Ja mam dobry sposób: Krok 1:Zrób ściąge Krok 2:Przed Sprawdzianem\Kartkówką,schowaj ściąge do piórnika I udawaj na sprawdzianie czy kartkówce że np.czegoś szukasz Polecam działa!
Mnie się w klasie boją pokazywać ściągi, że niby ich wydam (uważają mnie matoły za kujonkę, a ja zawsze ściągam i po prostu nigdy nie zostałam przyłapana), ale nigdy nikogo nie wydam
Wiecie jak dobrze ściągać? Pokaże wam 1.Usiądź przynajmniej w przed ostatniej ławce. 2. Zasłoń się plecakiem i kurtą. 3.wyciągnij telefon (najlepiej jakbyś miał zdjęcie tematu na sprawdzian/kartkówkę.) 4.jak nauczyciel przechodzi Schowaj telefon np.pod plecakiem, jak se pójdzie wyciągnij go znowu. 5.powtarzaj tą czynność aż do końca sprawdzianu. Dla mnie zawsze działa :)
Ja na okres jesienno-zimowy zakładam blizy z dlugim rękawem i wladam niewielką karteczke do rękawa, naciągam na pół ręki i trzymam, a na cieplejsze dni władam sobie za uszy i nakrywam wlosami. Polecam
Najlepsze sposoby to. 1. Pod ławkom mieć karteczkę kiedy pani gdzieś pujdzie wyciągnąć ją jak wróci to pewno się spyta "" co tam masz""? potem trzeba wziąść gumę i powiedzieć ze to guma, Dzięki temu sposbowi dostałem piątkę
Siedzę w ostatniej ławce. Postanowiłam iż zeskanuje strony z zeszytu i pomniejsze. Druknęłam na format 13x10 bodajże. I do piórnika. Nauczycielka się nie skapnęła xD polecam
Ja sciągałam tylko raz na kartkówce z angielskiego, co najlepsze, karteczka ze ściągą leżała sibie na ławce na widoku jak vdyby nigdy nic, nauczycielka stała przede mną, a i tak się nie przyczepiła i zaliczyłam kartkóweczke :)
U nas łatwo się ściąga no i fakt ściągałam wiele razy jak nie chciało mi się uczyć. Mam kilka sposobów (wiem ze głupie, ale u mnie działa): 1.Zapisuję iformacjami kartke zeszytowa lub gdy mamy mały podręcznik siadam w ostatniej ławce stawiam przechylony plecak koło siebi i gdzy nikt nie patrzy zaądam udając że skończyłam i szukam notesu. 2. Mała kartkę ze skrótami do piórnika a potem...."szukam długopisu" 3. Na spr. ubieram się w długi sweter lub spódnicę no i chowam kartkę pod to. 4. Wolno zapisywać pytania do których nie zna się odpowiedzi w notesach no więc piszę i dyskretnie przewracam na kartkę z odp. 5. Robię zapiski na samoprzylepnych karteczkach w kol. zeszytu wycinam i przyklejam dokładnie na brzegi. 6. Siedzę z bff więc pytamy się nawzajem na spr. Mimo wszystko nie sciągam tyle ile mogłoby się wydawać, i ogólnie jestem dobra uczennica. Taka jesna historia: Nasz pan od historii jest super bo przesuwa spr. nie daje uwag i pomaga. Moja bbf. nie umiała na kartkówce to poszedł z nią do ostatniej ławki wytłumaczyć jej to wszystko. To była poprawa więc byłam tylko ja, bff, pan i dwóch chłopców z innych klas na drugim końcu sali. No pan poszedł nikt nie patrzy więc wyciągam karteczki i jedna po drugiej spisuję i sprawdzam. Nie ktorzy nauczyciele pomagają w napisaniu spr. a z ręki nigdy nie ściągam. Bo jak mama wróci wcześnie a ja tego nie zmyję to będzie źle. (Jestem w podstawówce dlatego to wszystko jeszcze działa i wiem że potem będzie gorzej). No i wiem wiem wiem data
"ściągałam" tylko na fizyce w liceum... Bo Nauczyciel dyktował notatki jak dzieciom w przedszkolu, a z podręczników też nie bardzo dało się uczyć... Więc ja siedziałam przy oknie, koło mnie moja szkolna przyjaciółka, a przed nami nasza wspomagająca z podręcznikiem. Jak któraś czegoś nie wiedziała, to wspomahlgająca szeptem dyktowała z książki... Mieliśmy tylko kartkówki (nauczycielowi na szczęście nie chciało się robić sprawdzianów), były na nich 4 zadania - ostatnie z zastosowaniem wzorów, które już były bardziej skomplikowane niż w gimnazjum, więc chyba nikt tego zadania nie robił. 3 były tylko z teorii, więc ja robiłam tylko to i leciałam na dwójach - chyba tylko raz miałam całą teorię dobrze i dostałam 3+.
Na sprawdzianie nie ściągać tak: Ja: psze pani moge iść do toalety Baba od histy: NIE? KIM JA JESTEM ŻEBY CIĘ PUSZCZAĆ? MOŻE JESZCZE ZAPROSISZ KOLEGĘ LUB KOLEŻANKĘ? Ja: o no dobra to biorę Julkę.