warto zgłaszać każde oszustwo, nawet na małe kwoty, jak choćby 50 zł. Mnie jedna kobieta oszukała na taką sumę na olx w listopadzie 2017 i teraz w kwietniu będzie odpowiadać przed sądem, bo nabrała tak kilkadziesiąt osób z całej Polski (w tym kilkanaście na ponad 500 zł).
jakoś jej to oszukiwanie się udawało przez pewien czas, bo przyłapali ją dopiero w kwietniu ubiegłego roku. Miała chyba ponad 6 rachunków bankowych na terenie kraju (każdy pod innymi, fałszywymi personaliami), zamykając je po wyłudzeniu zadowalającej ją kwoty. Przyznaję, że bardzo mile zaskoczyła mnie sprawność policji w ujęciu tej złodziejki. Dziękuję za komentarze i pozdrawiam!
Miałem podobnie. Na 80zł byłem orżnięty. Kilka dni później. Ta sama oferta. Większa cena. Ten sam typ. Udokumentowałem pare jego ofert. I to jak szybko znikają i pojawiają się nowe, że koniec końców. Już go nie ma na "rynku"
Kupiłem telefon za około 1000 zł, po czym nie dostałem przesyłki. Sprawę zgłosiłem na policję. Trochę trwało znalezienie gościa jednak wkońcu się udało i teraz facet ma sprawę w sądzie. Najbardziej satysfakcjonujące uczucie
Niech zgadne: pewnie jakis nowy Iphone, ktory normalnie kosztuje 3 razy tyle? :D ludzie, kiedy wy sie nauczycie... Miales szczescie na tyle, ze trafiles na jakiegos oszusta amatora, co nic nie wie o swiecie. Jakbys trafil ns kogos kto to robi juz jakis czas, nigdy bys ani goscia, ani telefonu, ani swoich pieniedzy nie zobaczyl na oczy. Starczy bramka, konto na lewy dowod i juz policja nic nie zrobi. Przyjma zgloszenie oczywiscie, ale zaraz umorza, bo nie ma kogo oskarzyc. Smutne, ale prawdziwe.
@@Wylewiasty4117 patrz, a bylam przekonana ze Iphone - bo tych swego czasu bylo mnostwo na olx wlasnie jesli chodzi o oszustow, wystawionych po bardzo niskich cenach. Bylo tez od cholery podrobek chinskich. No coz, moze masz i racje - mam nadzieje ze teraz juz bardziej uwazasz, bo to sa Twoje ciezko zarobione pieniadze(albo Twoich rodzicow, jesli jestes niepelnoletni) i pozniej sobie czlowiek pluje w brode, bo w wielu przypadkach niestety ludzie nie odzyskuja. Tak jak pisalam, ciesze sie ze w Twoim sie udalo i dobrze sie to skonczylo.
@@adlonelyoung1960 Zwykły trik który powinien zostać zakazany, bo to zwykłe januszostwo. Nie wiem do jakiego poziomu musiałbym się zniżyć, żeby tworzyć takie tytuły aukcji.
DLACZEGO TVGRY NIE ZROBI MATERIAŁU: JAK BYĆ DOBRYM CZŁOWIEKIEM DZIĘKI GROM KOMPUTEROWYM?! Tak żeby mama się nie czepiała ciągle, że tylko gram i gram...
Swojego czasu sporo korzystałam z olx, sprzedałam i kupiłam tam naprawdę dużo rzeczy, ale ostatnio mam wrażenie, że można tam głównie spotkać tanich cwaniaczków którzy mają siebie za rekiny biznesu. Nie mówię, że 100% użytkowników olx to oszuści, ale lepiej uważać i nie bawić się w wysyłki.
Bardzo proste ja kupiłem grę za pobraniem a dostałem z doczepkom czyli z małym doprogramowańem ale że jestem informatykę to się z nim na komisariacie spotkałem heh
Oszukali mnie już na początku. Mówili, że jak przejdę przez tunel to tam będzie fajnie.... kłamali :( Najpierw zimno, a potem jakiś facet w zielonym kitlu trzyma mnie za nogę i bije w tyłek....... a to był dopiero początek, potem przyszły obowiązki i podatki i ciągła próba prania mózgu :(
Jak to na olx wygląda Ooo GTA V za 20 zł chyba kupie. -wszystko sprawne gra działa - Tak -Gra była używana tak -Klucz aktywacyjny został zużyty -Tak -Do widzenia
Sam kupiłem CPU z takiego sklepu-widmo. Całe szczęście towar dostałem, ale i tak żałuję tej decyzji, bo było to najzwyczajniej w świecie nierozsądne. Sklep już dawno nie istnieje, w momencie gdy zamówiłem towar już zaczęła sypać się masa negatywnych opinii, a i z tego co kojarzę to nawet nie dostałem paragonu do tego procesora (aczkolwiek sprzęt całkowicie nowy i sprawny, ale ogromny niesmak pozostaje). A, i co oczywiste - cena była wyraźnie niższa niż w sprawdzonych sklepach (powiedzmy, że ponad 100 zł mniej w przypadku produktu za prawie 1000 zł - także zauważalnie). Ale właśnie ta bezkonkurencyjna cena ZAWSZE powinna być dla Was czerwonym światełkiem. Nie, to nie Wasz "szczęśliwy dzień", a oszust - i mając szczęście może - ale tylko może - nie zostaniecie oszukani.
