Dziękuję Ojcze Tomaszu za te słowa, wytłumaczenie. Ja przez wiele lat nie umiałam wybaczyć ludziom, którzy mie skrzywdzili. Daleka też byłam od Kościoła. Było mi źle z taką zadrą w sercu. Nie umiałam sobie poradzić. Przyszedł dzień, gdy Pan Jezus wyciągnął do mnie rękę, a ja ją schwyciłam i trzymam mocno do dziś. Pomógł mi też wybaczyć. Stało się to podczas modlitwy. Bywa ze złe wydarzenia wracają ale nie ma we mnie złości. Nie umiem myśleć żle o tych ludziach. Wiele zawdzięcza Dominikanom. Moja pierwsza spowiedź, po wielu latach , była w Warszawie na ul. Freta. Pozdrawiam.
Nienawiść jest straszna.. Myślę że znienawidzonych dobrze jest unikać bo złego trzeba unikać, jeśli serce nie jest gotowe do pojednania.. Czasem czas sam goi rany.. Myślę że to lepsze od fałszywego przebaczania.. A czy to grzech? Każdy ma swoje sumienie.. Czasem potrzeba czasu żeby rany się zagoiły..
Nienawiść, podobnie jak gniew, zżera serce tego kto ją czuje, nie dotykając przedmiotu nienawiści. Można się przywiązać do takich uczuć i bezwiednie pielęgnować je, czasami zasłaniając przed sobą własne uchybienia względem bliźnich. Ciekawe jest to widzenie twarzy, może to mi się narzuca jako portrecistce, ale jeśli się kogoś widzi, tak naprawdę, można dostrzec podobieństwo z sobą, poczuć, że ta osoba jest jak ja nieświęta i poraniona, i złożona z osobnych historii, które są ukryte dla oczu. Nienawiść zaślepia i uprzedmiotawia, zamyka serce i sprawia ból, może też wpędzać w pychę, toteż warto prosić o uwolnienie od niej. 💗
Ja przebaczyłem, ale nie potrafię zapomnieć. Skutki cudzego grzechu odczuwam codziennie. I codziennie przebaczam. To jest proces. Nie wiem dokładnie do dzisiaj kto konkretnie zawinił. Ale wiedza ta niewiele by mi pomogła. Jest to dla mnie bardzo trudne. Skutki cudzego grzechu i moich reakcji na niego odbijają się bardzo negatywnie na całym moim życiu w tym rodzinnemu. Zdrarza mi się modlić za moich prześladowców, chociaż muszę przyznać że za rzadko. Wiem jedno , Pan Bóg nie daje nam nigdy takiego krzyża którego nie moglibyśmy unieść. Chociaż przez moją sytuację miałem jedną próbę samobójczą. Staram się myśleć dobrze o osobach które podejrzewam o to że względem mnie zawiniły. Oni też są dziećmi Bożymi. Zdaje sobie sprawę że nie każdy zawsze postępuje dobrze, ale niektórzy nie zdają sobie sprawy ze skutów swoich zachowań i dla tego staram się mieć dla nich wyrozumiałość. Sam teżnie jestem ideałem ale nie zasłóżyłem sobie na to co mnie w życiu spotkało. Trzeba mieć nadzieję i ja mocno w to wierzę że nasze życie nie kończy się naśmierci. Dziękuję zawartościowy odcinek. Pozdrawiam . Z Panem Bogiem - Artur.
@@mariuszkarczewski1939 podjąłem leczenie. Zacząłem dostrzegać więcej dobra wokół. Staram się nie zwracać uwagi na negatywy. Mam nadzieję że tak się utrzyma.
