Jak się uczyć? Dlaczego mi nie wchodzi nic do głowy? j. angielski 

Ja nawet w szkole średniej nie miałem angielskiego. Zacząłem uczyć się sam w wieku 50+ metodami które pan przedstawił w filmiku. Jeżeli np. na billboardzie zauważę zdanie którego nie potrafię przetłumaczyć, natychmiast po powrocie do domu sprawdzam co ono oznaczało. Oglądałem wszystkie pana filmiki. Niektóre po kilka a nawet kilkanaście razy. Notuję szczególnie przydatne w życiu codziennym zdania i staram się je przeglądać co jakiś czas. Daje to efekty. Podziwiam pana za zaangażowanie i niewiarygodną ilość materiału który został umieszczony w sieci. Kto jak kto ale pan z pewnością jest pracoholikiem. Świadczą o tym filmiki nagrywane na wakacjach ;-). Co na to żona? Moja była bardzo zła gdy na plażę wybierałem się z komórką i odbierałem telefony dotyczące spraw służbowych. Ja musiałem je odbierać - prowadziłem firmę. Pan nie musi a chce. Dzięki temu powstają filmiki na tematy " prosto z życia codziennego" . Nie nauczymy się tego w żadnej szkole. Wyrazy uznania za poświęcenie i wkład pracy pro publico bono.

To już któryś filmik, gdzie mogę połączyć głos z twarzą. Świetnie się to ogląda po tych kilkunastu miesiącach samego głosu 😉

Też uczę angielskiego, też jestem z pokolenia obowiązkowego rosyjskiego w sp i zgadzam się z każdym słowem. Super, dzięki 👍🙂

Wiele treści można wyciągnąć z tego kanału. Dobra robota Panie Jedi🤝

Nietypowy filmik jak na ten kanał ale bardzi fajny. Powtarzanie i czas - nie ma innej rady. Na posługiwanie językiem obcym w miare swobodnie potrzeba minimum 3 lata. Trzeba dać sobie czas aż sie wszysko w głowie ułoży. Trzeba zachęcać się do nauki a nie zadręczać sie nią. Nawet parę tygodni przerwy od języka to nie katastrofa tylko odpoczynek po wysiłku. Potem znowu wracają checi. Ważne żeby była choć jeden temat, przedmiot zainteresowania o ktorym byśmy chcieli czytać albo mowić w danym jezyku. Po prostu wrzucić na luz, próbować, próbować i próbować. Nie poddawać się. W końcu peknie ta bariera i zdamy sobie sprawę że chyba jednak coś umiemy, a to motywuje najbardziej.

Wreszcie mozna Pana zobaczyc🙂🙂🙂

You’re the best! I’ve never seen someone like you before, as a teacher, I mean!

Mnie osobiście ten filmik bardzo zmotywował. Jestem na słabszym b2 i od jakiegoś czasu mam pewnego rodzaju kryzys. Wydaje mi się, że nic nie umiem itp. Oprócz angielskiego uczę się jeszcze dwóch języków - francuskiego i hiszpańskiego. Dzięki temu filmikowi poczułem motywację do działania i aż z przyjemnością pogadam sobię jeszcze dzisiaj z kimś po angielsku oraz coś na RU-vid obejrzę. Dziękuję za to co dla nas robisz.

Masz rację kolejny raz mi brak motywacji będąc w UK. Wstyd mi za siebie tak jak mówisz mam tyle możliwości i brak mi motywacji i prawda jest taka że mam śmierdzącego lenia. Wielki dzięki za wszystko co dla nas robisz.

Cześć, ja robię dokładnie tak samo jak powiedziałeś, cały czas tłumaczę wszystko co się dzieje dookoła mnie. Wszystko zapisuję, przykłady robię w różnych czasach, kontekstach. Uczę się tylko z yt, z Twojego kanału + Mike + Angielski z Darkiem. Robicie Panowie kawał dobrej roboty. Przedstawiacie materiał w bardzo klarowny, zrozumiały sposób. Polecam ten zestaw każdemu jako must have :) . Pozdrawiam

Ale sympatyczny filmik, fajnie się Pana słucha. Oby więcej takich vlogów :))

