Kamper czy przyczepa, wady i zalety? Opinia po roku od zamiany na kampera. 

Hej, dziękujemy i życzymy szerokości w podróżach przyczepą, wielu cudownych przygód i wspomnień na lata. Na pewno będzie super 👍👌 pozdrawiamy serdecznie

Dziękujemy i także pozdrawiamy serdecznie 😊

Dzięki, cieszymy się barszo

Dziękujemy i także pozdrawiamy, dobrej nocy życzymy.

Dzięki! Pozdrawiamy

Dziękujemy i pozdrawiamy 👌

Hej, dziękujemy za komentarz i tak myślę że coś w tym jest z tą nazwą i zastanawiamy się nad zmianą, tak aby nie kojarzyć się od razu z rodziną spoza UK, no to też mniej zachęca. Mój mąż aczkolwiek jest bardzo anty jeśli chodzi o zmiany 😅 A nazwa wzięła się w sumie z tego że mieliśmy taką nazwę na instagramie, który był pierwszy i tak jakoś się pociąglo.

Tak, też nam się wydaje, że z dziećmi małymi łatwiej z przyczepą, choć nasze akurat odnajdują się w terenie pięknie i bardzo lubią spacery długie czy krótkie. Pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za odzew, życzymy udanego tygodnia.

​@@mencelsonthegoa lokalizacje kanału jak macie ustawioną ? Bo jak na UK to zmienić trzeba na PL wtedy algorytm będzie Was w Polsce pokazywał więcej

@@kampErOS hej, jest ustawione na Polskę ✌️ ja myślę że dużą rolę odgrywa tu, to żeby jednak z przyczepą nie jeździliśmy po Europie więc tak na prawdę dla Polaków mieszkających w Polsce, to co pokazywaliśmy przez długi okres było mało interesujące, mimo że UK piękne, to nie jest to destynacja wybierana przez Polaków. Dopiero z kamperem ruszyliśmy w jakieś ciekawe dla Polaków miejsca i you tube troszkę ruszył 😊

w taki razie trzymam kciuki za rozwój kanału i łaskawe algorytmy youtuba @@mencelsonthego

Super, że się na coś nasze wypociny przydały 😉

Tak, jeśli wynajmować to raczej zdecydowanie kamper a nie przyczepa. Trzymamy kciuki żeby coś fajnego znaleźć 🤞🤞

Hahaha dobre! Tak na prawdę nie ważne czy, ważne żeby nie siedzieć w domu, można i rowerem z namiotem na plecach 😃

Haha dobre, blondyna bardzo happy 😆 Mówi że chłopaki z Gliwic to jednak fajne są 😂😂 pozdrawiamy i życzymy dobrej nocy!

Oooo proszę! Fajnie! Powiem Ci że takie nocowanie w apartamentach też fajne, ale właśnie nie na dłuższą metę i w dobie kiedy tanie loty się skończyły to już jest konkretny wydatek jeśli chciałoby się polecieć trochę tu, trochę tam! Poza tym co jest najlepsze w takim kempingowaniu, to ilość poznanych nowych osób, znajomości, z którymi tematy do rozmów się nie kończą. W ogóle bynajmniej jak my jeździmy na kempingi to też kultura jakaś inna, ludzie milsi, jak czegoś brakuje, albo coś nie działa to każdy leci pomóc. Kiedys zajechaliśmy na tygodniowe wakacje, podłączamy przyczepę do prądu a tam nic nie działa. Pol kempingu próbowało pomóc, choć i tak ostatecznie pomógł mechanik to jakoś tak fajnie na sercu było jak każdy podchodził i próbował dojść do tego co jej dolega.

Super👏 mam nadzieję że będą piękne podróże i że będziecie zadowoleni 👍

Tak! Europa jeśli chodzi o serwisy, dolewanie wody, opróżnianie toalety to żaden problem. Jest też dużo aires dla kamperow, czyli nie do końca kemping/ ani na dziko ale kosztują kilka euro za noc a zazwyczaj można zrobić serwis, do tego jest bezpiecznie i bardzo dużo jest w mega lokalizacjach. Francję uwielbiamy pod tym względem, mają tego mnóstwo! Prawdziwe kempingi, tak jak piszecie ceny szokują ostatnio. Choć nie ukrywamy że czasami używamy kempingi, szczególnie latem lub w obszarach, które wiemy że zawsze mają natłok turystów i kamperow 😃

