Tak przelaczanie to wazna sprawa ...nie zawsze w domu mozliwa nauka z docelowymi gratami...i zawsze po takim nakladzie pracy....minus to to ze czlowiek gotowy do trasy a tu The End ☺pozdro..ps bardzo fajny kanal
Bardzo fajny film, pokazuje ile trzeba ogarniać, żeby wyszło wszystko dobrze. W jaki sposób przymocowałeś kamerkę do gitary? Jakieś specjalne mocowanie jest czy coś na szybkości zrobiłes?
Z boku to wygląda tak, że wyszedl koles, zagral godzinę i skasował dolę. Doliczając czas na siedzeniu w domu nad materialem to finansowego szału nie ma jeśli to jednorazówka... No ale czego nie robi się dla przyjaciół. Granie to cięzki kawalek chleba bo nikt nie widzi ile to wszystko wymaga czasu i pracy. Wpada hydraulik na godzinę i kasuje za robociznę 200 zika. Myslę, że spokojnie mogę wiele jego prac wykonac bez przygotowania. Natomiast hydraulika posłać na koncert to już się nie da, często zabraklo by życia niejednemu majstrowi 😉
A tak z ciekawości, wiesz jakie są stawki za tego typu "job" albo jakiego rzędu kwotę mógł szanowny Bartek za cos takiego zainkasowac ? :P bo rzeczywiście to wygląda na dużo pracy wraz z pojechaniem do innego miasta itp
@@TwarogOZ Naprawde trudno powiedzieć ile kto tam kasuje jesli sam tego nie powie. Kwestia dogadania, rangi kapieli, koncertu. Inaczej kasuje 2 ligowy band w klubie a inaczej znana kapela w hali. Z doswiadczenia wiem, ze często lepiej się zarabia na welach niż takich jobach
j/w czasami grasz 1-2 utwory za 300zl, czasami cały koncert za zwrot kosztów. Praca muzyka jest ciężka, ale przynajmniej słabo płatna. A tak poważnie to kocham swoją pracę i spokojnie z tego żyje, więc jestem szczęśliwy
@@baz0k Wiadomo, ze wszyscy tutaj kochamy to robić !!! Nie samym chlebem czlowiek żyje.... Tylko jak ktoś wlasnie zaczyna i myśli, ze z grania szybko dorobi się ferrari i zlotych butów to może się zdziwić. Chyba, że będzie miał naprawdę duuużo szczęscia. Niestety ta profesja daje niewspółmierne małe pieniądze do włożonej w nią pracy. Niestety....