Myślę, że musimy wykonać olbrzymią pracę nad sobą , aby pokonać w sobie nienawiść. Ta praca to dar od Boga. Dzięki niej możemy dowiedzieć się o sobie bardzo dużo i to pozwala nam się zmieniać na lepsze. Czasem wydaje nam się, że już wybaczyliśmy(tak jak to ojciec powiedział), a wystarczy jakiś impuls i znów pojawia się w nas nienawiść. Ale wtedy proszę Boga, żeby mi pomógł. I za każdym razem czuję, że jest we mnie mniej nienawiści. Jeżeli pielęgnujemy w sobie nienawiść ona będzie wyzwalała w nas zło.Trudno czasem wybaczyć coś z dnia na dzień. Ale jeśli nad tym pracujemy i modlimy się o to, byśmy potrafili wybaczyć,sądzę,że się tak stanie. Dziś pierwszy raz słuchałam ojca i wiele słów trafiło do mnie. Dziękuję. Życzę wszystkim zdrowia.
Od lat chce przebaczyc i, podobnie jak Ojciec mówił, wydawalo mi sie ze przebaczylam, dwom osobom, ktore mnie kiedys bardzo zranily. Ale czasem powraca bol i nie wiem czy to nadal "nieprzepracowane" przebaczenie we mnie czy moze poprostu jest to bol z faktu ze stalo sie tak a nie inaczej. Chce dzis wobec tego piszac tutaj, stajac przed Bogiem, przed Wami i wobec siebie samej zadeklarowac: przebaczam. Jezu, uwolnij moje serce od nieprzebaczenia.
Nienawiść - czasami znajdujemy się w sytuacji gdzie to uczucie nas opanowuje całkowicie. Chociaż to jest niezwykle trudne to musimy sobie uświadomić, że to uczucie niszczy także nasi jeśli się mu poddamy to może zniszczyć nasze życie bardziej nawet niż doznana krzywda. Lekarstwem jest tylko modlitwa i zawierzenie tego kto nas skrzywdził Bożemu Miłosierdziu - nie ma innej drogi, coś na ten temat wiem
Dziękuję ojcze Tomaszu za wyjaśnienie tego tematu który dotyka także mnie. Ja uważam że sama niewiele mogę i chodz próbowałam wypowiadać wybaczam.....nie przynosiło to ulgi. Po latach dopiero rozmowa z księdzem i wypowiedzenie niech Ci..... Bóg wybaczy przyniosło efekty. ❤🙏
❤️ Bardzo dziękuję za to wyjaśnienie o przebaczeniu, które też było bardzo bliskie mojemu sercu, i z którym nie umiałam sobie poradzić wiele lat...ale dzięki łasce Bożej zostałam uwolniona ❤️🙏😇♥️
Najczęściej przebaczamy pod koniec życia, a najczęściej na rozstaju gdy przychodzi do ostatniego pożegnania, na mszy,cmentarzu, to przykre ale niestety za życia nie ma w Nas tego co po ostatnim widzeniu się w Nas rodzi.. TSA-51
Najpiękniejszy utwór jaki pamiętam z czasów młodości. Dzięki za przypomnienie o nim. Może go posłucham, bo sama też tego doświadczam.Nic nie pomaga na taką zadrę, krzywdę, której doświadczasz nie tylko sam, ale i Twoi najbliżsi. To najbardziej boli, ktoś nakłamał, ,,odreagował" , chciał się ,,odegrać" na Tobie, a dotknęło to nie tylko ciebie, ale niewinnych, bardzo bliskich ci ludzi, czyli najbliższej rodziny.
@@kokodzamboidoprzodu5769 to nie rodzina tak mnie/nas ,,załatwiła", to obcy podli ludzie, którzy sobie nawet nic z tego nie robią, że tacy są. Być może naród o którym mówi w zadanym pytaniu Ojciec Tomek, jest tym samym z którego ludzie skrzywdzili mnie i moją rodzinę, oczywiście z pomocą nieodzownych Polaków, jakżeby było inaczej . I działo się to nie w zamierzchłych czasach, ale całkiem niedawno, dokładnie 7 lat temu. Mało tego zło zapoczątkowane wtedy rozlewa się do dziś po całym świecie. I pomyśleć tylko, że winę za to zło ponosi tylko jedna cwana, ale jednocześnie durna baba, ale jak to u nas się mówi -,, gdzie diabeł nie może, tam babę pośle", szczególnie jak jest na jego usługach. Pozdrawiam , dobrej nocy.
