Prawda wyglada tak ze jakby cie podliczyli wdl stawek to bys kupil nowy glosnik dlatego nie oplaca im sie tkaim badziwiem bawic. Lepiej jedngo iphone naprawic w tym czasie i z 500pln skasowac
Niestety ale tanich rzeczy przy dzisiejszych kosztach prowadzeniue serwisu nue oplaca sie naprawiac Serwisy komputerowe np. biorą czesto za samą diagnoze conajmniej 50zl -100zl Za 10-20zl to nawet bym na to nie spojarzal gdybym prowadzil serwis. Są serwisy gdzie nie ma tanszej uslugi niz 100zł-200zł I tutaj sie nie liczy tak ,ze jak ktos zarobi 100zl np.w godzine to jego realny zysk Odjąc wszystkie koszta z podatkami to zostanie Mu z 50% tego realnie.
Ten rezystor ustala prąd ładowania, wraz z drugim na płytce tworzy dzielnik, gdy będzie przerwa na jednym z nich układ ładowania nie dostanie napięcia odniesienia wyznaczonego przez dzielnik i nie będzie ładować. Co do samego głośnika widzę że to tanizna ryżowa sprzedawana pod rożnymi markami i dziwie się że serwis to wziął, bo tego typu produkt na Ali dostaniesz na promocjach jak umiesz polować za 15-20zł z darmową wysyłką. To tak trochę jak z naprawą gniazdka u starszej pani emerytki można zrobić prywatnie za dobre słowo czy siatkę jabłek poświęcając swój czas z dobroci serca ale nigdy komercyjnie bo się to nie opłaci i tyle. Zresztą sam z tego co widzę zapewne masz działalność gospodarczą i na pewno za nim podejmiesz się remontu kogoś domu czy mieszkania to liczysz dokładnie, zus nfz i podatki nie śpią co miesiąc trzeba zapłacić nikogo nie obchodzi czy masz na to czy nie a trzeba też znaleźć czas dla rodziny
@@michamizgalski6579 kolego,ale ja nie weryfikowałem tego co to za sprzęt i za ile(jak znajdziesz mi takie za 15zł.to kupię z 5szt.) idę,pytam czy naprawi i podaję objawy...tyle. gość albo się podejmuje albo nie. Dla dobrego fachowca sprawdzenie czemu nie ładuje powinno zająć chwilkę z lupką...🤷
@@Remontybezcenzury Nie pracuje pan w serwisie to nie wie pan i tyle.... Ja mogę też powiedzieć że wujek wiesiu z pod sklepu kładzie nide gips w 4h w całym domu a panu to zajmuje cały dzień lub więcej, od tak wygląda to stwierdzenie ;) . W tym czasie serwisant naprawiał zapewne kolejny moduł sterowania czy elktroniki dla fabryki bo w sumie aktualnie tylko z tego są pieniądze pozwalające opłacić zus i podatki, elektronika użytkowa łącznie z komputerami przestała się opłacać kompletnie, stawką godzinowa serwisanta to gdzieś 75zł-100zł mówię tu o wszystkich kosztach oczywiście, pana głośnik przy jego wartości nie łapie się nawet na 15minut jego pracy. Ja rozumiem że budowlanka to całe życie na czarno lub kombinowanie na rodzinie na kogo tu kolejnego założyć firmę aby znowu złapać się na mały zus, jednak nie licząc budowlanki i gastro to w innych branżach nikomu już od dawna się nie chce w ten sposób kombinować bo w sumie i po co podnosić sobie wiecznie barierkę pokazując że się da i robić na kogoś..........
