Dziękuję. Znalazłam gdzieś takie słowa: zawsze kiedy zatęsknisz, pamiętaj, że nie tęsknisz za tą osobą ale za miłością, której nie dostałeś/łaś jako dziecko. Ta osoba karmiła Cię jej iluzją. Rozdrapała starą ranę i posypała ją solą.
@@AgnieszkaDelfina. Pozdrawiam serdecznie i wiedz, że najlepszym lekarstwem jest MIŁOŚĆ DO SIEBIE. Polecam też kanał kolejnej wspaniałej kobiety - Justyny Czekaj. Przytulaniec mentalny :)
ZERO KONTAKTU u mnie trwa już pół roku, zajęłam się sobą, zapisalam się na kurs językowy, uprawiam jogging, jestem z siebie dumna i o niebo zdrowsza, zablokowalam wszystkie komunikatory i usunęłam się z FB, polecam wszystkim odcięcie się do zera od Narcyza, można zacząć pięknie żyć 😍, dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😍
Hehe to standard.. nic się nie zmieni...To patologia.. Ta pani w tych filmikach mądrze mówi. W 100 procentach się z nią utożsamiam. Z każdym jej filmikiem...To jest niekończacy się koszmar.... u mnie szkoda mi synka...
@@piotrukecin3374 Mi też szkoda Synka ma 9 lat. Ubolewam, że dałem się nabrać na te płytkie opakowanie. Od dziś brak kontaktu ze względu na odzyskanie zdrowia psychicznego.pzdr.
Byłam 14 lat z narcyzem. Już rok minął jak odeszłam. Przez 9 miesiecy bombardował w telefon smsami, dzwonił. Nie odbierałam, nie odpisywałam. Po czym wyjechał za granice z kochanką.Chwila spokoju, po czym telefony po nocach, raz w tygodniu,czasem 2 razy ( pewnie dzwonił jak ona spała ha ha ). Nigdy w życiu nie zaznałam takiego upokorzenia,szmacenia, braku szacunku, przemocy fizycznej i psychicznej. Potworny BOL. Ciężko było,ale wytrwałam. Przeszłam piekło.Czasami jeszcze myśle i patrze w telefon, czym i jak mnie jeszcze zrani? Wytrwałości życze tym wszystkim którzy odeszli i całuje mocno.
Ja już jestem na 9 levelu :-) Każdy miesiąc który udało mi się przeżyć bez złamania się by wrócić do tego bagna to kolejny level. U mnie ważne okazało się działanie z kilku kierunków na raz. Pisałam w zeszycie wszystko co mi i dzieciom robił i w chwilach zwątpienia czytałam by pamiętać. Główne moje motto było żelaznymi literami : Zajmij się SOBĄ. Czytałam i pracowałam nad sobą. Głównie nad asertywnością i stawianiem granic ale tez nad umiejętnością bycia ze soba i swoimi emocjami. Starałam się z całych sił nie odsuwać emocji tylko pytać ich : Co takiego chcecie mi powiedzieć? Teraz mam w sobie wspaniałego obserwatora- przyjaciela, który mówi mi jak dana sytuacje widzi. I tak krok za krokiem do przodu. Najgorsze były pierwsze 4 miesiące a potem widziałam już większe zmiany. Detoks postępował już szybciej. Teraz jestem szczęśliwa, kocham siebie i ludzi. W sprawie dziecka porozumiewam się przez smsy. Krótko i na temat w stylu. „Jutro o 16”. Na ewentualne zaczepki nie odpowiadam. Teraz on nie ma już władzy nad moimi emocjami. Warto odejść i przejść drogę do Wolności.
Brawo, bardzo dzielna kobieta, ja mam prawie pół roku bez kontaktu, zablokowalam wszystkie komunikatory i czuję się dużoooo zdrowiej, i to prawda ... tęsknię, ale dziś już wiem, że tęsknię za miłością, której nie dali mi rodzice 😍, dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😍
FUGLY UCKER może warto zająć się sobą i dzieckiem. Na zaczepki jest metoda „gray rock”. Jeśli partnerka lubi prowokować to nie graj z nią w jej grę. Musisz mieć własne zasady i trzymać się ich. Czas pokaże czy nadal będziesz chciał tak żyć. Rozumiem ze nie wyobrażasz sobie by mieszkać bez dziecka. Ja pewnie tez bym nie umiała. Czytaj na tematy narcyzmu, zwiększaj świadomość a będziesz wiedział co zrobić dalej.
Swojemu dziecku będziesz mógł pomóc tylko wtedy gdy pomożesz sobie. Pamiętaj o tym. Nie myśl, ze coś Ci się wydaje. Jeśli tak czujesz, to tak jest! Mają rację wszyscy, którzy piszą pracuj nad Sobą - to właśnie musisz zrobić, wtedy odzyskasz wolność. Czytaj i oglądaj dobre filmiki, podobne do tego. Prawdopodobnie jesteś wspaniałym. wrażliwym człowiekiem i nic Ci się nie wydaje. Ufaj swojej intuicji. Polecam obejrzyj filmiki Magdaleny Szpilki np. Przemoc emocjonalna, Gniew, opukiwanie, Tigery i inne. Powodzenia na drodze powrotu do Siebie! @@SEISMICNOISEDNB
Przeszlam przez to samo. i teraz mam ten czas "odstawienia:" . chodze po scianach. Ale sluchajac tego motywuje sie by wierzyc w siebie i odzyskac siebie. i wiem, ze podjelam dobra decyzje.
