyną to wyłącznie różnica stopnia w zaawansowaniu mechanicznym.
tak to wygląda: - dusza = enormon = jakiś pierwiastek poruszający/źródło ruchu rezydujące gdzieś w mózgu, zarazem źródło myśli, uzywa tego jakby naprzemiennie z umysłem - przy czym poszczególne cząstki ciała posiadają umiejętność samoistnego ruchu (wg obserwacji odciętych kończyn, bezgłowych kur czy na ten przykłąd kotków) - w świecie jest jedna substancja przyjmująca różne formy - "(...) z materią łączy się zadziwiająca zdolność myślenia, jakkolwiek nie możemy dostrzec właściwego łacznika, ponieważ istota tej cechy jest nam zasadniczo nieznana" - odcina się od sporów o istnienie/nieistnienie metafizyki i jest mu z tym całkiem przyjemnie - różnicy miedzy człowiekiem a zwierzęciem dopatruje się w wychowaniu, edukacji, mowie, nawet utrzymuje że małpa nauczona mowy byłaby takim w sumie człowiekiem, z kolei głuchoniemi, szaleńcy i "głuptaki" niczym się nie różnią od zwierząt podsumowując, niezbyt ścisły w terminologii, lekarz, książka wyszła w 1748 roku, zawzięty wróg deistów i wszelkiej teologii, materialista/przyrodziarz :D i trochę agnostyk
Widziałem to gdzieś w TV jeszcze jako dzieciak. Zapamiętałem z tej bajki głos lektorki mówiący: "nie niszczmy jamniczka". Obejrzałem dziś po latach. Zrozumiałem więcej a ponadto... JEST! Jednak zdanie o nieniszczeniu jamniczka występuje! Gratulacje dla autora za piękną muzykę od 4:40
Dzięki temu filmowi, który znalazł nasz starosta roku wykłady z inżynierii chemicznej juz nigdy nie beda takie same 😃 nasza pani prof dr hab inz ma dokladnie taki sam glos i styl mowienia bo jest juz starsza pania i gdy tylko zaczyna sie wyklad odrazu przypomina nam się ten filmik i parodiujemy "jak dziala..stukawka pukawka" a jak działa jamniczek 😃 Dziękujemy za tyle śmiechu 😃 💕
Oglądałam to oczywiście w momencie zwolnienia działania stanu umysłu. Dla mnie to dzieło największej rangi! Arcydzieło! Kim trzeba być, by wymyślić taki geniusz?:) Niesamowite!
Film ten to dzieło totalne, jego olbrzymi, wielokrotnie przekraczany budżet produkcyjny przyspieszył upadek Bloku Wschodniego. Po pierwszej projekcji wielu widzów zmarło w dziwnych okolicznościach i film wycofano, a kopie ukryto pod grubą warstwą betonu. Retoryka obecnej władzy, rządu i prezydenta zahartowała społeczeństwo, które teraz, może już go bezpiecznie obejrzeć, bo jego forma i treść, niczym nie odbiega od tego, co obecnie oglądamy we "Wiadomościach" czy innych "Faktach". Życzę miłego odbioru :D
00:04] this is how a simple electrical mechanical “hitter-knocker” works [00:18] this is how a cherry-“kapacitron”(???) works [00:23] this is how a dyfusional pimbdziaula works [00:30] this is how a electro-“cabbager” works [00:38] this is how a steel-koziówka(???) works [00:45] this is how a safety pin works [00:49] and other very very-complex inventions [00:59] and how does a dachshund work? [01:06] this is how a dachshund works [02:26] dachshunds have a head [02:34] a middle [02:39] and rear part of body [02:44] inside he have intestine [02:47] eventually, everything that lives, have some intestines inside [02:57] dachshund have 3 emotional states [03:05] he can be angry [03:11] furious [03:20] and he can be sad, sorrowful [03:27] he can be joyful, happy [03:32] he can be happy [03:41] [song] …because i’m afraid of emotions, here and there [03:45] he can be cheerful [04:00] EWARYST (it’s very strange and funny first name) [05:02] don’t destroy a dachshund! because it is very complicated mechanism. even a computer is a piece of cake, compared to dachshund [05:29] don’t destroy the kitty! [05:38] don’t destroy the pike! [05:50] don’t destroy the “zurawka”! [06:12] because these are animals which we need to live [06:21] rather try to model ourselfs on a nature [06:30] let’s build quiet muscle-power engine! [06:41] small estimate [06:53] one butterfly’ eye is built from thousands of biological photo-diodes [07:05] the cost of one german photo-diode type FG-70 is 75zl [07:15] times 20.000 = 1.500.000 [07:28] times 2 eyes… [07:33] 3.000.000 [07:34] when we destroy one butterfly, we destroy very high class device with biological value [07:45] 30 million zlotych! [07:54] don’t destroy the dachshund!!!
