"I nikt nie będzie miał podstawy prawnej żeby go ścigać" - ah, widzę że wiara faktycznie silna jest w Rossiji - silna i czysta, wbrew rozsądkowi i wszelkim dowodom :P
To jest jednak mistrzostwo świata jak ruscy od czasów carskich do dzisiaj potrafią wykorzystać ludzi z podbijanych krajów do bratobójczej walki przeciwko swoim czy to strachem i groźbą czy przekupstwem lub obietnicami czy też uderzając w nuty patriotyczne tzw wielkiej rosji...mistrzowie manipulacji co by nie powiedzieć. Pozdrawiam autorkę za kolejny fragment układanki pt: svo
@@Bajkalandia ogolnie kazd imperia tak robia , tylko problem jest calkowiecie inny co daja w zamian! bo rosja ni daje niczego a wieznie zabiera i upadla ludzi . mozna nazrekac na sstem anglosaski , angli niemcow czy ameryki ale daje on nieporownywalnie wiecej mozlwiosci zycia i realizacji jak zdziczala rosja! i tu ejst problem! problem zjednoczenia sie slowian tez wynika z istnienia rosji i jej mentalnsoci i traktowania innych ! maja niemal pol swiata i nic z teog nie wynika niec nie eksportuja kulturowo nic nie tworza.. niemal tak samo jak islam.. zdobyc zatrzymac i upodlic ... i mozes zis tylko realizowac w pzremocy jako patryjota ,czy mowcanienawisci czy propagandzista , tez jako patryjota , czy wierny ...przy czym mala garstka cwaniakow u gory w obu systemach zyje calkiem inaczej mentalnie i kulturowo!
Jak dla mnie koleś po prostu robił pod siebie, było jak najwygodniej mu i udawał że wojna nie jest problemem. No i zaczęły się schody to musiał uciekać
@@Bialy_1 raczej chodzi o głupotę w stylu "jakiekolwiek zaufanie do procedur w autorytarnym państwie jak Rosja"... Autorytarne państwo i możliwość szarego obywatela do dochodzenia swoich racji - to nie są zbyt kompatybilne idee.
Jakoś taki niewinny i biedy ten Artiom, ale to wygląda jak zwykły oportunista bez kręgosłupa, za to z wiecznie głodnym żołądkiem, korzystający z owoców przemocy wojny pelnymi garściami. Skrupuły pojawiają się tylko kiedy jego własna d może zostać odstrzelona przez dowódcę "mordercę", a co on wcześniej z Kopciuszkami "pracował"?
Dokładnie to samo widzę w tej historii. Cwany łeb, któremu sie porąbało w głowie, myśli że jeśli skończył jakieś studia i umie wciskać klawisz to powinni mu czerwony dywan rozkładać. I tak sie dziwie, że sie z nim tak cackali. Znając historie Rosji powinien był wyłapać liscia od szefa za to że nie chce z nim wypić. Inni ludzie by na tym skorzystali a ten sie obraził i pojechał do mamusi. Nie zastanawiał sie czy czasem nie bedzie na ucieczce z frontu.
rosja to wymarzony kierunek rozwoju zawodowego dla programisty,dostep do technologii,brak ograniczen prawnych,sankcje nie stanowia zadnego problemu,o ile nie miewa sie prawdziwego zycia
Jak na człowieka wykształconego to on jednak jest mało bystry i ma spore trudności z połączeniem kropek, a moim zdaniem wynika to z faktu życia w swojej bańce, co jest charakterystyczne dla ludzi z kręgu ruskiego miru. Jak to mówią, jeżeli nie interesujesz się polityką to polityka w końcu zainteresuje się tobą i tak się stało. Właśnie to życie we własnej bańce i nie interesowanie się niczym poza pieniędzmi i swoim wygodnym życiem doprowadziło go do tego, że jest ofiarą braku kontaktu z rzeczywistością. To zakłamanie, powszechny brak prawdziwego wykształcenia historycznego, ekonomicznego i społecznego daje takie efekty. To stanięcie w prawdzie dla niego przyszło zdecydowanie za późno i raczej nie ma szans aby się z tego wyplątał bez szwanku i to jest dla niego największa kara za to co my nazywamy zwyczajną głupotą i brakiem elementarnego instynktu samozachowawczego. To jest modelowa ruska żaba w ruskim powolutku podgrzewanym kotle gdzie żaby się do tego ciepełka przyzwyczajają i w końcu przestają z niego wyskakiwać.
