Klękam i proszę...za rodziną i światem całym. Jezu ochraniaj i błogosław. Przepraszam za moje osądy. Ziarno Słowa Bożego niech wzrasta w nas. Bym rozumiała to czego nie rozumiem. Ty działasz ...w Krzyżu nasza nadzieja.
Panie Jezu Chryste nie rozumiem dlaczego to wszystko.. Ty Panie Wiesz..w moim życiu się wydarza....ukaż mi proszę..rozjaśnij ..dlaczego pomóż zrozumieć 💔💔🙏
Wiele razy nie rozumiem Wiele razy się nie zgadzam na to co się dzieje ale mam pewność że Pan Bóg zna mnie najlepiej i chce dla mnie tego co najlepsze Bóg zapłać księże Rafale .Blogoslawonego dnia Wszystkim❤🙏💖
Witam Księdza Rafała oraz Wszystkich Polaków Którzy Kochają Pana Boga i Ojczyznę Normalną i Pełną Miłości i Błogosławie Was Wszystkich Polaków W IMIĘ OJCA SYNA I DUCHA ŚWIĘTEGO AMEN Przypominam Niedowiarkom Że Pan Jezus Zmartwychwstał i Żyje Chwała Panu Bogu za to Amen Stary Barca
❤️🔥🔥🔥🕯️🔥🔥🔥❤️ BOGU NIECH BĘDĄ DZIĘKI I TOBIE KSIĘŻE RAFALE SERDECZNIE DZIĘKUJĘ ZA ROZEZNANIE SŁOWA BOŻEGO I ZA BŁOGOSŁAWIEŃSTWO BOŻE NA DZIEŃ DZISIEJSZY. ŻYCZĘ BY TA EWANGELIZACJA W WARSZAWIE ODBYŁA SIĘ WEDŁUG WOLI BOŻEJ . POWODZENIA I MIŁEGO DNIA .😇🌹🌹🌹👏🌅❤️🔥❤️
Dzisiejsze Słowo wraz z cennym komentarzem to bardzo realna pomoc w drodze wiary, pośród przeciwności, a zwłaszcza zwątpienia osobistego. Serdecznie dziękuję.
Z wiarą i nadzieją przyjmuję to błogosławieństwo dla mnie i proszę Cię Jezu błogosław moim bliskim i wszystkim których stawiasz na mojej drodze w podobny sposób. Amen 💕
Amen. Szczęść Boże dla wszystkich słuchających katechez ks.Rafała. Jezu, wysłuchaj, pomóż. Ty wiesz wszystko i niech Twój Duch Święty umacnia nas w miłości Bożej i ludzkiej dobrej relacji.Jezu,Ty się tym zajmij!🙏🕊🙏
Modlę się od jakiegoś czasu o nawrócenie bliskiej osoby. Pozornie - bezskutecznie... Jednak w głowie mi się nie mieści, żebym nie została wysłuchana. Kiedy i w jaki sposób, to pozostawiam Duchowi Świętemu. Nie czekam z niecierpliwością na efekty, ofiarowałam to Bogu. Przyszła mi kiedyś na myśl scena ze wskrzeszenia Łazarza. Jezus już wcześniej wiedział, że zostanie wysłuchany. Dlatego już teraz, mimo braku efektów zaczęłam dziękować za nawrócenie tych, których mam w sercu a szczególnie owej bliskiej mi osoby. Pewnego dnia zadzwoniła do mnie koleżanka i opowiedziała, że śniłam się jej z tą właśnie osobą w bardzo pozytywny sposób, oboje pełni radości. Dla mnie był to taki liścik od Pana Boga - słyszę cię, nie ustawaj , ufaj. Być może zobaczę to dopiero z nieba, no ale przecież i ono jest coraz bliżej :)
Dziękuję za dzisiejsze rozważania. Podzielę się swoim świadectwem. Przez wiele lat zmagaliśmy się z uzależnieniem męża od alkoholu. Był to bardzo trudny czas w moim życiu. Próbowałam prośbą, groźbą, zachętą, nie skutkowało. Było coraz gorzej, wstydziłam się, a przede wszystkim coraz bardziej bałam. Pod wpływem kolegów z pracy, mąż stawał się coraz bardziej agresywny, zgorzkniały. Wiele upokorzeń i lęku, nie widziałam wyjścia. Szukałam pomocy, u Teściow, nie