Dziękuję bardzo za te piękne doświadczenia, Mam nadzieję że wyjdę z tej piwnicy ,a przesiedzalem tam bardzo długo Żałuję że tak puzno Ciebie odkryłem, ale mam nadzieję że nie zapomnę . Dziękuję bardzo ❤ Ewelinko
Cudowny materiał... ciężko jest ludziom uwierzyć że wszystko co nas się przytrafia to dla naszego dobra. Czuje że jestem w takim momencie swojego życia , że potrafię być wdzięczna za każde ciężkie doświadczenie nawet za choroby bo wiem że i one nauczyły mnie dużo. Od kiedy ćwiczę miłość do samej siebie i wyciszanie umysłu przez medytacje, moje życie staje się bardziej pozytywne a także moja intuicja podpowiada mi wiele odpowiedzi. Np. ostatnio podpowiedziała mi aby poszukać pytań odnośnie poznania siebie i natrafiłam na ile wschód słońca przeżyłam co się okazało że ten dzień był moim 9999 dniem życia . Dziękuję że szerzysz tak pozytywna energię i dajesz ludziom nadzieję na lepsze życie . Pozdrawiam ❤️❤️❤️
Wow. Jestem na terapii od stycznia. Mimo wszystko czesto czuję, że muszę coś zrobić i mam wrażenie jakby to było w sprzeczności z terapią. Chociaż może mi się wydaję. Terapeutka całkiem mądrze nie daje mi błogosławieństwa, a wręcz "kwestionuję" (zadaje pytania np co chce przez to osiągnąć), a ja czasami robię coś bo tak czuje, ale robię też dużo innych rzeczy które czuje, a niszczą moje dotychczasowe życie i przyprawiają cierpienie moim bliskim. Przez to nie wiem co jest moim głosem serca, a co nawarstwieniem i ucieczką... Dziękuję zrzadzeniu losu, że trafiłam na twoj kanał, bo jakis czas temu zaczelam myślęc, ze musze zrobić to wszystko z przedstawionej tu metody zorro i ostatecznie zainicjowalam metode zorro (nie znajac ciebie jeszcze), zamieszkalam sama, odcięłam sie od tego przez co nie moge sie zdystansować i staram sie znaleźć siebie. Jeszcze przed poznaniem ciebie kompletnie nie wiedziałam jak to zrobić, dzieki temu filmowi czuje większą odwagę i motywację... Mimo, ze moj przyjaciel mówi mi, ze mam myśleć o sobię i byc dla siebie dobra, to jednak moj mózg mnie karci za żywota. Czuję, ze dobrze zrobiłam i mam nadzieję, ze dezycje jakie podejmę będą moje, a nie moich rodziców, partnera, siostry, pani, ani nikogo innego :)
Bardzo, bardzo inspirujący wykład, wiele ważnych "przypominajek", ale ja, chociaż obejrzałam prawie wszystkie filmiki, ciągle mam głód takiego cudownego wsparcia. Dlatego dzisiaj obejrzałam ponownie, i pewnie jeszcze wrócę nie raz. Dziękuję!