@@stokrotka5534 to ja teraz.. :( z tym że to on mnie zostawił dla nowej zdobyczy. jak teraz sobie radzisz? nie widzę dalej żadnego pozytywnego życia, nie umiem sobie tego wyobrazić..
Ja nie mogłam skupić się w pracy,nie mogłam zebrać myśli,obowiązki mnie przygniatały,wieczorami byłam tak zmęczona,że zasypiałam w makijażu.W nocy budziłam się i nie mogłam spać.Gdy byłam w jego pobliżu serce biło mi szybciej,wszystko wypadało mi z rąk.Gdy dzwonił wzdrygałam się,bo bałam się,że jak nie odbiorę od razu to będzie krzyk.Gdy się przytulałam do niego on zastygał jak skała w bezruchu, sztywniał jak trup.Boże jakie to dziwne....jak wychodził byłam wyssana z energii...
Dziękuje ja jestem właśnie na etapie rozpoczęcia „zero kontaktu” jest bardzo ciężko…bo mimo, ze ja blokuje na dzień to później odblokowuje czekając na smsa..sam siebie okłamuje ale mając tyle lat nigdy nie myślałem, ze spotkam taka osobę od której będę tak uzależniony emocjonalnie..dzieki za film i pozdrawiam!
Na początku to jest jak glod narkotykowy to jest uzależnienie .Na głodzie jest ciężko na . Po odcieciu się na maxa wszystko wraca do normy znów chce się żyć ...to trwa czasem bardzo długo ale warto . Już nie czekam na wiadomość już jest mi to obojętne . Teraz pojawił się człowiek wart chyba wszystkiego teraz widzę różnice :)bądźcie wytrwali nie proscie o okruchy miłości szczyptę zainteresowania jak pies na wycieraczce .
Mi najbardziej pomogła Biblia. Uczyłam się niektórych wersetow na pamięć, podczas gdy on wydzwanial do mnie po nocach jeszcze przez rok. Dziś jestem jak piękny witraż sklejony zlotem😍
Byłam z narcyzem 22 lata odszedł sam mamy dwoje dzieci córka już jest dorosła syn ma 15 lat. Zero kontaktu nie wchodzi w grę chociaż minimalizowanie kontaktu jest możliwe. Czy w takim przypadku moje cierpienie nie znajdzie końca ? Nie wierze w kolejny związek po takim czymś co przeszłam i przechodzę . To kawał mendy która zmanipulowała mnie, dzieci i wszystkich znajomych zrobiła ze mnie totalne zero. Zniszczenia są olbrzymie. Nie umiem się z tego podnieść ale na szczęście jest kilka osób które wstawiają się za mną. Wierze tez w Boga który daje mi nadzieje na lepsze jutro. Uciekajcie dziewczyny z takich związków bo zniszczenia po 22 latach są straszne . Depresja, lęki, nieprzespane noce, ataki paniki, przerażający ból psychiczny i fizyczny. To piekło ! Takie piekło może zrobić tylko wyszkolony narcyz.
Uwierz w siebie. .daj sobie cel. Jak ja...tez miałam 22 lata te piekło. .ale jeśli zaczniesz znowu kochać siebie. .życie będzie piękne. ..mówię w z własnego doświadczenia. ...pokochaj siebie. .a reszta przyjdzie sama. ..3maj się. ..😙
@Ewa dokaldnie, narcyz potrafi nawet psychologa przekonać,że to wszystko nie jego wina, a jak psycholog się nie da, to rezygnuje z terapii. Już była o tym mowa
Dobrze, że jesteś.. Dobrze, że Cię mamy...Nagrywaj. Im więcej tym lepiej.. Żałuję, że nie oglądałem tego pół roku temu.. Niby pół roku, ale spustoszenie ogromne...
Książka „ kobiety ktore kochają za bardzo” Robin Norwood. Kobiety przeczytajcie to!!! Można sie załamac czytajac historie tych kobiet ale warto bo to jest o Nas.
Moja relacja z takim człowiekiem trwała miesiąc. Gdy zaczęłam dostrzegać z jak egoistycznym, pozbawionym empatii człowiekiem się związałam, zerwałam te relację. Mam to szczęście, że znam swoją wartość, wiem jakiego faceta chcę, na jakiego zasługuję. Od miesiąca mam spokój, nie odzywa się i żywię głęboką nadzieję, że tak będzie juz zawsze ❤ Dziękuję za te filmiki i wszystkie historie, bo są dla mnie największym wsparciem
Chcialabym zebys zrobila caly taki filmik jak sobie pomoc tuz po rozstaniu, co robic zeby przetrwac, poczuc sie lepiej. Bol psychiczny po rozstaniu z takim czlowiekiem jest najgorszy :(. Pozdrawiam i dziekuje za to ze nagrywasz dla nas. A Krakow na koncu - super
Mi pomogło powiedzenie publicznie w twarz co o niej myślę w kulturalny sposób . Nazywając rzeczy po imieniu . Biła mnie w twarz i odszedłem dopiero kiedy powiedziałem wszystko...... Oczywiście później mówiła ,że ja ją biłem ale właśnie po to zrobiłem to publicznie by jej kłamstwa ujrzały światło dzienne. Później mnie zastraszała a kiedy to nie pomogło zaczęła o mnie pytać w taki sposób jakby jej na mnie zależało. Za każdym razem gdy się gubię włączam soulgps i znów jest ok :-)
Bardzo dziękuję za ten film. Wyszedłem parę tygodni temu ze związku z osobą o zdiagnozowanym zaburzeniu osobowości narcystycznej. Mimo odejścia z toksycznej relacji, sam doskonale przekonałem się na sobie jak ciężko (mimo zaznanych krzywd) zapomnieć o takiej osobie. Porównanie tego do nałogu, jak i walki z nim, jest bardzo dobrym porównaniem. Dziękuję:)
Kochana dzięki Twoim nagrania udało mi się to zakończyć ... Trwałam w tym tyle , że doprowadził mnie do depresji Nawet nie wiesz jak bardzo pomagasz Nam tymi filmikami Jesteś jak Nasz uczuciowy Mentor
Kochana bardzo boli to wszystko ale najbardziej to boli że zmanipulowane dzieci są z tym draniem i w ogóle on jest muzułmaninem 13 lat tortur horroru płaczu strachu walczyłam o dzieci i dzisiaj nie chcą nawet przywitać się wiem że są jeszcze małe i nie rozumieją boją się tego potwora.Dziekuje Ci za te filmiki
Komentarz brzmi jak wymyślony w napadzie shizofrenii lub "bipolar disorder", czy innej fantazji psychologicznej. ¿A może to jednak był Osama Bin Landen?