tak mówili na chłopców nawet w naszej armii , suchoklates , , nie będziesz się czołgać to na pisarza , oczywiście specjalności się zmieniają ale postępowanie to samo
Wlasciwie to jakiej on jest narodowosci? Gość mowił że nie mógł znieść jak bombardują Mariupol a sam tworzył mapy do szturmów, nie żal mi go, niech żyje jak szczur bo uciekał jak szczur..
narodowosc sowiecka (taka znamy od 100 lat) wczesniej stepowa bez znanego sobie pochodzenia,bez serca i duszy z kagankiem dla Boga,ogarkiem do diabla i moneta od urzedu - to nie tylko rosjanie badz "ukraince",ale i nieokresleni "obywatele swiata" prowadzacy np.ten kanal :)
Chyba najlepszym rozwiązaniem dla bohatera opowieści, byłoby zgłoszenie się do ukraińskiej armii i spowiedź ze wszystkiego co wie. Osoby z którymi pracował, miejsca które odwiedzał, oprogramowanie którym się zajmował, struktury i metody działania z którymi się zetknął. Wojsko szybko oceniłoby jego "wkład" i chęć pomocy.
To akurat racja, ale utrudnił sobie tę drogę. Byłoby mu łatwiej hakować rosyjski sztab, pewnie nawet haseł w wielu miejscach nie pozmieniali. Ale zamiast cichego kontaktu (przy którym może by go nawet wyciągnęli) wybrał głośne wypłakiwanie się dziennikarzom. A generalnie trudno współczuć cwaniaczkowi który liczył na wygodne życie w Rosji, kiedy ta napadła na jego kraj.
@@MatysKrzysiek Masz takie przekonanie bo rozumem nie grzeszysz Napisz co ty byś zrobił na jego miejscu bo bycie głupkiem i pisanie głupot nic nie kosztuje
@@grzegorz3116 co bym zrobil? majac wykstalcenie i jakakolwike ogolna wiedze o swiecie uciekal bym od rosji do tzw wolnego swiata , bo rosja nic nie daje tylko wieznie odbiera ...problem jest wieksz bo sporo ukraincow jest pro rosyjska tak w gruncie zreczy bo ta sama kultura i religia , tylko ta wojna ich podzielila bo ukraincy zaczeli szukac tozsamosci narodowej bo rus kijowska utracili na zrecz rosji i jej etosu. pozniej stalis ie bandytami spod parw awyjetymi itd niemaja zadnego etosu anrodowego poza owa rusia , mitem o kozakach , czy zwirodnialcow z upa ! do czego wroca z ajakis czas? do wszechrusi! i wroca w peenym sesie do rosji bo kultura zwyczaje jezyk i wiara ich laczy .wroca ni jako prowincja ukrainska ale jako drugi czlon rdzenia wszechrusi.. i to ich zlizy poznownie do rosji! bo niened achcieli byc kolejnym dolaczonym krajem do zachodniej uni!
Jak zawsze obejrzane z miłą chęcią historię są bardzo fajnie wybierane ;) 🚀 Szkoda mi tych ruskich są tacy uparci w swojej racji, typowe głowy zalane sowieckim żelbetonem propagandowym i pokropione 40% Kreminskaya oraz zakąszone sałnem... Ech
Widziałem filmik, na którym kilka osób zaraz po nadaniu obywatelstwa rosyjskiego zostało zatrzymanych na tej samej sali i wcielonych do armii. Śmiech przez łzy. 🥲
Wydawało się, że człowiek wykształcony i inteligentny, a jednak wchodził w konszachty z przestępcami i teraz się dziwi, że umieścili go kloacznej dziurze.
Przecież to ściema. Albo jest coś nieoficjalnie i kasy nie ma, albo jak jest kasa na wypłatę, to jest oficjalnie. Inaczej, że co? Jakiś dowódca wypłacił mu z własnej kieszeni?
