To prawda rozwój to droga którą warto budować rozwijać kochać poprostu kochaj życie bo nie ma drugiego razu baw się życiem i energią która jest w naszej głowie Szczęśliwy Mózg cudowna książka Pozdrawiam i życzę Miłego dnia 👍😃
Ten lajf jest poprostu dla mnie światłem.... I dziękuję Ci bardzo bo wkoncu rozumiem co się działo działo moim życiu .. a winylami.siebie za to że może nie jestem wystarczająca że ludzie myślą że ja wogole nie jestem na tyle wartościowa żeby mnie słuchać czy szanować.... czy doceniać to co dla nich robię
Pani Ewelino dziękuję za laiw nie czekaj Tak to prawda że musi się coś wydarzyć żeby Nas obudzić Dom też jest piękną lekcją życia Życie jest piękne i zalerzy tylko od Nas tylko nie po co lecz dlaczego Rodzina i przyjaciele poprostu kochaj i tańcz chciałbym żeby nasze drogi kiedyś się spotkały MARZENIA się nie spełniają lecz MARZENIA się spelnia Pozdrawiam serdecznie i życzę Miłego dnia 👍💪🖐️
Dziękuję ❤️ Padło tu wiele ważnych dla mnie zdań, które mogą mi pomóc w mojej dalszej drodze zawodowej. Pani Ewelino, ma Pani piękną lekkość wypowiedzi i niesie Pani w tym dużą głębię. Podziwiam i doceniam Pani działania ❤️
Jeff Foster ♥️Czy zdawał sobie sprawę, że mówi to samo,co Nasz Jezus? Który płakał razem z rodziną Łazarza po jego śmierci, bo współodczuwał razem z ludźmi tę tragedię, choć później go uzdrowił i ożywił...Któremu nigdy przenigdy takie słowa,jak tego "znanego nauczyciela duchowego", nie przeszły by przez usta...Który "przyszedł do chorych,a nie do zdrowych", jak Sam powiedział... Miłosierdzie... Ludzkość zna Miłosierdzie dosłownie od Niego. Nigdy wcześniej ludzie nie słyszeli o kochającym, wybaczającym i miłosiernym Ojcu.🌹 Warto o tym pamiętać... Kiedy słucham ludzi, którzy tu na Ziemi, za mojego ziemskiego życia są w stanie przykuć moją uwagę i poruszyć moje serce , zauważam zawsze, że głębia ich przekazu dotyka dokładnie tego, czego uczył Jezus. Dziękuję,wracam tu,bo Nowa Droga 2022.... A mi brakuje Eweliny na co dzień. Dziękuję,Ewelinko.🌸 Jesteś bardzo blisko Boga ♥️
Witaj Ewelinko, jak miło Cię widzieć i slyszec😊 zawsze dotykasz sedna tematu. My- ludzie, jesteśmy tu- na ziemi, bardzo sobie potrzebni, jednak często jesteśmy niełatwym dla siebie przeciwnikiem. Wbrew pozorom, często utrudniamy sobie relacje, które potem trudno naprawić, odbudować, a nawet zaufać na nowo. W trosce o siebie warto stawiać granice w relacjach międzyludzkich, żeby być po prostu po swojej stronie, z latarka miłości. Dziękujemy Ci za nieustanną inspracje i garść dobrej energii😊😘🙏
Bardzo dziękuję Ci za to co robisz. Twoje filmiki pomagają mi bardziej rozumieć siebie samą i świat który mnie otacza. Twoje przekazy trafiają do mnie i bardzo ze mną "rezonują". Zatem powiem jeszcze raz Dziękuję za to że Jesteś 😘
Pięknie się Ciebie Kochana słucha, w wielu kwestiach mam podobne przemyślenia:) Co prawda doszłam do nich inną drogą niż Ty ale to w sumie bez znaczenia:) Ja możemy wszyscy nie być cudem? wystarczy spojrzeć na noworodka i nie potrzeba żadnych słów! cała reszta to wszystko to co się do nas po drodze przylepiło.... jak możemy nie być cudem jeśli wszyscy pochodzimy z tego samego źródła.... ja miałam okazję doświadczyć tego źródła w sposób wymierny i dzisiaj jedno wiem na 100%, że ono istnieje, było, jest i będzie. Całej reszty z wiekiem już taka pewna nie jestem... dzisiaj wiem znacznie mniej niż wiedziałam 20 lat temu... taki paradoks.... no ale cóż jedno wiem na pewno, że wszyscy jesteśmy cudem... :) Pozdrawia serdecznie i dziękuję...:)
Pani Ewelino..z wdzięcznością i miłością..Dziękuję za wszystko co Pani robi..za wszystko co poruszyła Pani we mnie..i Nadzieję jaką Pani mi dała i za tę Moc jaka już we mnie jest.Pozdrawiam Serce 😍
Niesamowite Ewelino, ile Ty, jedna kobieta masz racji w swych słowach. Uwielbiam Cię słuchać, bo bardzo się to pokrywa z moimi wnioskami i przemyśleniami. Pozdrowienia. :)
Ewelinko ciesze sie ze Ciebie odnalazlam dzieki Tobie I Twoim live odkrywam codziennie ze jestem cudem do odkycia juz sie nie naprawaim wiecej tylko odkrywam kazdego dnia kazdej godziny minuty I sekundy ....Aniiolku dziekuje kocham❤❤❤
Czesc Olu w milionowym internecie ciebie tu nagle spotykam... taka relacja. Bylas jedna z tych osob ktore wracaly mnie kiedys do zycia chociaz nawet o tym nie wiedzialas.dostalam od ciebie prezent na Boze Narodzenie..mydelko..to bylo super🙂⚘
Mam tak samo i próbuję pracować nad wyznaczaniem granic , nikt się z tą umiejętnością nie rodzi , nikt mnie tego nie nauczył ...bardzo dobrze się Ciebie słucha , daje to wszystko do myślenia i zastanowienia się :-)
Dopóki będziesz wierzyć w to, że "życie nam się przydarza", a nie w to, że sami je kreujemy (w większości niestety nieświadomie), będziesz się stawiać w pozycji ofiary. To, że czegoś nie rozumiemy, nie oznacza, że się nie dzieje. A uświadomienie sobie tego, co doprowadziło do określonych sytuacji i zdarzeń, jest dla nas lekcją twórczości własnego życia. Jeśli zaś stwierdzimy: "shit happens", i to bez żadnego powodu, to niestety niczego się nie nauczymy i wciąż będziemy powtarzać te same schematy.
