Jakby dla kogoś było za długo 45 minut: 1. **Wprowadzenie**: - Mateusz oraz Kuba współpracują razem od pewnego czasu, zaczynając od pierwszego odcinka kanału Mateusza. - Kuba jest operatorem Mateusza i regularnie omawiają tematy związane z produktywnością i optymalizacją czasu. 2. **Poranne nawyki Mateusza**: - Mateusz wstaje rano i wykonuje rutynę podobną do rutyny Hubermana, która zawiera picie wody, eksponowanie się na niebieskie światło do walki ze snem i czytanie stoicyzmu. - Analizuje swój sen przy użyciu urządzenia Oura, które pokazuje jakość snu i pomaga decydować, jak intensywnie można pracować. - Mateusz deleguje urządzenie (np. Oura) do oceniania, jak się czuje, i bazuje na tym jego planowanie dnia, wliczając wyznaczanie "top time" zadań i ustalanie priorytetów na dzień. - Stara się wprowadzać ruch fizyczny w poranki, aby się aktywować. 3. **Praca i jej optymalizacja**: - Mateusz deleguje zadania innym aby skupić się na ważniejszych projektach i maksymalizować wpływ swojej pracy. - Stosuje techniki jak Brain.fm do poprawy skupienia podczas pracy. - Realizuje detoks od kawy, aby być bardziej świadomym zmęczenia i lepiej reagować na swoje potrzeby. - Stara się ograniczać ilość spotkań i pracy związanej z przełączaniem między zadaniami. - Używa narzędzi jak TickTick oraz kostki Timeulara do zarządzania czasem swoim i projektów. 4. **Środowisko domowe**: - Mateusz podkreśla znaczenie czystego powietrza w domu poprzez zastosowanie rekuperacji, oczyszczaczy i nawilżaczy. 5. **Zdrowie i suplementacja**: - Mateusz rozmawiał o swojej suplementacji, zawierającej omega-3, witaminę D, probiotyki i analizę badań krwi. - Dbając o zdrowie, kładzie duży nacisk na dobry sen i przygotowuje środowisko sprzyjające odpoczynkowi. 6. **Projekty i plany Mateusza**: - AI Devsy jako kolejne wydarzenie mające na celu edukację w zakresie AI. - Plan otwarcia platformy edukacyjnej Uczmnie. - Rozważania nad anglojęzycznym kanałem RU-vid i wejściem na TikTok. 7. **Delegowanie i skupienie na jednym projekcie**: - Mateusz opowiada o delegowaniu zadań i odmawianiu innych, aby pozostać skupionym na najważniejszych projektach. 8. **Podsumowanie**: - Kuba podsumowuje, zachęcając do zadawania pytań i dziękując Mateuszowi za rozmowę. Cała transkrypcja to głównie rozmowa między Mateuszem a Kubą na temat produktywności, rutyny dnia i optymalizacji pracy Mateusza, oraz omówienie różnych narzędzi i metod, które Mateusz stosuje.