Nie mogłam zebrać sie do nauki angielskiego. Moim problemem bylo to że za szybko chciałam się nauczyć , rzucalam się na teksty które trudno było przetlumaczyć zwlaszcza że w angielskim nie wystarczy uczyć się smych słówek ale calych zdań gdyż trzeba znać kontekst żeby poprawnie przetłumaczyć. Często się przez to zniechęcałam. Wreszcie ale dopiero niedwno trafilam na pana filmiki na you tube. Są mega super. Strasznie wciągają zwlszcze ze pod każdym filmem są jeszcze linki do innych materiałów. Teraz materiały na pana kanale sa.dla mnie inspiracją do nauki. Lepiej i prościej już nie można wytłumaczyć. Pozdrawiam serdecznie

Bardzo cenię sobie Pana kanał 👍👍. Moja historia nauki języka jest praktycznie w 100% taka sama jak w Pana przypadku. Takie podejście do nauki jest bardzo dobre i sprawdza się znakomicie 😊 pozdrawiam

Pamietam jak musielismy sie uczyc ruskiego na sile,ciagle pamietam jak sie pisze litery.Milo sie sluchalo Twojej historii,Twojego zyciowego sukcesu.Powiem tak,wlasciwa osoba na wlasciwym miejscu😀.You have it in you to be a teacher.👍

Dobrze gadasz...ja tez nie miałem opcji jak bylem w podstawówce nie bylo netu i jutuba.Trzeba powtarzać sobie język w glowie.Swietna metoda tłumaczenie sobie z polskiego na angielski - tak będę od dzisiaj starał się robic.Super filmiki z angielskim i motoryzacją:)

Jak miło się mi Pana słuchało. Moja historia była podobna. Swoją przygodę z angielskim zacząłem czasach zimnej wojny, kiedy Gomułka był I sekretarzem. Posiadanie kolorowego TV lub telefonu było oznaką dobrobytu. Razem z bratem, interesowaliśmy się muzyką, taką "lepszą" z radia luksemburg. Byliśmy też ciekawi o czym są te piosenki. I to był pierwszy impuls, aby zacząć się uczyć angielskiego. Tylko jak? Na szczęście były wtedy lekcje w TV. Kupowało się w kiosku Ruchu broszurki, w których były materiały do kolejnych lekcji w TV. Trzeba było szybko nauczyć się słówek , zwrotów itp. Kupowaliśmy także najpierw Małe Mozaiki, potem Duże Mozaiki , z których też mogliśmy czerpać wiedzę o języku angielskim. W szkole podstawowej tylko rosyjski, w liceum łacina a na studiach chyba dwa lata angielskiego w wersji "kobiecej". Zbliżał się koniec studiów i wiedziałem, że będę pracował w firmie, w której moimi współpracownikami będą Anglicy i Amerykanie, zapisałem się na prywatny kurs angielskiego. Trwało to pół roku, ale pracowałem jak Ci oficerowie - nie miałem wyboru, musiałem! Opłacało się. Dzięki temu, że umiałem posługiwać się angielskim zwiedziłem trochę świata: USA (Nowy Jork, Filadelfię, wodospady Niagara, Texas, Kansas, Denver), Londyn i Manchester. I to wszystko jako gość i za darmo! A w latach 70 XX wieku to było naprawdę coś! Motywacja to jest TO! Pozdrawiam!

Genialnie nagrane!

Miło Pana poznać. Powodzenia w dalszej pracy.

Zaczołem naukę od 2021 w wrześniu. Mam motywację zdać egzamin ósmoklasisty na 90+- procent. Chcę potem kontynuować naukę w średniej szkole. Od 1-7 klasy zawsze myślałem że nie umiem języka angielskiego i że się go nie nauczę. A teraz uczę się go 4 miesiące i umiem całkiem nieźle. Twoje filmiki mi dużo pomagają. Dziękuję

Tym filmikiem znowu zachęcił mnie Pan do nauki. Przy tylu mozliwosciach jakie obecnie mamy plus motywacja i efekty musza byc.Wielkie dzięki. Miło było Pana zobaczyc🙂

Motywacja i praca i zdolności. Nie "lub".

