Dobrą robotę odwaliłeś z tą instalacją. Najbardziej zainponowałeś mi tym, że pralkę i suszarkę podłączysz na osobnych obwodach, co się oczywiście chwali. Robisz to pierwszy raz ale w razie ewentualnych problemów sięgasz pod zasób wiedzy czy to przez internet czy od osoby w tym doświadczonej. Jak na twoją pierwszą robioną przez ciebie instalacje uważam że jest dobrze zrobiona, liczę że pomiary elektryczne wyjdą w porządku. Pozdrawiam i życzę samych sukcesów przy remoncie.
Warto jeszcze dodać obok rozdzielnicy skrzynkę multimedialną z której rozprowadza się skrętki internetowe do gniazd internetowych, warto o tym pomyśleć, oraz przewody koncentryczne (antenowe do telewizji). Potem modem można umieścić w środku takiej skrzynki i podłączyć wszystkie skrętki pod niego. Co do montażu przewodów na ścianie najlepiej sprawdzają się do tego uchwyty usmp-3 pod którego trzeba wywiercić otwór jak pod kołek fi 6mm. Puszki też warto zastosować głębsze co ułatwia potem połączenia przewodów i montaż osprzętu, ewentualnie miejsce na dodanie modułów w przyszłości do automatyki domowej.
@Zio!, albo Jacku, podziwiam Cię, jako ze jesteś amator w tych sprawach :P ze w 5:05 zacząłeś męczyć się z twardym przewodem. :o Sam jestem elektrykiem i nienawidzę wręcz tych przewodów. Uczyłem się we Włoszech i tam stosuje się miękki przewód co jest ogromnym ułatwieniem. I fakt, peszel! Doskonałe rozwiązanie, lecz.. ja bym puścił go wszędzie, pod sufitem, w ścianie, w podłodze... Większa możliwość późniejszej zmiany czy znalezienie awarii - np gdyby przez pomyłkę ktoś przybił gwóźdź xD. System taki to.. przyklejenie puszki np klejem/zaprawą a potem pociągnięcie rurek/tub/peszli (razem z przewodami) które podklejamy również zaprawą (sam zauważyłeś się gwóźdź i cegła to nie jest idealna połączenie :P) i wtedy wkładanie kabli. Ale jesteś wielki! :-) Choć najtrudniejszym, ale najbardziej szybszym sposobem jest zastosowanie zaprawy szybkoschnącej(?), bo wtedy szybko podkleimy daną rzecz, ale jeżeli się nie uda - cała zaprawa do kosza, bo robi się z niej kamień :D No i wracając, gdybyś miał wszędzie powkładane tuby, łatwo można coś dołożyć, zmienić, np pomysł na dodatkową lampkę zapalaną przy drzwiach itp. Jakiś kabel ethernet przy łóżku. I tak dalej. P.S. Nie musisz stosować profesjonalnych nazw 5:43 18:50, ważne, abyś TY wiedział CO robisz. xD (pomyłki każdemu się zdarzają) .P.S.2 Do peszla możesz wpuścić talku dla lepszego poślizgu lub jak znajdziesz peszel bez druta 17:34, zaopatrzyć się w sondę (przeciągarka, linka, pilot do przewodów, kabli z jednej strony z pętlą na zakręcenie drucików) do kabli. ;) P.S.3 Peszel nie lubi zagięcia 90 stopni, w przypadku późniejszej wymiany, bardzo trudno będzie coś przeciągnąć, wtedy taki kąt najlepiej złagodzić, aby nie był ostry ;). Ale reszta, wystawiłbym Ci 5+ :D Oby tak dalej!
W sypialni polecamy zrobić dodatkowe oświetlenie lub przynajmniej gniazdka po bokach planowanego łóżka, taki system jak jest w większości hoteli żeby wyłączyć światło nie wychodząc z łóżka oraz dodatkowe światło do czytania. Mamy tak zrobione i polecamy , tak samo mamy zrobione w Naszym Nowym Starym domu jest to pokazane na naszych filmach z sypialni na poddaszu, naprawdę warto polecamy.
