@@skokara A jakie to ma znaczenie? Film pokazuje to co jest w tytule, czyli jak już zauważyłeś "Jak lepiej jeździć konno". Lepiej NIE zawsze znaczy bezpieczniej.
@@jakpo2384 no to teraz osoba, która nie miała nigdy do czynienia z końmi, pomyśli sobie, że może sobie jeździć bez kasku, ponieważ było to pokazane na filmie, który (chyba) oglądało większość osób początkujących.
@@skokara No to dobrze sobie pomyśli, bo MOŻE jeździć bez kasku (oczywiście powinna być świadoma ryzyka jakie niesie ze sobą jazda bez kasku, ale skoro już jeździ to raczej jest). Ten film nie jest o bezpieczeństwie, tylko o technice jazdy. O kaskach jest mnóstwo innych filmów.
Uważam że wręcz przeciwnie, ten film jest dla osób zaawansowanych . Logiczne że osoba początkująca ani nie będzie robiła półparady , tylko "zaciągała ręczny(wodzę)". ani nie będzie próbowała ustawiać konia ,tym bardziej od siadu .Nie będzie też próbowała oddziaływać łydką w jakim kolwiek stopniu przy zmianie kierunku . Filmik bardzo ciekawy , rzeczywiście pouczający .Ale jak bym była początkująca (stęp ,kłus ,galop ) tak żeby tylko jechać , była by to dla mnie czarna magia :)
Teoria a Praktyka to dwie zupełnie inne rzeczy . Osoba zaczynająca galop , powinna najpierw uczyć się i pracować nad sobą i swoim dosiadem ,a nie skupiać się na tym czy koń jest ustawiony czy nie ... Praca nad koniem zaczyna się dopiero jak masz stabilną rękę ,nogę i prawidłowy dosiad.A nie wtedy kiedy zaczynasz galopy czy też pierwsze skoki ... A i właśnie zbaczając z tematu, proponuje ci zapoznać się ze słownikiem ,zanim dodasz komentarz , to tak na przyszłość :) Pozdrawiam
Proponuje najpierw nauczyć się pisać z ładem i bez błędów , nie wspominając już o samej treści twojej wypowiedzi . A potem dopiero zabrać się za komentowanie ... I nie ,to nie jest "moje zdanie" to co pisze jest po prostu logiczne . I tyle w temacie .
@@raspunzeel7299 popieram cię wiem data ale ja gdy kilka lat temu zaczynałam galop i skoki to nie skupiałam się na koniu tylko na swojej jeździe bo bez swojego zaawansowania nic nie zrobisz i nie osiągniesz z koniem
Fajny film a propo koni bardzo bym chciała mieć konia bardzo i to bardzo kocham konie lubię konie Sambe Lamri łóżka carte a gdy chcecie je zobaczyć i pojeździć na nich bolecam jazdy konne w świetnym Wojciechu lipce możecie się zapisać na dwa tygodnie na trzy tygodnie i na początku miesiąca i na końcu mieści.
Pomocny filmik. Podpowie mi ktoś jak skręcać na koniu (szyja skrzywiona czy prosta, którą widzę pociągnąć kto.) bo obecny instruktor nie bardzo dziwnie tłumaczy ale zamierzam zmienić stajnię. Dzięki
Natalia Tatar skrecasz na koniu trzymając obie ręce nisko (nie podnos) i obie ręce "spychaja" konia w stronę w która skrecasz. Obie wodze muszą być napięte, ręka od strony w którą skrecasz ciągnie lekko na zewnetrzna stronę a druga napiera na szyję
+Dsd Ddl jazda konna jest fajna no może można coś złamać ale to się zdarza bardzo rzadko i koni to nie męczy takie konie też odpoczywają jazda konna nie jest dla snobów może tylko ty uważasz że jazda konna jest dla snobów
Tak z ciekawości. Czy da się jeździć na koniu bez lekcji jazdy na koniu? Jeszdże od ok. roku, ale instruktorka nadal trzyma mnie na lonży. Kolożenka będzie kupywała konia (ona nie umie jeździć) i jestem ciekawa czy jestem w stanie pokierować koniem samodzielnie bo czuje, że moge to zrobić i nauczyć moją kol.
+Konie są Nałogiem. Nie zawsze... w niektórych stadninach nie jezdzi sie na smyczy (lonża xD) Tylko uczy się skręcać na następnej (jak dobrze pójdzie jak nie to dalej skręcanie) teren a po 2 lekcjach w terenie dopiero kłus bez lonży ja np byłam 2 razy w życiu na lonży żeby poprawić błędy.
U nas się jeździ na każdej lekcjii w teren z instruktorem a konie są przyzwyczajone c: w terenie uczymy sie klusowac na łące galopować pod górkę jak ktoś chce to można jeździc w stylu western jak zamówisz se lekcję c:Si wa
Ja zaczynam galopować. Nie potrzebuję "lepiej" bo mam instruktora i to on mnie uczy. Wolę jeździć długo kłósem niż trzy dni kłósem, a następnie galopem. Nie potrzebuję takich informacji i myślę, że inni też bo chyba każdy chce się wolno uczyć i coś z tego rozumieć. Pozdrawiam
***** Ja tego nie używam. Dla mojego zwierza to okropne przeżycia. Teraz to nie mogę patrzeć na konie w ujeżdżeniu czy na wyścigach jak są szarpane za wodze i jak nie potrafią pyska otworzyć bo mają je pozapinane jak pies w kagańcu :(
+Ews93 Wedzidła można używać - ale z rozwagą - i uwierz, w skokach też szarpane są konie (oraz okładane palcatami). U mnie w stadninie są wędzidła z taką ''smakową'' zabawką dla konia (a bardziej dla języka ♥).