Hiperoptymalizacja :) Najbardziej jednak zazdroszczę Ci Mateuszu, że możesz robić to co lubisz i daje Ci to pozytywny feedback z otoczenia, srebrniki na chlebek i satysfakcję. Reszta to w sumie dodatek do przyjemnego już życia :)
To dla mnie niezwykle wartościowe i cenne wskazówki odnośnie samoorganizacji. Trochę sie zainspiruję i spróbuję poszukać sposobów dla siebie bo w moim przypadku z samoorganizacją może i w teorii (na papierze z pozoru) jest całkiem dobrze jak zdarza mi się od kogoś słyszeć, ale za to w praktyce już jest wybitnie krucho 😔 i na tym tracę, z resztą zdarza się też że nie tylko ja 😔. Chcę to zmienić. Dobrze jest zaczerpnąć sposobów od kogoś kto ma większe rozeznanie w temacie, poza tym to inspiruje i daje takiego kopa do działania więc bardzo skorzystam. Dzięki 💪 A poza tym w sumie korci mnie dodać spostrzeżenie jakie w trakcie oglądania mi przyszło na myśl; mianowicie - może to nieintuicyjne na pierwszy rzut oka - ale ogólnie w trakcie słuchania tego co mówisz oraz po zachowaniu, co moment jakieś drobne przesłanki kojarzyły mi się z cechami/ symptomami ADHD. Może to nieintuicyjne bo jesteś osobą bardzo zorganizowaną ale ADHD to nie jest jedynie kwestia zorganizowania się, ale to całe i baaaaaardzo szerokie spektrum najróżniejszych możliwych kombinacji objawów. Proszę nie zrozum mnie źle - nie chcę tu kogokolwiek diagnozować; nie jest to odpowiedni czas ani miejsce ani też ja nie mam odpowiednich kompetencji do tego, a moje spostrzeżenia równie dobrze mogą być czystym przypadkiem, cechy które wyłapałam mogą być najzwyczajniej w świecie twoimi cechami osobowości, po prostu - mogą być czystą korelacją różnych dających podobny w jakiś sposób do ADHD efekty czynników, a nie stricte przyczyną tego zaburzenia. Poza tym nie znam cię osobiście (niestety 🙁) a film to jedynie film; to co i w jaki sposób tutaj mówisz to zaledwie kropla w morzu, mały wycinek rzeczywistości, możliwe że niezupełnie nawet prawdziwej, nie wiem. Po prostu w trakcie oglądania nasunęło mi sie takie skojarzenie (czy słuszne - nie mi dobrze oceniać), a nieintuicyjne stąd, że stereotypowa osoba z ADHD jest zdezorganizowana, chaotyczna, niepsokojna, niecierpliwa, impulsywna, nie skupiona, roztargniona i nadpobudliwa (nie usiedzi spokojnie), i jeszcze można by długo wymieniać ale nie ma sensu bo to stereotypy. Z rzeczywistością mają niewiele wspólnego tak na prawdę. Poza tym z wiekiem objawy u wielu osób słabną, nadruchliwość (o ile wstępowała) również słabnie, a człowiek często wypracowuje rozmaite strategie by sobie w życiu poradzić z różnymi utrudnieniami, stąd wielu adehadowców umie się dobrze zorganizowaći i uporać z trudnościami w skupieniu, wybierają zawody które ich ciekawią i fascynują, bo skupienie wtedy przychodzi zdecydowanie łatwiej, bywa że popadają w tzw. hiperfokus, stąd też w takich aspektach nierzadko radzą sobie nadzwyczaj dobrze. Jeszcze raz natomiast podkreślę - nie chcę tym nikogo diagnozować; po prostu jako posiadaczka jakiejś ilości wiedzy nt ADHD, również tej z autopsji (niestety) postanowiłam się tym przemyśleniem podzielić, w ramach ciekawostki- może trafionej, może nie - kto wie 🤔 Tak czy inaczej film uważam za bardzo pomocny, za wiedzę bardzo dziękuję, czuję się trochę bardziej zmotywowana do działania😅 💪 Jeszcze raz dzięki 🙃
Fajny podcast:) Parę moich komentarzy: 1. Jak mi dziecko podrosło, to można zacząć zabierać się za poranki i zadbać o sen :) Zakładam, że dzieci nie macie, więc z pewnymi rzeczami macie łatwiej. 2. Pewne korporacje dają szansę na naukę w bezpiecznym środowisku. Ja dzięki temu wszedłem w clouda -> z senior db developera stałem się senior data eng. Do tego mam czas poza pracą na swoje pasje (medytacje, spacery, kravka). A i w pracy robię coś co ma wpływ na dużo ludzi :) Da się uczyć dużo. To kwestia mentalu. 3. Zamierzam parę rzeczy wziąć do siebie z tego -> stworzyć sobie coś fajnego.
Mateusz, dzięki za ten film. Szczerze idealny timing z decyzją którą jestem zmuszony podjąć w ostatnich dniach. Pozdro z Katowic i dzięki, że produkujesz dobry kontent w mojej bańce.