Dziękujemy 👍

Hej Elu, dziękujemy wzajemnie 😊

Kurdeeeee my to się z Menclem “żremy” jak zwykłym samochodem jadę a on siedzi na miejscu kierowcy 😂 chyba byśmy się pozabijali gdybym prowadziła kampera, poza tym no jakoś tego nie czuję żeby takim wielkim grzmotem jechać, może jeszcze dojrzeje do tego, ale chyba wątpliwa sprawa 🙈🙈

Ooo fajnie że ktoś z naszych stron 😊😊 Devon, fajniutkie miejsce do życia. Bardzo lubimy te rejony, choć drogi diabelsko wąskie tam macie, prawie tak jak w Walii 🙈 pozdrawiamy serdecznie

@@mencelsonthego To prawda, mieszkam na wsi otoczony takimi właśnie drogami. Taki folklor, A Walia piękna (no może oprócz pogody)

Ja jeżdżę kamperem nigdy bym nie wybrał się przyczepą i nie pisz że przyczepa jest tak mobilna jak kamper i serwisowanie kampera nie jest wcale drogie chyba że masz 20 letniego trupa i jeździsz nim po europie z myślą jakoś to będzie

Własciwie to nie ważne czym, ważne żeby właściciel był zadowolony ze sposobu w jaki podróżuje. Gadżety do przyczepy rzeczywiście masz fajne 👌👍 dzięki za podzielenie się swoimi odczuciami i życzymy dalszych, cudownych podróży. Pozdrawiamy, Mencle 👌

Jasne, kamper w PL jest przedmiotem pożądania i tak to bywa w społeczeństwach schodzących z drzewa. Ale ja nie kwestionuję Twojego uwielbienia dla tego sprzętu. Zdecydowania wolę przyczepę choćby z przyczyny większej powierzchni i niższych, znacznie niższych kosztów utrzymania. Wiesz ile kosztuje OC mojej ppy? 60 zł. Jeżdżę ppą kilkuletnią kupioną u dealera dlatego nie mam żadnych problemów z tym sprzętem. Natomiast z rozrzewnieniem obserwuję wiosną ilu właścicieli kamperów kończy urlop po przejechaniu 200 km. Także tych nowych. Ale każdy lubi to co ma i dlatego nie mam ochoty się spierać. Pozdrawiam. @@TimiBach

​@@wojciechtokarski5471jaką przyczepą jeździsz.?

@@piotrfedorczuk1112 Knaus 460 - kupiona nowa u dealera kilka lat temu.

Hahahah dokładnie to liczenie wszystkiego, co załadować to jakaś masakra, a gdzie tu paliwo zatankować, wodę, rowery wsiąść 😳 choć nie powiemy że przez tą podwyższoną ładowność jazda przed np Austrię i zabawy z winietą/go box to były jakieś jaja. Każdy musi znaleźć złoty środek dla siebie. Nam to się marzy własnoręcznie zrobiony van, taki z duszą ale na pewno nie przy dzieciach i psie. Za mało miejsca. Może kiedyś ❤️ pozdrawiamy Was serdecznie 👌👍

@@mencelsonthego własnoręcznie zbudowany to wiadomo że będzie prawie idealny jednak nakład pracy i czasu jest ogromny Ale taka budowa to niezła przygoda/zabawa przynajmniej dla mnie 😉

@kampErOS aaaa to my raczej byśmy wzięli firmę, która by zrobiła całą zabudowę tak jak chcemy, obawiam się, że budowy własnoręcznej nasze małżeństwo mogłoby nie przetrwać hahaha no i Mariusz kompletnie nie ma czasu, żeby coś takiego robić samemu, ale kiedyś na pewno będziemy mieć ❤️😍

Nie rozumiem tej śmiesznej ładowności u przyczepy. Każda ma inną i można wybrać coś dla siebie pod swoje potrzeby. Kupisz lżejszą - więcej załadujesz. Doladunek można przy zamówieniu określić - albo odpowiedni model używany dobrać. Jak w 4 osoby podróżujesz to się nie łudź, że się 3,5 t kamperem wyrobisz. Większa szansa lekką przyczepę znaleźć ale generalnie z jednym i drugim wtedy bida. Nie rozumiem tylko dlaczego doładunek miałby przyczepę dyskwalifikować - dla mnie akurat żadne to kryterium. Ale zgadzam się że fajny neutralny film, może spokojnie jako wskaźnik posłużyć komuś, kto się nad jednym bądź drugim zastanawia. Bardzo obiektywnie wszystko przedstawione - fajnie się to ogląda..Trzeba trochę może na swoje realia dodatkowo spróbować przełożyć, ale bardzo fajny punkt zahaczenia jest 👍