Super film. Też zaczęłam się uczyć angielskiego dopiero w liceum. Niestety, wiodącym językiem był niemiecki,którego szczerze nie lubię. Teraz mam 37 lat i uczę się wyłącznie sama i z yt. Ten kanał jest nieoceniony dla uczących się angielskiego. DZIĘKI!

zmotywowałes mnie

Wielke dzieki za przemyślenia,dobra pora na medytacje ,bo wieczór przyjemny i być może bez wszędobylskich komarów. Jest Pan niewątpliwie wlasciwa osoba na właściwym miejscu,i tez troche szczęściarzem,bo w tym czasie,kiedy pana rocznik był po liceum,dużo łatwiej było chłopakom dostać się na filologie angielska niż dziewczynom. Mowie o Krakowie,ale w innych miastach tez bylo podobnie. Chłopcy byli bardziej uprzywilejowani w tym względzie. A wiadomo,że w tym czasie najważniejsze bylo,by dostać się na studia. Następnie dzieki tylko i wyłącznie własnej pracy można było zaliczać kolejne semestry. Na kierunkach fililogicznych dominowały dziewczęta,chłopców bylo jak na lekarstwo,i tu przyzna mi Pan rację,że bylo im się po prostu łatwiej dostac. Odsiew na egzaminach z języka polskiego ustnego był straszny,wiele dziewczyn dobrze zdało angielski,a przez polski nie dostało się na anglistyki w Krakowie. Ale w sumie tylko to chciałam powiedzieć. Dziekuje za Pana kanal ,ciekawe lekcje i życzę udanej owocnej pracy w nauczaniu j.angielskiego.

You’re powerful:) yep I agree the motivation is the key.

Dzień dobry Panie Pawle! Pięknie rozwija Pan kanał :) gratulację! PS.u mnie tez przełomowy był Pan nauczyciel z LO :)

Wielkie dzięki.

Wczoraj dokończyłem eksternistycznie 2 ke brakowało mi tylko mówienia. Jestem mega zadowolony czyli motywacja dużo pomaga. Też zaczynałem od rosyjskiego a angielski dopiero w wojsku w wieku 35 lat poziom pierwszy. Rzeczywiście tłumaczenia tekstów z polskiego to dużo pomaga a ja również dużo pisałem różnych zdań po angielsku bez żadnej pomocy oczywiście na swoim poziomie wiedzy i efekty były wyśmienite. Dzięki za super film👍

Dziękuję za ten filmik 😀🍀

Tak masz zupelna racje, dzisiaj mozna sie jezyka o wiele szybciej nauczyc niz wtedy, ja sie podstawy wlasnie tutaj on RU-vid nauczylem, haha niema lepszej mozliwisci jak RU-vid..no i przedewszystkim codziennie mowie english z ludzmi Ktorych poznalem miedzy innymi z USA.. A mieszkamy wszyscy in Germany, haha...

W gimnazjum miałem nauczycielkę, która prowadziła lekcje tylko po niemiecku. To było bardzo stresujące, ponieważ nikt prócz 2 osób nie był aż tak zaawansowany, żeby wszystko zrozumieć. Dodatkowo ocenianie było bardzo surowe. Oprócz kartkówek, sprawdzianów i zadań domowych musieliśmy przygotowywać scenki w parach na około 10 min dialogu i dodatkowo mieliśmy odpowiedź pod tablicą tylko po niemiecku :) Po roku nawet ci najbardziej oporni całkiem dobrze sobie radzili.

Русский тоже нужный :) Teraz ucze sie angielskiego!

Super film

Tak, tylko motywacja! Potem juz tylko Wciaga (samo :))) ). Dzieki !

Dziękuje za ten filmik czegos takiego potrzebowałem, ja mam ogromną motywacje ale i tak lekkiego lenia bo mimo ze ogladam masę filmików o angielskim to nie zapisuje zazwyczaj rzeczy z nich. Teraz mam nadzieje ze bede robic to czesciej, moze efekty beda wieksze?

Też tak mam, że czasem myślę że jest ze mną coś nie tak, uczę się i potem nie pamiętam albo w ogóle nie pamiętam że czegoś takiego się uczyłam. Nie poznał Pan mojej Pani z liceum od angielskiego.

Tłumaczenie symultaniczne w głowie to podstawa jak dla mnie, to już chyba natręctwo ;-) A z Biblioteką Aleksandryjską w kieszeni zawsze można sprawdzić czego się nie wie. Nie wspominając już o wymowie z Google Translate która zapewne w 99% jest poprawna. Cudowne czasy do nauki, a my często zapychamy sobie głowy kretyńską treścią o niczym.

Hello ... It was not fortune that you met up each other....