Kocham Cię Ewa, 😊❤👌że to robisz, że pomagasz ludziom z tego stanu wyjsć, że nagrałaś ten doskonały filmik. Wszystko się zgadza, jest dokładnie tak jak mówisz. Jestem pół roku po zakonczeniu takiego związku, już czuję się dużo lepiej. Przechodzi się dokladnie przez te etapy, jak mówisz i jest coraz lepiej, po każdym dniy, po każdych kilku dniach więcej, po każdym tygodniu, po każdych kilku tygodniach, po każdym miesiacu ... zaczyna pojawiać się radość ... a po kaźdych kilku miesiacach pojawia się bardzo zauważalna zmiana na lepsze, pojawia się nadzieja i wraca radość, ta utracona radość życia, wraca pozytywna energia, wręcz już nas wypełnia, a chwil trudnych z wracajacymi złymi wspomnieniami jest coraz mniej. Patrzę teraz na to co było już inaczej, mocniej widzę niszczącą stronę tego zwiazku i widzę poczucie sukcesu, że udało się zakończyć ten związek i z niego wyjść, tyle razy próbowałam ..... Jeżeli ktoś, kto przez też przez to przechodzi chciałby pogadać, podzielic się swoimi obserwacjami, bądź wskazówkami na skuteczne wyjście z takiego, zwiazku i wzajemnie wesprzeć się, to zapraszam 507-175-988, może bedzie można wzajembie sobie pomóc. Bardzo ważne na co chciałabym zwrócić wszystkim uwagę i niezmiernie istotne jest, żeby zapisywać w zeszycie swoje myśli, przeżycia, odchucia. To niezwykle istotne i bardzo pomaga, bo to daje bardzo silną i skuteczną autoterapię psychologiczną wręcz analizę psychologiczną, oczyszcza z toksyn i niesamowicie uwalnia i daje kierunek, żebyśmy poczuli poczuć się zupełnie wolni, odcieli się od tego, co za nami, żebyśmy zaczęli brać życie z pozytywnej strony i znowu korzystać z niego pełną piersią w pogodnym nastroju otwarci na świat i kochać życie i znowu postrzegać życie w różowych kolorach🌞
U mnie mija dokładnie 2 tygodnie. Ostatni miesiąc przed rozstaniem było tak jak mówisz że nawet czułem ból w mostku a dobry sen to już dawno zapomniałem co to jest. Ale w końcu miałem dość i się roztalismy i nie rozmawialiśmy jakieś półtora tygodnia a w tym czasie obejrzałem kilka twoich filmów i zaczęło do mnie docierać co tak naprawdę się dzieje a mimo to dałem się namówić na powrót i potrwalo to 1 dzień i przestała odbierać telefon bo zacząłem mieć własne zdanie w pewnych sprawach. I teraz nie wiem czy to ona tym razem mnie zostawiła czy poraz kolejny ukarala mnie ciszą. Bolało jasna choler....kiedy czekałem aż zadzwoni i w końcu się ocknelem i zablokowalem wszystko co możliwe. Często zastanawiam się czy dobrze zrobiłem ale potem przypominam sobie te wszystkie jej zdrady i resztę tego wszystkiego ale też często przypominam sobie te wszystkie cudowne momenty z początku związku. Nie jest łatwo ale wiem że muszę iść do przodu. Chcę gorąco ci podziękować za to że pomogłaś mi się obudzić z tego koszmarnego snu i zacząć wracać do prawdziwego życia. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego co najlepsze
"Cudowne momenty"to standard w działaniu tych osób, wszystkim ofiarom serwują to samo. To uluda, której ulegamy.Tego nie ma, jesteśmy tylko częścią gry. Najważniejsze, by przyszło opamietanie, zanim narcyz nas zniszczy.
@@malgorzata3392 dokładnie. Ja juz stałem nad przepaścią w momencie w którym się ocknełem . Nadal nie mogę w to wszystko uwierzyć co się stało. Wątpliwości mam ogromne ale powoli zaczynają do mnie docierać drobne promienie nadzieji że może jednak to moje życie zacznie się wreszcie układać.