Opowiem Ci lepsza historie, z 20 pat temu koleżanka miała di naprawy wieże, oddala di elektryka ten rozłożył ręce, a ja mając 10 lat naprawiłem, wyrwane przewody od włącznika, złączyłem je ze sobą i gralo
Nie wyobrażam sobie jakbym wycenic usługę za naprawę głośnika o wartości 30zł. Z elektroniką niestety tak jest, że warto naprawiać coś co jest dużo warte. A nie spędzisz pół dnia na szukaniu zjebanego kondesatoea, zeby od klienta wziąć 10zł
@@chocholatemilkshake4799 ale wystarczyło podpiąc ładowanie i miernikiem przy wejściu zobaczyć czy prąd wchodzi ...Jesli to zajęło by ci pół dnia to może tym się nie zajmuj 🤷
2 minuty? Chyba samo lutowanie . Rozbiórka żeby nie narobić wiecwj szkód, wymiana akumulatorka, lokalizacja uszkodzenia, Przerobienie grotu do lutownicy, ponowny montaż. Myślę godzinka jak nic. A potem padnie coś innego i przyjedzie Ci koleś i będzie suszył uszy. Czasem gra nie warta świeczki
To tak jak Ty miałbyś jechać wymienić jedną płytkę np: 30x30. Jedziesz czas, zabrać narzedzia, wykuć płytkę przygotować powierzchnię, wkleić, zafugować posprzatać. I masz Pan 20 za płytkę i 10 na paliwo 😂 30 zł za 30 minut. 😂 Co? Mało?
@@kamilkwiatkowski1984 tyle trwało moje znalezienie problemu o zlutowanie. A jeśli gra nie warta świeczki to się mówi odrazu że nie naprawimy a nie dwa tyg.trzyma i diagnoza nie do naprawy. Pomyśl ilu ludzi od takiego fachowca wyjdzie z błahą usterką i wyrzucą sprzęt bo on stwierdzi że nie do naprawy a nawet nie zajrzy...
@Remontybezcenzury Łukasz tego nie wiesz czy zajrzał czy nie. To jest twoje przypuszczenie. Może chciał to dać dla jekiegoś pomocnika zeby sobie potrenował. A ten nie przyszedł lub olał. Albo miał przez 2 tygodnie jakieś inne bardziej intratne naprawy i w natłoku nie zrobił. Jak piwiedziałeś w innym komentarzu " Życie" Nie wiadomo czym koleś się kierował więc nie ma co rozkminiać. Nie zgrywam obrońcy uciśnionych bo są różni ludzie i rożne sytuacje. Poprostu chcę pokazać inna perspektywę. Fajnie że sam finalnie to ogarnołeś ale nie psiocz na innych bo nic dobrego Ci to nie da
Ja oddałem kiedyś laptopa do naprawy, profesjonalny serwis, stwierdzili podobnie jak u Ciebie, że gdzieś jest uszkodzona ścieżka w warstwie laminatu itd. Odebrałem lapka, z ciekawości rozebrałem, a tam armagedon, oberwane elementy razem z laminatem, rozwalone ścieżki jakby ktoś śrubokrętem przejechał, ogólny syf i masakra.
Już sporo sprzętów różnego rodzaju naprawiałem po tym jak serwisy stwierdziły że się nie opłaca. Często okazywało się że wystarczyło wymienić jeden element który kosztował 2,40Zł.
Kiedys dałem siostrzeńcowi kilkuletni dobry komputer. Po ok 2 latach padł. Mówię zanieś do serwisu, (bo to inne miasto), pewnie zasilacz do wymiany. Diagnoza: w wyniku przepięcia zasilacza wszystko uszkodzone i mogą to odkupić za 150 zl. (Komp warty ok 2 tys.). Powiedziałem zabieraj i sam sprawdzę, bo tam była porządna płyta główna i porządny zasilacz więc nie chce mi się wierzyć, że wszystko padło. Oczywiście wymieniłem zasilacz i wszystko działało.
No dobra, to skoro wszystko naprawiasz sam to po co zawozisz do naprawy ? Czas to pieniadz, Ty bys zaoszczedzil i serwis by zaoszczedzil czas i pieniadze, bo pracownik kosztuje w kraju tuSSka.
No widzisz,sam sobie poniekąd odpowiedziałeś ...zawożę bo uważam że każdy powinien zarabiać na tym co potrafi robić... Ale jak wiozę z taką pierdołą rzecz do speca a on rozkłada ręce po 2 tygodniach a ja naprawiam to jako laik w 5min.???
Dobrze ze kasy nie wzięli . Jak jak chciałem dac video do naprawy to powiedzieli ze samo obejrzenie 40zl (20lat temu) , podziękowałem, dałem gdzie indziej, tak naprawił ze nie wyświetlał sie licznik i nieborzewijalo w tył, ale mówię trudno, po miesiącu całkiem wysiadł, poszedłem do niego , polezalo pare miesięcy i nie wzial sie za to bo niby nie znalazł takich części nawet odebrałem i leży w piwnicy.