350kg ładowności to max co znalazłem dla nas to stanowczo za mało bo samych książek które mam teraz w kamperze mamy ok 200kg ale tak jak piszesz każdemu wedle uznania nie wiem jakie masz doświadczenia z przyczepami/kamperami więc podzielę się moimi dane techniczne dotyczące mas własnych wyglądają dobrze na papierze bo rzeczywistość jest smutna koleżanka kupiła jakiś czas temu kampera masa własna w dowodzie 2400kg DMC 3100kg więc zadowolona jednak cieszyła się tylko do czasu jak pojechała pustym kamperem na wagę a tam masa własna bliska 2800kg więc zgodnie z papierami już tylko ciut ponad 300kg jej zostało żeby było śmieszniej to kamper na 6 osób zarejestrowany i co jak się zapakujesz na kilka miesięcy w podróż ? @@RCH-iw1oq

Przyczepą też jest fajna, choć to jest całkiem inny styl podróżowania 👍 ale to dzięki kamperowi widzieliśmy więcej i zajechaliśmy dalej ❤️ pozdrawiamy serdecznie

🤣🤣

Wszystko ma swoje plusy i minusy. U nas nie można na dziko, kamperem gonia czasami a z przyczepą jak już stoisz to wiadomo że rozkładasz podpory, podłączasz wodę itp więc rzucasz się jeszcze bardziej w oczy, nie widujemy przyczep na dziko nigdzie u nas , widzieliśmy w Hiszpani trochę ale nieporównywalnie mniej do kamperow. Tak na prawdę nie ważne czym, ważne żeby nie siedzieć na kanapie i znaleźć sposób podróży najlepszy dla siebie 👌 pozdrawiamy serdecznie

Hi, 7.5 meters 😊👍

Podziwiam i brawo dla Ciebie. Mnie jakoś jazdy takim wielkim pojazdem trochę odstrasza….. poza tym, u nas już jest gorąco jak zwykłym samochodem wiozę męża na siedzeniu pasażera 😂 a co by to było dopiero gdybym wsiadła za stery kampera haha Trzymam kciuki za Twoje prawko 🤞🤞 brawo 👏

Zgadzam się, do odgłosów kampera ciezko przywyknąć, szczególnie jeśli przesiadło się z przyczepy. Tak, w naszym przypadku posiadamy w sumie 3 pojazdy, aczkolwiek z przyczepą nigdy tak daleko i często nie jeździliśmy i mimo minusów i czasami frustracji to nie wrócilibyśmy do przyczepy. Pozdrawiamy serdecznie 🙂

Na bogato, na bogato to i to 😂😂 No jest fajnie, mimo że są pewne minusy to jednak te plusy są tak duże, że zapominasz że czasami coś tam nie pasuje. Mi tylko brakuje w UK tych punktow przy autostradach, gdzie moznaby zrobić serwis. Jesteśmy pod tym względem daleko za „murzynami” 🙄🙄

Kempingi tak, ale nam brakuje takich miejsc przy autostradach tak aby z tych kempingów nie korzystać 😊 piszę tu o UK. W Europie nie ma z tym problemu. 😊

Ooo kurcze bardzo ciekawe rozwiązanie. U nas niemożliwe, ale fajna sprawa! 4400 wagi to już można całkiem poszaleć 😊 dziękujemy serdecznie za komentarz i pozdrawiamy serdecznie i życzymy szerokości. P.S. jakie u Was warunki do jazdy zima? Dużo jeździcie?

Oj powiem Ci że u nas te drogi wszędzie tak wyglądają. Czasami bywa hardcorowo, więc na prawdę trzeba uważać jadąc z takim większym pojazdem. My z kolei w takiego małego kamperka typu VW to kompletnie odpada. Marzy nam się z kolei taki większy, właśnie tak jak piszesz zrobiony samemu (choć w naszym przypadku byłoby przez firmę jakaś) ale to kiedyś jak już dziewczyny przestaną z nami jeździć. Cztery osoby i pies to moglibyśmy się pozabijać 🤣 Też się dziwię że tak mało jest kamperow z otwartą przestrzenią z tyłu. Po co te łóżka rozłożone non stop to nie wiem. Z kolei te podwieszane to ważą kupę i zazwyczaj masa własna jest w nich ze 100kg wyższa. Jakieś plany na święta? Gdzie ruszacie?

