Cena business class i economy w zasadzie nigdy nie są nawet odrobinę zbliżone...Business zazwyczaj jest kilka razy droższy...więcej miejsca niż w economy masz w economy premium, o ile ta w ogóle występuje, różnice cenowe nie są natomiast aż tak drastyczne. Nad businessem można myśleć mając albo bardzo dużo siana, albo latając często i zbierając mile, w każdym innym przypadku jest to bardzo, bardzo droga wygoda...Dla przykładu losowy lot na 2 tyg, w marcu 2024, w trakcie tyg, ten sam lot, to odpowednio: 2 600zl economy, 8 000zl business...
2:15 W Polsce ludzie starszej daty bardziej się szanują i wolą zjeść tanio i zdrowo w barach mlecznych (jak ich nie stać na coś droższego). USA to tak ogłupiały naród, że jedzenie wysoko przetworzonego syfu GMO jest na porządku dziennym. Tak działa propaganda żywieniowa, a że te fastfoody są tańsze od restauracji to starsi wybierają tańsze fastfoody.
W stanach ci seniorzy od małego chodzili do tego typu restauracji, u nas stali w kolejkach po 1 kiełbasę cały dzień w tym samym czasie ;D nigdy nie mieli okazji wejść w to jak nasze pokolenie po 89 może, bądźmy za to wdzięczni :)
prosta odpowiedz dlaczego widac seniorów w fastfoodach, a nie jest tak jak u nas. Gdy oni byli młodzi to u nich juz hasał mcd itp więc nawyk został. U nas pierwszy maczek pokazał się w latach 90 do czego ludzie starsi podchodzą sceptycznie do tego tematu. Jak my będziemy młodzi to też będziemy obalać whOOOpera
Myślę że jeszcze jest jedna przyczyna a chodzi o cenę. W Polsce ceny są bardzo wysokie w Ameryce dość niskie. Ja do McDonalda chodzę tylko na kawę bo mi smakuje. Pozdrawiam
Dla Miaukota wjechała właśnie surowa wątróbka z kurczaka.😺😺😺Ja się zadowoliłam kotlecikami z kabaczka. Pycha! Wracaj Wojtek, bo nam tam się zagrubisz w tych Stanach.😂Jedziesz ciągle na fast foodach, co jest mega niezdrowe 😢
Świetny odcinek! Może nagracie kalendarze adwentowe z jedzeniem z Książulo, bo nagrywacie testy jedzeń z różnych miejsc, i różnych jedzeń, a temat na czasie, bo zbliża się grudzień, i kalendarze nowe już raczej weszły, te tegoroczne. Firmy/ marki takie jak: Pringles z chipsami, Milka (Kaufland, były tam niedawno dwie dostępne wersje kalendarza, jedna tańsza, druga droższa, jedna pewnie na 12 okienek, a druga na 24 okienka, tak zakładam po cenach),Lindt Lindor ( Dwie wersje, i też w Kauflandzie, jedna tańsza, druga droższa, pewnie też jedna na 12 okienek, a druga na 24 okienka, tak czy siak są to raczej drogie praliny, i opcje kalendarzy nie tanie jak na takie ze słodyczami, ale jakość na pewno świetna),Kinder (nie wiem czy to wersja kalendarza tegoroczna, jednak widziałam propozycje, że można zakupić go na Allegro, cena nie mała, ale to jedna z najpopularniejszych marek, raczej częściej kupowana, szczególnie dla dzieci, i smakowo, a także jeśli chodzi o wygląd wypadają raczej dobrze/ bardzo dobrze, jest to chyba taka czołówka słodyczy w Polsce, wraz z Milką, i Wedlem), a jako, że pewnie, chociaż nie obejrzałam wszystkich Waszych odcinków, i jestem tu dopiero od niedawna, to myślę, że może testujecie też napoje/ produkty do picia, i jakieś herbaty może czasem, lub kawy, więc może tegoroczny kalendarz z herbatami YogiTea, każda herbata poza innymi smakami, ma mieć raczej inną funkcjonalność, i mają inne, odpowiednie dla siebie nazwy, są to takie ziołowe, do zaparzania, jeśli dobrze pamiętam. Pozdrawiam☺
Hey chlopaki.Zrobcie runde po lotniskach.Ostatnio i jak zwylke lecialam z corka z lotniska w Gdansku.2 bagietki,2 razy zupa krem z pomidorow plus latte i capuccino,koszt 150 zl.Ja wiem,ze na lotnisku nie jest tanio,np ale..2 zl za dodatkowe grzanki na osobe,plus 4 zl za dodatkoy sos do bagietek plus za moznijesza 1 kawe 5 zl.Drogo?No jaa.Ale nikt Nas nie poinformowal,ze trzeba doplacic i tu kolejny hit.😂😂😂
2:16 Serio się dziwisz? W Polsce nie stać seniorów na fast foody. Za obiad w fast foodzie musieliby zpłacić przynajmniej 35 zł. A w domu ugotują za 15 zł.
