Mój tata ma całą kolekcję musztard w lodówce xD więc nie zdziwi mnie, jeżeli trafi się japończyk z kolekcją sosów sojowych. Co do kostkarki do lodu to mam identyczną. W mieście powinny być dziko rosnące łąki. Ogólnie miasto jest takim terenem, gdzie tereny zielone, nawet półdzikie są konieczne (mówię to jako student architektury). To ma znaczenie przy dużych opadach czy przy upałach. Określa się to jako "powierzchnię biologicznie czynną" :D Ps.: Zdecydowanie wolę dłuższe odcinki
Dlatego chyba w takich wielkich metropoliach jak Tokyo czy Nowy York są zorganizowane duże parki, specjalnie wydzielone z konkretnymi roślinami ;_; bo takich dzikich to jest malutko i tylko na obrzeżach.
22:38 Może to znak, aby zrobić film o japońskim systemie zdrowia/opieki zdrowotnej? Jakie są ewentualne różnice między polską, a japoniom? Bo przez to gadanie o aptekach zaciekawił mnie ten temat i to bardzo
Tak. Przezabawna manga! Przeczytałem pierwszą część ale mam rozpoczęte inne 4 serie (Darli Fra, Fairy Tail, Moriarty, Woitakoi miłość jest trudna dla otaku) i nie wiem czy mi floty wystarczy :(. Odwieczny problem bycia otaku...
Z sosami sojowymi faktycznie jak z musztardami, u nas jest pełno (delikatesowa, francuska, saperska, chrzanowa, miodowa, stołowa i wiele więcej, nawet z whisky widziałam), różnią się smakiem, jedne są bardziej ostre, inne bardziej słodkie, bardziej gorzkie.. ale nie używa się przecież każdej innej musztardy do np każdej innej kiełbasy XD Są różne połączenia, są propozycje, że dana ostrość czy posmak bardziej pasuje do danego mięsa, ale nie jest to obowiązkowe i jedna osoba użyje tej zalecanej ostrej, a druga weźmie łagodną i do tego słodką, bo po prostu taką woli akurat Co to ma być za ograniczanie się XD
Nawet nie wiem kiedy mi zleciało, bardzo dobry materiał i nie ogarniam ludzi którzy zarzucają Ci hejt 🤷♂️ konstryktywna i merytoryczną krytyka, a w zasadzie to bardziej wyjaśnianie i naproatowanie poszczególnych kwestii 👍😉
Oglądałam Gokushufudou anime i serie tą aktorską, bo uwielbiam głos Kenjirou. Ubawiłam się po pachy. Z sosów sojowych lubię ten taki na słodko. W ogóle lubię rzeczy na słodko. W Polsce to można leki przeciwbólowe (głupi apap można mieć z automatu), witaminy czy jakieś wapno kupić na stacji benzynowej czy spożywczaku sieciówce. Też mi odkrycie. Ba! Apteki z sieci DOZ, gdzie realizuje się recepty można ich batoniki kupić. Ktoś dał ciekawostkę najprawdziwszą! WOW! Ile razy mówiłaś "tak, to prawda"... WOW :o No i końcówka... Dobrze żarło i zdechło.
Dzięki za recenzję, ja jeszcze nie obejrzałam całego! Zawsze jest jakiś fuck up ;< wydaje mi się, że te bardziej sensacyjne filmy zawsze są takie nie do końca prawdziwe.
Właśnie sie złapałem na tym, że na głos odpowiadam Yahoo kiedy słyszę powitanie Enmy :D Nawiązać taką więź z widzami to trzeba umieć. Super content jak zwykle. Pozdrawiam bardzo serdecznie
Ooo Yakuza w fartuszku! Uwielbiam, zbieram serię, oglądałam też na Netflix, również polecam, mistrzowska gra aktorska. 🔥 ❤️ Filmik jak zwykle obejrzany z przyjemnością. ☺️
Lubię Cię oglądać niestety ciężko jest mi znaleźć 40 min żeby obejrzeć film w całości :c Obejrzę ile mogę i później wrócę dokończyć bo na pewno będzie super
Nowe ciekawostki o Japonii na Tiktoku? Enma, potrzymam Ci kolkę ze śmiercionośnym CO2 😅 Btw, w Polsce siecią drogerii stricte połączoną z apteką to Superpharm. Ale nie jestem na 100% pewna czy można tam realizować wszystkie recepty.
