Tak wygląda i na tym się zasadza ,,katolicka,, działalność. Księża płacili na powstanie rej siłowni, zakup sprzętu, za czyje pieniądze jest utrzymywana? Czy naprawdę tylko za ,,katolickie,,?
Ciekawe co to znaczy " bycie normalnym" według tego księdza, bo jak dla mnie to te warkoczyki i ciężary dla księdza to równie nienormalne jak ci rzekomo "nienormalni" i zagubieni murzyni.... Nawiedzony człowieku żyj jak chcesz i pozwól żyć innym....!