@@Bzhydack nieważne czy wojskowy czy cywil w wojsku. Albo jest umowa o pracę i wypłata, albo umowy nie ma i wypłaty nie ma. Jeśli dostawał nieoficjalnie kasę w kopercie, pozostaje jedynie agent FSB. Innych możliwości brak.
jak słyszę "nie maja prawa" to mi się śmiać chce XD Jak mięso armatnie może myśleć że ma jakiekolwiek prawo do czegokolwiek jak tylko do tego że ma dostać kulkę w łeb. 29:05 Jak nie urok to sraczka :/
Ze jest głupi? To fakt. Ze brak mu instynktu samoazachowawczego? To wynika z pierwszego. Ale ten czlowiek nie zna swojej tozsamosci. Nie wie kim jest. Wiec nie wie jak postepowac. O tym ze swiadomosc tozsamosci determinuje wybory nigdy sie nie dowie bo jest glupi. A nic go nie zmusi zeby ja poznac.
"Dziwi mnie zdziwienie" dotyczace wysłania ludzi Dombabwe i Ługandy na wojne. Przecież kazdy mieszkaniec tych regionów był mobilizowany. To że żył w Moskwie od x lat nic przecież nie znaczy i było to oczywiste że w Rosji będą scigali i wysyłali na front każdego kto ma papiery tych pseudorepublik. Czemu mieliby niby tego nie robić?
"Tłumaczyłem im że jestem wolnym obywatelem Rosji, ale oni nie potrafili tego zrozumieć" Ten człowiek nie widzi rzeczywistości, a jakąś wielowarstwową cebulę kolejnych fałszów. "Tłumaczyłem" - tak jakby ktokolwiek w Rosji zwracał uwagę na fakty czy logikę. "...wolnym obywatelem Rosji..." - nieistniejąca kategoria. Tu akurat pewnie ci którym tłumaczył mieli rację że ignorowali co mówił, choć w czasie poza SOW mieliby racjonalne powody skierować go na naukę postrzegania rzeczy jakimi są w rzeczywistości (ośrodki szkoleniowe dawniej znane jako "Gułag") "...nie potrafili zrozumieć..." - przecież już Gogol w "Martwych duszach" i innych utworach opisywał że żaden Rosjanin nie próbuje "zrozumieć" drugiego, a jedynie go poznać na tyle żeby być samemu bezpiecznym (rozumieć jaki atak jest możliwy, więc móc go uniknąć), a jeszcze lepiej żeby zrozumieć na tyle, żeby samemu skutecznie wykorzystać. Przecież w szkole musiał mieć te wszystkie lektury, one WPROST mówią jak Rosja działa, przecież musiał to na zajęciach omawiać. Naprawdę jakiś oderwany od rzeczywistości gość. Nic dziwnego że został informatykiem, tam tylko liczby na papierze/ekranie i zawsze 2+2=4. Azyl dla takich jako on.
@@volodymyrtepchuk5084i Cześć. Już gdzieś czytałem że Rosjanie pojechali pod ruski Amazon i facetów zgarnęli . Sami nie Rosjanie. Nawet 4 Chińczyków chcieli wysłać na Ukrainę.
@@volodymyrtepchuk5084 Dokładnie. Wyraźnie jest o tym mowa i to od początku. Nie tylko mowa jest o tym, że poszedł po ruski dowód osobisty, jak i mowa, że złożył wniosek o ruskie obywatelstwo. Nie można zatem zrozumieć jego zdziwienia. Chciał zostać ruskiem, został nim, a potem płacz, że biorą do wojska. Osobiście uważam, że nie chodziło o miłość do ruskich i rosji. Koleś to po prostu totalny oportunista i chorągiewka. Z jakimi papierami było mu lepiej żyć po takie poszedł. U ruskich było mu lepiej, bo mieszkał w Moskwie i to w dobrej dzielnicy więc mało nie zarabiał to poszedł po ruskie papiery. Gdyby w Kijowie było lepiej niż w Moskwie, poszedł by po ukraińskie papiery. On chciał tylko sobie zrobić dobrze, nie przewidział, że to się obróci przeciwko temu.
Andromedo, czego Ty wymagasz? Jak mogą podpisać kontrakt skoro nawet nie jest rosjaninem? A uciekł to zdradził, logiczne że go muszą ścigać. To elementarne, mój drogi Watsonie😆 A poważnie to kolejna historia taka jak inne, prawo nie istnieje i ludzie traktowani jak bydło, ale dziś to już żadne zaskoczenie. Ale że facet nadal jeszcze wierzy w jakąś sprawiedliwość i chce z pomocą prawnika się obronić to już jednak ma już umysł wyprany. Pozdrawiam.