@@marcinsiedler279 Myślę, że większość z osób, które "przerobily "związek z tego typu potworami,nie mogą uwierzyć, że dały się wkręcić i zmanipulowac. Niestety rany i trauma po takim doswiadczeniu pozostaną na zawsze,grunt to uświadomić sobie,że byliśmy tylko i wyłącznie karmą dla wampira energetycznego i im bardziej my cierpielismy,tym bardziej on był usatysfakcjonowany i "nakarmiony".Jak słusznie zauważyła tu w komentarzach jedna z dziewczyn-gdy przypominają Ci się wspólne wspaniałe chwile -przywołaj w pamięci wszystkie świństwa i ciosy, które zadał Ci narcyz. Będzie zdecydowanie łatwiej spojrzeć na przeszłość z dystansem. Trzymam kciuki, nie daj się wciągnąć na powrót, jest tyle normalnych,wartościowych i zrównoważony osób,z którymi można stworzyć szczęśliwy związek i wtedy zobaczyć w jakim chorym układzie trwalismy z narcyzem.
Ja nie byłam w toksycznym związku z narcyzem, ale na narcyza można trafić wszędzie, więc chętnie oglądam ;) co do książek, polecam książkę "umysł ponad nastrojem", która uczy sposobów konstruktywnego myślenia, co jest przydatne przy większości problemów psychologicznych - więc i na pewno osobie uwikłanej w relację z narcyzem na pewno pomoże nauczyć się formułować bardziej konstruktywne przekonania.
Dziekuje Ci za te filmy...robisz niesamowita dobra robote :) I takie swiatlo od Ciebie swieci...Sama mialam wahania,czy calkowicie zerwac kontakt z kims tak aspolecznym,z bolem serca to zrobilam...poblokowalam wszedzie gdzie sie da...Najgorsze byly 2 miesiace po zablokowaniu,a ta osoba oczywiscie nie dala za wygrana.Z konta ,ktore nie znalam na Fb zaatakowal,obrazjac mnie publicznie pod moimi zdjeciami.Pozniej wypisywal do mojej rodziny...Jeden wielki koszmar!Ciesze sie ,ze tak zrobilam...blokowac i wyrzucac z serca...Tylko tyle mozna zrobic.
Ja odeszłam od męża bez ani jednego dnia, w którym bym za nim tęskniła. Chyba zwyczajnie za długo to trwało i gdy klapki mi opadły, dostrzegłam jak oryginał jest różny od tego, co mi początkowo prezentował, uleciały te uczucia. Cieszę się, że nie było więcej powrotów. Wiem już z kim mam do czynienia i ograniczam kontakt z jego dzieckiem jak tylko mogę (nie z własnego widzi mi się, ale dlatego, że stosował przemoc psychiczną i fizyczną) ,co nie jest trudne, bo mój narcyz wcale nie zabiega o kontakt. Dziękuję za te słowa. Dużo dają do myślenia, więcej rozumiem i poznaję. Dzięki,
Byłam z narcyzem 14 lat. Odeszłam na rok i .......wróciłam, oczywiście z nadzieją. Po pół roku odeszłam ponownie i teraz gdy dużo czytam i słucham na ten temat jestem a przynajmniej tak mi się wydaje silniejsza. Zostawiłam związek, który wiele mnie kosztował i omal nie straciłam wszystkiego ale w pewnym momencie oczy zaczęły mi się otwierać. Miałam dość. Czy odejdę na zawsze ? Chciałabym. Zajęłam się sobą. Swoimi planami i marzeniami. Narcyz jest jak nałóg, z którego trudno wyjść. Dziękuję, że Pani jest. Pozdrawiam bardzo cieplutko.
Witam. .byłam z narcyzem 22 lata. .mamy córkę, która mieszka oczywiście ze mną. ..starałam się wiele razy odejść, ale za każdym razem był ten gaslighiting, o ktorym wspominasz w innych filmikach. ..jednak udało mi się w końcu postawić ostateczny krok. .i wzięłam się spakowalam i wyszłam. ..pojawiał się jeszcze nie raz. .a ja głupia. .nie ...nie głupia...zakadzona nim jeszcze☝ .wpuszczalam go w nasze życie...dopóki nie znalazł kolejnej ofiary👏.😂 .. Minął teraz rok😍😘 ..nasze życie zmieniło się o 180😎🤗 stopni. ..jesteśmy szczęśliwe. ..uśmiechnięte. ..prawdziwe☝. .schudłam 20kg. ..życie naprawdę jest piękne. ..samej udało mi się z tym wszystkim podołać. ..muzyka..bo zmieniłam gust. .słucham teraz deep house..tańczę po pracy 😂 .. jezdzenie samochodem i moja córka😍!!!! To wszystko pomoglo mi zapomnieć.!!! ...zapomnieć o tych 22 latach fakeow...w klamstwach. .. ..dopiero jak sama sie odnalazłam. ..zaczęłam szukać dla siebie wytłumaczenia i znalazłam ciebie 😍wszystko co mówisz jest prawda. ....Każde zdanie!!!! Każde zachowanie!!!!.wszystko tak było te ostatnie lata. ..dziękuję za potwierdzenie. ..jesteś wielka😍😍😍. 3mam kciuki za tych, którzy jeszcze borykają się z tym czymś😑. .bo to nie jest człowiek. .to diabeł... Zła moc..😣. .która zabiera nam nasza energię. .i nas samych. ....pozdrawiam 😊😍
Ten filmik był mi bardzo potrzebny .. Wszystko w mojej głowie zostało "poukładane", to z czym do tej pory się miotałam, teraz mam jasny obraz. Dziękuję!