Warto zaczynać. A ci co rok temu kupili materiały to są zadowoleni. np. jedna paczka styropianu zdrożała o 50zł (chodzi o tańsze marki) i ogólnie materiał idzie stale do góry. A patrząc na dopłaty rządu na mieszkania, które chcą wprowadzić to deweloperzy będą chcieli więcej za mieszkanie, budowlańcy za budowę/remont, a składy budowlane za materiały
Każdemu doradzam by wszędzie stosować peszel i wtapiać go w ścianę. Koszta niewiele większe ale jeśli w niedalekiej przyszłości przewód ulegnie awarii (Np zostanie przerwany przy wierceniu) to w bardzo łatwy sposób będzie można z poziomu puszki wymienić cały przewód. Natomiast jeśli u Ciebie coś się wydarzy będziesz musiał kuć ścianę (mała dziura jesli planujesz naprawę po partyzancku albo od puszki do puszki gdy chcesz to zrobić dobrze). Zresztą to tyczy się nie tylko awarii. Nowe lustro z oświetleniem w łazience? Raczej ciężko będzie dobrać identyczne, nie mówiąc o sposobie podpięcia. A mając ruchome przewody w ścianie zawsze będziesz miał większe pole manewru niżeli jeśli będą one na stałe.
11:46 można wziąć sznurek i spróbować go wessać na drugą stronę rury odkurzaczem, a następnie do jednego końca sznurka przywiązać kabel i przeciągnąć go przez rurę. Robiłem tak z kablem od internetu, bo profesjonaliści zostawili mi w ścianie taką właśnie rurkę, żeby sobie przeciągnąć przez nią kabel, tylko że ta rurka była jakoś pozginana i nie dało się przez to przepchać przewodu.
Kilka rad dla ciebie: 1. Jak przeciągasz kabel przez peszel to warto naciągnąć peszel i powinno łatwiej wchodzić 2. polecam przeciągnąć kable obok łóżka żeby zrobić przełącznik (na wysokości materaca) i do niego podłączyć lampke ścienną żeby zrobić lampke nocną (do tego można jeszcze zrobić dodatkowe gniazdko obok przełącznika żeby nie sięgać za półke nocną (jak taka będzie) żeby podłączyć np.ładowarke) 3. Pomyśl o oświetleniu cegieł chociaż na korytarzu (polecam paskiem led z jakąś obudową pod kątem) bo może to dać fajny efekt w nocy Myśle że skorzystasz z chociaż jednej rady i powodzenia w remontach😀
Jak się dojdzie do wprawy to i po 50 metrów można włożyć do peszla bez pilota. I nie polecam robić puszek łączeniowych na suficie z GK bo później nie będzie do nich dostępu . Najlepiej robić obwód od puszki do puszki bez łączeń dodatkowych (oprócz łączeń w puszkach z gniazdkami i łącznikami do których jest dostęp zawsze). Najlepiej puszki przy gipsować przed układaniem przewodów . Jeśli chodzi o rozwijanie kabla z rolki to polecam wziąć do ręki na oko tyle zwojów ile trzeba i go rozkręcać, dzięki czemu przewód będzie prosty i łatwiej będzie się układał do peszla gdzie przewody musza być na sobie idealnie ułożone . Info na przyszłość :D
kable montujesz na USy - wiercisz otwór w zależności od typu US-1 US-2 od 7 do 10 mm i nakładasz plastik US na przewód dociskając go do ściany. - przy kładzeniu przewodu wyjmujesz z środka rolki np 10 zwojów i odwijasz je na podłdze, robisz tak by nie był pokręcony bo inaczej będzie się zawijał nie ma nic gorszego od przekręcania przewodu strasznie nadgartki dostają.... - puszki kupiłeś płytkie... jest to problem bo połączenia masz w puszcze należy dać puszkę glęboką bo zamiast łączyć to 5 minut to będzie się pirdykał 20 by co do milimetra puchnąć przewody... - na