Jeśli lubisz smak kawy ale nie odpowiada ci jej wpływ na Twój organizm, to nie musisz z niej rezygnować. Na rynku dostępne są również kawy bezkofeinowe, które są równie dobre :)
Fajnie sie słuchało, gdzieś w głębi duszy, czekałem na rozwinięcie filmu, w którym opowiadałeś o swoim stanowisku pracy :) Co do pomiaru snu, czy widzisz jakieś rozjazdy między statystykami z oury a apple watchem, którego masz na ręku? Pytam, bo moja ilość głębokiego snu jest niska (średnio 1h), mimo próby optymalizacji przez temperaturę, brain.fm i odstawienie ekranów. Zastanawiam sie zatem czy warto próbować optymalizować go dalej, czy też to algorytm Apple Watch zaniża statystyki i w rzeczywistości, nie wygląda to aż tak źle.
Mój główny trick na dobre samopoczucie to 15-minutowe "leżakowanie" gdzieś w okolicy godziny 14-stej. Ważne, aby leżakować na wznak a nie na boku*, z rekami założonymi za głowę - wtedy kręgosłup się rozprostowuje, mięśnie się rozluźniają, płuca oddychają pełna objętością, a układ krążenia pracuje w sposób najbardziej optymalny. Jeszcze lepiej, jeśli przytrafi mi się 5-minutowa drzemka (ale nie dłuższa, dlatego nastawiam sobie budzik w telefonie na te 15-minut). Po takim kwadransie wstaję jak nowo narodzony. Ale jest to metoda dla tych, co pracują samodzielnie albo zdalnie z domu; w fabryce się tak nie da.
glownie warto zapamietac aby zaopmniec o tej mitycznej motywacji, po prostu determinacja i dyscyplina. Witaminka D, magnez z potasem, dobrej jakosci sen i nie przesadzac z weglami ;D Dziwie sie, ze Mateusz nie skupia sie na wadze, ja zauwazylem, ze od kiedy pracuję jako programista to strasznie ulalem i moja produtykwnosc bardzo spadla
A ja chciałbym przez kałuże iść godzinę albo dłużej, trzy godziny lizać lody, gapić się na samochody i na deszcz, co leci z góry, i na żaby, i na chmury, cały dzień się w wannie chlapać i motyle żółte łapać albo z błota lepić kule i nie spieszyć się w ogóle... Chciałbym wszystko robić wolno, ale mi nie wolno?
@@vray2904 No nie każdy ma nowo wypucowany dom do tego, rekuperacja, która nawiewa świeże powietrze do sypialni, żeby mieć mało co2. A mówi się o tym, jak by to był zakup roweru.
Jako fan pisania piórem "od zawsze" - też używam TWSBI (tyle że z serii 580 a nie ECO) :D Ciekawe, że u Ciebie sprawdzają się te różne rowerki i bieżnie RÓWNOLEGLE z móżdżeniem. U mnie to działa odwrotnie, przy zadaniach mniej wymagających, to spoko, ale gdy muszę zrobić poważniejszy deep work, to taka rozgrzewka pomaga przed lub podczas przerw, ale w trakcie jednak przeszkadza (podobnie jak wszelkiej maści szumy czy brainfm-y - przy mniejszej intensywności pracy zapobiegają rozproszeniom, ale przy większej, same stają się dystraktorami).
Mateusz! Pytanie skąd ekstra ergonomiczne biurko, oraz jak podłączyłeś 3 monitory do Maca!(Czy masz procesor M max, czy specjalna docking station) Pozdrawiam!