Witam, Ten Twój film przypomina mi pewne sytuacje z mojego toksycznego związku (prawdopodobnie z "narcyzką"). Za każdym razem kiedy oglądaliśmy film, w którym była pewnego rodzaju przemoc (gwałt, prostytucja, atak terrorystyczny itd.), ona wręcz mnie o to obwiniała i w tej chwili nienawidziła. Właśnie za to, że ta scena znalazła się w tym filmie (tak jakbym to ja go wyreżyserował..). To było bardzo dziwne, wyglądało to tak jakbym wystawił wampira na światło słoneczne, po prostu płonęła. Moja intuicja wtedy podpowiadała mi, że ona ma tak wiele złego w sobie, że jeśli jej to ktoś uzmysłowi (np. bohater dramatycznego filmu), to ona nie potrafi tego znieść, i pluje tym "ogniem" na wszystkich dookoła, żeby tylko się pozbyć tych wspomnień (krzywd które wyrządziła) ze swojej głowy. Z jednej strony była niby tak "wrażliwa", a z drugiej potrafiła ranić jak nikt inny. Zbierałem się prawie 2 lata po tym "związku", ale teraz jest dla mnie w 100% jasne, że moja intuicja mnie w tamtym czasie nie oszukiwała.
Dokładnie wszystko to o czym Pani mówiła spotkało mnie.Patologiczny partner,to co przeżyłam nie da opisać się słowami.Takie głębokie zranienie.Na początku było miodzio,wszystko super.A potem okazał się straszny,karmił mnie swoją trucizną.Ale na szczęście ja jestem taka że stawiałam mu opór to wtedy było jeszcze gorzej bo się wściekał.I rzeczywiście to jest typ łowcy,typowy wędkarz.On uwielbia łowić ryby na serio.Zlowi ładną rybkę nacieszy się nią I potem wyrzuca.Tak też postępuje z kobietami.Nikomu nie życzę takiego związku.a samolub zostanie sam do końca życia.dziekuje ,pozdrawiam .p.s. jest Pani bardzo mądrą kobietą.A ja muszę uważać na toksycznych facetów I nie pchać się W takie związki.
Dokładnie! Rozkojarzenie rozwala wszystko. Takie życie nie jest ani normalnie ani pełne. 🤷🏻♀️ Po 7 latach doszło do pełnego uleczenia; potrafię nawet od czasu do czasu mieć kontakt (mamy dzieci) i jak kolejny raz zaczyna tyranizować to mam siłę go pogonić. Oczywiście słucham intuicji. Tylko wtedy jest dobrze. I sama robię odtrutkę jak tylko znowu zaczynam się źle przy nim czuć. I to dowód na to, że NIGDY się nie zmieni i rozstanie było najlepszą decyzją w życiu. Dziękuję za naprawę konkretną wiedzę + empatię jakiej potrzebuję i uwielbiam ❤🤗👋🏻
Byłam z taką chorą osobą dużo zawdzięczam swojej psycholog niezrozumiałym tylko słów swojej psycholog , Pani Wiolu to jest bardzo chory człowiek.Dzis po roku separacji zrozumiałam oczyma mówiła.Dziekuje i pozdrawiam.
Ewo słucham Cie dwa lata.mowisz całą prawde.blokowałam i odblokowywałam.jego wiadomości wpadały do spamu.i gdy tafiłam na ten span miałam260wiadomości obrzydliwych.szok.ale nareszcie nie jestem wciąź chora.uzdrawiam sie cały czas i ciesze sie ze nareszczcie spowrotem sie uśmiecham.dziekuje za kaźdy filmik.
Polecam ksiazke ; ,, W co graja ludzie " Osobiscie uwazam , ze 2, 3 Tyg. to jest ,, nic" . Trzy mies. - tyle potrzeba aby wyjsc z najgorszego . A zero kontaktu powinno pozostac na zawsze jesli nic nas nie laczy z tym ,, bio robotem" .
Zero kontaktu jest ciężkie...próbowałam ale on chce mieć kontakt..a ja mam głupia nadzieje ze on wroci..back and forth,in and out...I wlasnie on może myśli ze to rozstanie będzie lżejsze z kontaktem ale dla mnie nie jest ...i tak jak mówisz to jest Ok na chwile ...
Bardzo cenna wiedza i niezwykle dla mnie wartościowa. Dziękuję. Zastanawiam się jednak, bo mówisz o związku, czyli relacji damsko-męskej, a co jeśli ów związek jest związkiem krwi? Co zrobić, gdy narcyz, osoba bardzo manipulująca, molestująca psychicznie jest członkiem naszej rodziny? Ojcem, bratem, babcią, kimś kogo musimy lub powinniśmy tolerować, widywać. Pozostaje chociażby kwestia potępienia ze strony społeczeństwa, które wręcz nakazuje kochać, szanować i opiekować się rodzicami, niezależnie od tego jakimi czasem potrafią być potworami dla swoich bliskich. To kwestie skrajne, ale mają miejsce i bardzo niszczą.
Myślę że mowa jest o związkach z ludźmi w ogóle. Musisz się zastanowić i zadać sobie pytanie co jest dla Ciebie ważniejsze - Twoje szczęście czy ocena społeczeństwa. Ogólnie to bardzo szlachetne podejście że jesteśmy z rodzicami całe życie i pomagamy im na starość ale to się sprawdza tylko w zdrowej, kochającej się rodzinie a w przypadku takiej patologii to po prostu nie działa, a ludzie z zewnątrz którzy tego nie przeszli prawdopodobnie nie zrozumieją decyzji o porzuceniu rodziców. Ja zerwałem kontakt z rodzicami i co za tym idzie z resztą rodziny i to była najtrudniejsza decyzja w moim życiu ale konieczna żeby wyjść z tego dołu i zacząć prawdziwie żyć.
