Jak rozmnażać i zimować pelargonie? 

Dziękuję pięknie 😘💚

Ooo, super, że dziadek zajmuje się kwiatami i sprawia mu to radość co najważniejsze 🙂

To ja dziękuję i pozdrawiam serdecznie 🙂🧡💛💚

Dziękuję serdecznie 🙂 pozdrawiam 💚

😉

Oby jak najdłużej, do samych przymrozków 🙂 moich już nie chciałam trzymać, bo trochę je zaniedbałam i były już brzydkie😉

Jeśli tylko nie zmarzły, to śmiało można robić szczepki🙂 pozdrawiam serdecznie 💚

Dziękuję serdecznie 💚 również pozdrawiam i na pewno wpadnę do Ciebie🙂

Super, gratuluję 🙂 niech dalej zdrowo rosną 🍀

U mnie też jak pani pisze co roku ładniejsze rosną już kilka lat

@@dan_kaka4459 Potwierdzam , moje mają przynajmniej 5 lat i to właśnie one są największe i najlepiej kwitną, są tak ogromne , że każdy nie może wyjść z podziwu , a obecnie (14 listopad ) kwitną jak szalone

Jestem pod wrażeniem, super👍 gratuluję ręki 🙂💚🍀

Nie jest to konieczne, ja nie wkładam 🙂

@@Wiola_ Bardzo dziękuję. Pozdrawiam 🙂

Przyczyn może być tak naprawdę wiele. Mogły mieć za mokro, za ciepło, za mało światła albo właśnie nieodpowiednie podłoże 😔

@@Wiola_ coś przeszkadzało ale u kilku osób, to samo. Robiłam to nie pierwszy raz i podejrzewam że w wodzie kranówie coś dodają.

Witam ja mam pelargonie 8lat i kwitną jak zwariowane na balkonie przechowóje w temperaturze od1do 5stopni pozdrawiam

O, to świetnie 🙂 czyli da się z powodzeniem uprawiać je dłużej 🙂 pozdrawiam serdecznie 🍀🍀

Dużo osób mi właśnie pisze, że zimują pelargonie przez wiele lat i pięknie kwitną, więc to "tolerancyjne" rośliny 😉 ja zwykle robię szczepki- tak jak pokazałam. W tym momencie stoją u mnie w domu i co niektóre wypuszczają już pąki, ale teraz je obrywam, żeby nie traciły energii na kwitnienie tylko dobrze się ukorzeniły. Wiosną będę je powoli hartować i wynosić na dwór 🙂 pozdrawiam serdecznie 💚🍀

Jeśli chce Pani przechować rozrośniętą już roślinę w domu, to na pewno trzeba ją przyciąć, by ją trochę odmłodzić. W zimie oszczędniej podlewać i powinno być wszystko dobrze.

@@Wiola_ dziekuje za odpowiedz...zobaczymy co bedzie, poprosze je aby przezyly zime i moze mnie posluchaja, bo moje kwiatki bardzo lubia jak je chwale i doceniam ich urode....

Ja swoje pelargonie całe wynoszę na strych,raz w miesiącu trochę podleję i tyle.Wiosną przesadzam w świeżą ziemię dodam nawozu i rosną już parę lat.

@@AgnieszkaSzynal-b8u nie mam niestety strychu..mieszkam w bloku i piwnica też się nie nadaje,za zimno...niestety zima w Szwecji jest bardzo mroźna...