No w Japonii Welcia i Matsumoto Kiyoshi mają dział "APTEKA" gdzie można realizować recepty, dlatego niektórzy mówią że idą do Drug store mając na myśli ten punkt apteczny w środku drag store :D
Dziękuję za kolejny film ☺ Odcinek krótki czy długi i tak obejrzę 😅😌 ale wolę długie odcinki ❤ Ah! oglądałam yakuze w fartuszku, bardzo mi się podobała ta animacja 😌 Bardzo miło się ciebie słuchało
Bardzo dziękuję że jeszcze raz nagrałaś dla nas ten film, dziękuję za czas i ciężką pracę którą w niego włożyłaś 🙏🏻🙏🏻💙💙💙 Nigdy bym się nie spodziewała że na tik toku będzie kiedyś choć jedna prawdziwa ciekawostka, a tu proszę- szkoda tylko że zaczęło się w miarę dobrze, a skończyło jak zwykle 😐😕 (chodzi mi tu o filmiki ostatniej Pani) Dziękuję za film, dowiedziałam się z niego wielu ciekawych rzeczy 🥰💙💙 Dziękuję że zawsze wszystko dokładnie nam tłumaczysz i dzielisz się z nami swoją wiedzą i doświadczeniem 🤗🥰💙💙💙 Pozdrawiam Cię cieplutko kochana 🥰🤗💙💙
Jak zawsze cudny odcinek ^^ ludzie na tiktoku chyba zawsze będą mówić różne głupoty o Japonii xD jak widać nie ma tam nikogo kto by cokolwiek wiedział, a jak już tacy są to trafiają się naprawdę rzadko ^^" Uwielbiam tą serię od Ciebie :3 Czekam na kolejne odcinki ^^ A co do Pimpka i jego zdziwienia musztardami czy ketchupami u nas to się nie dziwię xD też często się zastanawiałam po co nam tyle marek tego xD Pozdrawiam ^w^
@@EnmaOfficial Jak zwykle świetnie! I absolutnie optuję za dłuższymi odcinkami - wrócę do picia większej ilości herbaty codziennie XD No i "Yakuza w fartuszku" to świetna rzecz, uwielbiam go, aż zaczęłam czytać mangę :D
Oooo tiktoki pd drugiej pani są podesłane ode mnie XDDD Czekałam aż to skomentujesz i się doczekałam! Jak zwykle uśmiałam się na sosach sojowych, po prostu każdy Japończyk ma dom zawalony sosami sojowymi XDDD biedactwa ahahah. Super film, czekam na więcej!
W Polsce nie ma może osobnych nazw, ale raczej też jest kilka rodzajów aptek w pewnym sensie. Są całodobowe i nie. Właśnie tylko niektóre wyrabiają maści na receptę i musiałam jechać do konkretnej, tylko nie są specjalnie oznaczone (a szkoda, bo bym łatwiej znajdowała). Sklepy związane z medykamentami, prócz drogerii typu Rossmann to np.sklepy dla seniorów, gdzie w jednym miejscu można kupić laski, okulary i suplementy dla tej grupy wiekowej. Są sklepy zielarskie, gdzie są preparaty bez recepty, pochodzenia roślinnego (bez chemii jakby część osób powiedziała :P) Są sklepy z wszystkim indyjskim. Kosmetyki, jedzonko i suplementy bez recepty, sprowadzane z tego kraju (czasami są też pamiątki i ciuchy i inne rzeczy, choć oczywiście część to podróby z Chin, ale w klimacie). Uwielbiam tam kupować, znam kilka takich miejsc w moim mieście. Był sklep z produktami z Japonii, jeden jedyny, ale w czasie kwarantanny się zamknął :( Kupiłam tam taką wąską miotłę, idealną do schowania i czyszczenia małego mieszkania, więcej takiej nie widziałam więc to cenna miotła :) Są sklepy ortopedyczne, z wkładkami do butów, maściami itp.a obok jest zwykle lekarz od stóp. Są sklepy tylko ze sprzętem rehabilitacyjnym. Można nazwać też te wszystkie sklepy różnymi aptekami :) Tylko według prawa w aptece musi pracować farmaceuta i są określone wymogi. Nie chcę poruszać kwestii przyrodzenia i kompleksów na tym tle, ale w takim razie ciekawi mnie czy prawdą jest, co kiedyś przeczytałam, że producenci prezerwatyw produkują je w trzech rozmiarach. Afrykańskiej, azjatyckiej i europejskiej.
