Właściciel 200 hektarowego gospodarstwa kupił używane ale sprawne dwa proste konstrukcyjnie, bardzo trwałe, łatwe w obsłudze, tanie w naprawach ciągniki John Deere: modele 7810 i 6610. Poprosił nas o możliwość testu fabrycznie nowego siewnika punktowego Arbos MS 8130 w niewygórowanej cenie. Czy ten rolnik mechanizuje się racjonalnie? Zagłosuj w Kategorii Dealer/Części Zamienne na firmę KORBANEK jako FIRMĘ PRZYJAZNĄ dla ROLNIKA✌️wygraj 10 000 zł w puli nagród Top Agrar Kliknij izydory.com/?brand=tap (10 000 zł za pierwsze miejsce, 5 000 zł za drugie, 2 000 zł za trzecie = 17 000 zł :)) Daj Serwisantom łapkę 👍 pod filmem 👍zmotywuj ich do następnych filmów😀 Dzisiaj jest Dzień Ziemi. Dzień Ziemi obchodzony jest w momencie równonocy wiosennej na półkuli północnej, czyli w dniu równonocy jesiennej na półkuli południowej. Ten dzień wyróżnia się tym, że na całej planecie dzień trwa tyle samo, co noc. Równonoc wiosenna w starożytnych kulturach rolniczych wiązała się ze świętem rodzącego się życia.
@@piotrpisanko4274 W USA rolnicy często rezygnują z zakupu nowych ciągników John Deere ponieważ uznają, że są zbyt skomplikowane, a oprogramowanie tych nowych ciągników bardzo silnie uzależnia od autoryzowanych serwisów (inaczej nie da się zrobić naprawy) a te serwisy tam są znacznie droższe niż w Polsce. Okazuje się że wybrane modele starych ciągników JD są łatwe i tanie w naprawach, że często "nowym nabytkiem" amerykańskich rolników staje się stary sprawdzony model
@@korbanekTV około 3 lat temu świat obiegła informacja o najcięższych działach wytoczonych przez zielono-zółtą korporację (zapewne przy wydatnym wsparciu funkcjonariuszy CIA i ich agentury w koloniach USA podległych amerykańskiemu Departamentowi Stanu odpowiednikowi naszego MSZ) wobec ukraińskich a później także polskich twórców oprogramowania do obsługi sprzętów ich produkcji. Co jakiś czas dobiegają nas informacje, że w świecie swoistego, totalniackiego korponazizmu korporacjom zdaje się zapominać, że po transakcji zakupu danego produktu pełnię praw co do postępowania z nim posiada właściciel, a nie jego producent zobligowany zapisami gwarancji i rękojmi do jego obsługi w ramach zapisów prawa. Dzięki resztkom (jeszcze) wolnych i niezależnych mediów opinia publiczna dowiedziała się o tym skandalicznym postępowaniu i po zielono-żółtej korporacji przetoczyła się fala w pełni zasłużonej krytyki. Jaka swego czasu otłukła inną zamordystyczną korporację produkującą najpopularniejszą konsolę do gier video, a która to korporacja również rościła sobie prawo do stawiania się ponad lokalne prawodawstwa poszczególnych państwa. Dlatego też JD trafił tam gdzie było już SONY, HP, Dell i wiele wiele innych podobnych im korporacji trafiły na moją czarną listę, a raczej do dołu kloacznego - nigdy nie przeznaczę na ich produkty złamanej.... szekli. :)
@@hubihubertus1966 praca z odpowiednimi.obrotami m.in. bo sztuką nie jest uprawiać na d3 2000obr a sztuką jest dostosować bieg i obroty do pracy tak żeby spalanie było mniejsze np. D4 1500obr
Z tym spalaniem to powiem wam szczerze, mam JD 6400 100km. Każdy mówi że John dużo pali i wgl, moja opinia jest taka, pali dość sporo ale tylko wtedy jak mamy nie odpowiedni sprzęt podczepiony. W porównaniu do innych ciągników spali więcej ale tu nie chodzi o litry a o czas w jakim daną robotę wykona w porównaniu do innego ciągnika. Mam porównanie do Ursus 1134 100km. W obracanych 4 kverneland 4x45 ursus spali mniej ale jeśli chodzi o czas zaorania 1ha to Johnem będę ten hektar oral 20 min krócej nic polskim. I jeśli chodzi o przełożenia tego na spalanie to jak dla mnie wychodzi dobrze i jestem zadowolony. A druga sprawa odnośnie spalania to że John deerem trzeba umieć jeździć. On nie potrzebuje 2000 obrotów żeby iść pod obciążeniem, spokojnie 1600/1700 się robi takimi obrotami i wtedy spalanie nie jednego użytkownika innych marek by zadziwiło
@@patrickpatrick146 To ciekawe z tym pojęciem. Skoro jak to piszesz ktoś ma pojęcie i umie użytkować ciągnik tak, by mało palił. To po co w filmie powtarza, że oba ciągniki dużo palą. To jak to jest ma pojęcie czy nie ma? Czy może jednak dużo palą? Skoro mam jakiś ciągnik i pojęcie jak jeździć by mało palił to nie będę mówił, że dużo pali.