@@mencelsonthego Widziałem na waszych filmach, jak przemykacie tymi wąskimi drogami i dlatego wzięliśmy minikampera. I tak mieliśmy stawać na kempingach. Zresztą o tej porze roku one naprawdę nie kosztowały nas za wiele. Ale wiesz dla 2 osób na kilka dni to się taki mały nada. Więcej osób to by było ciężko. Ta firma z Leeds od której wynajmowałem to ona robi też konwersje. Nasz był naprawdę fajnie zrobiony i przemyślany. Może warto ją sprawdzić kiedyś. Tą T6 jeździło się wygodnie po tych krętych i wąskich drogach. To był dobry wybór. Masz 100% racji co do tej przestrzeni i tych łóżek z tyłu. Nie kumam co ludzi tak do nich ciągnie. To najbardziej popularny rozkład podobno. A my mamy problem, bo mamy tatę chorego, a on zostawał z naszymi kotami. Nie wiem czy się uda gdzieś ruszyć na święta. Jakoś na razie nie mam pomysłów. Na pewno machniemy na jakieś jarmarki teraz. Może do Drezna, lub Pragi. Ale na razie nie wrzucimy tego materiału. Jeszcze mam co wrzucać, a jak się wystrzelam z filmów, to może wówczas będzie jak znalazł.

@@przyczepa.rodzinsonada dużo zdrówka dla taty, mam nadzieję, że to nic poważnego. Kotki rozumiem takie co w trasę wziąć się nie da? Wy macie dużo materiału, my mało haha a jak mamy to nie ma kiedy składać. Kilka razy od powrotu z europy jak gdzieś pojechaliśmy to nawet nic nie nagrywaliśmy. A co do Mariusza dialektu jeszcze to 17 lat jesteśmy tutaj. Jemy jest dwa razy ciężej bo 10h dziennie po angielsku, ile ja z nim nawalcze żeby pamiętał mówić kamper a nie motorhome 🤣albo caravan, ale gdzie tam, a czasu na duble nie ma 😂

@@mencelsonthego Ja niestety też po 8h dziennie po angielsku, ale mi z kolei plącze się język. Jakoś tak naturalnie inne głoski mi wchodzą. U Taty będzie dobrze! Taką mamy nadzieję. Ja bym nie potrafił tak jak wy. Nagrywacie właściwie bez wytchnienia. Łatwo się wypalić. Ja ciągle staram się to tak robić i trzymać, aby mnie to nie męczyło. Choć na składanie schodzi pewnie podobnie czasu.

@@przyczepa.rodzinsonada nie no właściwie wytchnienie jest bo mamy grudzień a od powrotu z Włoch pod koniec sierpnia, nagrywaliśmy raz. Trzymamy kciuki za tatę żeby było dobrze 🤞🤞

Dzięki Jerzy 👍

Tak na prawdę dopóki się nie zagłębi w temat podróżowania kamperem to nawet się nie wie ile jest opcji noclegów. Na dziko to także dla nas w miejscach typu aires, przystosowanych dla kamperow, bezpiecznych, często przy samych plażach, gdzie stoją kampery za kilka-kilkanaście euro, bez serwisu ale w bezpiecznym miejscu. Włochy, wiele miejsc gdzie byliśmy, możliwość parkingu np koło jezior w Dolomitach za kilkanaście euro. Dla nas najważniejsze że widzieliśmy z kamperem więcej przez rok niż z przyczepą przez 3, ale też miło wspominamy i zachęcamy i do tego i do tego, najważniejsze żeby nie uczaplic 4 liter na sofie 😃😊 pozdrawiamy serdecznie

Powiem Ci, że my też się wyleczylismy. Kiedy tylko możemy, głównie na dziko to też mamy zawór otwarty. Z kolei np w Szkocji ponoć każą tak robić w wielu miejscach, nawet na kempingach 👍😊 pozdrawiamy

Witamy i serdecznie pozdrawiamy Mencli 😃😊

Jeśli twierdzisz że w UK nie ma gdzie jeździć to chyba coś jest nie tak. Nigdzie nie ma takich widoków i takiej różnorodności natury, więcej pada fakt, ale dlatego też jest pięknie, w sezonie czy poza nim. Pozdrawiamy

