/ kochamgotowac Domowy przepis na frytki z McDonalda, które dla wielu osób są jednym z najlepszych produktów tej firmy. Jednak jak je zrobić i gdzie tkwi sekret ich smaku?
Ja wykonałem te frytki i uważam, że jest to bardzo dobry sposób. Jeżeli wykona się tak jak Piotrek przedstawia, frytki smakują rewelacyjnie. Pozdrawiam
W McDonald's nie używa się długich ziemniaków. Tam nie ma znaczenia długość ziemniaków. McDonald's robi frytki z papki ziemniaczanej, która jest formowana na cieniutkie paski w kształcie frytek. W ten sposób powstaje półprodukt ostatecznie smażony w restauracji.
@Dor Pan, są już dostarczane do restauracji. Podobnie jest np. z nuggetsami, które są robione z papki mięsnej, następnie panierowane i w restauracji McDonald's smażone. Wyjątkiem są niektóre mięsa, np. grillowane (często niedostępne). Jeśli chce się zjeść "prawdziwego" kurczaka, to idzie się do KFC, do którego kurczaki dostarczane są nawet nie mrożone w przeciwieństwie do McDonald's, który z przetwórni zamawia mięsa mrożone.
W Macu robią frytki z masy ziemniaczanej czyli zmielonych ziemniaków połączonych z chlebem czy innym gównem, żeby wyszło więcej. Potem z tego formują frytki maszynowo, dlatego są takie ,,ładne''. W restauracjach mają je zamrożone w wiekich lodówach, wystarczy je potem tylko wrzucić na olej i podać klientowi.
SIEMANKO WITAM W MOJEJ KUCHNI DZISIAJ WAM POWIEM JAK ZROBIĆ KAKAO WLEJ MLEKO (ILE CHCESZ ALBO NA MAXA TWOJEGO KUBKA) DODAJ 2 ALBO 3 ŁYŻKI KAKAA I WYMIESZAJ DOKŁADNIE.
A ja też jestem chłopem Ile razy dziennie po posiłku popijając dużą ilością komentarzy mniejszą ilością komentarzy mniejszą niż to co ma być u nas na PS Vita med vol nie zmieniaj biegi staraj to by by draft Tomasz na tablicy ku pamięci dla nie których nie zmieniaj tematu i co dalej z kolegom
+TheDymeR Widocznie jest świadomy, że tak się obiera ziemniaki, bo ziemniak przy skórce zawiera różne świństwa, które są niezdrowe. Polecam poczytać (y)
Dzisiaj trochę więcej czasu po pracy więc można posiedzieć z przyjemnością w kuchni. Właśnie robię owe frytki oraz hamburgery z własną bułką. Zastanawiam się tylko ile na oko blanszowane były frytki? Jeszcze nie mam takiego doświadczenia żeby widzieć na oko a taka informacja na pewno by mi się przydała :) PS. Do ludzi którzy piszą, że wolą iść do Mc'a i kupić a nie męczyć się z "głupimi" frytkami 1,5h. Uwierzcie, niektórym ludziom sprawia przyjemność przygotowywania potraw. Nie ma to jak mecz lecący na tv w kuchni, piwko podczas roboty i radość z napełnienia brzuszka ukochanej! Kobieta po ręcznie robionej kolacji = szczęśliwy wieczór ;)
z tego co wiem z dość wiarygodnego źródła to frytki z mc donalda robi sie w taki sposób, że robi się najpierw takie jakby puree a potem z niego formuje sie frytki. Widać to nawet po tym jak czasem jakaś frytka jest pusta w środku :)
Science bitches!!! Ta woda z miodem i cukrem to nie żadna marynata. Tą wodę słodzi się po to, żeby stworzyć roztwór hipertoniczny w stosunku do ziemniaków. Woda zgodnie z gradientem stężeń "ucieka" z ziemniaków, dzięki czemu po upieczeniu są one bardziej chrupiące. Zamrażanie dodatkowo odwadnia ziemniaczki. Dlatego nie wiem po co moczyłes je wcześniej w zimnej wodzie. Skrobia wcale z nich nie uciekła - bo po prostu z ziemniaków nic by nie zostało - a tylko dodatkowo naciągnęły wodą.
Po tym komentarzu, mogę jedynie stwierdzić, że ... ... takiej inteligentnej kobiety szukam na życie ;D aby wymieniać swoje "roztwory, zgodnie z gradientem stężeń" ;D hahah
+Oj Uhel to jest inna, bardzo ważna kwestia. To robi dużo osób. Każdy ma bardzo proste zadanie do wykonania i idzie to szybko. Przy okazji jak komuś się nie podoba, to leci i zatrudniają nowego, kto po dniu potrafi to samo. Można płacić mało (bo prosta praca), a do tego pracownicy zawsze są. Chociaż z tego co pamiętam, to akurat nie McDonald's był autorem tego pomysłu.
