Ja się wzbraniałem z kręceniem takiego filmu, jednak stwierdziłem, że trochę mi on pomoże w kontakcie i odpowiedzi na klasyczne pytanie początkujących.
Na początku nie mogłem się przekonać do Twoich filmów, bo odczuwałem je jako takie trochę drętwe, ale zwracam honor, bardzo dobrze się Ciebie słucha i potrafisz w filmie zawrzeć wszystko co potrzebne dla odbiorcy. :) Mój pierwszy pająk to chromka L2 od Ciebie, zakupiona na targach w Szczecinie w grudniu 2023 i od tej pory mam już około 19 pająków, więc no delikatnie się wciągnąłem. ;) Na żywo dostałem praktycznie identyczne porady. Przeprowadzkę chromki wspominam wesoło, bo urządziła mi maraton po rancie sosjerki i trochę nie powiem spanikowałem, bardziej z myślą o tym, że pająkowi może się coś stać aniżeli mi. Dzięki za fachową pomoc i czekam na następne filmy, bo naprawdę warto.
Dzisiaj odebrałem paczkę z pierwszym pająkiem. Właśnie "chromka", z tym samym pojemnikiem i podłożem. Chyba nieumiejętnie ją przekładałem, bo z zawiniątka do pojemnika próbowałem ją pencetą (taką samą jak na filmie) lekko popchnąć, ale wyskoczył ja wariat, na szczęście zatrzymał się na zewnątrz pojemnika, a potem grzecznie do niego wbiegł. Wykonałem w pojemniku wentylację, ale postawiłem go z tym grzewczym wypełnieniem do wysyłek (przy jednej krótszej ścianie) i zrobiłem mu saunę (podłoże po wysyłce było zimne, chyba zaczęło za bardzo oddawać wilgoć). Odstawiłem grzanie i zrobiłem dużo więcej dziurek wentylacyjnych (szpilką), z każdego boku z dwa rzędy i na górze też sporo. Pająk się rusza, zmienia miejsce co jakiś czas. W jednym rogu nawilżyłem podłoże (takie samo) 5 ml wody, mam nadzieję, że nie za mało. Jutro (dziś) spróbuję podać pokarm. Czy mógłbym prosić Autora lub kogoś bardziej doświadczonego o podpowiedź czy mogłem tą sauną (lub teraz tą sporą wentylacją, jakkolwiek na wieczku pojemnika nadal widać kropelki wody) zrobić jakoś pająkowi krzywdę? Czy kupić nowy pojemnik, zrobić odpowiednią wentylację (jak tu na filmie), dać nowe podłoże i przełożyć pająka czy już go nie ruszać i nie stresować? Pozdrawiam i dziękuję za ten film, jakkolwiek obejrzałem go o pół dnia za późno 😛
Ohhhh pamiętam te emocje jak przyszedł mi pierwszy pająk 😅😅właśnie takie samo jak u Ciebie, spać po nocach nie mogłem bo martwiłem się czy nie za dużo tego albo tego. Od razu mówię nie ruszaj i wszystko będzie dobrze :) brachypelmy i Chromka to pająki czołgi, żeby padły trzeba się postarać. Daj znać czy zjadła, a zjadła na pewno 😅
A co do tego że pająk wyskoczył jak wariat to nie ma co się dziwić, akurat moja Chromka jest mocno agresywna i rzuca się na wszystko (nawet na strumien wody) myśląc że to jedzonko :)
Matko kochana po co ja to oglądałam. Już braszka była wybrana a Pan, panie Mariuszu zawrócił mi w głowie...chyba chromeczka bedzie....lubie pajeczyny 😂. Dzięki za filmik. Super ❤