@@deadzio To prawda, choć przykład o którym mówisz jest nieco inny, tzn. uwzględnia różne rynki (nie tylko lokalny). Generalnie chodziło mi o przypadek kiedy to przeglądamy rodzime sklepy internetowe i widzimy trend pokroju: - znane sklepy (Saturny, Morele i cała masa marek, które nie szczędzą na marketing), i np. towar za 850 zł (+/- 30 zł np.) - sklepy internetowe o których w ogóle nie słyszeliśmy, z ceną tego samego produktu za 700 zł - i potem przeglądamy im podobnych sprzedawców na rodzimym rynku i widzimy stały trend identycznie korzystnych cen, tak się "szczęśliwie" składa że akurat w sklepach o których nigdy nie słyszeliśmy. ;) Ktoś może powiedzieć: mało znany sklep, nie marnuje pieniędzy na marketing i inne ceregiele to i ceny niższe. I w niektórych przypadkach może to być prawda. Ale równie prawdopodobne jest, że jest to cwaniak, który kusi nieco (ale znacząco w perspektywie konkurencji) niższą ceną, by - dopiero w pewnym momencie, nie od razu - oszukać swoich klientów na grube tysiące. Tak czy tak: bądźcie czujni. :)
@@sneaky796 co się ma odwalać? Dostajesz gwarancję na paragon, jeśli kupujesz sprzęt bez paragonu to nie masz dowodu zakupu i jak coś się zepsuje, to nie przyjmą zwrotu na gwarancję xd
@@daltonislaw A czy branie faktury imiennej również jest dobrym sposobem? co prawda większa, lecz trudniej zgubić, oraz nie blaknie druk, jak wydziergany paragon (drukarka igłowa).
7:22 oszustwo jest przestępstwem bez względu na kwotę. Bityp dotyczy wyłącznie kradzieży (do 500 zł wykroczenie, od 500 zł przestępstwo). Oszustwo na 10 zł to przestępstwo.
Ja spotkałem się z oszustem na OLX podczas kupna Oculis RIft . Był za 1 300 zł i haczyk był w tym, że facet chciał się spotkać w jakiejś kawiarni czy innym miejscu, a nie u siebie w domu. Więc OSTRZEGAM Jeśli ktoś chce się spotkać w miejscu publicznym a nie we własnym domu, grzecznie odmówcie i kupcie gdzieś indziej pożądaną rzecz.
Pierwszy raz wszedłem na olx, zobaczyłem konsolę ps3 za 260zł i wysłałem pieniądze. Konsola nie dotarła do mnie przez dwa tygodnie, pisałem i pisałem, a gościu nie odpowiadał. W końcu z pomocą zaprzyjaźnionego informatyka doszliśmy do adresu IP i miejsca zamieszkania sprzedającego. Był to 14 letni chłopak, wystraszył się mnie i po rozmowie z rodzicami na moich oczach ojciec zabrał mu konsolę, oddał mi + dał pieniądze, które zainwestowałem prosząc o nie iście na policje.
Wtedy możesz prosić samo EA o pomoc, musisz wysłać zdjęcie pudełka, dowodu zakupu i czegoś tam żeby udowodnić że to twoje zdjęcia. Wtedy wygaszą stary klucz i wygenerują Ci nowy.
Ostatnio poszukiwałem dość konkretnego głośnika do pewnego projektu, tak oto przeglądałem znaną wszystkim tablicę ogłoszeń i znalazłem zadziwiająco tanią ofertę, bo około połowę mniej niż normalnie kosztuje taka używka. Zwróciło to moją uwagę, ale podjąłem dialog ze sprzedającym, podobno na allegro nie wystawi, bo nie potrafi, a wysyłka tylko pocztą, bo kurierem nigdy nie wysyłał i nie wie jak to jest za pobraniem. Podziękowałem panu i kupiłem głośnik po normalnej cenie od pana koło 50-tki, który nie dość że sam zaproponował wystawienie na allegro, to jeszcze komunikował o wszystkim na bieżąco. To była najlepiej zapakowana paczka, jaką kiedykolwiek dostałem, a zakup okazał się bardzo przyjemny. :P
Znam Historyje, jak pewni "przedsiębiorcy" umawiali się z kupującym z olx, oferując co droższe rzeczy, kupujący przychodził pod wskazany adres, inkasował darmowe wyrywanie zębów i pozbywał się gotówki. Polak potrafi ;)
Czyli chcecie powiedzieć że nawet jak robię przelew na czyjeś prywatne konto, które jest przypisane do konkretnej osoby, policja ma potem problem z ustaleniem co to za osoba jak jest to poniżej 500 zł? Jak tak to rzucam prace i zakładam konta na olx :). Wysyłka za pobraniem nie chroni, kupującego? Czyli wysyłający jest np Jan Nowak, ale wpisze jako nadawce Tomasz Kowalski, poczta przyjmie, ale pieniądze i tak gdzieś poczta przelewa czy zanosi.
Wiesz tutaj raczej chodzi o to że polskie prawo przewiduję jakąś tam karę w miarę niską jeżeli dupniesz coś o wartości do 400 czy 500 zł i to jest sprawa tego typu że jak cię złapią to jakaś kara będzie , nie za duża a jak nie złapią to profit
Odpowiem Ci prosto, tak i nie. Ostatnimi czasy na olxzrobiła się moda na słupy. Tj osoby, które "sprzedają" Ci coś na olx podają w danych do przelewu typa który im te pieniądze później wypłaci BLIKIEM, oczywiście zgarniają od tego prowizję. Co więcej na ogłaszamy.24 możesz kupić sobie konto założone na osobę z marginesu(bezdomną). Policja namierzy słupa, nie namierzy oszusta.
