Przewiduję w szklanej kuli że te kaktusy nie przetrwają roku ten cereus z tyłu zgnije pierwszy .Podstawowe błędy w pielęgnacji kaktusów brak odpływu ,za dużo humusu ,brak gliny .Problem z florystyką to mieszanie wszystkiego ze wszystkim jak tutaj .Jak rośliny zaczną się marszczyć to znaczy że już gniją ;). Ech smutno się to ogląda wiedząc że te kaktusy czeka los zgniłków
A wsłuchałaś/eś się dlaczego są tak wsadzone i po co? Na wstępie mówię, jakich naczyń używać, mówię o ryzyku jakie istnieje przy tego typu rozwiązaniach. Jest drenaż, (odpowiednio chłonny) kompost, ale dobrze przepuszczalny. A wiesz, co jest najgorsze? Czarnowidztwo, bo mają się bardzo dobrze, a gdybyś wiedział/a, co przeżył cereus, to byś nie uwierzył/a 😂 może nie są to idealne warunki dla wszyskich roślin, ale muszę je trzymać w jednym miejscu. Nie mam wyjścia dlatego jest jak jest.
@@MakeYourLifeGreener Problemem jest że to wyrok śmierci dla tych roślin .Kaktusów nie można tak sadzić i tyle ,one nie mają szans na rozwój .Drenaż sprawdzi się tylko jeżeli będzie odpływ. Nie neguję pani kompetencji florystycznych ,bo owszem potrafi Pani ładnie komponować ,ale kaktusy nie nadają się do takiej kompozycji no chyba że traktujemy je jak stroik który za pewien czas się wyrzuci .Kiedyś miałem ponad 150 gatunków kaktusów więc mam jako takie pojęcie o tych roślinach W przypadku tillandsi także robi Pani kardynalne błędy początkującego- przykro mi że to piszę ale to prawda .Znam ten ból jak się ma za dużo roślin bo mamy ich kilkaset i także upycham co się da i gdzie da ale pewnych rzeczy się ze sobą nie łączy .Pozdrawiam serdecznie !!
Zdaję sobie sprawę, że niektóre nie będą do koñca zadowolone, ale plan jest taki, by cześć roślin wysadzić jak będzie możliwość. Żyją, widać ładne przyrosty, wiem, że latem jest ogromne ryzyko, że się ugotują, że mogę chlapnąć za dużo i będzie problem. Wiem, ze wsadzone rośliny mają nieco różne wymagania, ale obserwuję, sprawdzam, podlewam konkretną ilością wody pod konkretną roślinę, oglądam podłoże z każdej strony, niektóre rośliny są posadzone wyżej i inne niżej ze względu na spływ i przepływ wody. Biorę na klatę, wiem jakie jest ryzyko, ale czasem lubię ryzykować. A co do oplątwy, to też pewne info, jak nie byłam pewna konsultowałam, bo nie wiem wszystkiego. Nie ze wszystkim ma doświadczenie, ale sprawdzam, szukam, studiuję, analizuję, pytam zanim coś powiem bo staram się, żeby filmy były przydatne 🤷♀️
@@MakeYourLifeGreener To generuje jednak ,masę pracy a efekt bardzo nie pewny. Ten cereus Cephalocereus senilis czyli głowa starca to trudny gatunek nawet dla fachowca zupełnie nie nadaje się do tej kompozycji choć przyznaję ładnie to wygląda Nadmiar wilgoci prowadzi do zaglonienia ''włosków'' i szybkiego zagnicia rośliny. Tak jak pisałem nie neguję pani kompetencji florystycznych czy też dobrych chęci. Lepiej użyć do takiej kompozycji euphorbi zamiast kaktusów są zazwyczaj mniej wymagające i bardziej odporne na przelanie .Pani filmy na pewno są przydatne ,zresztą widać to po ilości subskrypcji ;) Pozdrawiam !!
Jako drenaż sprawdzi się Żwirek marmurowy? Taki mi się spodobał wizualnie, ale mam właśnie w przezroczystm naczyniu i widzę że utworzył się osad, dlatego mam wątpliwości
Można go użyć jako dodatek , ale w dużych ilościach nie sprawdza się ponieważ z czasem ulega kompakcji co utrudnia dostęp powietrza do korzeni .Proponuję także sprawdzić czy rośliny które chcemy posadzić tolerują zasadową glebę ponieważ marmur składa się z węglanu wapnia .Wiele kaktusów lubi zasadową glebę niektóre nawet dodatek gipsu
naczynie jest "zamknięte" więc jest bardzo duże ryzyko poparzenia i ugotowania roślin. Kilka osób o tym pisało, że coś takiego im się przydarzyło dlatego o tym wspominam natomiast w naturze pamietajmy, że jest jeszcze wiatr (cyrkulacja powietrza), który osusza rośliny :)
ciężko stwierdzić, bo nie wiem jaką masz wilgotność i temperaturę powietrza w domu, co wpływa na prędkość przesychania podłoża. Najlepiej sprawdzić palcem czy ziemia jest już wysuszona i wtedy podlewać. Lepiej mniej niż więcej, a jak zacznie brązowieć i się marszczyć, to znaczy, że ma za mało wody (jeżeli ziemia jest mocno przesuszona, a roślina rzadko podlewana) wtedy wystarczy stopniowo zwiekszyć częstotliwość podlewania, a nie ilość wody. Mam nadzieję, że pomogłam, pozdrawiam :)
W okresie od wiosny do jesieni raz w tygodniu miękką wodą (może być deszczówka ) z dodatkiem kwasu fosforowego na 1l wody pół łyżeczki od herbaty .Zimą raz w miesiącu ,możemy także przenieś kaktusy do chłodnego pomieszczenia 7-9'C i nie podlewać wcale do wiosny ( zimą można trzymać je w piwnicy bez światła i wody pod warunkiem że nie trzymamy tam ziemniaków bo zgniją ) .Kaktusy podlewamy na podstawkę -polewanie rośliny powoduje zagniwanie oraz brzydkie wykwity tzw ewaporaty .Nie należy podlewać w dni deszczowe !!