Jesli nalezy sie do wspólnoty modlitewnej można poprosic kapłana o modlitwe o uwolnienie od nienawisci.Sama zostalam potwornie skrzywdzona,skutki zdrowotne odczuwam kazdego dnia.Modle sie o przebaczenie od lat,wczoraj znajomy ksiadz pomodlil sie chwile o uwolnienie,łaska zaczela powoli dzialac.Czuje ze cos zaczyna sie zmieniac,choc jest to proces.Modlitwa osobista,przyjaciol ze wspólnoty i kapłana ma ogromna moc,czlowiek sam z siebie,własna wolą i chęcią nie jest w stanie pokonac nienawiści
Prawdę mówiąc nie wiem jak połączyć nienawiść do bliźniego z wielką miłością do Boga. Każde nieuporządkowane uczucie w sercu zaburza moją łączność z Nim, czuję to i przez bojaźń tego nie chcę. Piękne są słowa ojca Piotra Rostworowskiego OSB / EC, który mówi: "Im człowiek bliższy Bogu, tym bliższy bliźnim. Podobnie jak promienie słońca, im bliższe słońca, tym bliższe siebie. Im ktoś bardziej korzeniami jest w Bogu, tym bliższy ludziom." a także: "Z życiem wewnętrznym jest podobnie jak z lotem rakiety startującej z ziemi. Najpierw trzeba pokonać olbrzymi opór przywiązania do siebie. Potem opór ten zmniejsza się, przyciąganie Słońca wzrasta. W pewnym momencie przyciągania Ziemi i Słońca zrównują się. Potem przeważa i wzrasta przyciąganie Słońca." ☀ W takim razie słonecznego dnia wszystkim!
Modlitwa metodą Lectio Divina działa wręcz terapeutycznie, bym powiedziała. Duch prowadzi umysł i serce takimi ścieżkami, że wylewa się dużo łez i otwiera się dużo tematów, pozornie nie związanych z tekstem Pisma, które chwilę temu czytaliśmy. ❤🕊
@@iwona9593 Polecam konferencje Ojca Adama Szustaka na ten temat. Mysle, ze to bedzie lepsza informacja niz ktorakolwiek z nas moze dac w krotkim komentarzu. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-5dOXLrrcP98.html
Z doświadczenia wiem, że nienawiść siedzi jak nowotwór w sercu i umyśle. Ja przeszłam traumatyczne przeżycia trwające klika miesięcy w tym roku i wiem, że wybaczenie jest procesem na początku którego jestem. Jestem na etapie zrozumienia oprawców - ściągam z nich maski potworów jakimi dla mnie się stali. Ojcze Tomaszu dzięki za bycie kompasem dobrej zmiany.
Zainteresowanym tematem polecam film "Mój własny wróg " który zmienił moje myślenie. Dwóch wrogów- człowiek i kosmita- jest skazanych na siebie po rozbiciu się ich statków. Razem mają jakieś szanse przeżycia, osobno żadnych. Ich relacje przechodzą od nienawiści przez współpracę i akceptację do przyjaźni i poświęcenia. Podobno jest też wersja z amerykaninem i Japończykiem ale tej wersji nie widziałem.
Też widziałam ten film. Zrobił na mnie wielkie wrażenie już kilkanaście lat temu, teraz mam go nagranego i czasem oglądam. Fascynuje mnie jak można z wroga zrobić przyjaciela. 😇🙏🌹
Też mam podobne problemy 😐 ale zawsze jak tylko w tych trudnych momentach które przychodzą nagle wznoszę modlitwę Ojcze Nasz i proszę Boga o pomoc.Pomaga i przychodzi ulga ❤️. Trzymajcie się kochani, niech Bóg nas prowadzi 🙏😊.