@@TheMiki133 w sumie jak mi o tym mówisz to przypomina mi się film ,, pitbull nowe porządki ,, gdzie był zastosowany ten sam motyw z człowiekiem z marginesu
Załóżmy, że mieszkasz na Podkarpaciu. Jedziesz pod Szczecin, gdzie nigdy nie byłeś. Znajdujesz bez problemu żula, w miarę schludnie wyglądającego, któremu mówisz, że odpalisz jakiś hajs, jak pójdzie do banku i założy darmowe konto, a następnie Tobie przekaże wszystkie dane do konta. Żul się zgadza, bo tanie wino się kończy a hajs się przyda. Jeszcze dostaje prikaz, by jako numer do weryfikacji podać taki a taki. Idzie następnie do banku, załatwia wszystko, daje Ci papiery, Ty mu odpalasz hajs i wracasz na Podkarpacie. Po pół roku uruchamiasz lipna stronę sklep, oferujesz w atrakcyjnych cenach sprzęt, i "sprzedajesz". Oczywiście korzystasz z TORów, kompa kupionego w lombardzie i tylko publicznych WiFi itd. Działasz tak przez dwa do trzech tygodni. Cały wpływ pompujesz w bitcoiny kupowane w zagranicznych serwisach. Ludziom wciskasz kit o problemach z dostawcami albo o kolejce zgłoszeń reklamacyjnych. Zanim Janusz z Renatą pójdą na policję, mijają z dwa, trzy tygodnie. Do tego czasu Twój sklep jest już zamknięty, pieniądze wprowadzone, lipne karty sim z telefonami (zapomniałem, telefon kupujesz w lombardzie, broń boże nie korzystasz w domu) wyrzucone a Ty kilkaset tysięcy złotych do przodu. Nim Policja znajdzie zulka, na którego było konto, minie sporo czasu. A nawet wtedy powie, Panie, było coś takiego. Jakis facet zaproponował mi 100 za otwarcie konta i przekazanie mu papierów. Ja byłem potrzebujący, to się zgodziłem... I fiu, szukaj wiatru w polu...
Kilka lat temu kupiłem grę na Allegro. Dostałem puste pudełko. Napisałem do sprzedającego, że nie było płyty z grą to odpisał, że nośnik był w komputerze i bardzo za to przeprasza. Kilka dni później dostałem płytkę. To jedyny mój taki przypadek z Allegro. Co do olx? To lepiej iść samemu do sprzedającego. Jeśli widzę, że treść ogłoszenia jest podejrzana to staram się dopytać lub omijam takie ogłoszenie. Inna historia to kobieta sprzedała greę za 5 zł. Z ciekawości zadzwoniłem i faktycznie tyle chciała więc czemu by nie wsiąść. Podjechałem, kupiłem i wszyscy byli zadowoleni. Gra na olx kosztowała 20 zł.
To nie ma związku z grami ale kiedyś kupiłem zupkę chińską która miała być łagodna A okazała się być ostra... poszedłem do sklepu i odzyskałem swoje 50 pensów xD
Konto do metina na allegro za 100 zł doładowania do plusa z jakieś 10 lat temu. Kontakt przez gadu-gadu. Po podaniu kodu słoneczko już nigdy nie zrobiło się żółte. Piękne czasy
Na Allegro też się trafia przekręt co jakiś czas. W zeszłym roku rozgladałem się za telefonem i trafiłem na nowy, zafoliowany egzemplarz w dobrej cenie. Umówiłem się ze sprzedawcą, że chcę go sobie na miejscu obkukać i w razie czego go wezmę od razu i zapłacę gotówką. Dobra, ok, nie ma sprawy. Facet nigdy się nie pojawił, oferta zniknęła w nocy z Allegro, a jego wykrętką było, że zaspał, że ktoś to kupił, że on zapomniał zdjąć ofertę i jeszcze parę innych bzdur. Także dzięki swojej nieufności prawdopodobnie nie byłem w plecy 1500zl.
Niemal dałem się oszukać osobie z Wielkiej Brytanii, która chciała kupić ode mnie lustrzankę 3 lata temu. Chciała żebym wysłał aparat a ona po otrzymaniu wyśle mi pieniądze. Wyszukałem to w internecie i okazało się że dość często zdarza się tak na OLX i są to oszustwa. 2 tygodnie temu sprzedając swoją obecną lustrzankę dostałem aż 2 takie same propozycje z Wielkiej Brytanii.
Przy sprzedaży konsoli przez OLX dostałem ofertę z Anglii, kupująca niby zrobiła przelew jednak twierdziła że aby został on zaksięgowany musi przesłać do banku kopię potwierdzenia wysłania paczki, dostałem fałszywe maile z banku, wszystko bardzo ładnie spreparowane. Z tego co zauważyłem jest to dość popularna metoda wyłudzenia sprzętu i tym razem oberwać może uczciwy sprzedawca.
Sam zostałem oszukany na 20 zł. Oczywiście policjant mnie wyśmiał, że więcej będzie 'kosztować' jego praca, niż ja straciłem. Nie złożyłem wtedy zeznań. Po około roku dostałem jednak wezwanie, na inną komendę aby wytłumaczyć się z przelewu. Okazało się, że ta osoba zrobiła sobie z tego stałe źródło przychodu, i zostały postawione jej zarzuty. Została skazana, a ja swoje 20 zł odzyskałem.