Tak jest jak piszesz 👍👍

Oczywiście że po sezonie super i bardzo sobie chwalimy. Niestety jak sam piszesz mamy dzieci i okres kiedy możemy się z nimi wyrwać poza sezonem jest ograniczony. Wyciskamy ile się da z tego co mamy, z ilości wolnego, okresów w jakich możemy podróżować oraz długości jednego wyjazdu (zazwyczaj max 2 tygodnie)

Nie zgadzamy się z tym spaniem na dziko że wszędzie z przyczepą można spać, bynajmniej nie tam gdzie my jeździmy, w większości nie ma na to szans.

Tak o to w sumie chodzi, że nie chcemy tych baniaków wozić, nie chcemy się tak zagracić jak to było z przyczepą. Tym bardziej że jednak częściej jesteśmy na dziko niż na kempingach wiec i tak nie byłoby z nich pożytku. Pozdrawiamy 😃 dobrej nocy życzymy

Dziękujemy za komentarz :) tak, wyobrażam sobie że w kamperze w 5 i 4 „dorosłych” na pewno jest ciężko. My akurat mieliśmy przyczepę węższa więc aż tak nie odczuwamy różnicy jeśli chodzi o ilość miejsca. Myśle, ze ma na to wypływ otwarta przestrzeń z tyłu w kamperze. Co do spania na dziko, z przyczepą w UK niestety mało realne, bardziej rzuca się w oczy i gonią a ludzie po prostu tego nie robią, lub robią sporadycznie. Tak na prawdę bynajmniej dla nas to dwa różne style podróżowania ale i jeden i drugi jest super w zależności kto ma jakie potrzeby 😊 pozdrawiamy serdecznie i życzymy wielu przygód i szerokiej drogi.

Zasada jest prosta,ciągnik 3,5 T. Może ciągnąć przyczepkę o DMC 750kg.Wtedy jest uznawany jak zestaw do 3,5 T.Wszystko powyżej,zmiana prawa jazdy ,opłaty e-toll!

Tak, w UK to samo weszło kilka lat temu, niestety Mariusz zrobił prawo jazdy kilka lat za późno. Pozdrawiamy serdecznie Szwecję 🇸🇪

w UK chyba od stycznia 1997 w UK to samo prawo, ale niewielu z nas zrobiło w UK prawko przed 97 rokiem ;)

@@HenrykKwak Mariusz miał w 1997 14 lat 😅 ale gdyby był starszy to mógłby mieć wpisaną tą kategorię, bez względu na to gdzie zdał prawko, bo miał zamienione polskie na brytyjskie i tak.

W Niemczech też na kat.B można było kamperem do 7.5 DMC jeździć niestety to już jakiś czas temu zabrali

Hej, dzięki za komentarz, zdecydowanie podnisienie wagi było dobrym rozwiązaniem i nie musimy się martwić o żadne kontrole. Z tym prawo jazdy to raczej byłby słaby pomysł, mąż ciężko znosi kiedy to ja prowadzę… zwykłym samochodem haha A tak na poważnie to po prostu nie ma co zakładać najgorszego. To tak, jak niektórzy przestają podróżować jak mają dzieci bo się boją że dzieci się pochorują na wyjeździe, gdzieś za granicą… nie ma co myśleć, trzeba jeździć, zawsze znajdzie się wyjście z sytuacji, choć oczywiście lepiej żeby tak nie było. Pozdrawiamy serdecznie

Fakt, masz rację, aczkolwiek staramy się używam produktów ekofriendly. Powiem Ci że mało u nas takich stacji żebyśmy się zmieścili, ale jest to na pewno jedną z opcji o których nie pomyśleliśmy. Ciekawostka jedna taka, że np podróżując w Szkocji i będąc na kempingach w większości z nich mówią aby spuszczać pod siebie 🫢 pozdrawiamy

Mydła i płyn do naczyc biodegradowalne testowałem. Straszny syf. Ani nie myją, ani sie nie spłukują. Jeżdżę 7,5m polintegra czyli podejzewam podobna do waszej i mieszczę sie na każdej myjni samoobsługowej. Omijał bym kampingi gdzie obsługa pozwala spuszczać szarą pod siebie. Spalił bym sie ze wstydu gdyby ktoś po mnie stanął na takiej "oborze".