oświetlenie polecam łaczenie w puszkach na WAGO, gniazdka przenoszą większe prądy więc łaczysz w kostkach i wyprowadzasz po jednym odejściu "żyły" nie zrob takiego blędu że będziesz łaczył przewody samym gniazdkiem bo wystarczy że jedno gniazdko nie łączy reszta nie ma prądu - peszel na końcu daj z taśmy izolacyjnek takiego kondonka, peszle występują też z drutem bądź sznurkiem prowadzącym podczepasz do niego przedów i wciągasz... - jak coś pisz śmiało a i najważniejsze.... opisy na przewodach - czarny marker bo się pogubisz :-) - jak wkładasz przewody do peszla to możesz pomagać sobie grawitacją.... wystawiasz za okno i sam się prostuje im więcej go zapodasz wtedy nie potrzeba prowadzącego Pozdrawiam
Polecam: Łączyć przewody w głębokich puszkach pod łącznikami/ gniazdkami, te puszku są ciut płytkie o czym się przekonasz przy montażu gniazd/ łączników. Użyć uchwytów USMP3/4 lub USMO to mocowania przewodu płaskiego YDYp. We dwie osoby łatwo można przeciągnąć przewód przez peszel, jedna osoba podpycha a druga naciąga z drugiej strony i energicznie puszcza, przewód sam gna do przodu :D Oczywiście końcówkę przewodu trzeba zaizolować izolacją, żeby nie tarła o ścianki peszla :) Pozdrawiam :)
A rozwijać je można tak: wyciagasz kabel z krążka, ale nie rozwijając bierzesz go w rękę, tak jakby trzymasz go nadal zwinietego, wyciagasz same okręgi, nie prostujesz, trudno mi to wytłumaczyć. Tak jakbyś chciał wyjac część tego kabla z krążka, ale nadal jest on zwinięty, np 8 "okregow" tego kabla, potem bierzesz w rękę ten "odmierzony" kabel, i rozciągasz go jakbyś toczył koło, ale nie musisz go ucinac ,... mam nadzieję że coś z tego zrozumiałeś A jeśli nie to sorki ale trudno mi to opisać :D Pisałem te komentarze zanim obejrzałem całość, A widzę że chyba już używasz tych plastikowych mocowań o których pisałem wcześniej :D Ps2: większość budowlańców i tak mówi rozdzielnia A nie rozdzielnica;) ps3: gniazdek nigdy za wiele :D Ps4: można rozważyć robienie gniazdek w pomieszczeniach zawsze przy drzwiach pod wlacznikami, tzn na dole oczywiście, ale w tej samej "linii" Ps5: już pewnie i tak po wszystkim bo elektryka "zrobiona", ale już skoro napisałem to to zostawię, może ktoś skorzysta. Ps 20405: i tak szacun że sami to wszytko robicie... Patrząc z boku z perspektywy osoby ktoś się na tym trochę zna to i tak mogę powiedzieć że świetnie wam idzie, mimo jakis błędów które może się zdarzają, to Kurde, sza cun. Pozdro;)
Ja ci powiem, a jestem elektrykiem z fachu, że robotę wykonujesz w miarę ok. Ja z puszkami robię tak że kleje, osądzam je na ścianie za pomocą gipsu. Jak wyschną rozciągam kable, a do puszek przewiercam się wiertłem i wsiadam kabel
Zio, kwestia z kablem jest tylko taka ze ustalasz sobie głównie w ktora stronę ma isc kabel. Ja jak robie to najprościej od sufitu (puszki) w dół i w poziomie by w razie przeróbki w późniejszym terminie nie kombinowac i nie szukac kabli w scianie. Tak jak robisz jest super, peszel jest niepotrzebny bo myszy ci raczej nie chodzą a ten kabel co masz jest w grubej szczelnej gumie. Jest dobrze 💜 Edit: mogłeś kupić sobie obejmy na kable i zamiast gwoździ to wkręty ;D