Ja ostatnio zostałem oszukany na GTA, w wersji pudełkowej. Sprzedawca chciał, żebym mu wysłał pieniądze przelewem ekspresowym, zgodziłem się tylko dlatego, że to było 80zł, a na olx było jeszcze kilka podobnych ofert. Na szczeście, mój bank nie miał takiej opcji, i wysłałem je zwykłym przelewem. Po 2/3 tygodniach sprzedawca odesłał pieniądze po groźbie zawiadomienia policji.
@@filipkwiatkowski8792 Policja może współpracować dzięki ogólno europejskiego programowi śledczemu i np Anglia może go oddać Polsce . Ale w zasadzie im się nie chcę pisać do Anglii
Na allegro kupowałem procesor i7, wpłaciłem pieniądze na podane konto i kontakt się urwał. Moje 900zł popłyneły na wirtualne konto w polinezji i zamieniły się w kryptowalutę. Policja nic nie mogła zrobić ale allegro zwróciło mi całość. Najlepszy serwis aukcyjny! Polecam
Wszystko zależy od ludzi na jakich się natrafi. Raz zostałem oszukany przez kogoś co chwila po wpłacie usunął konto i kasy nie odzyskałem. Szczęśliwie wielka kwota to nie była. Ale też kiedyś szukałem wszystkich sezonów animowanego seriali Żółwi Ninja z 2004 roku i ponownie zawędrowałem na OLX. Tym razem gość wysłał wszystko jeszcze zanim w ogóle zapłaciłem i nawet zaproponował, że zapłacę po odbiorze paczki. Widać miał jeszcze wiarę w ludzi, bo ja np. bym tak nie zrobił :) Tak czy siak to była pozytywna transakcja.
@@Dzwienkoswit no niestety. Portal już się stoczył. A szkoda. Bo można było upolować rzadkie gry. Pamiętam jak kiedyś transakcję mieliśmy razem tam nawet. Eh stare dobre czasy. Pozdrawiam i szczęścia życzę
Miałem kiedyś sytuację właśnie z kartą graficzną. Skusiłem się na używany, dobry model, po stosunkowo uczciwej cenie, bo i tak szukałem czegoś nowego. Przyjechałem do kolesia, miał zamontowaną kartę w komputerze, odpalił dwie gierki dla pokazania, że karta działa. Niestety, że byłem jeszcze zielony jak szczypior w temacie, nie przyszło mi do głowy, by ziomek odpalił benchmarkowe testy. Kartę zakupiłem za 600zł, wróciłem zadowolony do domu, zamontowałem kartę w kompie i.. nawet się uruchomić nie chciała. Pomyślałem - zasilacz, po czym go wymieniłem i dalej było to samo. Odpaliłem potem benchmarka u kolegi i.. test wykazał praktycznie same "artefakty". Próby skontaktowania się z kolesiem nie przynosiły skutku, rzekomo wyjechał sobie za granice na dwa tygodnie, po czym(dawał tygodniową gwarancję na rozruch) stwierdził, że okres gwarancji minął i kasy mi nie zwróci. Wtedy nauczyłem się przede wszystkim, by nie kupować używanego sprzętu komputerowego, a zwłaszcza tak eksploatowanego, jak karta graficzna, oraz by dobrze przetestować u kogoś sprzęt, zanim się go kupi. A jeśli nie zna się za bardzo na tym, najlepiej zabrać ze sobą kogoś, kto się zna.
Taki mały pro tip. Przesyłkę za pobraniem, jeśli odbierasz na poczcie można otworzyć przed zapłatą. Sprawdzasz zawartość i albo odbierasz albo spisujesz protokół niezgodności i przesyłka wraca do nadawcy.
Dwa słowa: Wiedźmin 3. Zamówiłem go właśnie na olx , przesyłka nigdy nie dotarła , ale na szczęście typ który to ogłoszenie wystawił moich pieniędzy nigdy nie zobaczy.
Mój znajomy kupił telefon na allegro, kwota około 1000 zł (nie pamiętam dokładnie). Towar nie dotarł, osoba okazała się oszustem, allegro nie chciało pomóc, pomimo wysłania im potwierdzenia zgłoszenia sprawy na policję (od tego zdarzenia nie wierzę w program ochrony kupujących), a policja sprawdziła adres oszusta, chyba jego mieszkanie. Przy takich sprawach od razu powinien być jakiś komornik lub ktokolwiek, kto w związku z oszustwem może zatrzymać znalezione w lokalu rzeczy (tv, rtv, agd) na poczet osoby poszkodowanej. Znajomy otrzymał wyrok sądowy, że oszust musi mu zwrócić pieniądze, ale skoro i tak nie było z nim kontaktu, to nie zwrócił. Przykro mi to mówić, ale ochrona kupujących allegro to ściema.
Kiedyś na stronach typu Olx poszukiwałem teleobiektywu. Udało się znaleźć używany w dobrym stanie za dobre pieniądze. Skontaktowałem się więc ze sprzedawcą i doszliśmy do porozumienia że część kwoty przeleje mu na konto a resztę doślę jak dostanę obiektyw. Wszystko wydało mi się lekko podejrzane, ale mimo lekko migającej czerwonej lampki w głowie uznałem że może warto zaryzykować. Oczywiście nie dostałem obiektywu i w ten sposób straciłem 4 stówki ale nauczyłem się, czego należy się wystrzegać i następny obiektyw w "atrakcyjnej" cenie został już przez mnie kupiony osobiście i do teraz działą bez zarzutu i nagrałem nim parę pięknych ujęć. Policja poza spisaniem papierków umorzyła sprawę po miesiącu więc na Nich w tych sprawach nie ma co liczyć. Uwaznie kupujcie sprzety ect. Mateusz dobrze radzi!