Super seria z USA Wojek, bardzo mi się podobała i szkoda że się już skończyła, niestety co dobre zawsze kończy się szybko cóż zrobić... Do USA nigdy co prawda nie polecę bo mnie nie stać, plus dla mnie to inny świat, i nie połapał bym się co gdzie i jak z kim i dlaczego? Mimo że znam język angielski dość dobrze i udało mi się lata temu zdać maturę z Angielskiego celująco, to jednak wolę zostać w Warszawie. Co do Burger Kinga to akurat ja go uwielbiam z całej wielkiej trójki fast foodów, niestety już prawie go nie ma w Warszawie, są bodajże trzy lokale i to dość daleko ode mnie więc tam chodzę bardzo ale to bardzo rzadko...bo nie jest mi po drodze i nie opłaca mi się to a zamówić też nie mogę bo nie dowożą do mojej ulicy. Na koniec dodam, że gdybym ja jadł tyle ile wy w ciągu jednego dnia, to z moich 124 kg błyskawicznie miałbym 150kg lub więcej więc muszę uważać co jem i ile tego jem. Mimo że kocham jedzonko i picie to muszę brać sobie na luz czasami. Nie mówiąc że fast foody są coraz bardziej droższe i nie osiągalne dla mnie cenowo...np teraz wchodzi ponownie ten okropny paskudny i nie smaczny "Burger Drwala" który jest takim świństwem że głowa mała... No chyba że zamówi się go bez tego paskudnego, okropnego, gorącego i beznadziejnego kotleta serowego to wtedy jest zjadliwy xDDD I on będzie teraz kosztował 28 ZŁOTYCH! SERIO? Jak duże frytki kosztują 9,90 zł to już jest 37 zł około a w tej cenie mam znacznie lepsze jedzenie które mogę przygotować sobie w domu...podziękuję i wolę bary mleczne i schabowego, za 24 zł z kartofelkami i buraczkami lub zestawem surówek. No to chyba tyle...
Tyle że w Madonald nuggetsy nie sa w ogoke z kurczaka tylko z jakis odpadow miesnych, a shake nie widzial tam zadnego owoca. Mcdanld to po prostu chemiczne jedzenie. A frytki z 14 skladnikami to juz w ogole. W MCd jest tyle chemi ze nawet jak zostawiaz byke co na stole przez miesiac to i tak nie zmieni wyglądu. Jest o tym filmik
Szkoda że nie sprawdziłeś maca amerykańskiego.... Kiedyś "Sprawdzam jak" nagrał o amerykańskim macu odcinek i opisywał go jako istny horror, chciałem dowiedzieć się Twojej opinii
jak MC Donalda założyli w 1940 a od 1955 udzielają franczyz to dla niech trochę jak kebab dla naszego pokolenia i jak bary mleczne dla naszych rodziców i dziadków , w polsce pierwszy MC był w 1992 roku w Warszawie , w USA fast food ma być z reguły tani i jakość jest taka ile za to płacisz , u nas raczej nie jest tanio i jest średnio , więc wiadomo że w USA będzie więcej seniorów w maku , jak u nas babcia ma 1.8 - 2k emerytury to gdzie ona pójdzie na drwala za 25 jak nie ma na leki nawet
Średnia wieku to emerytalny wiek w fast food ACH to normalne, emerytury kiepskie to stać ich na tylko śmieciowe jedzenie a rządowi to na rękę szybciej ludzie pójdą do piachu z chorób które dostają przez takie jedzenie delikatnie mówiąc i nie obrażając nikogo, ja sobie zdrówko zniszczyłem przez to jedzenie a nie mam nawet 40 jeszcze, lubię was oglądać ale przez to że młodzi jesteście to organizm wasz jeszcze daje radę ale, niezycze wam żebyście przez wasza pracę jedzenie tego syfu tu i ówdzie nie mieli problemów ze zdrowiem. Życzę zdrówka ale radzę zrobić research o żywności jakie teraz dostajemy.