No jak nie jest, jak jest. Złożył wniosek o ruskie obywatelstwo, poszedł po ruski dowód osobisty...fajnie mu się u kacapów żyło, teraz przyszło za to zapłacić, ale cena okazała się za wysoka, bo życie albo kalectwo. A on na pewno uwielbia wygodne życie a życie inwalidy w Moskwie to nie to o czym marzył. On chciał zrywać laski, jeździć dobrą furą,mieszkać w stolicy....a tu pech.
Nie zdziwiłbym się jakby Baćka udostępniła Rosji naszego Szmydta. Wycisnęli z wiadomości jak cytrynę, to i można pozbyć się ciężaru.😂Wracając do Artema, niby informatyk ale bystrością to on nie grzeszy. SBU już go tam odpowiednio doceni, dla zdrajców nie mają litości chyba, że podzieli się treściwymi informacjami
To, że umie coś zaprogramować nie oznacza, że rozumie coś więcej jak działa świat. Masz mnóstwo takich specjalistów czy naukowców, którzy są może i dobrzy w swojej dziedzinie, ale zaraz poza nią plotą bzdury aż szkoda słuchać. Do tego akurat doświadczenie z programowania jest bardzo sprzeczne z działaniem rosyjskiego państwa: bo w informatyce masz logikę, zasady itd. W Rosji masz korupcję, protekcję, prawo siły, tortury w piwnicy na widzimisię lokalnego mafiozy czy innego kacyka "republiki ludowej".
@@piotrd.4850 Widzę, kogoś tyłek boli ;) Dziedzin uniwersyteckich jest sporo. I co to ma do tego o czym piszemy? A jak działają softłerhałsy - czyli uważasz, że pracują tam mniej rozgarnięci, często niepiśmienni ludzie, których udało się zastraszyć i zmuaić do pracy? Odważna teza :p To, że zazwyczaj robi się powtarzalne, niezbyt skomplikowane rzeczy jak dodanie jakiegoś guziczka nie oznacza, że trzeba jednak umieć się posługiwać jakąś logiką i ciągiem przyczynowo-skutkowym i wymaga sporo ogarnięcia w temacie (wystarczy popatrzeć jakie sa wymagania w ogłoszeniach o pracę). Nawet jak idziesz śrubki przykręcać, to wymagania są spore. Taka branża.
@@wawrzynieckorzen78 Komputer zawsze robi *dokładnie* to co mu polecisz i mentalność programisty za tym pewnie idzie. Może dlatego u tego gościa takie święte przekonanie, że jak nie podpisał kontraktu, to go nie będą ścigać.
@@paulzuk1468 No o tym piszę. Dla niego jak nie podpisał kontraktu, to nie mogą go ścigać. Jak mu dowodca powiedział, żeby oddalił się w podskokach i to wykonał, to nie jest dezerterem itd. Ale rosyjski system tak nie działa. Podobnie się na tym przejeżdża nasz ogurkin odsiadujący za szkalowanie trzydniowej specjalnej operacji wojennej.
Głównym problemem Ukraincow jest to że mają rodziny na terenie Rosji i w okupowanych regionach.I jest to główny powód strachu przed pójściem na front.Artiom prezentuje się jako taki "chlopczyk"
Mógł pić i zostać porucznikiem tajnej służby ochrony państwa z widokami na służbę w FSB. Tacy rzadko giną na froncie. Choć zawsze można popaść w niełaskę.
To też jest historia o tym, jak Ukraina straciła człowieka - jeden inny gest w stronę Artioma w odpowiednił momencie, mógłby sprawić, że programował by drony dla wojsk ukraińskich.
@@maciek_k.cichon Dla mnie gość jest typowym koniunkturalistą, jak spora część współczesnych społeczeństw. Nie szuka wyższych idei czy wyższego dobra. Jak dają pracę, wikt i opierunek, to bierze, a kiedy sarkają, to się plecami odwraca, żeby nie słuchać. Pierwszy pozytywny bodziec dostał od ruskich, został z nimi, a w warunkach wojny to odcięło mu możliwość powrotu, gdy sprawy zaczęły obracać przeciw niemu.