Kupiłem kiedyś tv Samsunga jakiś mały 32" za 800 PLN na stronce internetowej ktora wyglądała bardzo profesjonalnie "Euro rtv..." coś tam. Sprawa zgłosiłem na policję a po 2 tygodniach od zgłoszenia widziałem że na stronie jeszcze wyprzedaż została ogłoszona aby wcisnąć jak najwięcej. Policja bezsilna, pieniedzy już nie odzyskałem bo firma stoi w UK na jakiegoś słupa, a akcja miała miejsce jakies 5 lat temu
Pojęcie niskiej szkodliwości społecznej czynu wyjaśniają przepisy ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks Karny (Dz. U. 1997, Nr 88, poz. 553). Zgodnie z zawartym w rozdziale XIV ustawy (Objaśnienie wyrażeń ustawowych) art. 115, przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Jest to nie tyle definicja społecznej szkodliwości czynu ale raczej objaśnienie czynników wpływających na ocenę sądu. Sąd analizując te okoliczności decyduje, czy danemu czynowi przypisać można znikomą szkodliwość społeczną, czy też odwrotnie, a więc znaczną szkodliwość społeczną. Należy jednak zwrócić uwagę, iż termin ‘szkodliwość społeczna czynu’ pojawia się jeszcze w innych przepisach Kodeksu Karnego. I tak, art. 1 § 2
Kiedyś wyrwałem z mojej płyty głównej gniazdo jack, bo zapomniałem zdjąć słuchawki. Zdecydowałem się kupić kartę dźwiękową, bo tam wyjście jesy, a co więcej - jest ich kilka. Trafiłem na ogłoszenie Creative Sound Blaster na OLX, pojechałem, obejrzałem, kupiłem za kilkanaście złotych. Niby wszystko fajnie, bo mogłem znowu mieć dźwięk, ale karta okazała się mieć uszkodzone wyjście dla subwoofera, choć ogłoszenie mówiło o sprzęcie w 100% sprawnym. Na szczęście wszystko inne działało, ale gdyby mi na dźwięku przestrzennym zależało, a nie na dźwięku w ogóle, to byłbym kilka dyszek w plecy
Kiedyś na Allegro chciałem kupić odtwarzacz VHS - mam sporo kaset dla dzieciaków. Znalazłem działający za 50 zł. Zapłaciłem z góry. Sprzedający ociągał się z wysyłką, później udawał własnego ojca tłumacząc, że to syn wystawił, a on dopilnuje żeby w końcu towar wysłał i inne tego typu kity próbował mi wciskać. Po dwóch tygodniach i kilku telefonach do sprzedającego (zawsze z innego numeru, bo drugi raz raz z tego samego ode mnie nie odbierał) stwierdziłem, że gnojowi nie odpuszczę i złożyłem zawiadomienie w lokalnym posterunku policji załączając dowód wpłaty, zrzut ekranu z aukcji i tym podobne dowody. Po kolejnych dwóch tygodniach przelane pieniądze włącznie z kosztami wysyłki wróciły do mnie na konto, a w moich komentarzach (wtedy jeszcze kupujący również dostawali komentarze) pojawił się negatyw o treści: "Jak chcecie mieć do czynienia z policją, to przeprowadzajcie z nim transakcje". Oczywiście nie omieszkałem opatrzyć go własnym wpisem, w którym bardzo krótko naświetliłem okoliczności. Byłem z tego negatywa bardzo dumny, bo skutecznie odstraszał złodziei i kombinatorów - w dwóch przypadkach "niepewnej" aukcji to sprzedający odstąpili od umowy tłumacząc się raz awarią wystawionego sprzętu, a drugi raz pomyłkowo wystawioną aukcją (następnego dnia obaj swoje "wędki" zarzucali ponownie wystawiając dokładnie ten sam towar licząc na nieogarniętych jeleni). Policja doprowadziła sprawę do końca pomimo faktu, iż koszty dochodzenia prawdopodobnie przekraczały sporną kwotę, jednak to gówniarzowi udowodniło, iż nie ma przyzwolenia nawet na drobne kradzieże. Teraz kupuję preferując dobrze oceniane sklepy oraz sprzedawców z długim stażem i dobrymi opiniami. Każdemu mogą przydarzyć się potknięcia, jednak treść ewentualnych negatywów może wiele o sprzedawcy powiedzieć.
Trzeba zwrócić uwaga, że w prawie, kradzież do 500 zł jest uznawane za wykroczenie, a powyżej jest już to przestępstwo. Ale w przypadku oszustwa takiej granicy nie ma. Nie ważne czy to jest kwota 4000 zł czy 400 zł czy 2 zł wszystko jest uznawane za przestępstwo. Zatem każdą próbę oszustwa trzeba zgłaszać jaka by ona nie była.
Jedyną „bezpieczną” wysyłkową opcją jest opcja za pobraniem z opcją sprawdzenia zawartości. Ja tak kupiłam ps4 i mogłam sprawdzić konsolę przy kurierze i był tak miły że poczekał aż konsolę uruchomię.
