Chętnie wybrałbym się do Juraty na spacer , gdzie dawniej za czasów PRL-u często bywałem lecz niestety, gdzie nie spojrzeć wszędzie zakazy zatrzymywania się pojazdom ... ‼ Natomiast wieża widokowa z której widać tylko wierzchołki drzew i nierówna droga na której można się potknąć a jednocześnie zrobić sobie krzywdę woła o pomstę do nieba . Zwłaszcza, że dochody z turystów latem dla tej miejscowości nie należą do małych .
W 1923 roku spółka akcyjna Lasmet wydzierżawiła od Lasów Państwowych 180 ha w celu zorganizowania kurortu- należy dodać, że ta spółka była niderlandzko-żydowska i w wyniku negocjacji w 1926 została przekazana za odpowiednią gratyfikacją II Rzeczypospolitej i wtedy dopiero nastąpił rozwój pod Polską flagą
Bylam w tym czasie kiedy to kreciliscie. Jurata jest cudowna,cisza ,spokoj,piekna plaza. Jest drogo ale nie ma sklepow "molochow". Tam naprawde sie wycisza czlowiek i odpoczywa.
z tym Nikosiem to Pan przesadził, zupełnie kto inny był ..... i jest właścicielem nadal, dodam, że ten sam los spotkał Hotel PKO BP zburzony również do spodu i czekający nadal na inwestora
Wygląd tej byłej już willi rozbudzał wyobraźnię ludzi i powodował dużo domysłów i plotek, kto takie coś wybudował. Taką informację uzyskałem przed nakręceniem tego filmu, niestety poza przekazem ustnym nie mogłem jej potwierdzić. Widzę, że posiada Pan większą wiedzę od moich rozmówców i przyjmuję, że tak właśnie jest jak Pan pisze, a informacja o Nikosiu to fałszywa plotka. Dziękuję za sprostowanie.
Znam Juratę od wieków - pierwszy raz byłem w WDW (Wojskowy Dom Wypoczynkowy) Jurata z rodzicami kiedy bylem małolatem (lata wczesne 60-te) - potem 2 razy jako student z kolegami, potem jeszcze 3 razy jako młody i szczęśliwy żonkoś, zarówno nadal w WDW jak i na polu namiotowym . Tak beznadziejnego, nudnego i kompletnie niekompletnego materiału nie spodziewałem się zobaczyć. Stalo się - przemęczyłem się do końca. Autor nie tylko próbuje uśpić oglądających monotonią narracji - ale nie zauważa nawet obiektów znajdujących się w polu widzenia jego obiektywu ! Pokazuje tajemniczy budynek stojący na wodach Zatoki bez sekundy zastanowienia - a co to właściwie jest ? Czemu to coś stoi w wodzie? A to jest tzw. torpedownia ! A czy przypadkiem w Juracie nie był (i nadal JEST !) Pałacyk Prezydenta RP zbudowany dla Prezydenta Ignacego Mościckiego ? A czy zaraz za metalowym płotem kończącym teren WDW od strony miasta Hel nie znajdował się teren wojskowy - przez który przejeżdżające wagony osobowe miały zamykane od zewnątrz drzwi aż do wjazdu do miejscowości Hel ? A czy na półwyspie nie było przypadkiem jakiejś ciężkiej Baterii Artylerii Obrony Wybrzeża ???? Bo chyba można pozostałości oglądać do dzisiaj ? Kończę - bo już mi ręce opadają .... Pozdrawiam