Ja można powiedzieć jestem już seniorką, choć jeszcze nie emerytką. Fakt, wolę inne potrawy niż fast- food, ale czasem ,, z braku laku,, jem i jego też. Najbardziej pasuje mi menu śniadaniowe w Marcu Bulka- grzanka z podsmażonymi beztłuszczowo plastrami pieczarek, serem, mnóstwem rukoli i jajkiem paszot. Jajko zawsze idealne! Jak oni go robią?! Mnie się nigdy nie udaje takie idealne(( Czasem też wpadam do KFC i kupuję hot wings. Uważam że są niezmiennie pyszne! Jednak na co dzień często z braku czasu na gotowanie odwiedzam różne bistra, ba nawet bary mleczne. Tam jest jedzenie, które jest jednak lepsze. Uwielbiam wegetariańskie. Fajna jest ta sieć Green Way. Bardzo smaczne i niedrogie jedzenie tam jest. Zauważyłam, że przychodzi tam mnóstwo studentów. I tak, jak ja- ludzi na lunch.
Ja w te wakacje leciałem do Australii przez Londyn i Tajpej. I to jest dopiero challenge - oprócz 2,5 h do Londynu i 1,5 h przez Australię, 14,5 h Londyn-Tajpej, poprawione po krótkiej przerwie 9h Tajpej- Brisbane😀
Chyba najlepiej lata sie dreamlinerami na dluzsze loty. Ja lecialam z UK do NY dreamlinerem i sa wieksze siedzenia. Mozna je tez obnizyc. Jakis glupi facet uwzial sie na mnie i gapil sie non stop i probowal sie argumentowac, to obsluga przepraszala i przeniesli nas do businnes class za free. Przeniesli nam tez bagaze, lepsze jedzenie bylo niz w normalnej klasie, ale jak dla mnie nie bylo nic super. Byla masowka jak dla mnie tylko ,ze troche lepsza. A i wskazowka. Jak nie udalo sie komus zarezerwowac miejsc obok siebie to mozna poczekac,az wszyscy pasazerowie wejda na poklad i zapytac o przeniesienie i jak jest fajna obsluga to zawsze przeniosa bez problemu.
@@x-traxxmusic4522 miło by było od czasu wprowad,ić przebitki między właśnie tymi gastronomicznymi rzeczami wydaje mi się że by to nie przeszkadzało a dodałoby trochę różnorodność do materiałów ale to tylko taka luźna propozycja
24 Grudnia 1989 roku ta sama trasa została pokonana w niecałe 3 godziny. Żal mi dupcie sciska że nigdy nie było mi dane i niestety nie będzie chociażby ujrzeć na lotnisku cud inżynierów zwany Concorde. Czas to pieniądz. Wyobraźmy sobie że jesteśmy multimilionerami i w sprawach biznesowych czesto latamy pomiędzy Nowym Jorkiem a Paryżem. 10 lotów Concordem w porównaniu do tradycyjnego Samolotu daje nam ponad 30 godzin oszczędności ma czasie podczas wykonywania tej samej czynnośći. Porównując to do motoryzacji ,wyobrażam sobie że np. pomiędzy Warszawą a Gdańskiem na Autostradzie A1 jest wybudowany specjalny pas na którym mogę bez żadnych ograniczeń prędkości, korkami... Jechać płynnie moim Bugatti Chironem na tempomacie w okolicach 400km/h bez przerwy na tankowanie 🥰
W Polsce fast food dla seniorów w wielu przypadkach jest jeszcze za drogi... Ale kilka razy widywałam seniorów. Jedna pani przyszła do Maca z koleżanką, bo mówiła, że odkąd jej mąż umarł, to dla jej samej się nie opłaca gotować...
Fajna ta seria tylko szkoda, że nie zahaczyliscie i jakieś polskie restauracje. Wiadomo że Stany i trzeba spróbować lokalsow ale w NY jest kilka polskich restauracji. Już widzę tytuł "Polski schabowy w USA" Jeśli będzie kolejny trip do USA to sugestia o recenzje jakiś produktów spożywczych. Chipsy, słodycze itd.
W Polsce seniorów nie stać aby się pożywiać w takich miejscach. A dwa, lubią mieć spaczony pogląd na takie jedzenie jak np. mój ojciec. Dla niego rzeczy takie jak pizza, hamburger, kebab to nie jedzenie. Micha zupy, kroma chleba i to jest jedzenie. Czy micha ziemniaków, to na czym się wychował przez 2/3 życia.
Od mojego brata teściowa ,mówi ,że se idą do KFC na obiad ,bo tam są świeże rzeczy ,nie to co w barze mlecznym i bardzo im to smakuje nie to co stare rzeczy w barze :):):):):
Niestety ogrom ludzi starszych je w fastfoodach w stanach gdyż swoje ,,kupony” na żywność sprzedają żeby mieć na leki a jedzą jedzenie gorszej jakości bo jest tańsze :(