Ahh tak Yakuza jako gospodyni domowa/pantofel wspaniałe anime (chyba mogę tak powiedzieć jest to animowany....) niestety krótkie. Ale super się oglądało zwłaszcza to jak ludzie myśleli że on jakiś mroczny jest
Mieszkam na obrzeżach miasta i mój osiedlowy park nie jest jakoś szczególnie pielęgnowany. Raz na parę miesięcy szkodzą trawę, czasem wytną jakieś stare drzewo lub przytną gałęzie, i tyle. W marcu byłem we Wrocławiu, w parku szczytnickim, i on też jest dość "dzikim" parkiem.
To Drugstore przyrównałabym raczej do SuperPharm: najczęściej jest to właśnie drogeria (czyli kolorówka, pielęgnacja, suplementy, leki bez recepty typu jakieś przeciwbólowe, etc) z częścią, w której znajduje się apteka, gdzie normalnie można zrealizować receptę. Wspomniany Rossmann to typowo drogeria, bez tej części aptecznej. :) Świetny filmik, Enma, uwielbiam Cię słuchać!
Kompletnie zapomniałam o istnieniu superpharm :D W Japońskich drugstore w tych większych lokalach też jest działa apteczny i pracują tam farmaceuci. Myślę, że dlatego niektórzy z rozpędu nazywają drugstore apteką.
Co do ciekawostki o przyciskach otwierających automatyczne drzwi - nie wiedziałam o tym i w Hiroshimie przywaliłam w takowe na pełnej z taką mocą, że byłam przekonana, że siknie mi zaraz krew z nosa :D
Z chęcią zobaczyłabym taki odcinek o samych Aptekach, bo tak się składa, że sama w aptece pracuje. :) O Japońskich aptekach czytałam całkiem niedawno w jednej z branżowych gazet, jednak tam też była taka narracja, że ''są dwa rodzaje aptek w Japonii: jedna to rodzinna apteka gdzie sprzedaje się leki na receptę, a druga to taka gdzie można w niej kupić suplementy i np proszek do prania.'' Były do tego wrzucone zdjęcia, gdzie na pierwszy rzut oka bardziej to przypominało stoisko bazarowe albo jakąś drogerię niż faktycznie aptekę. W tym artykule jedyne co mi się podobało to wzmianka, że autor był w różnych aptekach, ale w większości z nich był zakaz fotografowania więc się do tego zastosował.