I guess only Antonisz knew what kapacitron and koziówka really are :) He could create the words or the woman misread them and he left it as it was. BTW, photodiodes are way cheaper today :)
If someone don't know Polish I did subtites. I'm not sure it's in 100% correct but I tried do my best This is how works simple Electric Mechanic Poke-knocker. This is how works Papacitron Pressurised. This is how works Defusion Pipe. This is how works Electro Kapusciocha (I didnt know how to translate that). This is how works Steal Koziowka (I didnt know either). This is how worka safety-pin. And other super duper complicated inventions. But how works Dachshund? Dachshund has a head, middle and back part of body. Inside has gut. Everything what lives has any gut inside. Dachshund has 3 emotions. He might be angry, mad. He might be sad, pathetic. He might be glad, happy. He might be happy. [Song: Because I'm afraid of lerning here and there] He might be happy. Don't destroy Dachshund, because it is very complicated mechanism. At which computer has better situations, because... Don't destroy Pciucha (and in that moment Im not sure what is it. Pciucha?????). Don't destroy Pike. Don't destroy Żurawki (same situation). Because they are animals needful to our live. Try to imitate nature preferably. Let's builld low noise muscle engine. [Sentence on the screen: little calculation] One of butterfly's eyes is build a ton of biology photodiodes. One German Photodiode type FG70 costs 75 złotych. Together 2 eyes (about mathematical operations on the screen). Destroying one butterfly destroying high quality layout biologically class value 30 000 000 złoty. Don't destroy Dachshund.
Byłem w zachęcie na wystawie Antoniszczaka. Leżały jego notesy z notatkami itd. Koleś miał łeb jak sklep i niesamowitą wyobraźnię. Dziś już takich ludzi nie uświadczysz ;) Więc to nie tylko kwestia techniki.
Genialne...!!! ta animacja zostanie jedną z moich najulubieńszych. Szkoda ze dzieciaki w dzisiejszych czasach są takie za przeproszeniem... egh egh... zniszczone i nie potrafiące widzieć.. :
Bardzo błędna generalizacja. Za to starsi siedzą w ramach niedziałającej już narracji nieistniejącego już świata, i chcą ją przekładać na świat teraźniejszości.
Hmmmm muszę przyznać, że fortepian 100-letni może zawierać śladowe ilości dwóch jamniczków, gdzie cena startowa 200 zł jest do negocjacji, a ogłoszenie jest ważne do 16 lat temu, dlatego nie zaprzeczam, że faktycznie zasługuje swej oceny będącej solidną dziewiątką. hmmmm
Pokazałem animację mojemu 6 letniemu synowi - bał się i śmiał a więc posiada dwa stany emocjonalne... Podoba mi się przesłanie płynące z filmu. Uczmy się i naśladujmy otaczającą przyrodę - nie niżmy jamniczka!
+Michał Hickiewicz Dodatkowo scalone w postaci matrycy są jeszcze tańsze :). IMO powodem do szanowania struktur biologicznych powinien być bardziej ich kunszt niż cena. W końcu są one replikatorami a replikatory mają to do siebie że się same powielają ;).
"Film stanowi humorystyczny, a miejscami absurdalny wykład na temat budowy wewnętrznej jamnika. Parodiując wykłady popularnonaukowe, jednocześnie zawiera przesłanie o wyższości organizmów żywych nad wytworami techniki i nawołuje do troski o środowisko naturalne." Filmy w tym klimacie
Film wydaje się być "psychodeliczny" bo został stworzony nowatorską sztuką pl.wikipedia.org/wiki/Non-camera A lektorem jest osoba nie będąca zawodowym aktorem. Taki jest cel: zaskoczyć widza ;)
ale heca! usłyszałem o tym filmie w radiu kilka lat temu, i nigdy bym nie pomyślał że film takiej klasy będzie kiedyś na youtube. a tak z innej beczki to w radiu mówili że został zrobiony za pomocą młynka do kawy
Znacie jakieś inne tego typu fimy, mogą być po angielsku. Tylko bez krainy grzybów, bo to już przerobiłem. Btw. ten film powstał techniką malowania na kliszy 😉 klasyk
Dzisiaj w lubeslkiej "Galerii Labirynt" to takie centrum kultury, puścili to dzieciakom w wieku do 7 lat. Mój mały ma 3 a były jeszcze młodsze dzieci, bo mieli puszczać bajki o pieskach. I nie myslcie, że nie zrozumieliśmy co ma być repertuarem, bo były tam same dzieciaki a nie dorośli jako widzowie, i nie tylko my zabraliśmy naszego malucha w trakcie drugiej bajki czyli "Jak działa jamniczek".
