Hej. Mam pytanko do ekipy, wykonuję remont pomieszczenia w starej kamienicy, płyty gk przyklejone jakieś 15 może 20 lat temu na kilka placków przy krawędziach, po środku płyty nic. Nawiercam płyty i aplikuję piankę niskoprężną żeby skleić i usztywnić płyty, ale zostały one przyklejone od podłogi, nie ma żadnejszczeliny, po prostu stoją na podłodze, czy powinienem je podciąć o 1cm żeby nie stały na wylewce ?? Tylko pytanie czy to nie spadnie w dół. Wszystkie połączenia płyt popękały, albo dlatego że nie były dostatecznie przyklejone do ściany albo dlatego że stoją na wylewce i nie mają jak się "rozciągać ", demontaż płyt nie wchodzi w grę, nie dostałem tyle czasu na remont, miało być szpachlowanie z malowaniem a nie wykonanie wszystkiego od nowa. Proszę o podpowiedzi jak to wykonać żeby uratować sytuacje
@@SiniatPl dzięki za odpowiedź. Już chociaż wiem że tu jednak nie jestem zablokowany do komentowania. Wiem natomiast że tam (r4u) jestem, a podejrzewać mogę tylko że za prawdę a nie za hejt. Szkoda takiej polityki bo spoko gość i kanał. Pozdrawiam