Bardzo ambitny plan! Widziamy czasami takie rozwiązania na drodze aczkolwiek dla nas jeśli kiedyś będzie campervan to tyko on, tak żeby wszędzie nim wjechać i sie nie rzucać w oczy 😎 pozdrawiamy i życzymy szczęśliwego nowego roku 🥳

Bez ekstra wpisu w dowodzie rejestracyjnym będziesz mógł tylko 80 km/h jechać!

Chodziło bardziej z tą Portugalią, że pojechaliśmy mając 12 dni wolnego, na spontanie. Przyczepą zeszłoby więcej żeby dojechac, gdzie nawet kamperem droga zajęła w tą i spowrotem jakieś 5 dni w sumie, z jakimiś postojami o zwiedzaniem we Francji. Plus poza sezonem nie jest łatwo znaleźć kemping z przyczepą na jeden dzień żeby w jakimś bezpiecznym miejscu zostać, na dodatek nie wiedząc gdzie się będzie w danym czasie. Z kamperem łatwiej bo jest pełno aires, które są bezpieczne i można się zatrzymać na noc i nie martwić o nic a potem ruszać dalej. Pozdrawiamy

Powiem Ci że z tym spaniem “Na dziko” to też tak jest, że dopóki nie siedzisz w temacie to nie wiesz o różnych możliwościach. Wcześniej nie dostrzegaliśmy bo nie byliśmy tym zainteresowani, a teraz okazuje się że właśnie są te stopy na noc przy pubach, często w miastach jest jakiś parking, płacisz 10f i możesz być 24h. We Francji to już wiecie że korzystamy z tych aires, to nie do końca na dziko ale też nie kempingi. Zazwyczaj jest tak, że jesteśmy z innymi kamperami, ale tak jak mówiliśmy, czasami człowiek ryzykuje i na pewno na kempingu spokojniejsza głowa by była, ale potem rano wstajemy i jesteśmy happy. Nam niestety dużo zajmowały też deski do pływania, przedsionek, który braliśmy na dłuższe wypady, krzesła Izabella i właśnie zawsze byliśmy zagraceni 😂😂 Pozdrawiamy Was serdecznie 😊😊

@@mencelsonthego no u Was to trochę inne realia - ale takie Puby czy Airies to już nie romantyka porannego widoku. No i często człowiek skazany na rower albo spacery. Mam już nowe kolano (👍) - ale jakoś mimo to wolę poruszać się samochodem. Przedsionka to my nie mamy (markiza workowa + ścianki) więc miejsca to nie zabiera - a i szybko złożone/rozłożone. A deski to i w kamperze gdzieś podziać musisz - to raczej kwestia wielkości pojazdu niż przyczepy czy kampera. Jak jedziesz w czwórkę to nie tak od razu śpisz, bo siedzenia na łóżka przerobić trzeba - to w przyczepie (przynajmniej mojej) odpada. Tyle że w odpowiednio dużym kamperze podobnie. No ale jak wtedy koszty porównamy.... Jak mówię - u Was kempingi zimą zamknięte - to takim spaniem na dziko jakoś tam sobie poradzić można - choć jak kampera nie pogonią, to pewnie przyczepy też nie. Z tą rezerwacją to też nie tak źle jest - w zeszłym roku we Francji to tylko Paryż zabudowany miałem - resztę jak wiesz spontanicznie obskoczyliśmy i nie było z tym żadnego problemu. A szczególnie w takiej Francji to kampera (ani przyczepy) z całym dobytkiem bez nadzoru bym nie zostawił. Ale jak człowiek tu i tam oko przymruży, z tą czy inną sytuacją się zaaranżuje to da się przetrwać. Ja chętnie oglądam porównania takie jak Wasze - przy czym Wy rzetelnie kładziecie karty na stół (każdego kto się zastanawia bez wahania odesłałbym do właśnie Waszego filmu) - ja ciągle próbuje doszukać uzasadnienia fenomenu kampera (i jego ceny) - no i jakoś znaleźć nie mogę. Z drugiej strony cieszę się że ta rzesza jego fanów nie blokuje mi miejsca na kempingu - a i mniejsze niż kamperem zainteresowanie przyczepą generuje odpowiednio ceny tych pojazdów. Bez konkurencji kampera cena przyczepy byłaby zupełnie inna. A o znalezieniu wtedy miejsca na kempingu wolę lepiej nie myśleć. Już choćby dlatego cieszy mnie widok każdego napotkanego kampera 😊 A odbiegając od tematu (no może nie całkiem) - czekamy na serię z następnego wyjazdu - bo temat (jak wiesz) bardzo nas interesuje. I to naprawdę bez różnicy czy przyczepą albo kamperem. Mam tylko nadzieję że się co do kierunku nie mylę - którego oczywiście nie zdradzę 😊

