prąd nie dochodzi - przy silniku masz takie dwie śrubeczki tzw krańcówki którymi regulujesz do jakiego momentu roleta ma się maksymalnie zwinąć lub rozwinąć - po osiągnięciu zadanych wartości krańcówka odcina prąd i dalej nie pójdzie, pewnie masz ustawione fabrycznie bo kupowałeś w komplecie z oknem ale jak ktoś dokupuje roletę osobno to potem trzeba ustawiać żeby roleta "wiedziała" jak długie jest okno (u mnie po upływie mniej więcej 2 minut można usłyszeć charakterystyczne ciche pyknięcie tj odłączenie zasilania)
Tak myślałem ale ja mam trochę inaczej są dwa rodzaje silników pierwszy taki jak opisujesz a drugi pełny automat czyli w momencie otwierania rolety w zimę jak gdzieś przymarznie to automat w momencie napotkania oporu sam wyłączy i nie spalisz silnika a przy pierwszej wersji tego nie ma trzeba samemu pilnować oczywiście nic za darmo te automaty są sporo droższe ale myślę że to się bardziej kalkuluje bo eliminujesz opcję spalenia silnika