Uwielbiam Twoje odcinki! Sama nie interesuję się co prawda Japonią, ale sposób w jaki przekazujesz ciekawostki jest niesamowicie ciekawy. Pozdrawiam serdecznie
Jestem z Kaszub i przyznam, że rzadko widuję ludzi w strojach regionalnych, ale dość popularnym widokiem na różnych dożynkach, festynach czy piknikach (na przykład parafialnych na wsiach) są stoiska koła gospodyń wiejskich i tam panie w kaszubskich strojach sprzedają (zazwyczaj) placki z jabłkami. Kiedyś się do takich dosiadłam i pomogłam im obierać jabłka xD
Cieszę się, że w końcu się udało wysłać film, bo domyślam się, jaka to musiała być katorga! Jak zawsze dużo informacji, na szczęście dzisiaj obyło się bez uderzania głową w ścianę. Zaciekawił mnie temat gospodarowania wydatkami i całym domostwem, bardzo chętnie zobaczyłabym film na ten temat 😊
@@EnmaOfficial Zaryzykuję i spróbuję z tłumaczem, może coś logicznego z tego wyjdzie xD ale ty jesteś błyskawica z serduszkowaniem i odpisywaniem na komentarze, podziwiam :o
Ja jedną rzecz wtrącę, nie wiem jak to wygląda w Japonii, ale w Polsce tabletki typu apap, ibuprom itd. nie są suplementami, a lekami, gdyż ich dystrybucja w podlega prawu dotyczącego leków, natomiast suplementy diety podlegają prawu żywnościowemu, stąd wytłumaczenie o sprzedaży leków w japońskich aptekach, bez znajomości wymogów prawnych i japońskiej definicji leku jest trochę niejasne ;)
Nadrobiłem odcinek i chyba wiem co pani w ostatnim filmie miała na myśli z tymi strojami ludowymi. Chodziło pewnie o to, że w większości regionów naszego kraju nie ma zwyczaju ubierania lokalnych strojów ludowych na różne wydarzenia z wyjątkiem osób występujących na scenie, bądź prowadzących stoiska. Wyjątkiem od tego są jak wspominasz regiony, które bardzo mocno pielęgnują lokalne tradycje jak właśnie górale. Z różnych filmów z Japonii można wywnioskować, że Japończycy są w większym stopniu tradycjonalistami pielęgnującymi kulturę. Być może to tylko taki mit i tak jak w Polsce wystarczy pojechać kawałek na północ, by jedynymi osobami na imprezie w strojach ludowych byli przedstawiciele Zespołu Pieśni i Tańca, organizatorzy i inni występujący.
Nieraz słyszałam o tym, że w Japonii podobno bardzo dużo kobiet nie pracuje tylko zajmują się domem i dziećmi, ale poszukałam danych i wg OECD współczynnik aktywności zawodowej kobiet w wieku produkcyjnym jest wyższy w Japonii niż w Polsce (w Japonii 72.5%, w Polsce 63.6%)
@@EnmaOfficial RU-vid usuwa komentarze z linkami, więc nie jestem pewna czy możesz zobaczyć link, który wysłałam. Ale jeśli tak to tam na górze można zaznaczyć płeć, dla której chce się zobaczyć statystyki.
Kiedy zobaczyłam podpis o poruszającym się przedmiocie natychmiast obejrzałam polecany w opisie filmik. Można wierzyć lub nie. Ja sama doświadczyłam wiele razy zjawisk nadprzyrodzonych. Miałam długą przerwę. Ale ostatnio zamordowano moją sąsiadkę i sprawa wróciła. Także dobrze to znam.
@@EnmaOfficial z wielką chęcią zobaczę taki film. Mam swoje odczucia, ale nikt z mojego otoczenia nie doświadczył niczego podobnego, dlatego jestem ciekawa jak Ty to odbierasz.
Ciekawy odcinek jak zawsze! Nie zgodzę się z tobą tylko w kwestii tradycyjnych strojów. W Japonii jest o wiele więcej okazji/pretekstów do zakładania kimono czy yukata. Seijinshiki lub wszelakie matsuri, hanabi. Ubranie kimono nie jest raczej postrzegane jako obciachowe i starodawne, a dziewczyny wyglądają w yukata 'kawaii' jak idą na randkę oglądać fajerwerki. Ja osobiście w Polsce nigdy w życiu nie spotkałam się z kimś noszącym tradycyjny strój na ulicy, podczas festiwalu czy uroczystości. Tradycyjne stroje są najczęściej spotykane w górskich rejonach czy może jak mówisz na Kaszubach, a nie każdy tam jeździ i widział. Reszta Polaków nigdy w życiu nie ubrałaby takiego stroju i pewnie nawet nie mają pojęcia jaki strój 'obowiązywał' w ich regionie dawno temu. Nasza tożsamość kulturowa w kwestii ubioru została dawno temu zduszona i nie jest to w ogóle praktykowane. Dlatego może niektórych dziwić to że 20letnie Japonki ubierają specjalne kimono na Seijinshiki czy yukata na festiwal. W Polsce strój ubierają może ludzie tradycyjni, kiedy wchodzą NA SCENĘ a NIe są widownią, a biorą udział w regionalnym festiwalu czy cos.