Jako elektryk mogę powiedzieć że jednym z ciekawszych sposobów jest przytwierdzenie przewodu klejem na gorąco. Oczywiście jest to sposób do zastosowania TYLKO w przypadku kiedy w późniejszym etapie przewód trafi pod tynk. Odrazu uprzedzam sceptyków, najpierw spróbujcie potem oceniajcie. Takie mocowanie jest naprawdę mocne. Wystarczy tylko pamiętać aby odpylić miejsce mocowania. Łatwe, szybkie i nie musisz sie męczyć z wbijaniem gwoździ w cegłę. Pozdrawiam, dobra robota :)
Zio z tymi puszkami to taka rada że jak masz te gniazdka przy łóżku to użyj bocznych otworów w puszce, tak jest łatwiej, a tylne otwory są do odprowadzania kabla przez ścianę np. z pokoju do pokoju. Pozdrawiam 🤗
Dobrze. Kilka uwag dotyczących instalacji. Przede wszystkim uchwyty na przewody. Ogólnie to preferuje do przymocowywania klej na gorąco ze względu na kilka rzeczy takie jak. "wychodzące" przewody z tynków, mniej zużytego materiału i szybkość pracy. Po drugie mocowanie poszli do ścian. Rozumiem że planujecie sufity podwieszane, Ja osobiście wykonał bym to w kanałach perforowanych. Znowu oszczędność czasu i większa estetyka. Trzecia rzecz do której się przyczepie to nie wielka rozdzielnica. Zasada jest taka żeby przyjąć 20% zapasu w rozdzielnicy na ewentualne rozbudowy. Po czwarte przemyśl szafę rack w której umieścicie switche, a w mieszkaniu rozplanujcie infrastrukturą sieciową m.in. punkty takie jak access pointy oraz gniazdka rj45. Ogólnie to bardzo fajnie do tego podeszłeś, instalacje dobrze rozplanowałeś a te kilka uwag nie przysłania solidności wykonanej pracy. P.S. w ostatniej fazie czyli białym montażu nie oszczędzajcie na gniazdkach i włącznikach. Jest ogromna przepaść pomiędzy wykonaniem wyłączników i gniazd. Osobiście polecam firmę berker. Gniazdka są naprawdę solidne, szybkie w montażu i eleganckie.
Kable możesz rozwinąć sobie wcześniej na odległość która potrzebujesz, wtedy nie będzie się tak kręcił i lepiej układał. Nie musisz ich ucinac od razu, możesz na koniec gdy już ułożysz. Zamiast wbijać gwoździe w cegłę, możesz sobie kupić wiertło "6", do tego kołki(kolnierze) plastikowe, gwoździe i blaszki specjalne, lub plastikowe mocowania do kabli, wtedy wiercisz tym wiertlem dziurę, A kabel przymocowujesz za pomocą tych plastikowych mocowań
Powiem Ci jak my często robimy przy łóżku: gniazdka i ewentualne włączniki do kinkietow nad łóżkiem robimy nad szafkami nocnymi. Jak np. Szafka ma wysokość 50cm to gniazdka robimy na 60cm, jest to wtedy wygodne, bo np możesz podłączyć tam ładowarkę do tel o położyć go bez problemu na szafce;)
@@kacperbrak5860 robi się według projektu i norm, ale częściej robi się "pod klienta", a takie rozwiązanie które podałem jest bardzo często przez ludzi wybierane bo jest po prostu praktyczne... ;) patrz hotele. Tam jest to często spotykane i moim zdaniem bardzo dobrze się sprawdza
@@xxxscorma6442 ludzie dalej żyją w czasach starych przepisów budowlanych. Nie ma przepisu o 30cm do krawędzi. Jedyna rzecz, która jakkolwiek determinuje "zalecane wymogi" to ISO 21542.
@@ziodwa jest jeszcze N SEP-E-002 z 2003, stąd zarzut o nie robieniu wg. norm. ISO 21542 nie jest Polską Normą i nie została u nas oficjalnie przyjęta.
Jedna dobra rada. Jeśli chowasz te puszki pod regips. Nie będą dostępne to połącz je na skrętkę i po lutuj. Jako izolacje użyj koszulek termo kurczliwych z klejem lub dobrej klasy taśmy winylowej.
