3:46 czasami dowódca zezwala na niekompletne umundurowanie, choćby dla zapewnienia komfortu termicznego i tutaj mamy dobry przykład tego, myślę,że niektórym spinającym się o kompletne umundurowanie powinno wyjaśnić temat 😉
Paralogia na drogach ciąg dalszy, a nawet nie umieją ustąpić pierwszeństwa przejazdu pojazdowi uprzywilejowanemu. Ręce opadają . Wóz strażacki z przodu powinien mieć taran
zauważ że obornicka zwłaszcza w suchym lesie jest za wąska jak na drogę tranzytową i nie jest do poszerzenia przez zabudowania (co jest głupie bo obornicka od zawsze była główną drogą tranzytową i powinien być większy zapas) I kierowca autobusu nie był wstanie niczego zrobić bo autobus jest szeroki na cały pas (oprócz zatrzymania się)
STRAŻACY. Bardzo odważni ludzie. Są wszędzie, podczas gaszenia pożaru, podczas ratowania ludzi w wypadku, podczas ulatniającego się gazu itd.... Powinni mieć wysokie pensje za to z jakim niebezpieczeństwem muszą się zmagać codziennie. I żeby nie było nie mam strażaka w rodzinie Pozdrawiam wszystkich strażaków. Jeszcze zapomniałam o ratowaniu jakiego niesfornego kotka, którego trzeba zdjąć z drzewa, bo sam boi się zejść. Samo życie....
Świetnie się ogląda Twoje filmy. Tym bardziej jak widzi się że panuje między strażakami fajna wesoła atmosfera nie sztywniutko że jeden do drugiego się nie odzewie. Pozdrawiam.
Nie wiem jak w wozach PSP, ale w karetkach sygnały dźwiękowe są niestety do bani. Siedząc w dobrze wyciszonym samochodzie karetkę słychać dopiero z odległości ok. 100 metrów, trochę to słabe (albo tylko u mnie są takie badziewne karetki)
Przesadziłeś z tym 100m w nowszych karetkach są tak słabe sygnały, że z 20-30 metrów gdy stoją za tobą jakieś osobówki ledwo słychać sygnał karetki, a niech stanie za tobą wysoki dostawczak lub ciężarowy to słyszysz dopiero jak go mija. W strażackich wozach jest podobnie słychać dopiero jak używa klaksonu pneumatycznego.
6:34 "skąd oni biorą te pomysły " z nikąd , takie sytuacje pokazują że nauka jazdy w polsce leży , zamiast uczyć , wpajać zachowanie min. takie sytuacje jak skutecznie udostępnić przejazd pojazdom uprzywilejowanym , uczy się jak po prostu zdać i jak co do centymetra jezdzić po placu
Nie tylko. Taki kierowca nie wie jak to wygląda z perspektywy pojazdu uprzywilejowanego, a jeszcze bardziej - ciężarowego pojazdu uprzywilejowanego i trudniej im to ogarnać wyobraźnią. Gorzej z typami co nawet trąb nie słyszą.
Żeby nie było za wesoło. Jest taki stary artykuł jak dziennikarz zatrudnił się na jedną zmianę w ZRM. Typiara wyjechała im z parkingu i nie dało się jej wyprzedzić. Reakcja na prośbę o zjechanie przez szczekaczkę spotkała się z odpowiedzią w postaci środkowego palca.
Bo w Polsce to się uczy tak: „jak zobaczysz któryśtam pachołek w lusterku to obróć kierownicę o 180⁰" chuja się to różni od Ukrainy gdzie dajesz łapówkę bo i tak uczysz się prawdziwej jazdy dopiero po zdaniu egzaminu
No kurwa kto tym ludziom dał prowo jazdy. Jedyną rzeczą którą Ci ludzie muszą wykonać to zjechać na pobocze tak żeby nie zajechać straży drogi. No ale co jak nie którzy muzyke mają na fulla, albo słuchawki założone lub też telefon w łapie to ja się nie dziwię że was nie słyszą. Po to są kupowane modulatory żeby było straż dobrze słychać ale nie którzy mają to za pszeproszeniem w dupie. Komuś się dzieje kszywda to nie im więc wyjebane ciekawe jak oni by się czuli, jakby potrzebowali pomocy a inni by zastawiali droge.
Skąd w Poaznaniu taki niekonwencjonalny pomysł na to żeby wysokościowy do wypadków jeździł? Wiem że macie tam pneumatyke i chyba nawet hydraulike ale to nie może to byc na GCBA? Żeby jeździł z GBA do wypadków
Mówią, że praca strażaka jest niebezpieczna bo wchodzi się do płonących budynków, ale najpierw trzeba tam jakoś dojechać 😅. Super film, bardzo lubię je oglądać, szczególnie, że chce zostać strażakiem ( mam 15 lat, więc już za 3 w osp będę mógł być teoretycznie). Wprawdzie mieszkam w centrum Łodzi i do OSP daleko, to i tak coś tam wykombinuje ;) . Pozdrawiam
@@SniperrrZj sam jestem strażakiem PSP i załoga ma grafiki dzięki którym wie jaką sprawuje funkcje, czy rotę, czy dowódcę czy kierowcę. Nie wprowadzaj innych w błąd.
Ja nie mogę... Przejechać za wysepkę i dopiero się zatrzymać, żeby wóz strażacki mógł wyprzedzić, miał miejsce wyprzedzić, ( tam był lewoskręt mógł tam podjechać i się zatrzymać a wóz strażacki mógł go prawą stroną wyprzedzić i pięknie by było) a jak nie masz miejsca to kita do przodu i zjechać na zatoczkę autobusową lub w jakiś wjazd wyjazd. Ale pierwsze to trzeba zauważyć wóz strażacki, i zaplanować co zrobić. Większość kierowców umie zgonić jeden drugiego z lewego pasa migać długimi zajechać drogę itp. Ale tutaj kompletnie sobie nie radzą. Na przyszłość nie ma gotowych schematów jak ustępować miejsca musisz myśleć. i jeszcze jedno samochód ciężarowy to nie osobówka ma wysoko umieszczony środek ciężkości więc powinien przejeżdżać gładko a nie slalomem.