Kapela Trzy Morgi- zespół grający ludową muzykę polską ze szczególnym uwzględnieniem rejonu piotrkowskiego. śpiew: Anna Skolimowska akordeon i nagranie: Andrzej Pietrzkowski kapela3morgi@gmail.com
chodzę do grobu by powiedzieć że kochać nie przestanę ,gdzie Salomon modrość ofiaruje a Herkules siłę dodaję ja Alicję kochać nie przestaję światełko kwiaty u jej mamy Agaty składam z teściową za grobu pogadam , cztery deski ziemię powstrzymują aby deszcz płaczu i radość tak pewny jestem tej miłości do mojej białej kości ja sąsiadom wam się żale , każdy powoli odchodzi miłość ziemską zostawia i ręce ku Bogu kieruję ja Tę dziewczynę miłuje . Anioł światłość z żebra ci tę miłość pokazuje ,dzieci młode pozostają wciąż kochają miłość rozsiewają one nas kochają 💘❤💘
Późną jesienią 2023 zmarł przy mnie moj ukochany wykończony nowotworem tato. Teraz przypadkiem znalazłem tę pieśń i odżyły we mnie emocje nie do opisania słowami. Dziękuję z całego serca za waszą twórczość.
Bardzo współczujemy utraty Taty. Był Pan przy jego śmierci, to trudne doświadczenie, ale i wielka łaska. Serdecznie pozdrawiamy i dziękujemy za miłe słowa.
Wyrazy współczucia. Choć jest to pieśń pogrzebowa to też sam nie wiem czemu ,ale jakoś lekko jej się słucha a zarazem skłania do przemyśleń i refleksji o życiu i co po nim nastąpi.......
@@andrzejpietrzkowski2661 Dziękuję Ci bardzo.Najczesciej nie myślimy o śmierci najbliższych ,o swojej śmierci lecz życie ciągle nam pokazuje że może przyjść niespodziewanie i trzeba być na nią przygotowanym . Wszystkiego dobrego dla Ciebie
Myślę, że te pieśni czasem są bardziej dla nas- tych, którzy zostają, niż dla tych, co odchodzą. Wypowiedzenie, wyśpiewanie bólu to ważna i potrzebna część żałoby. Serdecznie pozdrawiamy!
@@kapelatrzymorgi9422 Tak..przepiękna jest ta pieśń,przynosi ukojenie i wewnętrzny spokój.Żalobę trzeba przeżyć każdy inaczej..oby pamięć i modlitwa nigdy nie ustała.My też będziemy jej potrzebować.Dziekuje..za dobre słowa
Pani Aniu i panie Krzysiu dziękuję za ukojenie za tak piękną pieśń w chwilach skutku i cierpienia, nie da się tego wyrazić w słowach, to trzeba przeżyć 😢😢😢po stracie najblizszej osoby jest ciężko a WY dodajecie otuchy swoim glosem ,dziękuję z całego ❤
Serdecznie dziękujemy. Cieszymy się, że mogliśmy choć troszkę dodać otuchy. Po to te pieśni były, a ich wspólne śpiewanie dawało ludziom ukojenie. Pozdrawiamy!
@@beatadebarras5413 pół roku to jeszcze krótki czas. Im bardziej się kochało, tym bardziej się czuje stratę. Cieszy nas, że ta pieśń choć trochę koi ten ból.
W poniedzialek 15.07.24r o 12:00 zmarł moj Tatuś wykonczony 24letnia choroba RZS paskudztwo (jesli ktoś zna) zastanawiam sie by tego utworu nie puścić na cmentarzu.
Bardzo współczujemy. Pani smutek i żal jest zrozumiały. Kim byśmy byli, gdybyśmy nie płakali po odejściu naszych kochanych bliskich? Z serca pozdrawiamy!