Miałam Chromatopelmę, niestety ze względu na włosy parzące po tygodniu byłam zmuszona ją oddać 😢 Do dziś mam wyrzuty sumienia, ale pająkowi w sumie jest wszystko jedno, a ja już nie "łażę po ścianach" z bólu. Są gatunki "nowego świata", które tych wlosków nie posiadają, np. Neoholothele, Psalmopeus, Tapinauchenius. Mała rada dla początkujących - bierzcie to pod uwagę. Pająki gryzą tylko, gdy czują się na prawdę zagrożone i nie mogą uciec, lub myślą że je karmisz... Ale włoski parzące będą nie tylko na pająku, ale też w powietrzu, na terrarium, na poidle, na kryjówkach... Wszędzie... I jeśli źle je znosisz, lepiej wziąść się za pająki z wymienionych przeze mnie rodzajów (nie są to pająki wysoce jakowite, jak ich "kuzyni" tak zwanego "starego świata", jednak są szybsze i bardziej skoczne), lub calkowicie zrezygnować z ptaszników i pójść np. w poskocze (rodzaj Eresus), skakuny (rodzaj Phidippus) czy inne nieduże, łagodniejsze pająki właściwe. Myślę, że jest to dość istotna kwestia, jako iż wiele osób może "zrazić" się do utrzymania pająków właśnie przez włosy parzące. Na najmocniejszy nawet jad są gotowe do kupienia w aptece lekarstwa, ale dyskomfort po włosach parzących potrafi nie przechodzić tygodniami. Pozdrawiam ❤
Widocznie masz pecha, co do włosów parzących i swojego układu odpornościowego. Bardzo rzadko zdarza się, a właściwie pierwszy raz słyszę, żeby efekty po wyczesaniu trwały kilka tygodni. Kilka dni, 3-4, jeśli nic z tym nie zrobimy (np. rękawicach do pilingu lub fenistil) to rzeczywiście tak.
@@arent.spiders no niestety, próbowałam maści, ale nic to nie dawało (oczywiście dopiero PO oczyszczeniu chłodną wodą, nie przed 😄) widać każdy reaguje inaczej 😔
Na początku lutego kupiłem Nicarague Albopilosum (L4)... Straszny leń. Jedzonko w zasadzie musi mu podejść pod wejście do kryjówki, sam nie wyjdzie na polowanie 😅 Do tego kopie się w ziemi i najmniejszy ruch pojemnikiem powoduje, że cały się chowa. Na początku marca postanowiłem dorzucić chromke i jestem z niej tak zadowolony jak mały dzieciak 😅 Nie zakopuje się, atakuje za każdym razem, pięknie wygląda no i jest o wiele wiele większa mimo, że też kupiłem L4. W pierwszych dniach była dosyć "pobudzona" ale jak skonstruowała siedzibę z sieci i po swojemu przemeblowała w pojemniku to już nie jest taka nerwowa. W każdym bądź razie jeden i drugi pajączek piękny 🙋 Kupione właśnie u Arenta 🕺
Mariusz zgadzam się całkowicie chromatopelma numer 1. Super pajęczyny, fajnie wcina jedzonko , i ubarwienie. i nie jest nudna. Chociaż brachy/tliltocatl też uwielbiam ale tylko dlatego że samych braszkuff mam chyba z 5. Kędzioro był moim pierwszym i żeby się z nim oswoić to też fajnie
Kilkanaście Versi, kilka poe, kilkanaście avi mettalica, irmin, oraz wiele innych nadrzewnych, i nigdy zaden mi nie padł, a i tak mozna sie sporo douczyć
Chroma totalny top jeśli chodzi o pierwszego. Sam miałem na początku brachy ale strasznie to nieruchliwe, nudne i nie za wyględne. Chroma nie dość że pięknie wygląda to jest jeszcze dość ruchliwa, plecie świetne pajęczyny i nie brak jej apetytu. Z plusów dla początkujących to oczywiście słaby jad i łatwość hodowli bo nie wymaga super dokładnego pilnowania wilgotności co samo w sobie jest dwoma plusami - wilgotność będąc na poziomie tej panującej normalnie w mieszkaniu nie sprzyja pleśni czy gniciu resztek po pokarmie czy wystroju. Warta nadmienienia jest też lasiodora parahybana ze względu na to jak ogromne ma przyrosty z wylinki na wylinkę i niemały apetyt. Może nie wygląda jakoś niesamowicie ale każda wylinka sprawia ogromną satysfakcję a dorosła sztuka robi wrażenie swoim rozmiarem.