słuchał. Poszłam do Psychologa od uzależnień. Ja chodziłam, a On nie, bo nie chciał tam pójść. Podczas każdej wizyty płakałam, nic się nie zmieniało, mąż był niewzruszony. Postanowiłam przerwać terapię, Psycholog powiedziała, abym siebie ratowała, a ja chciałam ratować męża i rodzinę. Było coraz gorzej, w głowie kłębiły się różne myśli. Tak bardzo pragnęłam nie bać się powrotu męża do domu, nie wstydzić się.Nie chciałam martwić Mamy i nie mówiłam, że jest tak źle. Kiedy był trzeźwy, obiecywał, że już się to nie powtórzy i znowu było tak samo. Któregoś razu, postanowiłam pójść do schroniska dla bezdomnych. Kiedy się tam znalazłam, spałam w świetlicy, gdzie był Krzyż przy którym odprawiana była Msza Święta. Nie zmrużyłam oka, ciągle płakałam. Mąż przyjechał po mnie i obiecał na kolanach, że się zmieni i pójdzie na terapię. Znowu zaufałam i wróciłam. Nie trwało to długo, po kilku dniach było jak wcześniej. Gdyby nie synowie, nie wiem jak by się to skończyło. Po kolejnej awanturze i upokorzeniu, zawołałam "Boże kiedy to się skończy"?. Na drugi dzień, mąż zadzwonił z pracy i znowu był pod wpływem alkoholu. Powiedziałam, aby nie wracał do domu jeśli znowu będzie się tak zachowywał, by został tam gdzie jest.Nie wrócił, bałam się o Niego. Zadzwoniłam, aby upewnić się, że nic mu nie jest,był niemiły. Następnego dnia, rano wrócił odmieniony. Płakał, przepraszał i prosił by umówić go na wizytę do lekarza. Tego samego dnia zarejestrowałam i za kilka dni pojechaliśmy. Jeździłam z nim, aby nie zrezygnował. Miało to miejsce dziesięć lat temu. Od tamtej pory jest trzeźwy. Nie kłócimy się, nie rozpamiętuje tego, co było. Tworzymy zgodną rodzinę, jakby nie było takich przeżyć, kocham mojego męża. Dziękując Panu Bogu, powiedziałam, że nie zmarnuję tej Łaski, którą otrzymałam. To był cud i dlatego dzielę się tym, aby dodać otuchy i nadziei Osobom w podobnej sytuacji. Nasza rodzina ocalała. Od początku pandemii zaczęłam chodzić codziennie na Mszę św. i mąż chodzi razem ze mną. Jestem bardzo wdzięczna Panu Bogu i staram się pomagać innym. Chwala Panu.
Dziękuję Ci Panie Jezu za ta noc bądź Uwielbiony w tym dniu w ktorym dales mi przezyc 58 lat upadam przed Toba i dziekuje za to że jesteś i kochasz mnie Jezu Maryjo kocham was prowadzcie mnie droga prawda i życiem ktora jest Bog Tatuś który nam przygotowal mieszkan wiele Ave Maryja 🙏Bog zaplac ks Rafale za slowo Boże ktore nam przekazujesz Blogoslawionego dnia z Jezusem Maryja 🙏🤲💙🌹❤
Wie Ksiądz co... Ostatnimi czasy mówię nie będę już prosiła o pragnienie serce ale po tym co usłyszałam od Księdza to chyba powinnam, złe zrobiłam że się podałam jednak po słowach Księdza widzę że warto dalej się modlić i nie upadac na duchu Bóg zapłać Księdzu i dobrego dnia 🙂
Jezu wiem że mnie słyszysz, powiedziałeś mi to podczas pewnego wieczoru uwielbienia przez Internet , i było takie poznanie. Jezu wołam do Ciebie proszę Cię o cud uzdrowienia dla Marcina. O łaskę pracy w tym co ukończyłam .