Zrób zdjęcia instalacji elektrycznej przed zagipsowaniem przykładając miarę aby wiedzieć na jakim poziomie biegną kable . Niezwykle ważne przy urządzaniu mieszkania i wierceniu dziurek do zamocowań różnych rzeczy. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
Jeszcze uwaga co do robienia dziur pod puszki. Chcesz dac na ściany płytę GK. Jeśli będziesz miał położone kable, to potem będziesz chciał te kable przeprowadzić pewnie przez dziure w GK, A potem wywiercic dziure pod puszki? Może Ci w tym przeszkodzić kabel który będzie wystawac dokładnie w miejsxu wiercenia... Chyba że kabel będzie wystawac kilka cm przed docelową puszką, wywiercisz dziurę, potem jakoś przeprowadzisz tam kabel. Dlatego najpierw robi się dziury w ścianie, a potem wycina w gk
Dobra praktyka jest zdejmowanie bialej izolacji z przewodow (bo to nie kable) przed zamontowaniem ich w puszkach. Przydatne jest też gniazdko pod wlacznikiem swiatla bo tych miejsc zazwyczaj się nie zastawia meblami
Polecam zrobić nagrania lub jakąś dokumentację fotograficzną/rysunki tego jak przebiegają przewody w każdym pomieszczeniu. Taka rada na przyszłość, z czasem człowiek zapomina a po iluś latach przychodzą pomysły żeby coś zmodernizować, lub po prostu zawiesić meble na ścianie :)
Poróbcie zdjęcia przewodów na ścianach i ewentualnie podłgi , potem w razie W można sobie łatwo zlokalizować co gdzie idzie . Najbardziej to jest przydatne przy jakimś ogrzewaniu ściennym lub podłogowym ale i tak poróbcie foty ścian.
12:33 ten fragment muzyki brzmi jak jakieś losowe klikanie przycisków na Dualshoku w Dreams by zrobić muzykę, a następnie dodanie tam jakiegoś "śmiesznego" efektu
peszel jest po to by nie przetrzeć kabla, czyli w ścianie się nie przyda, ale np. w drewnianym stropie gdyby doszło do zwarcia, by ten strop się nie zapalił (mam tak u siebie że kable są w ścianach normalnie, a w drewinanym stropie są w peszlach)
dam ci fajną radę na przyszłość bo widzę że się starasz. bierzesz peszel, podłączasz go pod odkurzacz, włączasz i wrzucasz sznurek, idzie jak złoto. po wszystkim przywiązujesz kabel do sznurka i przeciągasz
Na peszel bez tzw. pilota (czyli druta w środku) jest prosty patent. Potrzebny jest jakiś sznurek (może być nitka), nakrętka oraz odkurzacz. Do nakrętki przywiązujemy sznurek i wkładamy ją w jeden koniec peszla. Do drugiego końca peszla, przykładamy rurę od odkurzacza. Odkurzacza wciągnie nam nakrętkę ze sznurkiem, a my będziemy mieli przeciągnięty przez peszel sznurek.
Gdy dasz przewód z prądem przy samej podłodze będziesz musiał uważać przy przykrecaniu listw ale możesz też zrobic na dole i zrobic 5cm wyżej podłogę, gdy zrobisz pod sufitem będziesz musiał uważać na wkręcanie do ściany cokolwiek. Moim zdaniem powinieneś zrobić tak jagby pod podłogą ale to już jest twój wybór
możesz od razu kupić peszel z przeciągniętym już przewodem, albo naciągasz peszel z dwóch stron aby był naprężony końcówki kabla skręcasz taśmą izolacyjną żeby ślisko wchodził i niektórzy polewają płynem do naczyń.