polecam akanto scuria genikulata nie wiem jak się pisze poprawnie tę nazwę ale temperament zależy od ptasznika każdy ptasznik ma inny charakter nwm jak to określić u ptasznika. dobrym przykładem jest moja psalmopeus irminia samiczka jest łagodna i aktywna jeszcze nie miałem sytuacji że mi się postawiła lub zaatakowała przy kontakcie z dłonią. pozdrawiam
Ja nie polecam brania pająków na ręce. Mała nieuwaga i masz pazury jadowe w ręce. Nie mówię o każdym kontakcie, ale np. w sytuacji, w której pająk zsunął się z ręki i spadał na podłogę. Do ratowania się przed upadkiem użyje pazurów jadowych by się przytrzymać. Ty reagujesz na to bez wątpienia gwałtownie bo myślisz że Cię ukąsił. Pająk z impetem ląduje na... no właśnie, zależy jak bardzo machniesz teka i w którym kierunku 😉
Na giełdzie we Wrocławiu gdy zapytałem sie pewnego hodowcy "ktory bedzie najlepszy na pierwszego" to uslyszalem ze jezeli masz trochę oleju w głowie to każdy. Dlatego najpierw trzeba poczytać nt. danego gatunku i obserwować. Pozdrawiam
No to hodowca średnio podchodzi do tematu. Ja proponuję w takiej sytuacji Amazonius germani. Przy pierwszej próbie karmienia szukasz pająka po domu. Olej w głowie za zastąpi doświadczenia, oswojenia przy pająkach i wspomnianego w filmie odruchu ucieczki na gwałtowny ruch ptasznika.
Hej. Mam problem z duzym basem w domu z glosnikow. Czy mozna postawic terarium na jakims miekkim podlozu, tak aby nie wibrowalo? To nie ja wlaczam muzyke, ale napewno ja wlaczaja.
Moim pierwszym ptasznikiem pomijając pterinochilusa murinusa usambarę którego już nie mam była chromka zakupiona w listopadzie na targach teraz wyrosła samiczka 2,5 dc ma teraz bardzo szybko rośnie tego zaprzeczyć nie można
Mi wczoraj padła Avi avi około półtora miesiąca biedulka męczyła się pana Mariusza nie winię o to ale przykre to jest pierwszy raz musi być niestety.😓😔
Pierwszy pajączek od Ciebie to był Versicolor, potem wpadła Irminia. Potem była pierwsza giełda i zakup Fire Stripe, Regalisa i Avi m2 . Teraz już mam gromadkę 16 pająków w tym większość Afryka i Azja😛
Chyba że po prostu sobie umarła bo dzień wcześniej chodziła po pojemniku a rano już leżała z podkurczonymi nogami. Za to avi purpurea już 3 miesiące jest u mnie i trzyma się bardzo dobrze
pierwszą mam "genię" i na prawdę na pierwszego ok....ludzie jak myślą na pierwszego to powolnego, ze słabym jadem i wybierają "braszkę", a prawda taka, że braszka jest średnim wyborem bo szybko może znudzić- pierwszy pająk nie powinien nudzić, powinien być bezpieczny i łatwy do ogarnięcia, ale jednocześnie powinien być aktywny, żarłoczny i mieć zauważalne przyrosty- chromka jest chyba najlepszym wyborem- zawsze aktywna, słaby jad, wysoki apetyt i ten wygląd- jest piękna czy to maluch, czy już barwy docelowe, a zmiana tych barw to bonus sam w sobie bo wiele pająków do takiego L4 jest po prostu brzydkich, choćby braszki- one nagradzają cierpliwość i wedle mnie na drugiego jak nabardziej, ale pierwszego raczej nie...