Dziękuję trzeba o tym mówić moze chociaż z jedną osobę to uratuje nie bac się co on może o was pisac czy nawet umiesci zdjecia to i tak wszystko jest klamstwemi pogrąży sam siebie poz.
U mnie to nie był chaczyk tylko sieć, oplatał mnie z każdej strony i dość szybko stałam się ofiarą narcyza, początek był jak zwykle romantyczny,kwiaty i miłe słowa a gdy już miał pewność że jestem złowiona wtedy pomalutku odsłonił swoją prawdziwą twarz, bardzo mną manipulował i bezprzerwy zaniżał moją wartość, bez powodu robił awantury i patrzył na mnie z taką pogardą,przeszywał wrecz wzrokiem. Natomiast gdy wychodziliśmy na spacer brał pod rękę z czarującym uśmiechem.Dluga historia tyło kilka zachowań przytoczyłam. Postanowiłam zakończyć, już minoł miesiąc od rozstania,zablokowałam na fb i telefon też. Teraz żyje, bo wcześniej to czułam się jakbym była pogrzebana za życia.
Miałem to samo najpierw pięknie a potem po 1.5 roku nagle brak kontaktu bez słowa i nagle koniec. A gdzie mowa o kochaniu I miłości oni nie potrzebują takich uczuć.
I ciągle opowiadają że zachowujesz się jak dziecko bo chcesz być kochany dwac i być obdarowywanym. W takim zwiazku jesteś traktowany jak kawałek mięsa a nie człowiek.
Super! Jak zawsze. Dziękuję. Coraz cześciej mam przed oczami video nagrane telefonem komórkowym przez moją narcyzkę (z którą miałem kilkumiesieczny romans) w którym ona poszturchuje, przeszkadza starszej kobiecie chorej na schizofnemię, demencję.. Robiła to ot tak poprostu dla zabawy.. Oboje pracujemy w domu opieki, ja niemam bezpośredniego kontaktu z rezydentami. A ja byłem wtedy od niej tak uzależniony że wtedy nie dotarło to do mnie jakie to jest złe! .. Wszystko inne zło, a dużo zła na temat innych relacji z ludźmi podzieliła ze mną (tyle że mógłbym ją teraz obsmarować..) zaczęło docierać do mnie puźniej z czasem, I wtedy jak typowa narcyzka odcięła sie nagle, bez ostrzeżenia przestała odpowiadać na mnie. Poczułem sie jak ostatni.. Zero szacunku do mnie. A uważam sie za dobrego człowieka. Niena widze tego uczucia wciąż.. Całyczas głowię sie co z tym wszystkim zrobić? Bo coraz wiecej zgłębiam na temat narcyzow.. Chcę jej zachowania poobserwowac.. Wiem że nie warto się mścić nie tylko za mnie ale za wiele innych złych uczynków o których wiem. Zastanawia mnie dlaczego dzieliła że mną tego rozdzaju video oraz sekrety bliskich jej osób, oczerniała wiele innych.. Dlaczego pokazywała mi mechanizmy działania zła?
Szkoda, że tak późno trafiłam na Ciebie i na twoje bardzo mądre i pouczające filmiki , gdybym to wszystko wiedziała wtedy kiedy byłam i tkwiłam tak długo o wiele za długo w takim toksycznym związku, z pewnością zakończyłabym to o wiele szybciej bez takiego uszczerbku na zdrowiu fizycznym, psychicznym i emocjonalnym. Ale już teraz przynajmniej wiem i zrozumiałam dlaczego tak w to zasnęłam i już już więcej nie popełnię tego błędu. Dziękuję Ci bardzo 🤗🤗🤗
Ale ja sama też czuję, że w środku mnie jest tylko ból, żal, samotność, tęsknota. Dużo negatywnych uczuć, kolejna relacja z człowiekiem, który przejechał po mnie jak walec po asfalcie. A może to ja jestem chora?!!
Byłam w bardzo intensywnym związku z osobą narcystyczną -jawną ale sama mam osobowość nartystyczną typu wrażliwego .Zostalam uwiedzona i zostawiona.Czy mogłabyś powiedzieć cos na temat takiej toksycznej relacj?
Bardzo dziekuję, jeszcze sie nie zdecydowałam na rozstanie, bo boję sie samotności. Synowie są zmanipulowani przez męża, ja jestem postawiona do kąta za to, że przestałam tolerować obrażanie mnie, brak szacunku i wręcz chamstwo. Synowie to widzieli przez swoje życie i uznali to za normę. Teraz ja jestem jedna , a oni w koalicji, ktorą mąż budował cały czas przekupując ich, chwaląc bez powodu i nie zwracając uwagi, gdy przekraczali granice. Tak więc boję się samotności i trwam w tym chorym związku lecząc depresję.Jestem bliska rozstania, ale brakuje mi odwagi.