Trochę mnie obrzydza narzucanie kompleksów z powodu rozmiarów naszych części ciała. to tak jakby mówić o kompleksie małych piersi. Ja mam małe piersi i bardzo je lubie, a istnieje jakiś głupi stereotyp, ze kobieta z małymi piersiami na pewno ma na tym punkcie kompleks. Myśle ze działa to na tej samej zasadzie jak z członkiem, nogami włosami czy czegokolwiek. 🤷🏻♀️
29:45 - A niektórzy w takim Włocławku nie potrafią tego zrozumieć i jak była przeprowadzana rewitalizacja Starego Rynku, ładnie zrobili, a sporo mieszkańców protestowało, mówili że chcą tylko wszystko zabetonować 😆 podobnie jak bulwary obok 😆 i rządali przywrócenia kwietników .No to rada miasta wprowadziła zmiany, ale tak żeby dalej wyglądało ładnie, ciekawie, a tym ludziom dalej mało 😆
Rzetelność 100% Wkurz 1% Bardzo miło się Ciebie słucha Odcinek o samurajach i ninja byłby fajny, aby pokazać rozwój armii, kodeks Bushido oraz właściwie kim byli mityczni ninja.
Natalio, czy japońskie prefektury różnią się na tle regulacji prawnych, pod aspektem ilości danej substancji w produkcie, bądź legalności produktów regionalnych? Reminiscencjuję wprost do polskiego bimbru rozumianego jako "produkt regionalny".
PS. Czemu mam kotka obok nicku? Co do sosów sojowych, u nas najbardziej spotykane w marketach czy supermarketach (nie mówię o hipermarketach jak Auchan) są sosy sojowe jasny i ciemny, tyle, dlatego rozumiem ciut jej zdziwienie jak wyjechała z miasta, które jest Toruniem, Bydgoszczą czy Białymstokiem. Ja odkąd się wyprowadziłam do Wawy to nie wiedziałam, że jest olej malinowy nie jako kosmetyk. Ps. 2 Ta Pani w długo-krótkich włosach jest semi-japonką. :)
Jak zawsze robisz genialną robotę. Mam też pytanko. Kiedyś w jakimś programie usłyszałam, że sądy w Japonii są fatalne i jeżeli zostało się o coś oskarżonym to prawie niemożliwym jest się wybronić. Wiesz może czy to prawda?
PS też mam takie sytuacje z jakimiś paranormalnymi cholerstwami. Na poprzednim mieszkaniu kran mi sie odkręcał. Nie wiem czy bardziej to straszne czy upierdliwe, bo ktoś to musi zakręcić albo, jak w Twoim przypadku, podnieść
Co to wentylatorków w przebraniach to prawda. Kiedyś moje koleżanki przebrały się za Kucyki Ponny i w okolicach pośladków miały zainstalowane wiatraczki i koło twarzy też. Inaczej byłoby ciężko wytrzymać w stroju :)
Przyszłam się pochwalić, że też miałam identyczną kostkarkę w wynajmowanym mieszkaniu w POLSCE i moja mama tez ma bardzo podobną u siebie w mieszkaniu, jej wygląda nieco inaczej ale zasada działania ta sama 😁
Wow! Nie wierzę, że to piszę, ale to jest chyba pierwszy film z serii Tik Tokowej, na którym prawie nie czułam cringe'u, a to już jest u mnie postęp jeśli chodzi o tą platformę. Co do produkcji Gokushufudou to ja czytałam z tego mangę od polskiego wydawnictwa Studio JG i naprawdę dawno się tak nie śmiałam jak przy tym tytule - to jest istne złoto. Muszę koniecznie w wolnym czasie zabrać się za obejrzenie anime, bo humor tu jest przemiodny. Co do tematu aptek w Japonii to ja jestem absolutnie za tym, abyś nagrała bardziej obszerny odcinek na ten temat, bo bardzo mnie ciekawi jak to w końcu z nimi jest i czy faktycznie wszystkie leki na receptę są tam bardziej dostępne niż w Polsce, gdzie w sytuacji, gdy masz konkretny lek na receptę, a potem chodzisz po aptekach by się dowiedzieć, że nawet go w hurtowni nie ma i musisz czekać ileś tam tygodni, aż go dostaniesz. Z tymi sosami sojowymi też miałam ubaw po pachy. To tak jakby Polak miał u siebie w domu każdy rodzaj musztardy do innej potrawy, bo przecież jeden rodzaj do wszystkiego mu nie starczy XD Podsumowując, kolejny świetny materiał wyjaśniający poszczególne ciekawostki i cieszę się, że film udało się przesłać bez żadnych przeszkód :)