@@RCH-iw1oq my jednak bukowalismy wieszkosc z tego względu ze często spotkaliśmy się w większym gronie, bądź też były to specyficzne kempingi, już z pięknymi widokami a w związku z tym i obłożenie miały spore. We Francji tfu, tfu zatrzymywaliśmy się zawsze w takich aires, które miały barierki i inne kampery dookoła plus plaże tuż obok, nie czuliśmy zagrożeni to na pewno. W sumie jedyne takie miejsce to teraz w tej Walii, bo sami, daleko, rzadko się to zdarza że tak stoimy i już chyba tego nie powtórzymy 😅 Fajnie że każdy lubi co innego i każdy sobie te podróży układa pod siebie. My Was podziwiamy za tą jazdę z przyczepą bez rezerwacji. A co do stania na dziko z przyczepą to nigdy nie widzieliśmy nigdzie. To na huba kwestia tego że jak Ci ktoś zapuka to kampera i powie że masz odjechać to wsiadasz i jedziesz, z przyczepą więcej zachodu.

@@mencelsonthego no jak zapuka to jadę dalej. Widuję często stojące na nich (parkingi , miejscówki) kampery (nie tylko jadąc z przyczepą) i wiele jest miejsc gdzie tak samo dobrze zatrzymanym się z przyczepą. Wiadomo że tego z jakichś tam względów nie zrobię - ale w teorii zjeżdżam na parking i idę spać. Ale to mi się ostatni raz zdarzyło jak czekałem na prom - poza tym nie ma tej potrzeby - tym bardziej że jak wiesz zmiennika mam - co wydłuża mi nieco zasięg i cel odcinka zawsze osiągam. Co do rezerwacji nie masz za co podziwiać - jeździmy sami i spontanicznie zmieniamy miejsce pobytu. Wtedy nie mam ciśnienia że muszę gdzieś być zanim zobaczę co chciałem zobaczyć. Albo pogoda nie taka (no ferie wiosenne czy jesienne - wyjazd i miejsce jest dobierane do pogody - rezerwacja już by mnie do czegoś tam zmuszała). Ale też wiadomo że kiedy kilka załóg coś planuje - wymaga to większego przygotowania. Wtedy jasne że i ja nie liczyłbym na to, że coś się znajdzie. Ale generalnie jak mówisz - dobrze że każdy dla siebie i pod siebie się urządza - Wy już rok czasu kamperem jeździcie i jakoś to funkcjonuje. I to w tej całej zabawie najistotniejsze jest, jeden przyczepą, inny kamperem a jeszcze inny pod namiot. Są tacy którzy statkiem popłyną i też im się podoba. Inny w hotelu...no przecież wszyscy by się na kempingu nie zmieścili. Ani na dziko też nie. Szczęśliwy ten który wybierać może - bo nie każdemu jest to dane. I cieszyć się każdym dniem, po to właśnie te nasze hobby uskuteczniamy. Każdy na swój sposób. A u Was radość z podróży widać było z przyczepą i widać teraz z kamperem. Ja z kolei Was nie tyle za to planowanie wyjazdów podziwiam (ale za to też) - ale z uchwycenie tego na filmie i sposób przekazu tego widzowi. Ale o tym już było 😉

@@RCH-iw1oq hahaha wszyscy by się na kempingu nie zmieścili najlepsze stwierdzenie 😀😀 tak jak piszesz, jednemu się podoba córka a innemu sąsiadka 👍 ale najważniejsze to jeszcze to, że tacy podróżnicy, nie ważne czy kamperem czy przyczepą zawsze znajdą wspólne tematy do rozmów jak już się razem spotkają. 😊

Niestety zrezygnowałem z robienia prawka na motocykl. Cała rodzina skutecznie mi wyperswadowała ten pomysł. Może kiedyś do tego wrócę ale póki co odłożyłem go do szuflady 🫣

