Toksykowi się nie tlumaczy,on ma swoje ,,chore wzorce,,i wedlug nich postępuje, U.niego nie ma milosci,u niego jest wykorzystywanie na maksa,on tym sie żywi. Uciekać jak najdalej,nie pozwolic dac się niszczyć,
Nawet nie myślałam o tym, że przy zakończeniu związku czy jakiegoś etapu w życiu (czasem pożegnania fajnego miejsca pracy, które z różnych przyczyn nie jest dla nas dobre) oprócz emocjonalnego spokoju powinno się jeszcze zwrócić uwagę na mentalność - spokój rozumu. To najtrudniejsza sztuka.
Właśnie.... miłość to spokój.. Przez 5lat małżeństwa nie czułam spokoju.. codziennie jak na bombie.. Myślałam że zrozumie.. Teraz wiem że dla niego zawsze to on sam był najważniejszy- tylko on.
@@ewagertner5545 myślę że życie mu odpłaci. Ja jestem na etapie budowania siebie od nowa. Zauważyłam że świat jest kolorowy, że wokół mnie są dobrzy ludzie. Życzę wszystkim żeby odszukali siłę odejścia od toksyka - kobiety czy mężczyzny
Moim zdaniem jest to jeden z najbardziej pomocnych i klarownych w przekazie materiałów na temat zakończenia niszczącego związku na YT, jestem na etapie umacniania się mojej decyzji i dziękuję za pewne ugruntowanie, które Pani przekazuje, jest to niezwykle pomocne!
Świetny wykład!💖 Kto jest gotowy, ten dostrzeże powody rozstania i będzie o nich zawsze pamiętał! Kto nie jest, temu dopiero któraś z kolei dawka psychicznego wpier...u pomoże wywalić toksyka ze swojego życia. Osobiście uważam,że po rozstaniu kontakt należy zablokować całkowicie! Toksyczny partner zawsze znajdzie sposób, żeby zmanipulować drugą osobę, więc celem ochrony: ban całkowity!
Zgadzam się w 100%. Ja złamałem tą zasadę po 6 miesiącach. Moja toksyczną ex w odpowiedzi pozdrowiła mnie wraz z nowym facetem (ofiarą). Bolało i jeszcze trochę boli.
@@Michasio1974 Widocznie miałeś jeszcze coś niedożytego, skoro się do niej odezwałeś. Czasami też niestety musimy oberwać nie kamieniem, czy cegłą, ale głazem!- wtedy dopiero widzimy sprawy z innej perspektywy i możemy iść dalej. Jeśli też postawimy siebie na pierwszym miejscu,to punkt widzenia się zmienia. Tak,że z własnego doświadczenia wiem,że warto honorować i dopieszczać siebie!😊 Zająć się swoimi pasjami, spotykać z ludźmi, którzy nas lubią i doceniają. A w którymś momencie spotkamy kogoś, kto nas pokocha a my to uczucie odwzajemnimy i aż ciężko będzie wtedy uwierzyć,że zainwestowaliśmy w przeszłości w tak marny związek! Pięknego budowania siebie życzę Ci Michał❣Odkrywania nowych ścieżek, fantastycznych ludzi wokół, wyciągnięcia wnioskow z lekcji życiowych i pracy ze sobą, bo to podstawa,aby coś się zmieniło na lepsze! Dobroci życzę ❣🙂
Ważna tu będzie odpowiedź na pytanie czy wystarczająco klarownie przedstawiliśmy nasze oczekiwania, czy one zostały przez drugą osobę dobrze zrozumiane. Należy się upewnić, bo część oczekiwań zdarza się nam wyrażać w gniewie i zdenerwowaniu. Kiedy zdobędziemy pewność, że druga osoba zrozumiała, ale tego nie szanuje, odrzuca, wtedy dobrze jest zrobić nie jeden, ale nawet dwa kroki w tył w tej relacji.
Błagam o pomoc,jestem uzależniony od byłej żony,emocjonalnie sexualnie umysłowo,zazdrośnie Wszystko bym dał aby to odeszło Z góry dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź ❤
Witam wszystkich.Jestem 6 lat w zwionzku z moim partnerem z pierwszego zwionzku mam 3 dzieci .Moj partner ma 4 dzieci z pierwszego zwionzku. Jestem nieszczensliwa bo muj partner nie akceptuje moich dzieci nawet nie chce muwic na nich po imieniu po szesciu latach wyprosilam zeby uzywal imion moich dzieci ,nawet mojego imienia nie chcial uzywac zwracajonc sie do mnie .Przed rokiem muj syn mial wypadek,helikopterem byl transportowany do kliniki ,lekarz prowadzoncy powiedzial ze musze mojego syna zabrac do siebie zeby przez miesionc opiekowac Sie nim zeby wrucil do siebie .Prosilam mojego partnera zebym mogla wzionsc syna do siebie plakalam nie zgodzil sie .Mieszkam u niego z nami mieszka jego 32 letni syn dla ktorego gotuje sprzontam. Bardzo cierpialam ze nie moge sie synem zajonc ,ale on nie mial zadnych uczuc. Za nie spelna miesionc przyszla mieszkac do niego dorosla corka bo rozstala sie z przyjacielem,nikt mnie sie nie pytal co o tym mysle,gdy przyszlam jej meble staly juz w domu .Bylo duzo wiencej zeczy ktore sie wydarzyly. Gdy bylam w cionzy chcial zebym usunela cionze bo bal sie co powie jego syn co z nim mieszka to tesz bardzo mnie skrzywdzilo .Bardzo mi cienzko. Dwa miesionce temu odeszlam,ale on mi nie daje spokoju i muwi ze sie zmieni zarazem muwionc ze to moja wina bo gdybym bardziej mu tlumaczyla to on by byl inny,czuje Sie samotna sama mieszkajonc obmyslam co zle zrobilam ale nie moge z nim zyc .Bardzo mi cienzko.
Właśnie co zrobić jak jesteśmy po ślubie Kościelnym ju 9 czerwca tego roku to będzie 38 lat. Mąż ma prxyjaciółkę i nadużywa alkoholu od lat co mogę zrobić bardzo dziękuję za odpowiedź