Dziwne, nie potrafię nienawidzić. Zawsze wiem, że czy wcześniej Bóg reaguje. Trudno wybaczyć, płaczę , ale odmawiam Ojcze Nasz. To nie tak, że rzucam się w ramiona, ale przestaję o tym myśleć. To trudne ojcze Tomaszu, ale przebaczajac, przestaję się zadreczc. Uzyskuje spokój. Bardzo dobrze ojciec tłumaczy
Nienawidzi ten który Niechce się spotkać z nami mimo naszych próśb.wolania.Jesli ludzie spotykają się i rozmawiają to już niema mowy o nienawiści.A tym bardziej gdy modlą się za siebie i błogosławią siebie .
Amen 🕊️ U mnie było podobnie, najpierw była decyzja,a po niej przyszła łaska i zamiast niszczącego uczucia, pojawiło się współczucie dla krzywdzicieli i potrzeba modlitwy o ich nawrócenie
Wyaczamy sercem a nie słowem.A wybaczyć sercem to dobrze komuś życzyć.modlic się za kogoś i mu ( jej) błogosławić.Wybaczenie może przebiegać etapami - nie może w tym procesie zabraknąć słów przepraszam,wybacz mi,czy innych form przeprosin.
Kocham Ojca. Nie wiem co mi się stało, ale czuję się o wiele lepiej. Co za radość. Wczoraj chciałam zostać wredna, złą suka przez te wszystkie krzywdy i cierpienia, których doświadczyłam. Na szczęście znowu chce starać się o nawrócenie i świętość. Blagam o modlitwę. Jak trudno docenic szanse upodobnienia się do Pana Jezusa. Chcę być jak Jezus na osiołku, a nie jak Jezus Boże, mój Boże, czemus mnie opuścił!? To takie trudne wybaczyć i zapomnieć, że ktoś kogo pokochałam, za kogo życie chce oddać, tak po prostu mnie zostawił. Ale to nic. Co to jest w porównaniu z cierpieniem Pana Jezusa?
Tak jak kochałaś tą osobę masz kochać BOGA. Jak tak pokochasz otrzymasz wiele łask. Całuję i przytulam 🤗 Co tam ta cała pandemia gdy TATKO jest przy nas 😘
Szczęść Boże ojcze .Lubie te krótkie rozmyślania Zawsze sobie ojca słucham, gdy jestem na spacerze Tak normalnie na głośno mówiącym Dziękuję ojcze za ważne treści -
Trwało to 15 lat , mam już za sobą przebaczylam, tak że nie boli już to tylko wspomnienie, opiekuje się tą osobą, z Jezusem to zupełnie inny wymiar, uwierzcie że to prawda
A jak ktoś nie chce pojednania ....🤔to bardzo męczące.....i tkwi jak drzazga a może być inaczej .....😏 Nawet jeżeli ja wyciągam rękę .....nic to nie daje
Co mówi o tym Pan JEZUS? Upomnij bliźniego, gdy nie posłucha weź 1 lub 2 świadków i upomnij w ich obecności, gdy nie posłucha opowiedz sprawę przełożonemu kościoła (proboszczowi) i teraz już upomina wyższa instancja. Gdybyś dalej upominała świadczyłoby to o chęci przeprowadzenia Twojej woli a nie o chęci sprawienia dobra. Błogosławię 😇🙏🌹
I jeszcze jedno człowiek nie jest stworzony do walki tym bardziej do walki z aniołem - upadłym, złym ale jednak aniołem. Tylko BÓG może pokonać upadłego anioła. My możemy się modlić aby to zrobił. Amen Amen Amen 🙏😇🌹
@@jadwigaponka6479 Całkowicie się zgadzam. Modlitwa, modlitwa i modlitwa. Tylko modlić się za dusze ludzi, o wiarę i miłość dla nich a nie aby wreszcie zobaczyli że źle robią ☝🏻❤️
I juz wiadomo o jaki narod chodzi hehe. Z tego co ojciec mowi na dziendobry trzeba koniecznie modlic sie o łaske przebaczenia. Modlic sie i nie przeszkadzac podsycajac nienawisci.