W nocy padam na ryj, więc dobrze że leże mam za fotelem, czasem zdołam się prawie ogolić maszynką, rano bez kawy nie odpalę, zanim to, woda ciepła-zimna na dzioba, bo nie odkleję oczu, potem na komp z kawą .. weryfikacja co nie padło i czy będzie pożar czy wszystko hula, czasem jednym okiem, a potem prysznic z zimną na koniec, i to jest prawie DZIEŃ DOBRY z widokiem na drugą kawę, a potem cały ten bur... codzienności. Generalnie staram się nie spać ... bo wiele czasu nie zostało 🥺
Fajnie fajnie, słuchając tej wypowiedzi widzie jak wiele ręczy które robisz, są kompletnie nie wykonalne dla mnie. Adhd mnie trochę jednocześnie hamuje i napędza do produktywności. Biorę twoje sposoby będę próbował implementować zobaczymy za miesiąc co u mnie działa a co nie.
*_Mateusz poważnie pijesz kawę?_* _Programista, deweloper już zapomniał jak smakuje kawa bo (...) przerzucił się na optymalizację procesów w organizmie i pije yerbę._ *Dzięki i pozdro.*
Ja zawalam mnóstwo rzeczy, moja produktywność to pewnie 20% Mateusza, ale jedno robię lepiej - od kilku lat nie jem po 15 i to sprawia, że jestem szczupły (kiedyś tak nie było). Nie liczę kalorii, jem to na co mam ochotę, słodycze też.
*_Mateusz poważnie pijesz(ałeś) kawę?_* _Programista, deweloper już zapomniał jak smakuje kawa bo (...) przerzucił się na optymalizację procesów w organizmie i pije yerbę._ *Dzięki i pozdro.*
Mateina działa podobnie (chemicznie to ta sama substancja, tylko wolniej przyswajana), też blokuje receptory adenozyny, powodując zaburzenie percepcji własnego zmęczenia, tylko w mniejszym stopniu. Najlepiej odstawić takie rzeczy całkowicie (a jeśli ktoś lubi kawę, to można przejść na bezkofeinową - smacznie i zdrowo :D).
To nie jest tak, że to się zawsze udaje. Nie chciałbym byście nabrali mylnego wrażenia. To jest "codzienność" ale jak każdy wybijam się z tego i nie zawsze się udaje. Wtedy staram się pobić rekord przy powrocie do rutyny.
@@MateuszChrobok Dziękuję za odzew, to wsparcie mi się przyda. Ale naprawdę Twoje wypowiedzi, sposób komunikacji, wartościowe informacje, odkąd polecił Cię Kuba, są moim priorytetem. Oby tak dalej! Życzę dalszego rozwoju i bycia z nami.
Czy Oura musi być non stop połączona z smartfonem ? Coś takiego szukałem, ale wolałbym na nadgarstek, brak wyświetlacza, niech tylko zbiera dane i aby nie musiał ciągle być połączonym ze smartfonem.
@@MateuszChrobok "żeby życie miało smaczek"? Ja do dziś dnia mam ciary przy OST z Barrens czy Bloodhoof Village. A jak wspaniale się przy tym pracuje po nocach! Szczególnie, że całą moją IT/ops podróż zacząłem dzięki ludziom poznanym w WoWie. :)
I dlatego uwagi odnośnie "jak żyć" są jak dupa, każdy ma swoją. Mój organizm rano nie działa. 22:00 to dla mnie środek wieczoru, gdzie mam sporo energii jeszcze a nie pora by spać. Jakbym chciał wstawać o 6:00 by sobie przemyśleć życie to bym zwyczajnie zasnął. Denerwuje mnie tyrannia słowików. Bo "wstaje rano" to jest produktywny.
Ja większość pracy na studiach robiłem po nocach. Testowałem różne tryby i ten mi najlepiej pasuje. Co nie znaczy, że zmuszam do działania tak samo. Dziele się. A nóż widelec komuś pomoże.
A ja szczerze mówiąc nie wiem, co to znaczy "nocny marek" ani "ranny ptaszek" bo pory funkcjonowania potrafię u siebie regulować niejako "na żądanie". Obce mi są zjawiska typu "jet-lag".
W nocy to by proponował odpocząć od smogu elektromagnetycznego, odłożyć telefon wyłączyć wi-fi, co do produktywności to ja idę w stronę wodoru, diety bez węgli , kroplówek witaminowych