Miałem podobną akcję tylko że z zakupem psa, chciałem kupić siostrze towarzysza marki szpic miniaturowy, początkowo wszystko wyglądało legitnie, piesek był rzekomo w jakimś mieście w Polsce, ale im głębiej w las tym ciemniej: jak zacząłem pisać z użytkownikiem, to okazało że są za granicą i zaczął pisać łamaną polszczyzną z translatora, chciał pieniądze poprzez western union na jakieś dokumenty dla psa i przewóz itd. śmierdziało już wtedy na kilometr.
Wczoraj mój kolega mi się pochwalił że przez neta kupił Wiedźmina 3 za 5 złotych. I że sprzedawca ma na magazynie 1000 sztuk, jak pisało w opisie produktu.
kupiłem PenDrive na allegro za 30 zł. sprzedający nikomu tych Pendrive-ów nie wysłał. Zgłosiłem sprawę na policję , którą zajęła się pewna Pani aspirant. Po tygodniu łepek przepraszał i od razu zwrócił pieniądze, tłumacząc się bardzo głupio.
Mnie oszukali na OLX na 40 pare zlotych, ale nie chciałam kupic gry tylko bluzę. Na początku facet był bardzo miły, odpowiadał szczegółowo na każde moje pytanie. Podał nr telefonu, podał nr konta, imię i nazwisko swojej żony jak to ujął i miał mi wysłać paczkę na podany adres. Po paru tygodniach paczka miała przyjść i nie przyszła. Pisałam do niego na ten temat wiadomości. Na początku była cisza, po czym gdy powiedziałam, że zgłoszę sprawę na policję to facet nagle się obudził i odpisał że chyba się pomylił w adresowaniu paczki i poszedł się dowiedzieć na pocztę gdzie jest ta paczka. Po czym była cisza. Zaczęłam wydzwaniać i za którymś razem gdy odebrał, usłyszałam tylko „k*rwa, nie mam teraz czasu rozmawiać”. Zgłosiłam wszystko do OLX. Podałam nawet wszystkie dane tego faceta, a oni jedyne co zrobili to ograniczyli funkcje jego konta... żałosne. Niestety byłam dzieciakiem i nie wiedziałam co mam wtedy zrobić wiec w końcu odpuściłam
Parę dni temu to jest w środę 06.11.2019 otrzymałem paczkę (zamówiłem drążek analogowy do PSP) otrzymałem kopertę z dużą łatą taśmy a w środku była rozszarpana foliowa torebeczka bez drążka. Napisałem do sprzedawcy i wysłałem zdjęcia . Na następny dzień doszła do mnie ponownie ,tym razem cała i sprawna ;)
OLX nie będzie gównem jak się cokolwiek pomyśli. Wystarczy chwilę się zastanowić czy ty byś daną rzecz sprzedawał za śmieszne pieniądze, jeszcze posługując się zdjęciami z internetu "bo kamera mi nie działa"? Jeśli tak, to stwarzasz bardzo poważne podejrzenia jako sprzedający, bo zwyczajnie nie są to "bezpieczne praktyki" sprzedających. Jeśli ktoś chce scamować na Tablicy to zazwyczaj metody są takie same - pobieżnie opisane szczegóły produktu, brak chęci do rozwiniętych wyjaśnień co do produktów, niechęć do jakiegokolwiek innego kontaktu niż przez portal - można mnożyć bo zwyczajnie to są tak proste i powtarzalne elementy, że naprawdę mogę się dziwić tylko jakimś staruszkom albo bardzo niedoświadczonym użytkownikom że dają się zrobić
Dzięki, właśnie kilka godzin temu kupiłem używana kartę graficzną GTX 960 za 400 zł. Mam nadzieję, że gość mnie nie oszukał. Przed zakupem sprawdziłem co sprzedaje i co sprzedawał ostatnio. Jest to najprawdopodobniej domorosły handlarz częściami od PC'tów. Komentarzy ma kilkanaście, wszystkie pozytywne i nie sa raczej fake. Zobaczymy jak będzie z sprzętem. Czy zostanie dostarczony i czy będzie w takim stanie jak napisał sprzedawca. :D
Nigdy w życiu nie kupiłem nic przelewem poza Albumem Rammstein Volkerball z oficjalnego sklepu zespołu. Sama kiedy wystawiam rzeczy zawsze daje klientom możliwość odbioru osobistego lub za pobraniem.
A ja nie narzekam na OLX, nigdy nie zostałem oszukany kupując tam cokolwiek i niejednokrotnie błyskawicznie pozbywałem się tam sprzętu elektronicznego. Zawsze zaznaczając, że preferuję odbiór osobisty, bo po cholerę mam jeszcze płacić, albo ktoś ma płacić za wysyłkę, a przy okazji, ja zawsze czuję się bezpieczniej, bo jak przyjedzie, towar obejrzy, sprawdzi czy działa, to ten ktoś ma przynajmniej pewność, że wszystko jest cacy, a wyślesz paczkę to pieron wie co się z nią i tym sprzętem po drodze stanie.
Ja dodam od siebie, że kupno czegokolwiek poprzez ogłoszenia i odbiór osobisty "na mieście" jest praktycznie równoznaczny z przesyłką za pobraniem z tą różnicą, że człowieka raz zobaczymy na żywo ale nic to nie da przy "reklamacji" lub zgłoszeniu oszustwa :) Ja muszę wiedzieć gdzie sprzedający mieszka w razie problemu z zakupionym towarem. Raz tylko się pokusiłem "na mieście" ale coś co kupowałem rozpakowałem (nowe fabrycznie zapakowane) przy sprzedającym i było to co miało być i nie mogło nie działać.
