360 [ W rowie wszystko ] Idzie drogą spocony wędrowiec, zgrzana jego główka , problemu nie ma z ochłodą żadnego, bo przy drodze leży wyrzucona lodówka. Idzie dalej, jest brudny, jeść mu się chce , nie ma problemu, wyrzucony każdy rodzaj ''AGD''. Idzie dalej, spokój tylko mu przerywa , z samochodu szum opon prawie zużytych, gdy te opony całkiem zużyte będą , kierowca tu przyjedzie wywali, taki będzie w tej miejscowości powód jego wizyty.
Bo każdy lubi pogrzebać w śmieciach. Tylko czemu koleś wrzucił do zużytych baterii akumulatorki które na pewno nie są zużyte? Chyba ma tyle kasy że zamiast zwykłego paluszka woli kupić akumulatorek Eneloop za 10zł i wywalić po rozładowaniu.