Tak samo, dlatego mimo że nagrywałam 2 raz, to nie miałam ochoty wybuchnąć XD No logika tej pani byla dla mnie nie do ogarnięcia, bo to oznacza że tak samo japończycy muszą kupować inny mirin do każdej potrawy a nawet ryż XD"
@@EnmaOfficial No widzisz 😊 Jak widać Tik Tok też potrafi być mało cringe'owy momentami. No właśnie, dlatego jej logika jest dla mnie bezsensowna i tylko bawi. Ja rozumiem, że to dla niej coś nowego, ale bez przesady 🤣
Chyba chodzi o pierwsze imię + san = większa zażyłość, a jeśli rozmówca jest starszy od nas to się może obrazić. Ja w sumie raczej nie mówiłam do ludzi w ten sposób, raczej nazwisko + san i było ok ale nawet na Wasedzie pani mówiła przy czytance że ooo no jak powiedzieli Michio san to znaczy że się muszą być blisko. Do mamy na początku mówiłam po imieniu ale potem się ze mnie dzieciaki śmiały to przestałam XD
@@Xxkxkxkxkxkx Myślę, że jest to spowodowane tym, że w większości dużych drug store jest kącik pharmacy i niektórzy używają słowa drug store mając na myśli ten jeden kącik w środku.
W skrócie, wydaje mi się, że z tym imieniem i nazwiskiem to chodziło o to, że w Polsce zwrócenie się do kogoś formą Pan/Pani+nazwisko jest uważane za niestosowne i jest odbierane jako negatywnie nacechowane. Używa się np. Panie Janie, Proszę Pana, bądź Panie+stopień naukowy itp. Tymczasem mój (i zapewne Pani z Tik Toka) obraz Japonii jest taki, że używanie formy nazwisko+さん/さま, zwłaszcza w sytuacjach formalnych, jest znacznie bardziej pozytywnie odbierane niż imię+さん. Także raczej nie chodziło o to, że użycie formy imię+さん jest całkowicie zabronione, tylko raczej, że użycie takiej formy będzie mniej formalne, a tym samym w pewnych sytuacjach może być uznane za brak szacunku. Jeśli ten obraz mija się z rzeczywistością, to jestem otwarty na krytykę ;)
39:50 zdaje mi się że chodzi o kolory kosmetykow, bo sama jak widzę na internecie japońskie makijaże to faktycznie często używają bardzo jasnych rzeczy
Jak jest taki wielki upał, to ludzie, którzy nie muszą nosić kamizelek, po prostu ich nie zakładają, więc nic dziwnego, że większość osób z wentylacyjnymi kamizelkami ma po prostu taki uniform.
ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-NU_b5r5AXKs.html Tu jest filmik z "najdziwniejszymi szkolnymi zasadami w Japonii" mówią tu o zakazie kichania w klasie więcej niż 3 razy itp. mogłabyś się wypowiedzieć na ten temat? Pozdrawiam.
O to wybielanie chodziło o to, że jest taki kosmetyk (w sprayu lub kremie ) który wybiela skórę, sama go widziałam. Nazywał się chyba bioaqua v7 white czy coś takiego. Jest sporo filmów jak japonki to używają.
To ciekawe, bo w życiu o takim nie słyszalam, nie widziałam reklam ani w sklepach, a interesuje się kosmetykami XD" wygląda jak jakiś "super kosmetyk z zakupów mango". Niby jest od dr Jard, ale nie jest bardzo popularny jak się popatrzy na rankingi.