Też mi ktoś chciał coś sprzedać na mieście. Odmówiłem. Jeśli ktoś poda adres a jest cwaniaczkiem to sprzeda na mieście albo poda zły adres na paczce wrzucając ziemniaki lub marchewkę.
Spotkałem się z jeszcze bardziej hardcorowym przypadkiem. Nie pytajcie w jaki sposób poznałem go od kuchni, ale wiem, jaka stała za tym sytuacja. Stało się nieszczęście - w pewnej firmie na skutek małego wypadku przewróciła się paleta z komputerami wartymi 2100 zł sztuka. Zostały one natychmiast usunięte z oferty, ale pracownik odpowiedzialny za ich utylizację postanowił zrobić z tego biznes dla siebie. Cenę ustalił całkiem atrakcyjną, bo zaledwie 900 zł sztuka, nie gwarantując (co było zaznaczone w ogłoszeniu), że sprzęt jest w ogóle sprawny, gdyż jak twierdził to rzecz poleasingowa i nie była sprawdzana. Gwarancję jednak pewną dał - gwarancję wymiany komputera na inny, jeśli ten okaże się niesprawny i zostanie zwrócony w ciągu 14 dni. Najciekawsze jest jednak to, co się stało później - bo nie kupiło tych komputerów x osób, a tylko jedna, wynegocjowując stawkę 700 zł/sztuka. Był to człowiek znający się na sprzęcie komputerowym, który z 50 sztuk, jakie tam były, poświęcając kilka dni na ich sprawdzenie i wykluczając usterki - złożył z tego 38 sztuk komputerów, które działały i następnie posprzedawał za 1200 zł/sztuka. Kilka(naście) podzespołów posprzedawał też na części. Na ile to było uczciwe i ile z zakupionych w tym przypadku komputerów przetrwało przynajmniej kilka miesięcy sprawnego działania - niemniej ostrzegam przed okazyjnymi cenami, bo może się oakzać, ze oferta wygląda właśnie w ten sposób.
>kupowanie gier taniej niż ze Steam'a na OLX/Allegro/etc i podejmowanie ryzyka >brak spinki "a co jeśli nie działa" i kupowanie na G2A gdzie masz już darmową gwarancję uzyskania gry lub zwrotu pieniędzy
Każda kwota jeśli chodzi o oszustwo internetowe nie jest wcale traktowana jako niska szkodliwość społeczna. Co innego kradzież w sklepie gdzie kwota od której dany występek kwalifikuje się jako przestępstwo a nie wykroczenie.
Kupiłem dysk twardy przez OLX, był odbiór osobisty, dysk był nowy, niby nie używany, z dowodem zakupu. Okazało się, że dysk nawet nie startował. Niestety sprawdziłem to dopiero w domu. Mogłem zgłosić na gwarancje. Bardziej jednak opłacało mi się go oddać, wynegocjowałem, że za 30zł go zwrócę. Lepsze 30zł stracone (i nauczka) niż 300zł i bujanie się z reklamacją.
Około 3 lata temu chciałem kupić ps4. Jako uczeń nie miałem zbyt wiele pieniędzy, ale tu urodziny, tam rodzice dołożą jeszcze gdzie indziej praca na boku i się uzbierało. Znalazłem ogłoszenie " konsola, pad, 4 gry-900zł" a tyle właśnie miałem, to była górna granica. Zapytałem się, dla czego sprzedaje za tyle, a odpowiedź to było coś takiego "syn mi się urodził, potrzebuję pieniędzy a i czasu nie będę miał" Zabrzmiało mi legitnie (nie wiedziałem jeszcze że jeśli coś brzmi dobrze, to tak nie zawsze jest). Pieniądze wpłacone mija tydzień, drugi i wtedy się domyślałem, ale nie byłem pewien. Po miesiącu było już bardziej niż oczywiste, że facet mnie oszukał, więc poleciało wszystko na policję. Trwało to długo, znaleźli gościa, okazało się, że nie byłem jedyny, złożyliśmy pozew zbiorowy i aktualnie odsiaduje kilka lat. ALE ALE żeby nie było za miło, to to że odsiaduje kilka lat znaczy też to że nie ma jak odpracować tych pieniędzy, a że nie tylko mnie oszukał to to trochę potrwa i tak od około 3 lat mam nadzieję na odzyskanie troszkę ponad tysiąca (utrata satysfakcji, czy jakoś tak to było zapisane w wyroku ). Jest plus tej sytuacji- nauka. Od tej pory nie kupuję, jak nie dotknę i zobaczę "w realu".
Przy przestępstwie "oszustwa", czyli doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzania pieniędzmi, nie ma kwoty minimalnej. Nawet za 100 zł można mieć zarzut oszustwa.
