wiecie...? dzisiaj rozstałam się z przyjacielem, którego znam od 15 lat... nie potrafi być tylko moim przyjacielem.. nie umie. nawet nie chce spróbować.. nikt nie ma pojęcia, jak mnie to boli. "już nas nie ma w naszych planach"....................
"długo nie będziesz walczył ze sobą.." no tak, bo to kobieta powinna walczyć, aż facet przejrzy na oczy "z nią tak samo jest" i po co świętowanie dnia kobiet, bo faceci kochają wszystkie, czasem mam wrażenie, że to bez różnicy, czy się z nimi zgadzają, czy się dobrze czują w ich towarzystwie, a "czasem tylko wina brak" ;)
W jaki sposób odchodzi?Choruje czy pojawił się ktoś inny na waszej drodze? 3164391 moje gg.Rzadko używam ale postaram się czesciej.Zapraszam do rozmowy.