ogladałam ten film będąc dzieckiem raczej nie czuję by zryło mi beret. Jestem natomiast pewna, że wszystkie gry komputerowe robią to bezpowrotnie nie wspominając o bajkach "nowoczesnych"
Huzarzy Śmierci Nie napisałem, że zryła ta baja beret mojemu młodemu. Jednak uważam, że jest zbyt wcześnie by oglądał tego typu "sztukę", tym bardziej, że sam powiedział "to jest jakaś głupia bajka". Apropos gier, jestem podobnego zdania, natomiast jeśli chodzi o bajki, mój mały lubi krecika, bolka i lolka i auta. Pozdrawiam.
Bo "Jak działa jamniczek?" to nie jest żadna "bajka", to film animowany. Animacja nie musi być bajką dla dzieci, to szeroka dziedzina sztuki filmowej, której animacje dla dzieci stanowią małą część. Niestety, w Polsce ciągle się uważa, że jak coś jest animowane, to musi być dla dzieci. "Bolek i Lolek" to animacja dla dzieci, czyli potocznie "bajka", natomiast "Jak działa jamniczek" to animacja, po prostu.
Dzieciom w przedszkolu w Krakowie się spodobało. Reżyser w nagrodę dostał laurkę przedstawiającą Lajkonika i całe przedszkole zaśpiewało mu piosenkę o szumiącym lesie.
Lęk pokolenia 1990-1995 przy odbiorze podobnych filmów albo topornie wykonanych czołówek programów telewizyjnych wynika z czego innego. Późne pory, niepokojące melodie w tle, wczesne lata telewizji tak dla nas wyglądały. Ja bałem się teatru telewizji na przykład. To duchologia (hauntology) - dostrzeżone, ale i coraz popularniej opisywane zjawisko. To jest niepokojące, i nazywanie tego ryciem beretu nie ujmuje tym dziełom artyzmu kinematograficznego. Dla kogoś będzie śmieszne może tylko. Czuję pomieszanie lęku i nostalgii, gdy oglądam te filmy na kliszy.
Po obejrzeniu gapiłem się w czarny ekran jeszcze kilkadziesiąt sekund i zastanawiałem się nad sensem swojego istnienia, aż doszedłem do wniosku, że powinienem przestać poszukiwać filmu doskonale po*ebanego, bo właśnie go znalazłem :D ale jest łapka w góre
It's basically about how all living creatures on Earth are complex and fascinating mechanisms and how humans shouldn't destroy other creatures. Of course, the approach to conveying this idea in a cartoon could've been a bit more... traditional, to say the least.
Author is trying to mimic the typical technobabble from popular science TV series (mostly of his era) to present his pro-nature arguments. Some of them are quite clever and funny. For example - he takes a fly (insect) and counts the amount of fotoreceptors in its eyes, then multiplies that by the price of average fotodiode on the market. And then he states that by destroying a fly we are destroying a highly advanced biological machine worth over X million. :)
Это следует смотреть, только не зная польского. Только тогда понимаешь смысл этого произведения. Но сказать его, конечно же, никому не можешь. Так и ходишь. Вокруг поляки и прочие непосвященные тебе будут что-то говорить, но ты, в котором уже возобладала электрокапущоха, ты, сосчитавший вартощчи каждого ока мотэля, не дашь себя обмануть.
bardzo ciekawa animacja. Ten silnik mięśniowy... przy zastosowaniu czegoś w rodzaju sztucznych mięśni aktywowanych prądem elektrycznym to może mógł by zaistnieć...
hm film ma wartosc artystyczna ale edukacyjnie mija sie z celem z tego wzgledu ze osoby ktore niszcza jamniczka i tak sie nie pochyla nad tego typu przekazem a te co sie pochyla i docenia juz dwano wiedza ze jamniczek to bardzo skomplikowane mechanizmy i nie warto go niszczyc.