Tak realnie to jest alternatywą. Zapytałem kiedyś naszego najlepszego sprzedawcy Monosema czy siewnik do kukurydzy marki Arbos jest siewnikiem dobrym czy kiepskim - odpowiedział, że się nie zgadza z takimi opiniami. Zapytałem: ja to, ani dobry ani kiepski? Odpowiedział: bo to bardzo dobry siewnik z naciskiem na BARDZO. To dlaczego w takim razie w Polsce jest jego mała populacja? Zanim Arbos kupił firmę Matermacc (producenta tych siewników) to były utrwalone dwie istotne opinie: to że to dobry siewnik a druga opinia, że w Polsce jest słabo zorganizowany serwis. Teraz serwis zapewnia firma Korbanek w standardach obowiązujących w naszej firmie od wielu lat.
Kurcze nie rozumiem takiego podejścia. Gospodarstwo nowoczesne, rozwijane, gospodarz widać ogarnięty. A pies na betonie i łańcuchu. Z 200ha psu przysługuje 6m^2. Lepiej przypilnuje monitoring i alarm, a psiaka chociaż do dużego kojca by przeniósł.
Nowy siewnik ale widzę kilka niedociągnięć 0:38 widać rdzę na rogu a i uszczelnienie sylikonem może było zrobić trochę lepiej. Strasznie namazane jest tym sylikonem. Pewnie się czepiam ale jeśli Państwo promują nowy siewnik warto się wystrzegać takich niedoróbek.
To jest jakiś "rdzawy" nalot w okolicach łączenia zbiornika podsiewacza, który jest wykonany ze stali nierdzewnej. Nie ma to żadnego wpływu na jakość pracy.
@@TomJak1 Oczywiście racja lecz kupując nową maszynę za kilka ładnych tysięcy wypadało by wygląd również był nienaganny. Może się czepiam ale dla mnie ten rdzawy nalot i rozmazany silikon w praktycznie nowej maszynie jest dużym minusem.
@@TomJak1 Jeśli po kilku pokazach pojawiają się rdzawe naloty to ciężko mi sobie wyobrazić jak taki siewnik będzie wyglądał po kilku latach intensywnej eksploatacji.
Wkońcu ktoś powiedział prawdę o spalaniu jd ale powiem że seria 10 są to dobre ciągniki jeździłem 7710 wersja amerykańska ciągnik super ale jednym minusem było brak amortyzacji przedniej osi☺☺✋
Ten rolnik mówi to co wie, nie wspiera (nie promuje) żadnej marki, przez co jest obiektywny. Nie popisuje się jakie to nowe ciągniki kupił, a kupił za niewielkie pieniądze dość stare ale sprawne ciągniki o mocy jaką potrzebował na te swoje 200 ha, jest z nich zadowolony choć jak to bywa, coś za coś: trochę dużo palą.
amerykańskie silniki lubią wypić, to samo jest z ich ciężarówkami (36litrów wzwyż gdzie w Europie masz 4 tony więcej na zestawie i spalanie o dobre 20% mniejsze). Ich diesle osiagają maksymalny moment obrotowy przy znacznie wyższych obrotach niż diesle europejskie. Lubią się kręcić, ale większe obroty to i większa paliwożerność. Oczywiście w sprzęcie rolniczym w przeciwieństwie do ciężarówek można dużo ugrać układem przeniesienia napędu czyli od sprzęgła po koła i trochę to zoptymalizować). Co nie i tak nie zmienia fatalnego wizerunku tych zielono-żółtych $#$%##$%3 którzy rozpoczęli swego czasu "polowanie na czarownice" a ściślej kilku Ukraińców i Polaków, którzy stworzyli soft serwisowy do obsługi ich nowszych od tych z filmu produktów. Ściągając na siebie pogardę ze strony osób świadomych swoich praw i broniących się przed totalną wszechwładzą korporacji.
Kto na usłudze będzie nawóz nosił do góry? Nie każdy posiada ładowarke lub tura, żmijka to podstawa. Jeleń spali przy nie umiejętnej jeździe i nie umiejętnym operatorze, tak jak powiedział. Wiecej minusów nie ma. Ciekawe jak będą wyglądały te Arbosy i inne wynalazki przy taki przebiegu. Jeleń to jest wół roboczy który lubi obciążenie, a ze spalaniem do uciągu by zawstydził nie jeden ciągnik. Paliwo to nie wszystko
Mam 6400 i powiem tak, tymi ciągnikami trzeba umieć jeździć i mieć odpowiednie maszyny do mocy ciągnika, z mniejszą maszyną spali tyle samo paliwa co z większą(odpowiednią do mocy) a i obroty spokojnie wystarcza 1700 a nie 2200 i ogień, bo wtedy to każdy dużo pali