One się różnią od tych z Maka to widać na oko. Ten koleś jest po prostu mistrzem wciskania kitu i promowania przedmiotów. Był dobrym kolesiem od reklamy. Np gastronomicznych ale kucharz z niego przeciętny. Ludzie go tak promują i to że wystąpił w programie telewizyjnym pomogło mu się wybić. Po za tym powinien dziękować tym dzieciom co się nim rajcują i licealista czasami studenciakami. Bo to dzięki nimi wystąpił w programie bo pewnie drugi raz by go nie przyjęli do programu bo już wiedzieli jakie miał umiejętności i przede wszystkim nie był amatorem a to program dla amatorów. Jego samym atutem nie jest gotowanie tylko. * Perswazja wywierana na słabych umysłach. * Dobra umiejętność lania wody. * Komunikatywność z człowiekiem * Odnajdywanie się w grupie * Kreatywność i dobre sprzedanie swojej osoby trochę jak prostytutka. * Dobra manipulacja współczesną młodzieżą bo dorosły już wyczaj że coś z tym kolesiem jest nie tak i się nie da nabrać. To są jego prawdziwe atuty a gdzieś tam potem jest to gotowanie dopiero. Albo jest tego świadomy albo jak współcześni młodzi ludzie robi to odruchowo bo przystosował się do współcześnie panujących warunków i mody. Pozdro dla kumatych XD
znam inny sposób: potrzebujesz ziemniaki kąpane w pestycydach, 20 kg cukru, rakotwóczy olej zwierzęcy i brudną patelnie ziemniaki kroisz i odkładasz na bok , dodajesz na patelnie cały cukier i olej , smażysz przez ok 2 godziny i masz identyczne frytki jak w Mc... można ewentualnie posolić
Piesek Pieskowy LPS masakra... Zero jakiegokolwiek pojecia o czymkolwiek. Frytki nie sa robione w ",oleju zwierzecym", zadne jakie do tej pory w swoim zyciu widzialam. Sa smazone na oleju roslinnym
Cała tajemnica dobrych frytek, to gatunek ziemniaka. Powinny być suche i wysokoskrobiowe. Kiedyś można było takie kupić w sklepach albo od rolnika. Teraz takich ziemniaków nigdzie nie dostaniecie. Kiedyś robiłem je bez żadnych skomplikowanych procedur. Wystarczyło obrać, pociąć, opłukać i rzucić na rozgrzany tłuszcz, nic więcej! Po wyjęciu były suchutkie, chrupkie z wierzchu i puszyste/mączyste w środku. Myślę, że to jakaś zmowa producentów albo inne machlojki, bo wypróbowałem już dziesiątki rodzajów ziemniaków z supermarketów i innych mniejszych sklepów - wszystko ten sam szit - "frytki" wychodzą bardzo miękkie/wiotkie i "maściowate" w środku. Nadają się na karmę dla świń najwyżej. Nawet jeśli dostaną koloru, to zaraz zaczynają się przypalać pozostając niemal surowe w środku. Po wyłożeniu na talerz - "chrupkość" znika po paru sekundach i flaczeją. Ohyda! Zrezygnowałem z robienia frytek w domu i kupuję gotowe - w większości dają się zjeść. McDonald robi swoje z WYSELEKCJONOWANYCH ziemniaków, które hodują tylko dla nich (pewnie jakaś tam umowa jest albo inne "patenty".) Wszystko to po to byś nie robił frytek sam za grosze, tylko szedł do sklepu kupować ichniejsze albo dawał zarabiać Macowi. Gdzie się podziały stare dobre odmiany? Flora? Amerykany? I najlepsze z nich Prosno? Teraz pełno tego nowego pastewnego szitu. Smak gówniany, ale za to pewnie są wydajniejsze w uprawie i lepiej im się przechowują.
Taki dobry jesteś takk...... hym nie wiem może przeoczyłeś 1 ważną rzecz wiesz jak się zamrozi ziemniaka to staje się słodki i nie potrzeba marynaty =D bon appetit
dodawanie cukru i miodu do wody zastepuje specjalna odmiane ziemniaka, wychodowana w USA : D, najprosciej to kupic slodka odmiane ziemniaka i w olej ;p
Nie wiem czy moje daltonistwo się odzywa czy to ty masz problemy z widzeniem może zapomniałeś założyć okularów?bo ja tam widzę pomarańczowe frytki a nie złote,w macu dają te jedyne i tylko tamci pracownicy znają prawdziwy przepis na wszystkie ich dania