Nienawiśc i złość bliskie są ale nienawiść sie pielęgnuje chowajqc zal w sercu złość jest gwaltowna bezposrednia jako reakcja na uraz krzywdy zadawnione też.Trzeba by był gotowość chociaż jednej strony do przebaczenia...Prawdziwego nie tylko slowami wtedy druga strona jakby nie ma wyjścia czuje nasze prawdziwe intencje...❣💔🖤🧡🤟💣🤏👊👇👋💝😎👺🤡💩
@@iwona9593 Właśnie dla mnie to jest najtrudniejsze, (bo wybaczam komuś, ale mu tego nie umiem zapomnieć) i to co pamiętam odbija się na dalszej relacji z tą osobą. Bardzo trudny temat ojciec poruszył.
Czasem pomaga modlenie się za tą osobę krzywdzącą. Też oddawanie jej Panu Jezusowi mówiąc np. " Panie Ty się nią zajmij" Jest Twoim dzieckiem, zrób coś z nią. Napraw...
Mt 9, 27-31 Uzdrowienie niewidomych, którzy uwierzyli w Jezusa Słowa Ewangelii według świętego Mateusza Gdy Jezus przechodził, szli za Nim dwaj niewidomi, którzy głośno wołali: „Ulituj się nad nami, Synu Dawida”. Gdy wszedł do domu, niewidomi przystąpili do Niego, a Jezus ich zapytał: „Wierzycie, że mogę to uczynić”? Oni odpowiedzieli Mu: „Tak, Panie”. Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc: „Według wiary waszej niech się wam stanie”. I otworzyły się ich oczy, a Jezus surowo im przykazał: „Uważajcie, niech się nikt o tym nie dowie”. Oni jednak, skoro tylko wyszli, roznieśli wieść o Nim po całej tamtejszej okolicy.
Jak pogodzić przebaczenie z obowiązkiem w przypadku przestępstwa, np. morderstwa, zgłoszenia sprawy do organów ścigania? Przebaczenie chyba może nie oznaczać bezkarności dla sprawcy podobnych czynów?
Nie szkodzi. Ty już wybaczyłeś,próbowałeś. Miałam tak samo z kuzynem. Poszlam pogodzić się. On tego nie przyjął. I tyle. Modlę się za niego i jego rodzinę bo musi być silny zły. Tyle mogę dla nich zrobić. I aż TYLE. CHWAŁA PANU 👑
Wiem, o jakim narodzie autorka mowi. Uwierz mi, ze oni rowniez do nas zywia te uczucia. Mam znajomych tej narodowosci(w poprzedniej pracy, w szkole syna), nawet nie odpowiadaja na "dzien dobry".
A co wówczas gdy czuje sie nienawiść do kogos kto bic złego nam nie zrobił? Walczę z tym długo i proszę Boga aby mi pomógł to uczucie wyeliminować bo nie chce go.. wręc z błagam bo to mnie niszczy. Nie wiem dlaczego i skąd to sie wzięło ale jest i trwa. Proszę o modlitwę.
@@natalia-zx1sg mi sie wydaje, ze to jest dobra droga, bo przebywajac z toksycznymi ludzmi tylko psuje swoje zdrowie :/ Ledwo pozbieralam sie po latach wiec na ten moment sobie odpuszczam. Moze z czasem? 😊
Nie ma konieczności przyjaźni z toksycznymi dla nas osobami. Jeśli coś nas deprawuje, to należy się odciąć, chronić. Natomiast stwierdzenie "nie chcę nigdy więcej widzieć" może być zbyt mocne w perspektywie zbawienia. 😊💗 Wszystkiego dobrego!