Nie żyje się dla pieniędzy tylko pieniądze są potrzebne do przeżycia.Pracuję w Monaco i widzę na co dzień jak ludzie ulegli zniewoleniu bogactwa i pieniądze są ich fundamentem w życiu.Akurat przechodzę nawrócenie i Bóg mi przez moją pracę pokazuje mi co pieniądze robią z ludzi.Kiedyś przed nawróceniem to zazdrościłem ludziom bogactwa a teraz żal mi takich ludzi bo wiem do czego zmierzają.Niech Pan Bóg im dopomoże aby się opamiętali i poznali prawdę.🙏❤
Mialam madrych skromnych rodzicow, ktorzy przezyli wojne. Mama czesto radzila, ciesz sie tym co masz, to byl dobry wstep do nauki Chrystusa. Bogactwem jest byc oddanym Panu, umiec byc wdzięcznym polecilabym kazdemu.
Myśle że to jedna z najważniejszych kwestii, do obowiązkowego przerobienia już od pierwszych chwil życia przez nowo narodzonego chrześcijanina. Z drugiej strony odnoszę wrażenie, że to zaniedbana nauka, a tym bardziej potrzebna gdy patrzymy na coraz większy konsumpcjonizm tego świata, który niestety wkrada się również w serca wierzących.
Piękna prawda, że branie pieniędzy od niewierzących to jest wspólne jarzmo z nimi .A SŁOWO Boże uczy ,, nie ciągnijcie nierównego jarzma z niewierzącymi "
Zbawić człowieka od grzechu od innych pragnien ludzkich które nie pochodzą od samego Jahwe ... ja nie mam nigdy nie miałem aby żyć na bogato mieć coraz więcej kasy bo ciągle mało ... dla mnie to pieniądz jest marnoscia bo to co z czym przyszedł na tą ziemię sam Jahwe Jezus to jest dużo więcej głębia tego co on ma z tym przyszedł aby ludziom otworzyć oczy co to jest ZYCIE według BOGA ... skromne życie ale z Bogiem to jest dużo dużo ważniejsze głębsze daleko idące
@@jolantareflinska9940 Zostawię to co napisałaś beż komentarza... musisz się nawrócić aby nie zginął tazem z tym światem ... widać że nie masz żadnego poznania
@@mariolaholdenmajer8650 są nazwy kościołów i tych nazw czepiają się usługujący wrzucając wszystkich do jednego wora. Czy to zieloni czy czerwoni czy babtyści ewangelikanie itp itd nikomu nie wolno krytykować wyznań. Jedni mają oroblem że ci mówią na językach inni mają problem że prorokują jeszcze inni że nie mają nakrycia głowy ( kobiety) ja wiem co odebrałem od Ducha Św. Nie krytykować żadnego wyznania i nie osądzać. Tego się trzymam i unikam nauczań gdzie pojawi się jedna krytyka. Taki nauczyciel nie jest dla mnie autorytetem.
@@paker_0841 To nie czytaj Listów do Siedmiu Zborów w Apokalipsie. I w ogóle Listów. Owszem, krytyka uzasadniona i merytoryczną jest cenna. Nawet świat to wie i ceni sobie krytyków np. sztuki. Niestety ewangeliczne zbory w porównaniu do lat 80 ubiegłego wieku są w słabej kondycji. Zdrowa krytyka pozwala się zastanowić i coś z tym zrobić, udawanie że nie ma problemu służy jedynie diabłu.