Ja elektryki nie robiłem, ale miałem puszki w ścianie i potem kleiłem płyty. Wyciąć otwór w płycie, a raczej go wymierzyć to nie jest ciężka sprawa. Według mnie wygodniej, bo i tak musiałbyś wymierzać na płycie i ścianie okolice by przewody się zgadzały do puszek. 3:48 jeśli chodzi o prowadzenie przewodów na suficie nad płytą karton-gips to ja prowadziłem bez żadnej "otuliny" po prostu przewód przybijałem za pomocą specjalnych kołków rozporowych z uchwytem (wiercisz otwory co x cm, wkładasz przewód i lekko przybijasz). PS warto prowadzić już 4 żyłowy przewód do oświetlenia, by w razie remontów i zmian żyrandola podmienić tylko włącznik. Sam znam się na elektryce tyle co samemu robiąc się nauczyłem od naprawiania słuchawek po drobne podłączenia instalacji elektrycznych w garażu i obserwowaniu elektryka. W domu mam 1/3 instalacji na przewodach aluminiowych (robione w latach, gdzie w domu żarówka + telewizor to był luksus) i nawet w kuchni, gdzie cała instalacja jest aluminiowa to mikrofala + czajnik dają radę bez wywalania bezpieczników i palenia instalacji. Sam się dziwię jak to możliwe.
proponowałbym rozwijać kabel przed ułożeniem bo Ci się zrobi kręcony kabel... a jeśli chodzi o przeciąganie przewodów to do peszli się daje pojedyńcze przewody a nie całe kable ale jak uważasz. A moim sposobem na przeciąganie kabli to przywiązanie druta z peszla do czegoś co sie nie przesuwa ( np zawias od drzwi) a drugi koniec druta z peszla do kabli i później tak jakby "nasuwam" peszel na kable (oczywiście peszel jest naciągniety- a w zasadzie ten drut w nim)
W peszlach łatwiej idą przewody w pojedynczej izolacji te co tu zastosowales to podtynkowe. Jeśli chodzi o puszki to lepiej ci będzie jak przewody wprowadzasz w bocznych ściankach,a nie od tyłu. I polecam kupować głębokie puszki bo dla nie wprawionego w boju potem to poukładać w puszcze to trudna sprawa 😁
Zio jestem na 2 roku jako elektryk ale już wiem że Twoja elektryka wygląda koszmarnie aleee jak na twój pierwszy raz doczynienia z kablami No to nawet dobrze jest
Zio moim zdaniem ten remont wychodzi wam świetnie i ogólnie ja się nie wypowiadam na ten temat bo się nie znam,a i oglądam ciebje i agu już hyba zy 2 lata oglądam i lubię twoje filmy ,te o remącie jak i o grach a jakby co na obydwu kanałach jak i na agu mam ,Szarą subskrypcje .Ogólnie tszymam kciuki :))).A za błędy ortograficzne przepraszam ale mam bardzo mocną dyslekcję :)
Gdybym miał was przydzielić do jakiej kategorii ludzi się zaliczacie, powiedziałbym "wszystko do wszystkiego" tak jak moja Pani Doktor na uczelni. Wykłada przedmioty matematyczne, ale zrobiła sobie elektryka, żeby nie płacić elektrykowi przy remoncie. Ogarnęła sobie podstawy medycyny, żeby samej się diagnozować i nie łazić do lekarza. Niesamowita kobieta, bardzo komunikatywna, sympatyczna, taka do ludzi. Ale i niesamowicie zabawna. I mam wrażenie, że wy serio zaliczacie się do tego typu ludzi. Chcą wszystko zrobić na własną rękę, nauczyć się tego wszystkiego, co większość by najmowała ;) I to jest super!
Jak jeszcze nie wiesz gdzie dać łóżko to powiem tyle daj łóżko pod okno ponieważ przy ścianie możesz dać szafę lub coś innego i z zawodu elektryka wziołeś gruby peszel na twoim miejscu wziął bym 20/16 ten będzie idealny a co do gk to powiem tyle że możesz wiercić dziury na puszki na 4 cm bo jak będziesz miał karton gips na ścianach to puszka do gk będzie lepsza
Używasz pojedynczej puszki pod gniazdka nie lepsze by były potrójne? Lampka nocna ładowarka do telefonu i ciagle nie musisz zabierać Agu :-) Co do kosztów, to gniazdka modułowe nie są jakoś droższe tylko większe dziury w ścianach trzeba zrobić pod potrójne puszki i możesz tak w przyszłości pomyśleć o inteligentnym domu. Jeden pstryczek elektryczek i możesz gasić światło w całym domu.
