W 7min 35sek filmu można obejrzeć krzaki, których miejsce zajmują obecnie nowo wybudowane wieżowce. W latach 1985-1989 przez te krzaki przemieszczałem się ścieżką od tramwaju do bramy bocznej zakładu Bumar Waryński, w którym pracowałem, jako świeżo upieczony inżynier. Gdyby wówczas ktoś powiedział mi, jak zmieni się ta część Warszawy, to bym nie uwierzył.
Jako dzieciak w latach siedemdziesiątych jeżdziłem z mamą linią 109 i najbardziej fascynowały mnie koparki ,,Waryński"stojące często na bocznicy kolejowej która dochodziła niemal do samego ronda.Dzisiaj często robię zakupy w Biedronce która jest mniej więcej w tym samym miejscu.
Dzięki za ciekawy materiał. Szczególnie, że dowiedziałem się o istnieniu tarasu widokowego na 46. piętrze w budynku Warty. Można było jeszcze wspomnieć, że w budynku przy Towarowej 25A, który miał już iść do wyburzenia, w tej chwili znajduje się Centrum Pomocy dla Obywateli Ukrainy.
@@tomaszpua9758 Uwielbiam modernizm, mieszkam na Karolkowej, a moja cudowna sąsiadka była pracownicą dawnego Philipsa, w PRL Zakłady Wytwórcze Lamp Elektrycznych im. Róży Luksemburg. Niestety zakład musiał zostać zburzony, bowiem lata działania wg socjalistycznych norm spowodowały gigantyczne zatrucie fabryki rtęcią (opary), ołowiem i innymi metalami, solami, kwasami itd. Ile robotnic, ilu robotników, pracownic umarło z tego powodu nikt nie wie. A to dotyczyło CAŁEJ POLSKI. Warto pamiętać, gdy się patrzy na zakazane mordy Bonich, Komorowskich, Hübnerów, Cimoszewiczów, Kaliszów, Balcerowiczów, Ikonowiczów, Zandbergów, matkobijców Robertów Biedronianek, Senyszynów itp. komunistycznego gówna. A tuż przy rondzie dziś Daszyńskiego była bocznica kolejowa, na której wiele razy widziałem koparki z dużym napisem Waryński. Koniec lat 1970. PS Opodal Huty aluminium w Skawinie krowy się łamały z odwapnienia kości; skażenie fluorem, mieszkałem na pocz. lat 1980 w Krakowie, wiem.
No wiesz, to była Złota Era Ludzi Rozumnych... Dziś tylko zmutowane i skarlałe szczątki Rafalalensis Erectus Trasku Prasku zmumifikowane we władzach Warszawy się zachowały.
