Jezus chce, abyśmy żyli pełnią życia! Ks. Pawlukiewicz 

Piotrek przyszedł na Świat tylko po to żeby mówić takie wspaniałości!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Szkoda, że już go nie ma tutaj😞, ale dobrze, że jest ktoś, kto publikuje nam jego wystąpienia🙂. Dziękuję!!!

❤

Tak... Bóg się nam nie podoba, bo obnaża nam prawdę o sobie... hołdujemy wyobrażeniu o sobie, że jesteśmy dobrzy, nic złego nie robimy, mamy prawo do tego czy tamtego... a w zetknięciu z Jezusem widzimy swoją marność, słabości. To jest konfrontacja, już nie widzimy tłumaczenia a przyznać się do złego jest trudno. Przed samym sobą zagrzebujemy w niepamięć a Jezus stoi jako świadek wszystkich nieprawości. Odkrywając Jego prawdę, odkrywamy prawdę o sobie a wtedy dopiero możemy pojąć,że to jest nam odpudzczone...

To kazanie było dawno ale jakże aktualne sp.Piotrze,Wieczny odpoczynek Amen, 🙏🏻 🙏🏻

❤❤❤❤❤❤JAK MI ZLE TO SLUCHAM ROZNE KAZANIA PASUJACE I POMAGA ❤❤❤

Pięknie rozważanie ❤ Bóg zapłać 👏

Jezus chce żebyśmy zgodzili się na cierpienie

Przepiękne to Kazanie śp. Ksiedza Piotra Pawlukiewicza. Każde slowo przenika do świadomości.

Piękna ta odpowiedz Jezusa o grzechy Nie pamietam Bądź uwielbiony Jezu Chryste ❤️❤️🙌🏼🙌🏼

💗🙏

Ja to wyciągam z siebie to co się nadaje , krew , płytki , zgoda na pobór narządów . Resztę co się ze mnie nie nadaje wolę ludzi nie częstować😆 ...... Szkoda , że nie ma księdza Piotra . Cieszę się że go widziałem ...

❤❤❤

❤🙏🌺❤️🌺🙏

❤️🙏

Aż oczy bolą od napisów, słuchać trzeba...

Bóg zapłać

BÓG ZAPŁAĆ KSIĘŻE PIOTRZE ŚP.ZA PIĘKNE KAZANIE. AMEN ❤❤❤

Dlaczego akurat "celnik"? Bo siedzi jak przykuty, spełniając czyjeś rządania. Cela ..... celnik. Dosłownie ..... dobrowolny więzień czyichś interesów. Człowiek z natury uczciwy. To oczywiście jedynie o Mateuszu. Człowiek który znalazł się w nie swoim miejscu. Pan popayrzył na Mateusza z miłością. I Mateusz zorientował się, że jego właściwe miejsce jest przy Panu. Mateusz odwrotnie niż jego koledzy po fachu, nie był zadowolony z tej fuchy. Był jednym z tych celników którzy mówili się modląc " Boże bądż miłościw mnie grzesznemu". No i w przypadku Mateusza, Bóg się nad nim zmiłował. Piszę tę wersję na podstawie własnych przeżyć. Także byłem kiedyś więźniem innych ludzi. To takie mentalne więzienie, którego wcześniej nie dostrzegałem. Ale w końcu I w moje oczy Pan popatrzył z miłością. W celo grzechu siedzą grzesznicy. Oczywiście ci z nich, którzy kochają odpałki od sum przechodzące przez ich ręce. Ich cele są szczelnie pozamykane. Zaś cela Mateusza była dla niego otwarta. I dopiero Pan to Mateuszowi uświadomił. Dla pełniejszej jasności .... Mateusz nie kochał pieniędzy tak mocno jak inni celnicy. "Miłość pieniędzy jrst korzeniem wszelkiego zła". Piszę o Mateuszu. A tak naprawdę o sobie. Mateusz nie był nawet chciwy. On za bardzo polegał na mocy pieniądza. Gonił za nim. Ale też z ał się na wartościach. Wszystko umiał przeliczyć na pieniądz. Wszyscy jesteśmy Mateuszami siedzącymi w celi grzechu. Ale cele są różne. Różne jeśli chodzi o panujące w nich wygody. Dla przykładu przestępcy którzy są wysoko postawieni, dostają cele komfortowe. Oglądałem film o więzieniach w USA, zarezerwowanych dla dzieci bogaczy. To są dobrze wyposażone mieszkania. Są tam także najlepsi z najlepszych psycholodzy. Takie komfortowe cele dla zatwardziałych grzeszników. Niektórzy politycy pobudowali takie cele bezkarnego grzechu. Ale to nie jest budowane w jakichś miejscach penitercjalnych. To są zwykłe mieszkania na mieście. Prześcignęliśmy Amerykę w "resocjalozacji" młodocianych. Oglądałem filmiki na YoiTube, nagrywane przez dzieci dygnitarzy. Dla przykładu .... bawią się w udzielanie ślubów sobie nawzajem. Na tych "ślubach" potrafią rzucać jedzeniem o podłogę. Mało tego. Dostają wiele łapek w górę. Mnie to przestało nawet bulwersować. Żal mi nie tyle tych dzieci, choć także. Bardziej jednak naszej Ojczyzny. Bo wiele z tych dzieci gdy "dorosną" obejmuje stanowiska państwowe. "Takie będą Rzeczypospolite, jakie jest ich młodzieży chowanie". I to się dzieje w kraju który upodobał sobie nasz Pan. Spokojnie kochani. Bóg jest Wszechmogący, a nie trochę mogący. Lub wiele mogący, ale nieco niedomagający, według wielu w naszym kraju.

Zobaczyć niewidzialną rybę. To tak jak zobaczyć przyszłego ucznia Pana w ppganinie. Taki przykład ptzyszedł mi na myśl. Ale ten przykład to nie abstrakcja. Da się zobaczyć ucznia w poganinie. Ale jesy też prwien warunek...... nauczyciel przychodzi, gdy uczeń jest gotowy. To może szukajmy tych gotowych. Oni są gotowi, ale nie zdają sobie z tego sprawy. Ale my czasem tak. Za nich samych. No i próbujemy im pomóc.

9:29 czyli wg ks. Piotra wszyscy przedsiębiorcy to oszuści, ojciec Rydzyk także - ten to dopiero kombinuje i ma wyobraźnię.

❤

❤