Po części się z tobą zgodzę. Ten filmik jak i wiele innych to teoria, która nic nie wyjaśnia, niczego nie wnosi. Tylko nieliczne filmiki potrafią wyjaśnić co gdzie i jak. Chodzi mi o tę grupę, która wyjaśnia np. rolę kości kulszowych czy kręgosłupa i wyjaśnia jaki wpływ na dosiad ma np. skrzywienie czegoś. Sama byłam zmuszona zacząć jeździć bez instruktora. O wiele więcej dało mi nagrywanie przez tatę filmików i wylapywanie na nich swoich błędów niż "wyjezdzenie swojego" i oglądanie tego typu filmików ;)
Center Horse Poland ? Skracając mój kom z marca-takie filmiki instruktażowe nic nie dają, bo to przede wszystkim sucha teoria wymawiana przez lektora. Osobiście jestem za materiałami, które mówią jaki wpływ wywiera coś na coś. A wyrażanie swojego zdania chyba zakazane nie jest... :) Jeżdżę sama, "na swoim", a ktoś z zewnątrz kręci mi film z jazdy, patrzę na swoje błędy i staram się je korygować. 2 dni temu byłam na jeździe w jednym z (lepszych) ośrodków i powiedziano mi, że jeżdżę super, więc raczej nic do zarzucenia tej metodzie mieć nie mogę. W czym więc widzisz problem?
Ten film nic nie wynosi? Uczy ogromnie wiele i wszystko tłumaczy. Nie zgodzę się z "Uczę się na własnych błędach" co z tego , że ty się uczysz, ale koń to wszystko czuję. Mówisz, że zaczęłaś jazdę bez instruktora, więc pewnie nie znałaś żadnych teorii oprócz piętą w dół i palce do konia (choć to też nie jest do końca zgodne). To wszystko odbije się na koniu.
kto to mówi. Nie mam pojęcia, dlaczego oficerki miałyby coś ułatwiać, nie każdy ma 2 tysiące do wywalenia w błoto. I o tej tragedii mówię, reszty się nie czepiam
różnie, ceny oficerek są różne, ale dochadzą do 3 tysięcy i więcej-przeciętnie 1500-2000. Sztylpy(czapsy są w weście)kosztują właśnie ok 200. Moje kosztowały 240 i to normalna cena za sztylpy skórzane regulaminowe na zawodach. Badziew w decathlonie napewno nie kosztuje 200 ale rozwali sie w zadziwiająco krótkim czasie, a na zowdoy w tm nie pojedziesz. Myślę że zopatrzasz się właśnie w decthlonie lub w gosporcie i nie wiesz co to dobry sprzęt, bo wolisz wydać 199 a nie 2000
Tragedia konie pozaciągane, siedzą jak na kiblu ruch miednicy przy analizowaniu niewidoczny oraz półsiad człowiek na szyi i dupą koniowi nery obija 😔😔😔😔😔:-(
Co ty gadasz? Konie są tam bardzo delikatne w pysku, jak widzisz konie jeżdżące nawet na luźnych wodzach bardzo reagują na najmniejszy sygnał ręką. W Polskich szkółkach to ze święcą szukać młodzieży która ma taki dosiad, a miednica ładnie aktywna, anglezowanie nie polega na klepaniu dupska o siodło i wykonaniu go wychodząc metr przed siodło. Zawodnicy prezentują bardzo dobry półsiad.
Jazda konna jest dla snobów, nagle stała się taka "modna" to każdy snob musi koniecznie jeżdzić konno. A mi żal tych koni jest to męczenie i tresowanie zwierząt. Konie wolałyby biegać same a nie z ludzmi na grzbiecie. Poza tym nie widzę w jezdzie konnej nic ciekawego poza tym można złamać kręgosłup albo skręcić kark.
Dds Ddl Po pierwsze: Jeżdżąc na koniach się ich nie męczy :) Po drugie: Nie musisz w jeździectwie widzieć nic ciekawego, a dla niektórych jest to po prostu pasja. Radzę Ci nie pisać takich komentarzy, ponieważ nie wiesz NIC na temat JEŹDZIECTWA i takie bezsensowne komentarze są naprawdę zbędne i prowokują wiele sporów (;
konie są użytkowane od tysięcy lat ! teraz po prostu inaczej. i tak jest im bardzo dobrze, nie wsadza im sie drutu w morde (a jeśli to na gospodarstwach i takim koniom należy współczuć), tylko anatomiczne wędzidła, oliwki, gumy. Dobrze ma taki konik który wozi dupke w szkółce, nawet Totillas(ofiara treningu rollkurem), popatrz tylko na konie w rzeźniach. Trzeba znać umiar i całkoształt sprawy o której się mówi. Wg mnie nie było żadnego przebłysku że jazda konna stała się "modna". Modne stało się okrucieństwo, szyja konia jak ślimaczek. pozdrawiam.