@@maciek_k.cichon Dokładnie. Nie chodzi o żadne gesty, które sprawiły że poszedł do ruskich. Facet kłamie. Mogli by dupę pokazywać, a on by w Moskwie został, bo miał tam warunki jakich na Ukrainie nie miał. Mieszkał w dobrym miejscu w Moskwie (zatem nie tanim) a jeśli tak to zgarniał niezły hajs. Dasz mu więcej to w pół sekundy zmieni stronę i pójdzie do ciebie. Po czym Ukraina da mu dolara więcej i pójdzie do niej. Aby tylko jemu się lepiej żyło. Tylko co innego pracować dla kogoś, a ginąć za kogoś. Nie........na takie coś, to on się za żadne pieniądze nie pisał. Narażać życie??? On kocha życie!! Wygodne życie oczywiście. Dlatego nikt z niego pożytku nie będzie miał. On nie będzie walczył ani dla Ukrainy ani Rosji, ani USA nawet. Bo można zginąć, a życie ma się jedno. Może pracować dla Ukrainy za grubą kasę i z wygodnego biura w Kijowie...o, wtedy tak.
A jaki to niby gest miałaby zrobić Ukraina, wobec własnego obywatela, żeby ten nie przeszedł na stronę wroga? Pomyśl, zanim znowu napiszesz coś równie idiotycznego...
Ludzie których wieszano w Norymberdze, też się usprawiedliwiali. A człowiek wykształcony z jego sytuacją spieprzał by z Rosji już w lutym 22r. Pozdrawiam Andromedko. A co powinien zrobić ? Wiać z Rosji przez Białoruś, do Polski, nawet z pseudopapierami by go przyjęli.
Wtedy go zaskoczyli. Wcześniej zamiast myśleć o luksusach w "cywilizowanej" Moskwie czy podróżach mógł się przyjrzeć przytomnie, co zapewniająca mu to Rosja powoli robi w jego kraju.
Zdaje się, że świetnie zna angielski, myślę, że puszczenie tych tłumaczeń w tym języku to byłby przebój na Zachodzie. Bo jak widzi się całe tłumy pożytecznych idiotów na Zachodzie to ręce opadają.
Naprawdę śmieszne i pretensjonalne, wręcz infantylne, jest to stwierdzenie 'Artioma', że jak jedna kobieta miała jakieś problemy z tym, że on jest z Doniecka, to on się obrazi na Ukrainę, bo ta "tak traktuje swoich obywateli", więc on nie chce takiej ojczyzny 😮
To ściema ewidentna. W istocie już wtedy chciał pewnie do "ruskiego miru". Sam zresztą mówił, że zaraz potem wyjechał do Moskwy, a tam zastał jak powiedział "cywilizowanych ludzi".
SZ FR nigdy nie składały się tylko z etnicznych Rosjan, ale przede wszystkim dotyczyło to ACz w okresie II WS: 65% etniczni ruscy. 6 mln Ukraińców 2 mln Kazachów 1 mln Białorusinów. 600 tys Polaków
Zastanawia mnie poziom odstrzelenia od rzeczywistości w przypadku tego człowieka. Do biednego nie dotarło, że jak już był w mundurze, to żarty się skończyły, i tylko dzięki wyjątkowo szczęśliwemu zbiegowi okoliczności może zawdzięczać to, że nie poszedł na pierwszą linię. Rosjanie mają generalnie w d... czy ktoś jest informatykiem i specjalistą, jeśli nie jest potrzebny w danym momencie, idzie na front. On tam był i przeżył, ale nawet ja wiem, że uciec już nie mógł. Trzeba było gogusiowi pójść w awanse, a nie wydziwiać i marzyć o sushi i bambusowym piwerku.
chyba za każdym razem trafiała mu się dość lekka służba i z tego może wynikać jego "podejście" do tematu.. na pewno w pierwszej jednostce wojną znał z opowiadań
@@kamilchmielewski9251 Ale sam opisywał. Z tego można wywnioskować, że jak na rosyjskie warunki, żył jak pączuś w masełku. Ale romantyzm... tęsknota... Przecież znał rosyjskie realia. Nie wiem, co on sobie wyobrażał? Że trafił do maszyny przez przypadek, to oni zrozumieją swój błąd, przeproszą i wypuszczą? Owszem, mógł na początku nie znać realiów, ale mówił, że w końcu je poznał, rozmawiał z ludźmi... Facet żyje gdzieś, w jakieś galarecie, jest odrealniony. Ale rozumiem, że w Rosji "nie ma wojny", wszyscy się bawią, aż tu nagle... ręka w nocniku. Teraz nikt pewnie nie będzie patrzeć na to, że to informatyk, dostanie w d... aż się poszczy. A później skierują go w takie miejsce, gdzie pożałuje niewypitego koniaku z dowódcą. I tak miał wyjątkowe szczęście, że go nie zabili za pierwszym razem. Może myśli, że jest "wybrany" albo coś i dlatego nic mu nie zrobią? Pomęczą, pomęczą a on i tak ucieknie? On wygląda na osobę niedojrzałą.