Witam Ja nie mam już kontaktu od 3 lat.Tzn ja nie mam.Zmieniłam prace, mieszkanie, telefon, poblokowałam emaile.Mimo to co jakiś czas dostaje email, który ląduje w spamie.Były groźby, wyzywanie, prośby.Na początku jeszcze je składałam, jak trafiłam, bo się bałam i nie wiedziałam,czy nie będę ciągana po policji za jakieś jego rpzekręty. ( spam sam się usuwa po 30 dniach) .Ostatnio szukałam jakiejś odpowiedzi z firmy i myślałam,że może być w spamie...a tu znowu email.Po prostu go wykasowałam jak i cały spam.Mimo to w tym czasie, nie wiedząc o kontakcie, sajko pojawił się myślach bez powodu.Jestem obecnie w bardzo szczęśliwym związku i udało mi się odbudować się i zaufać ponownie.Zastanawiam się czy jest jakieś oddziaływanie pozawerbalne jak wywoływanie wilka z lasu?Drugie pytanie...czy on sobie kiedyś odpuści? Stosuje zasade zero kontaktu od naszego rozejścia, a właściwie mojego wystawienia mu walizki za drzwi.Minęło tyle lat...i wciąż i wciąż czeka na reakcje? Biedny , chory człowiek.
Cześć Ewa 🙂 szukam właśnie takich filmów przywracających dawna energię i tok myślowy. Oglądałam dawniej przypadkiem dwa nie pamiętam tytułów bo trafiły się raptem w tv ale zawsze był w nich ktoś kto pomagał wręcz fizycznie. U mnie to nie przypadek miłościwy ale dwie osoby zamieszkujące druga część domu w którym mieszkam. Niedobrze mi jak o nich myślę o tym co spowodowali we mnie. I ile wytrzymałam a najgorsze że nie mam na nich dowodów prócz zniszczeń jakich dokonywali bardzo sprytnie . Z filmów które pomagały mi odreagować to piekło był John Wick. Do tego stopnia . Ale nie niósł z sobą nic konstruktywnego. Nie spodziewałam się że poznam uczucie tak wielkiej nienawiści i że być może byłabym zdolna zabić w obronie własnej. Nie. Nie zabiłabym. Ale bez zastanowienia broniła się. Planuje udać się na kurs samoobrony by poczuć się bezpieczniej. Nie do pomyślenia jest by można kogoś krzywdzić fizycznie , nie umiałam reagować bo mój system nerwowy doznawał szoku i dusiłam w sobie wszystkie związane z tym emocje. Aż wybuchły wielka wściekłością której się nie spodziewałam. Jakby wstąpił we mnie wojownik jakiś potężny. Plus po kobiecemu taki gniew jak w scenie Władcy Pierścieni gdy Galadriela przeganiala Saurona , po czym padła bez sił. Wiem przez tych chorych ludzi ze na dnie den i nienawiści gdzie leży się na ziemi i myśli by siła woli już wyłączyć bicie serca pojawia się impuls w ciszy i czerni głębokiej jak czeluść bez dna , pokazuje że jest po drugiej stronie tylko miłość do nich i do siebie. 😭💔 I w kółko pytanie się dlaczego? Ale tak przez ponad dwa lata wiedziałam co czuje John Wick.
Przy czym John był fantastycznie skupiony, gdzie ja byłam jak dziecko we mgle, któremu nikt nie wierzy, sąsiad za to z zimną krwią nigdy nie wiedziałam kiedy popryska czymś żrącym podwórko lub rośliny. I na chłodno patrzył z okna jak chodzimy po tymże podwórku ja, rodzice , dzieci rodzeństwa . Przerażające. A to wszystko po postawieniu granic przeze mnie, powiedzeniu im prawdy o nich , po tym jak mnie , zwykle podchodzącego do nich serdecznego człowieka znieważali w żartach , sarkazm, odwracanie kota ogonem i cały ten wachlarz środków jakimi dysponują. Teraz się okazało że mąż krył i kryje te chora osobowość żony sam będąc narcyzem i psycholem. A moje zaproszenie do konfrontacji i rozmowy zostało oplute . Zaproszenie do dialogu spotkało się że stukaniem w głowę. Szok za szokiem po prostu. I zero odżywania się za to obgadywanie rodziców, mnie , nawet dzieci, tak żebym słyszała. Oj będę musiała te lata wariactwa spisać bo inaczej to mnie zje. Pozdrawiam Cię . Dziękuje za to że założyłaś ten kanał i nieszesz światełko 🤗💚
Przede mna trudny czas. Wlasnie sie rozstalismy. Jestem rizwalona od srodka. Brak mi checi do zycia. Dziekuje za filmik. Codziennie bede go sluchala. Moze wyplyne na powierzchnie i zaczne zyc.
@@hejkamejka4539 Wtedy popelnilam blad.Wrocilam.Teraz zaczynam od nowa,wychodzenie z tego wszystkiego.Jest mi ciezko,baaardzo ciezko.Place za naiwność.A pani?
@@annapawlak9412 Ja dokładnie to samo..zimą tego roku dotarło do mnie z czym mam do czynienia po półtora roku znajomości. Od wczoraj zaczynam życie na nowo po raz 10.. Mam nadzieję że ostatni
Ja dopiero jestem w separacji i to odchodzenie jeszcze trwa i boli i czasami nie wierze, ze mi sie uda, a czasami marze juz o zyciu w pojedynke, w innym miejscu i do tych mysli sie usmiecham. Ksiazke, ktora teraz czytam, po raz enty juz, a ktora polecilabym jako balsam na zbolala dusze to Jedz, modl sie kochaj, Elizabeth Gilberth.
Jak uciekniecie od narcyza to on będzie szukał kontaktu na wszelkie sposoby. Jemu nawet wystarcza stanie pod waszym domem , spanie w samochodzie pod waszym domem , przyjeżdżanie do waszego miejsca pracy. On nawet was nie musi zaczepiać czy nawiązywać konwersację ...im wystarcza , ze wy macie świadomość ze on tam jest, ze on tam stoi .... bo w ten sposób wygrywają znowu nawet na odległość bo są w waszych umysłach....