Przepiekny filmik! Ewelinko, dziekuje Ci slicznie. Mialam dzisiaj mega dola i ogromne poczucie winy za to co zrobilam kilka miesiecy temu, za slowa ktore wypowiedzialam i ktore zakonczyly pewna znajomosc czego do tej pory nie moge sobie wybaczyc. Dziekuje Ci z calego serca, bo to co od Ciebie dzisiaj uslyszalam bardzo mi pomoglo w procesie wybaczania samej sobie. Dziekuje ze jestes cudowna kobieto :)
Słucham Cie Kochana po raz pierwszy... Dziękuję, wracam do miejsca gdzie będę bezpieczna. Chce stworzyc przestrzeń dla siebie i swojej wewnętrznej mądrości i intuicji
Twój głos mnie koi. W moim życiu doświadczam strachu o wszystko niestety a to dlatego że nie mogę ogarnąć życia. I jesteś ty... może się odważę żeby rzeczy odkładane w wieczne plany
Dziękuję Pan za mega wartościowa wiedzę ☝️🤗 Super wszystko objaśnienione, zrozumiałe 😉 Czas najwyższy wejść do tej piwnicy i zacząć robić porządek 💪 z miłością 💖💓🥰 A opór i strach poklepać po ramieniu wychodząc i zamykając drzwi 😎 pozdrawiam serdecznie 💓🤗
Witam Ewelinko i dziękuję za filmik, kolejny z Twoich filmów, który zawiera wszystko to, co zadziałało się moim życiu w ostatnich latach. Najpierw bardziej chciałam zmieniać innych, potem zrozumiałam, że mam wpływ jedynie na siebie. Zaczęłam więc pracę ze sobą. Wszystko co robiłam w danym momencie w konkretnych sytuacjach, było Ok, bo taką akurat miałam wtedy wiedzę. Ale zrozumiałam to dopiero niedawno. Tak samo jak to, że nie mogę karać się za porażki i wycofywać z rozwoju. Bo to część życia. Dzięki Tobie, dzisiaj, kocham siebie zawsze i wciąż działam, jak to mówisz "stawiam się do życia". Bardzo dziękuję za to,że jesteś:-) Dorota.
to wyjście ze strefy comfortu jest bardzo trudne i jest to ciężka praca jesteś świetnym nauczycielem i lepiej póżno niż wcale ja strasznie głeboko siedziałem w narkotykach kilka lat na amfetaminie i szukałem mocnych doznań ale zrozumiałem że nie tędy droga! od 4lat nie biorę trochę paliłem ziółka od czasu do czasu zmieniłem otoczenie i zamieszkałem sam i zaadaptowałem kotka na nowo uczę się siebie Bóg mi zesłał Ciebie na moją nową drogę którą podążam....drogę do miłości
Cudowna historia. Mam nadzieję, że dla osób z podobnymi problemami jakie miałeś w przeszłości będziesz przykładem (zainspirujesz), że jest nadzieja wyjścia z takiego kanału, że można, że miłość i radość w życiu są do odnalezienia. Sądzę, że Bóg prowadzi, jeśli się szczerze do Niego zawoła - albo właśnie odkopie się wewnętrzny głos (w którym on też może być usłyszany). Powodzenia we wszystkim :)
Nie zgadzam się że wszyscy robią coś mając lèk i opór.sa osoby które coś robią bo to lubią i czują...po prostu robią to bez żadnego oporu i idzie tym lekko.
Ewelinko dziekuję zwłaszcza za te ostatnie słowa. Zdałam sobie sprawę, że chyba jesteś pierwszą osobą od której usłyszałam "wierzę w ciebie". Dziękuję. Jak dobrze, że jesteś❤
Autorom podziękowania ślę serdeczne . Budzimy iskierki WIEDZY by je rozdawać.. Sprawdzaj, doświadczaj.. ignorancją arogancją wspieraliśmy system.. podaj dalej. Świetny materiał edukacyjny. Polecam.
Dziękuję Ewelinko kochana za te mądre i inspirujące słowa. Ja swoją latarkę miłości roztrzaskałam a porządki w swoim życiu robiłam do tej pory bejsbolem właśnie. I muszę przyznać, że nikt nigdy w całym moim życiu nie oceniał mnie tak krytycznie i ostro jak ja samą siebie. Teraz zmieniam swoje życie a ty kochana jesteś latarnią, która oświetliła moją drogę.Z serca dziękuję :)
Cześć, Chciałem się podzielić, że Ewelina jest dla mnie odkryciem. Dokładnie tłumaczy moje wewnętrzne umartwiania duszy i troski, które nie były zrozumiane przez ponad 30 lat... Dziękuje.. za dotarcie do mnie. Jednakże, jedno mnie nurtuje; jestem facetem a te treści tak do mnie docierają.. czy to nie dziwne? Czy z moim wyobrażeniem twardego faceta (mnie ) jest coś nie tak? widzę, ze totalna większość tu to kobiety. miłego dnia!