Też remontujemy dom i to dość stary dom, kable musielismy na nowo, partner z zawodu elektryk. Także sam wiedział co użyć i do czego, peszela nawet nie kupywaliśmy kable normalnie idą w ścianie
wiesz co zio I agu w zasadzie to radzicie sobie o wiele lepiej niż moi znajomi na zajęciach z elektryki żeby tylko wszystkie połączenia były dobre. oby tak dalej według mnie nie ma znaczenia sposób wykonania. najważniejsze że robicie to sami wiecie jak macie zrobione gdzie jaki przewód dodatkowo wszytko macie na filmie i przed powieszeniem przysłowiowego obrazu możecie go obejrzeć. miłego dnia 😀
Cześć. Moim zdaniem mądrze wybraliście z elektrykiem aby przewody prowadzić górą skoro i tak będzie sufit podwieszany. Ja osobiście nie stosowałbym peszli bo nie ma takiej potrzeby a jest to tylko strata czasu i pieniędzy. Peszle stosuje się głównie tam gdzie przewody byłyby na coś narażone np. w posadzkach aby w razie kucia nie uszkodzić przewodów. Przewody nad sufitem podwieszanym wystarczyłoby przymocować przy pomocy np. uchwytów paskowych, uchwytów USMP czy US. Tak samo pod tynkiem użyć lepiej tych dwóch ostatnich uchwytów lub blach ponieważ lepiej trzymają. Następnym razem kup puszki pogłębione, ponieważ nie kosztują dużo więcej, a jest więcej miejsca na łączenie przewodów. Do połączeń przewodów zastosuj złączki WAGO. Do obsadzania puszek polecam klej do płyt :D Ogólnie dobrze Ci idzie ta elektryka, trzymaj tak dalej :D Pozdro!
Mordo peszel musi być napięty, wtedy lżej idzie przed środek kabel z pilotem. Rozwijanie przewodu zawsze wykonuj z rozwijaka. Może to być kręcąca się piramida na którą nałożysz bębenek z przewodu. Jak będziesz łączyć przewód to nie na skręcane kostki a na wago. Zostaw sobie rewizje do puszek/rozetek. Do studia poprowadź sobie dodatkowo uziom. Przydaje się. A i pamiętaj że puszek to jest pies złomiarzy.
Cześć do lamp i wyłączników poprowadź kabel 3razy 1,5 lub 4 razy 1,5. Takie są przepisy kabel 2 razy 1,5 prowadzi się do ledów od transformatora do gniazdek możesz dać 3 razy 1,5 gdzie będzie małe obciążenie a 3 razy 2,5 gdzie jest ono większe czyli w kuchni i łazience . Do kuchni poprowadź sobie 4 zasilania 3 razy 2,5 i jeden kabel 5razy 2,5 on jest potrzebny gdy będziesz miał indukcję w kuchni
5x2,5 może autor filmu poprowadzić sobie przyszłościowo co najwyżej z rozdzielnicy do kuchni. Do domu ma jak na razie podpięcie 3x2,5 więc nie będzie miał nawet do czego tego podpiąć (z pięciu żył wykorzysta tylko trzy). Budynek w którym jest ten lokal to stara kamienica i raczej administrator nie będzie zainteresowany wykonaniem modernizacji instalacji doprowadzającej zasilanie do poszczególnych lokali tak aby można było podpiąć trzy fazy zamiast jednej (wiąże się to z dość znacznymi kosztami a takich nikt nie lubi).
Na przyszłość jeśli będziesz rozwijać przewód to staraj die kręcić całą szpulą a nie wyciągać sam przewód bo będzie co się robić tzw. Świnski ogon czyli będzie ci się strasznie kręcić i z peszlem dokładnie to samo
lepiej montować kable na uchwyty aluminiowe na gwoździe z kołkiem, lub złapać gipsem budowlanym te kable w bruździe :), szybciej każdy z tych sposobów zapewnia lepsze trzymanie w cegle niż sam gwóźdź No i można kupić kable już w peszlu :)