Ale życie nam się właśnie przydarza.... Co nie pozbawia as odpowiedzialności. Bo ja nie mam wpływu na to czy dziś będzie padało czy nie... Mam tylko wpływ na to czy będę jęczeć że pada czy pójdę na spacer pomimo deszczu. I o tym mówi Ewelina wielokrotnie. No chyba że ktoś jest tak " uduchowiony" że jemu się nieprzydarza. I pada dookoła niego 😂😂😂
@@moni7454 ale to nie jest program przyrodniczy mowa jest o relacjach a nie pogodzie. Maghrebianka ma racje. To my tworzymy nasze zycie poprzez kontakty miedzyludzkie. Trzeba wyczuc kiedy I z kim mozna sobie I na jakie relacje pozwolic.... Moze I kazdy jest cudem do odkrycia, tylko ze kazdy musi odkryc to Sam. Rownowaga w przyrodzie musi byc zachowana a Te slodko cukierkowe rzyganie miloscia dookola az sie prosi o to zeby pacnac w ta blond lepetyne dla wyrownania balansu.
Najwieksza cnota jest bycie neutralnym i nie wywieranie presji- taka homeostaza.W przyrodzie normalnie nie wystepuje napiecie. Kiedy je stwarzamy, nawet w imue milosci, nie spodziewajmy sie laurow, tylko raczej prztyczka w nos w lagodnej wersji. Energia musi zostac wyrownana. Gdy to byla prawdziwa milosc do drugiego człowieka to bylyby takze uszanowanie jego granice - a to byla tylko zle pojeta milosc. Milosc jest nieinwazyjna, ona poprostu jest nigdy sie nie narzuca.Kochac to akceptować, nie zmieniac. Wcale sie nie dziwie tej fali hejtu.
Ewelinko, tak bardzo Ci dziękuje za Twoje słowa, dzięki Tobie odkrywam siebie i mogę uporządkować swoje życie ❤️❤️❤️ Ps. Z której książki Fostera jest ten cytat?
Ja mam podobnie. Mam świadomość, że jestem córką Króla i tak jak siebie traktuje tak chcę żeby inni mnie traktowali. Odkąd żyję tą świadomością odtąd porządkuję świat relacji. Zrywam relację gdy widzę, że są toksyczne dla mnie gdy widzę, że nie są oparte na miłości WZAJEMNEJ a nie charytatywnej z jednej strony, gdy nie są oparte na prawdzie ale też oddalam od siebie tych u których widzę, że to ja jestem w jakimś sensie toksyczna, gdy widzę, że moje zranienia których jestem świadoma są zbyt trujące.
Mam kolegę u którego moja ekspresja siebie otwiera w nim jego zranienia (zbyt mocno przeżywa u mnie momenty gdy coś przeżywam a co też okazuje wyraźnie ale też staram się nie raz chować) i widząc to muszę dla jego dobra kontrolować bliskość relacyjną. Nie mogę go przyjąć do siebie zbyt blisko bo widząc jak przeżywa moje stany emocjonalne jest trudne dla mnie a dla niego, myślę, niszczące. Rezonuje coś w nim ale nie wiem co. Ja sobie lepiej radzę z trudnymi emocjami które przychodzą i zaraz odchodzą lepiej niż on sam z moimi. Nie. Na to pozwolić nie mogę.
O rety... Bajka o pociągu taka prawdziwa. Kocham Cię za surowe owocki i warzywa. BTW, czy Twoje bajki można dostać w formie papierowej? Są magiczne, prawdziwe, ociekają mądrością, dodają ducha.
Pani Ewelinko, nie trudno uwierzyć. Nawet jak widzisz brak szacunku nie zawsze można odejść i nawet jeśli stawiam granice, nawet jeśli mówię " nie wolno ci"...Upominanie często nawet pogarsza sytuację. Trzeba po prostu odejść na bok i....wylać serce przed Bogiem- Jezusem
dziękuję za całą tę serię, ale ten ostatni dał mi dużo do moich ostatnich rozważań o relacjach, stawiania granic, miłości do siebie, poszanowania swoich wartości przy jednoczesnym poszanowaniu innej osoby
Mam podobnie nie umiem stawiać granic, przede wszystkim ciężko mi jest odmawiać jak się na coś nie godzę. Też nie gra że mną że trzeba się odcinać i unikać ludzi negatywnych, przecież oni są po prostu pogubieni. Dziękuję kochana 🙏🙏🙏❤❤❤