A wiesz, ze faceci to tez tacy sami ludzie, jak kobiety? I maja taką samą psychikę i potrzeby? Wymagania (zwykle własne) wobec mężczyzn i tego ze maja być „silni” i ukrywać emocje kończą się depresja i samobójstwami, bo właśnie uważają, ze to dziwne rozmawiać o nich. Myśle, ze czas przestać się tak rozróżniać na płeć i traktować dobrze jako człowieka.
Ewelinko, uwielbiam Twoje wstawki typu "spierdzielamy stąd" , mówisz o ważnych i trudnych sprawach, ale te przerywniki są mega, zawsze wybucham śmiechem...tak potrzebnym
Propozycja, aby poświecić latarką w swojej piwnicy jest szczególna. Przypomniała mi się czołówka z filmu o Jamesie Bondzie. Gościu z licencją na zabijanie celuje w widza z oświetlonego koła. Taki to może być lęk przed tym, aby oświetlić to i owo jasnym kółkiem latarki w piwnicy. Jedna z końcowych scen z filmu z tym bohaterem (Spectre), jest przykładem na tezę, że w danym momencie robimy tak, jak umiemy, jak jesteśmy w stanie, jak czujemy. Bond stoi oko w oko z kimś, kto niszczył go przez długie lata w życiu. Jakby podejść do tego symbolicznie, może to być jego alter ego. Ma broń i pozwolenie aby jej użyć. Ale ma też tarczę. Jest nią miłość pewnej dziewczyny. Jest nią również jego zmęczenie istnieniem, w którym nie on jest dla siebie podmiotem, ale ustawiczne karkołomne zadania, które są mu przydzielane. Aby z takiej wieloletniej, dziwnej drogi, którą idziemy, wydeptać nową ścieżkę wśród naszych synaps w mózgu, to rzeczywiście jest proces. I pomóc może w tym przede wszystkim miłość. Ona jest motorem do podjęcia działania, lub podjęcia ważnej decyzji. Dziękuję, że mówi Pani o tym, aby to siebie ukochać najpierw. Aby się wyciszyć na pewien czas. Mówią, że w tym pomaga joga, qigong, bieganie, ćwiczenia, taniec, mądra dieta. Że aby uruchomić zmiany w mózgu, trzeba ruszyć całe ciało. Dziękuję, że jest tu Pani. Dziękuję, że mówi Pani o tym, aby dobrą zmianę podjęć z dobrem w sercu.
Kosmosie wszechmocny! Jak TY to robisz?...zsyłasz na ścieszkę mojej duszy Boskie światło w fizycznym ciele zwanej Eweliną i uzdrawiasz mnie! Moja wdzięcznoś po prostu jest nie skończona! ❤ Dziewczyno wspaniała!Dziękuję, że JESTEŚ!! ❤ I Have No Words! 😀
Cudowny przekaz takich przekazów nigdy dość, przypominaj kochana ile tylko chcesz bo to są fundamenty naszego życia. Weź życie we własne ręce a dzięki takim Aniołą jak Ty które oświetlają naszą drogę jest o wiele łatwiej. Dziękuję za wszystko z sercem.
Witaj, jesteś piękna przypominajka! Dziękuję WDZIĘCZNOŚCIĄ ZA TAK PIĘKNYCH I CUDOWNYCH LUDZI PODOBNYCH TOBIE! 🤗WSZYSTKO...CO SIĘ ZADZIEWA TO DOSKONAŁOŚĆ BOŻA, BÓG NIE TWORZY FUSZERKI! DZIĘKUJĘ! 😙🤗
Dziękuje kochana, bardzo mi pomogłaś. Uwielbiam Twoje wykłady ,jesteś wspaniała! Nie przerywaj tych pięknych nagrań ❤️🙏🏻 Buziaczki i uściski z Londynu xx
Ewelinko , jak zwykle wspaniały material przekazałaś. Zawsze jak mam chwilę zwątpienia , czy dobrze robię i postępuje słucham ciebie, nawet kilka razy w ciągu dnia ...i ty stawiasz mnie do życia!!! Dziękuję kochana ! Przesyłam duuuzzzooo miłości!! Amelia z Chicago