Dziś, wprost do mojego serca. Dziękuję Bogu i Księdzu. I to świadectwo na końcu... Bogu dzięki za miłość, trwanie i szukanie nas. I dzięki za codzienne, piękne miłości, błogosławieństwo
Zmagam się z taką ciszą czasami i myślę co robię źle, a dzisiaj taka Ewangelia i Ksiądz tak pięknie mówi... Dziękuję 😊 Albo mało albo źle, albo i mało i źle 😅
Szczęść Boże 💕Błagam codziennie Pana bo tylko On jest Najwyższym Mistrzem świata.💕Całuje jego stopy bo oddał życie za nas wszystkich 💕Bądź Uwielbiony Panie Jezu w Tych którzy modlą się z nami 💕 AMEN
Bóg zapłać za rozważanie Słowa Bożego. Panie proszę pokaz mi co jest przyczyną mej słabości z która codziennie się zmagam Panie daj mi zrozumieć. Blogoslawionego dnia🙏
Boze pomoz mi zrozumiec, ja juz nie mam sily, 17 lat modle sie za corke Dorote i mojego meza. Czasami juz tyljo trwam, daj mi Panie poznac, czego oczekujesz, co mam zrobic, jak zyc z tym... Jezu, ufan Tobie!
Szczęść Boże. Proszę Księdza, kiedy modlę się do Pana Boga, a szczególnie o coś proszę kończąc modlitwę mówię " Panie Jezu ,ale nie tak jak ja chcę, ale jak Ty niech się stanie,". I usłyszałam od osoby, że źle się modlę, bo prosząc o wypełnienie woli Bożej, jest rownoznaczne, że Mu nie ufam.😥 Zabrało mi to pokój serca, bo nie rozumiem tego. Dlatego bardzo proszę o odpowiedź, jest t dla mnie bardzo ważne.
Wszystko to wiem, ale mnie nie tylko nie wysluchuje, ale tez i nie odpowiada... A czlowieka sily sa ograniczone i to bardzo ograniczone. Przede mna mur. ☹️
Bóg Zapłać ks Rafale. Pieknia a zarazem trudna Ewangelia.W tamtym roku bardzo zle się czułam, strasznie bolał mnie brzuch nie miałam siły fizycznej myślałam że umieram.Płakałam i prosiłam Jezusa aby juz przestało boleć, ale trwałam w modlitwie nie odeszłam od Jezusa.Jak się pózniej okazało po badaniach że jest wszystko dobrze.Nie rozumiałam i nadał nie rozumiem po co to było wszystko.Ale wiem jedno że trwam przy Nim i że Jezus jest przy mnie , choć czasem mam wrażenie że nie ma Go przy mnie. Z Panem Bogiem🙏🏻❤🌹⚘
Dziękuj Bogu codziennie za tą sytuację jaka jest błogosław każdego kto cię dręczy i oddawaj to Bogu Nie narzekaj nie rozpaczaj nikogo nie osądzaj Tylko błogosław błogosław siebie i innych i dziękuj za wszystko zło co cię spotyka słowo Boże mówi aby radować się w przeciwnościach i za nie dziękować bo Tylko wtedy można pokonać najszybciej plany złego Wtedy działa Bóg jak my nie stawiamy oporu i dziękujemy za to co się dzieje Amen
Ja nie mam tego problemu. Ciągle czuję jego obecność i spokój 🥰Niestety bycie uduchowionym a chodzenie do Kościoła i bycie Katolikiem nie koniecznie ze sobą się musi łączyć. Może ale nie musi. Jezus mówił " wszyscy którzy wierzycie we mnie......" A nie wszyscy którzy chodzicie do KK. Większość Katolików to niestety czyta hipokryzja. O takich ludziach też się Jezus wypowiadał by się strzec takich osób. Więc życzę wszystkim Katolikom by byli wierzący nie tylko z nazwy a poczują Jezusa i jego moc bardzo szybko