Spróbujcie zacząć myśleć po angielsku. Czyli w głowie twórzcie myśli w języku angielskim. Nawet takie proste rzeczy jak lista zakupów, gdzie jutro pójdę z dziewczyną itd. Potem myśli zamieniaj w słowa. Mów do siebie głośno po angielsku, albo lepiej jak jesteś śmiała/y rozmawiaj ze znajomymi po angielsku. Zachęć ich pojedynczymi zdaniami przez telefon. Grasz w gry? Graj w wersję angielską i tłumacz sobie. Rozmawiaj z innymi graczami po angielsku. Good Luck, Have Fun!

Bedac w Californii skorzystalem z ESL lekcji prowadzonych przez kobiete. Po dwoch latach umialem mniej niz po kilku Twoich lekcjach, a mlody juz nie jestem. Cos w tym jest....

Fajną sprawą są czytniki ebooków, takie jak kindle z wbudowanym słownikiem. Co do czytnika kindle jeszcze, pamiętam, że gdzieś na jakimś forum była zażarta dyskusja. Pewna osoba zamieściła post z pytaniem, czy jest możliwosć wgrania polskiego menu, bo ona nie zna angielskiego. Ja osobiście próbowałem przekonywać, że polskie menu jest niepotrzebne, bo tych kilku zwrotów, co dane słowo w ustawieniach znaczy można wyszukać w internecie. Ale przekonywanie na nic się zdało. "Nie znam angielskiego" i koniec dyskusji, żadne argumenty nie trafiały. Nie rozumiem dlaczego dzisiaj w dobie internetu ludziom tak ciężko jest przyswoić sobie te kilka słów, by rozgryźć menu jakiegoś urządzenia? Przecież do tego biegły angielski jest niepotrzebny, w ogóle znajomosć angielskiego jest niepotrzebna, wystarczy znać te kilka słów na określenie głównych funkcji takich jak: settings, brightness, font, margins czy co tam jeszcze jest potrzebne. Jam sam po angielsku dobrze nie mówię, ale raz wyuczone zwroty się pamięta i przy zakupie nowego gadżetu już się automatycznie wie, co dane ustawienie oznacza. A jak się nie wie, to od czego jest internet? Po co mi polskie menu? Jeżeli jest, to fajnie, jak nie ma, bez problemu dam sobie radę z angielskim - zresztą zawsze z ciekawości ustawiam sobie wszystko po angielsku, tak po prostu wolę. W sumie to tyle co chciałem powiedzieć. Pozdrawiam.

I would like to regard to who is better men teachers or women... I can tell ... ALSO MEN... During my study English I have just chosen women... on Italki for instance... But when I started learning from men ,I learned more from one lesson than 10 with women

Are you auditioning to be a Sith? ;) Or maybe a monk? ;) How to learn? It depends on motivation and need.

Wszystkim obiecują że 3 miesiące i będą rozmawiać. Guzik prawda. Trzeba kuć i powtarzać. Każdego dnia. A co do facetów uczących to nawet ich nie ma na lekarstwo.

Ja nie znam na tyle angielskiego, ale robie to samo i tez tlumacze w glowie na ang 🙉 czyli moze jeszcze cos ze mnie będzie 😆😆

nauka języka dla urzedników czy oficerów to 7 godzin dziennie przez 3 miesiące. Premier Szydło tak miała

Ja z innej beczki. czy ma Pan jakieś porady na naukę poprawnej wymowy 'th'? Nie pamiętam, bay kiedykolwiek w szkole ktoś nam kiedyś powiedział jak to trzeba wymawiać. Zawsze mówiliśmy zwykłe 'f'' lub 'd' i nikt nas nie poprawiał. Jak Pan tego uczy swoich uczniów?

Zgadzam się co do motywacji, ale nie wiem czemu razi mnie taka maniera Polaków, że na mężczyznę mówimy facet?!. Nie wiem jak inni na to się zapatrują? Dobrze że na kobiety mówimy prawidłowo, anie baby:DDD

Mam 45l i też jestem tego samego zdania, że chłopców to powinien facet uczyć w szkołach. Jak kiedyś się tak zastanowiłem i pytałem ojca, matkę wujków, stryja, to mówili że wychowawca facet, dyrektor facet, matematyka fizyka chemia historia W-F facet. A za mnie to matme kobieta uczyła. To chodząc do średniej szkoły mając 20lat to wiadomo że już hormony buzują to na jej cycki żem się patrzył, to samo było z polaka młoda nauczycielka po studiach przyszła i nas uczyła, i weź tu się skup człowieku.

Wiem, to pierwsze zdanie jest źle napisane😒

co?! pokazałeś twarz?! duży błąd!