Pamiętam to jakby to było wczoraj. Piękny letni dzień, ja i oferta na portalu aukcyjnym . Patrzę i jestem zadziwiony. Janusz biznesu sprzedaje Wieśka 3 po 3,50. Ale jak!? Otóż pewien jegomość myślał,że Wiedźmin ma zabezpieczenia DRM (jak wszyscy wiemy nie ma) i sprzedawał osobno klucze na GOGa, a osobno pudełka jako bezużyteczny szpargał na półkę. Nie mogłem przepuścić takiej okazji i wykiwać wielkiego Janusza biznesu. Kupiłem jedno z wielu dostępnych pudełek z grą, soundtrackiem, mapą i innymi klamotami, które były w wersji premierowej tyle, że bez klucza. Rozumiecie 3.50 polskich złotych plus przesyłka kilka tygodni po premierze!?!?! Facio musiał się bardzo zdziwić, że towar tak szybko schodzi i zaczął coś podejrzewać i pewnie doszedł o co chodzi bo parę dni później gdy chciałem kupić jeszcze jedną to nie było już w ofercie ani jednej sztuki (na pewno nie były wykupione). Tak to czasem bywa. Widziałem też jak sprzedawał TESa w specjalnej edycji gdzie znajdowały się wszystkie części w wersji GOTY, ale tylko Skyrim miał klucz na steam, więc w zasadzie za kilka złotych miało się super edycję wszystkich części TESa w pełni legitne, oczywiście poza Skyrimem który wymagał klucza, ale go tam nie było. Niestety nie zdążyłem kupić :(((((
Oszustwo jest przestępstwem niezależnie od kwoty, nie ma tu podziału na wykroczenie i przestępstwo, jak np w przypadku kradzieży, dlatego warto zwrócić uwagę, aby policja przy przyjmowaniu zgłoszenia zakwalifikowała właściwie ten czyn, a nie jako zwykłą kradzież.
5 лет назад
Akurat z OLX nie korzystam właśnie ze względu na niewiążącą formę tego serwisu, ale na allegro kilka razy się naciąłem z grami. Zasadniczo nie kupuję kont, dostępów do kont, aktywacji przez osoby trzecie (tiaa, oferta aktywacji rodzinnej przez TeamViewera) i tego typu rzeczy. Kupuję wyłącznie klucze do gier lub prezenty na steamie. W sumie kilka razy zdarzyło mi się, że klucz nie był sprawny. Raz sprzedawca wysłał nowy klucz, a dwa razy tłumaczył się, że klucz jest "kolekcjonerski". Durnowata praktyka wystawiania kluczy, które są nieważne dla tych, którzy chcieliby kolekcjonować je jak pudełka po grach. Oczywiste oszustwo. Jeśli sprzedający nie napisze o tym w ogłoszeniu, to zwrot kasy jest gwarantowany, a Allegro będzie dochodzić zwrotu. Najczęstszą praktyką jaką widziałem jest podawanie tej informacji w nieczytelny sposób i to na szczęście też jest zabronione. Jeden ze sprzedających wkleił do oferty masę filmów, zdjęć i recenzji gry, a gdzieś między zdaniami recenzji dodał, że klucz nie uprawnia do aktywacji gry, bo jest zużyty. Oczywiście jest to jawne ukrywanie i Allegro wycofało transakcję, mi kasę zwrócili, a konto sprzedawcy zostało zawieszone. Podobnie w drugim przypadku. Sprzedający też wkleił jakieś opisy, recenzje i opinie o grze. Zwykle szukam jakichś słów kluczowych, ale tym razem tak to ładnie ujął, że nie wpadłem na wyszukanie takiej frazy pomiędzy wklejonymi opiniami o grze. Sęk w tym, że w pierwszym zdaniu oferty napisał "klucz uprawnia do pobrania gry". No cóż, nie uprawnia, jest zużyty. Tutaj sam oddał kasę i przeprosił jak zacytowałem mu fragmenty z regulaminu. Po otrzymaniu kasy oczywiście zgłosiłem jego oferty, w których stosował tą samą praktykę. Podobnie widuję czasem takie oferty z nieczytelnym tekstem. Niby Allegro już blokuje opcję wstawiania tekstu w kolorze tła, ale niestety nadal da się wstawić tekst, który praktycznie się od niego nie różni. Tam zwykle pojawiają się różne kruczki. Warto na nie zwracać uwagę, ale jako niezgodne z regulaminem też są podstawą do unieważnienia transakcji i zwrotu kasy. Ogólnie chciałbym, aby Allegro wprowadziło podział ofert z grami. Skoro pozwalają na sprzedaż kont, dostępów do kont, aktywacji przez osoby trzecie, kluczy i nośników, to powinny być od siebie oddzielone. Wtedy odznaczasz kupno kont z grami i masz spokój, a za jakiekolwiek nadużycia (zła kategoria) zgłaszasz.
Tanoth, jeszcze tak z 6-7 lat temu... Pamiętam że jakaś stronka proponowała x2 ilość karneoli, za jedyne 75% wartości, podwojonego pakietu :"D. Uśmiałby się teraz, że dałem się złapać na "błąd w dokonywaniu zapłaty" stąd rzekomy kod na x2 więcej karneoli ;) Pamiętam że wtedy swoje pierwsze skromne pieniążki z praktyki przeznaczyłem właśnie na taki cel...
7:39 mniej wiecej w ten moment nie jest do konca prawdziwy, jest art 12 kk ktory mowi o czynie ciagłym i fakt, że ktos oszukuje ludzi na kwoty ponizej 500zl kilka razy nie sprawia, ze to caly czas bedzie niska szkodliwosc czynu, jesli robi to na kilkunastu aukcjach, spokojnie mozna przyjac z gory powziety zamiar. a oszustwo np na 5 aukcjach to juz kwota 2500zl
Na olx sprzedałem prawie wszystkie gry na ps3 i samo ps3 w tym chyba 3 wysyłką (płatność z góry). Wiadomo ceny nie były powalające bo najdroższa chyba 50zł. Najgorzej jednak było ze sprzedażą pc, januszerka od "negocjowania ceny" o połowie taniej, po zamiane na klatki dla chomików. Wkurzyłem się i sprzedałem znajomemu