Jak wyjśc z tej sytuacji obronną ręką - jeśli nie ma rodziny ani nikogo kto jest od niego zależny -> wyjechać z kotła w pizdu i zacząć żyć po drugiej stronie globu od zera. Jako informatyk z innym językiem żyłby komfortowo i dobrze na zachodzie. Nie wiem na jakim on jest poziomie, ale istnieją wielonarodowe kursy. O ile jest bystrzejszy w pracy niż w rozeznaniu sytuacyjnym to będzie ok
Historia jest pouczająca. Na szczęście, póki jej bohater żyje jeszcze nie jest tragiczna, choć pewną tragedią jest. Młody chłopak, który nie chce ginąc w wojnie której ewidentnie nie rozumie, manipulowany przez różnego rodzaju strumienie propagandy, traktowany jak zdrajca przez obie strony konfliktu. Ciekaw jestem jaka byłaby postawa wielu tu komentujących śmieszków, gdyby znaleźli się w tych samych okolicznościach.
Trafi do Ukrainy, to go posadzą na 8-15 lat. Złapią go na ulicy, to pójdzie na mięso, prędzej czy później. W lesie przeżyje najwyżej tydzień. A, jest jeszcze ta opcja, że zanim go złapią, raszka się rozwali. Ale wg mnie, ona się rozwali nie wcześniej niż latem 2025. No chyba że Chińczycy ją zajmą całą, z wyjątkiem Królewca, który zdąży w trzy dni zrobić referendum o ogłoszeniu niepodległości i jednocześnie o przyłączeniu do Polski. Tylko błagam, nie dawajmy im praw wyborczych. Ledwo co pozbyliśmy się kaczyzmu.
@@Tumor_Mozgowicz Nie uwierało go specjalnie dopóki nie dostał dowódcy z łagru i się nie przestraszył że jak temu podpadnie to nie odeślą go z rezydencji w kurorcie do domu tylko na mięsną wkładkę do szturmu
Skoro stać go było na Egipt, sushi i piwo bambusowe, to gdyby chciał uniknąć problemów zamiast do Moskwy przenieść się mógł do wielu innych krajów. A jemu pasowała rasija, bo traktował ich jak wyzwolicieli swojej uciemiężonej dnr. Zwykły sprzedawczyk!
Artiom powinien wykorzystać swoją wiedzę i możliwości w dziedzinie sushi i piwa bambusowego i zatrudnić się w jakiejś moskiewskiej restauracji pod pseudonimem i jako udawany gej. Środowisko moskiewskich gejów jest wysoce wpływowe. Myślę, że w tej sytuacji kwestia honoru i jego utraty dla naszego Artioma jest drugorzędna.
Artiom to naiwny facet. Teraz gra smutki na skrzypeczkach. Na pohybel rosji. Szacunek dla Andromedy za całokształt pracy. Pozdrowienia dla wszystkich wspierających Ukrainę.
Oko cyklonu które kręci zawartość oczyszczalni ścieków 🤯 Niesamowita historia. Ale chyba lepsze Ukraińskie więzienie niż ruski pseudo spokój na przedmieściach 😒
Oj i co będzie dalej .... ? Jak go złapią to będzie "mięsny szturm, mięsny szturm .... zginiesz też ...." będzie miał szansę zostać zbiorowym bohaterem II Wielkiej Wojny Ojczyźnianej .... ( oczywiście pośmiertnie ) - to niech już lepiej "idzie lasem" .
Miło się słucha jak fana kacapskiego chlewu dotyka bezpośrednio kacapski chlew .... Panu artiomowi szybkiej wizyty ponurych karków i wyprawy na front z inną grupa dezerterów.