@@mencelsonthego dziekuje za odpowiedz

Obowiązują te same przepisy jak w każdym pojeździe. Podczas gdy pojazd jest w ruchu trzeba siedzieć w pasach. W razie wypadku osoby leżące i śpiące nie mają szans. Pozdrawiamy

Rozumiemy Twój tok myślenia, aczkolwiek jakoś nie przechodzą nam takie czarne myśli przez głowę, obyś nie miał racji :) dziękujemy za komentarz i pozdrawiamy serdecznie

@@mencelsonthego Ja mam bardzo złą statystykę na rowerze :) I przez długi czas moja żona nie miała prawa jazdy. Nie chciałbym doprowadzić do sytuacji ponownie że jestem jedynym możliwym kierowcą. :) Powodzenia :)

Tak, tylko gdzie to wszystko trzymać? Wzięliśmy kampera z otwartą przestrzenią z tyłu a co za tym idzie garaż jest o wiele mniejszy niż w układzie z łóżkiem na stałe, trochę żałujemy bo menclowi idzie piana z ust jak musi tam coś szukać w tym garażu, bo mały a towaru pełno 😂 pozdrawiamy

Bo są zakazy, plus nie ma miejsc parkingowych dla takich dużych pojazdów, olbrzymi ruch, mówimy tu o samym centrum, gdzie nas najbardziej interesowało dojechać. Zostawiając kampera na kempingu tuż za centrum Lizbony i łapiąc ubera niczym się nie przejmowaliśmy a Uber był tani i bezstresowy 😊👌

Nam niestety takie rozwiązanie nie wchodzi w grę. Samochód, którym kiedyś ciągnęliśmy przyczepę był samochodem, który ja używałam do pracy, na zakupy itd drugim samochodem jaki mamy jest Mariusza służbowy, więc gdybyśmy chcieli tak to rozwiązać to mielibyśmy 3 samochody i przyczepę 😂 Kiedyś, jak już dzieci podrosną to będzie tylko jakiś van dla nas, ale to za wiele lat. Jest jeszcze kwestia taka że dzieci jeżdżą z nami prawie zawsze, jedyny raz, kiedy pojechaliśmy sami, to rok temu w Szwajcarii i Włoszech. Pozdrawiamy

Kemping Olympia ✌️

​@@mencelsonthegodziękuję

Tak, to jest główny argument, który jest tak duży, że niweluje jakieś minusy tej formy podróżowania 😂 my na pewno nie żałujemy, co najważniejsze dla nas, to, ze podróżujemy poza UK więcej, bo nawet mając dwa tygodnie wolnego, ma to sens 😍

I ogólnie ceny za kempingu są tam z kosmosu 🙈😂

Lub też dokupić dodatkową toaletę, żeby starczyła na dłużej. Rozważamy to na kolejny, dłuższy wyjazd 👌

Spalismy wizej Sierra Newada 2700m

Czy 7.5m czy 9.5 to trzeba to przemyśleć na wszelki wypadek żeby gdzieś nie utknąć i dobrze zaplanować, zwykły samochód to jednak 3M. Nam jednak planowanie nie przeszkadza i jeszcze nie było miejsca, które byśmy chcieli odwiedzić ale się nie udało dojechać, czy to kamperem czy innym środkiem transportu, zostawiając kampera gdzieś dalej.

@@mencelsonthego mamy takie dswadczenie gdzie wjedzie śmieciarka tam ja na 100% wjeżdżam , Doskonale was rozumiemy dzieci są wzbogaceniem rodziny są musimy im zapewnić możliwość zdobycia wykształcenia itd . Za kilka lat ruszycie sami wtedy odkryjecie na nowo podróże bez zegarka i kalendarza ,teraz właśnie mamy ten luxus cas nie interesuje nas.

👍👍

Hej, masz do tego prawo 😊pozdrawiamy

Zgadza się, ale są też minusy wg nas, aczkolwiek nie wrócilibyśmy już do przyczepy,

Pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za komnatarz

A to fakt, nie pomyśleliśmy że potrzebujecie, co nie zmienia że mówiliśmy o swojej sytuacji i naszym obiektywnym zdaniu. Nam przyczepą wychodziła taniej. Tak, masz rację podróże z dziećmi a bez to inna bajka. Gdybyśmy byli mlodzi, bez dzieci i ten rozum co teraz to ho,ho nasze podróże wyglądałoby zepnie inaczej 😊 pozdrawiamy serdecznie

👍👍👍