Stracilam 10 lat na narcyza. Dzis zakonczylam kolejna relacje z narcyzem, tym razem ukrytym. Na szczęście tym razem zmarnowalam 7 miesiecy. Narcyz ukryty to najciezszy przeciwnik. Dzisiaj mi plakal i mowi, ze idzie na terapie. Kolejna manipulacja, zebym nie widziala go jako okropna osobe, zebym widziala, ze on chce pracowac nad soba. Nie nabiore sie na takie rzeczy. Zablokowalam wszedzie. Wyplacze rzeke lez a potem rusze do przodu
Gilmore Girls - odejście od toksycznej matki, konieczność zbudowania swojej tożsamości poprzez odmowę komfortu zapomnienia, odmowę luksusu wysokiego standardu życia by odzyskać tak naprawdę rozum i serce.
Ewa, dziękuję za kolejny filmik! U mnie pojawił się po 3 tygodniach od zablokowania go ostatecznie łącznie z numerem telefonu. Przyszedł z kwiatami, dzwonił videodomofonem. Nie otworzyłam mu drzwi. Pewnie był zły, że musiał w ten bukiecik zainwestować. Czy jest tu ktoś może , kto ma doświadczenie z narcyzem uzależnionym od hazardu?
@@martagle_ dziękuję Ci za komentarz. Ja już nie myślę o jego problemach, myślę jednak o swoich, bo jest mi winny pieniądze, których bynajmniej nie dawałam mu na granie :(
kas sl niestety Kochana, wiem o czym mowisz.. w przypadku mojego bylego pieniadze dane mu na jedzenie nie zamienialy sie w chleb niestety, wolal 2 tyg byc glodny kiedy ja wyjezdzalam sluzbowo, ale pograc za nie. Uslyszalam tez, ze nie odda mi pieniedzy ktore jest mi winien bo potraca mi z nich za, UWAGA, sprzatanie wspolnego mieszkania, noszenie siatek z zakupami ze sklepu i to, ze czasami mnie gdzies zawozil samochodem (nazwal to szoferka, zabawne bo przewaznie to jednak ja go wozilam po swiecie, ja sprzatalam i te zakupy w siatce byly za moje pieniadze). Ale mija juz prawie 6mies od naszego rozstania i musze powiedziec, ze czas leczy rany wiec glowa do gory! Ja juz nie jestem smutna, tylko zla, glownie na siebie. I juz nie jest mi go zal. A pieniadze miech sobie wsadzi, najwazniejsze ze juz nie ma i nie bedzie mial mnie, a to go boli najbardziej do tej pory :) sciskam!
@@martagle_ u mnie podobnie, też zapominał dzięki komu ma co jeść, ale ja nie chciałam mu tego wypominać, nie chciałam być nieczuła... Czyli mamy taki sam timing, u mnie też mija pół roku. Całe szczęście mój mózg pokonał już dysonans poznawczy i przeszłam na stronę światła. Najgorszy był czas toksycznej tęsknoty. Złości we mnie coraz więcej, co mnie cieszy. Jestem silniejsza, więc przerwałam no contact i napisałam mu maila, w którym wyznaczyłam termin spłaty długu. Pozdrawiam Cię i ściskam mocno!
kas sl ja wlasnie mam doczynienia z narcyzem uzależnionym od hazardu i burdeli ... dziewczyny jak przez to przeszlysccie? Nie mieszkam z nim od 2 miesiecy , ale od tygodnia dowiedzialam sie ze mnie zdradzał i nie moge tego zrozumiec ... oczywiscie do niczego sie nie przyznaje , robi ze mnie glupia ...
Mój narcyz zrobił mi przysługę i póki co nie kontaktuje się ze mną...Oswoiłam się z tym i zablokowałam go wszędzie, usunęłam fb...uczucie jakbym zaczęła oddychać 3 płucem...
Przejawialam kiedyś zespół cech narcystycznych, do tego wymyślanie niestworzonych historii na swój temat, postawa wielkosciowa. Byłam 5 lat w związku z facetem z osobowością borderline. To było na tamten czas dla mnie idealne połączenie. Nie mogłam już dłużej znieść swojego cierpienia - tak, swojego :) później, po przemianie, zrozumiałam również ile cierpienia przyniosłam tej drugiej stronie, chociaż teraz już wiem, że oboje się krzywdzilismy. To ogromna patologia. Cudownie jest odzyskać siebie :) Ściskam :)
Witam serdecznie. Jestem w trakcie ogladania ciagu filmow cyklu: Narcyz i sa to naprawde cenne informacje. ciesze sie ze natrafilam na ten kanal. Moja sytuacja jest bardzo skomplikowana bo oprocz cech narcystycznych u bylego partnera mam rowniez podejzenia cech psychopaty. Nie tylko u niego bo jego rodzice sa dla mnie rowniez podejzani...niewiem czy jest nagrany film o kobietach ktore maja dziecko z narcyzem (prosze o link) bo ja obecnie jestem z nim w 4 miesiacu ciazy i chce sie od niego odciac i potrzebowalabym informacji jak to zrobic by nie skrzywdzic dziecka i siebie.
Cieszę się, że Cię znalazłam. Od dzisiaj obiecuję, że to koniec. Zagroziłam mu, że powiem jego ojcu coś co mu zniszczy relację. Mam mocną kartę, aby się już nie odzywał, ale obawiam się, że nie da mi spokoju. Dziękuję za siłę