Nigdy nie zrozumiem takich kobiet !!! Mogę zrozumieć, że pozwalała na bicie jej samej , ale dzieci to świętość vez względu na to kto chce je skrzywdzić
Pochodze z dobrego i kochajacego domu, gdzie rodzice mysleli tylko o tym żeby dzieciom bylo dobrze i dorobili się dzieki cieżkiej pracy. Rodzice pochodzili z biednych rodzin gdzie jeden dziadek pił a drugiego dziadka moja madra babcia pogonila ( wybrał wódkę) Ja niestety dostalam za partnera czlowieka ktory mnie wyzywal każdego dnia, bil kiedy chciał i udowadniał ze jestem gorsza od innych. Chcialam mu pomoc bo pochodzil z rodziny gdzie nie było swiąt urodzin itd. A rodzice byli lekarzamj, możecie to sobie wyobrazić😢 Zdechl a ja jestem teraz coraz bardziej szczęsliwa
Dziewczyny, jeśli to czytacie... ściskam Was gorąco... przykry człowiek odszedł Wam dane jest być i żyć. Przeszłości nie zmienicie za to przyszłość należy do Was ❤
Jednak to prawda,nie każdy nadaje się na rodzica...Matka bierna,ojciec Tyran i sadysta.Serce pęka...uciekłabym choćby pod most żeby chronić swoje dzieci a nie fundować im taki zasrany los,brak dzieciństwa i trauma do końca życia!
Witajcie 😮 Słuchając historii tej rodziny....czułam jak narasta we mnie przerażenie,że dojdzie do tragedii...To straszne co działo się w tej rodzinie.Nie osadzam żony tego potwora ale uciekła bym z dziećmi wprost na komisariat a w najgorszym wypadku wolała bym iść do paki niż pozwolić na dalsze okrucieństwa wobec dzieci i siebie.Wiem,że to złe ale gdyby cała reszta zawiodła to nie wiem czy bym tego nie zrobiła 😖😥😞🖤 Sprawiedliwość go dosięgła i owszem ale co te dzieci ucierpiały i jak to odbiło się na ich psychice w dorosłym już życiu to ogromna trauma na całe życie😢😢😢😢 Bardzo współczuję matce i córkom i życzę dużo dużo siły by dały radę pokonać przykre blizny przeszlosci❤❤❤❤❤
Możecie mnie zlinczować ale w dużej mierze za swoje dzieciństwo dziewczyny mogą podziękować matce. Wstydziła się prosić o pomoc ale nie wstydziła się spojrzeć w oczy swoim katowanym dzieciom. Nigdy nie zrozumiem takiej bierności kobiet, aż się nóż w kieszeni otwiera.
To byly takie zacofane czasy...😢😢😢Wszystko co dzialo sie w czterexh scianach, w nich mialo pozostac...😢😢Byla zbita psychicznie, ale mowia, ze kazdy z nas ma taki los, jaki zostal mu zapisany od Góry...😢😢 Jednym przychodzi bogactwo za kiwnieciem palca, inni cale zycie biede i utrapienie..😘
A ja nie zrozumiem takich zacofanych ludzi w komentarzach. "Dlaczego nic nie zrobila?" "TO WINA MATKI" , "Jak ona mogla na to pozwalac?" , "Dlaczego nie uciekla z dziecmi". Tu wchodza psychologiczne czynniki: zastraszenie,zamrozenie,bezsilnosc. dodatkowo ta kobieta tez byla ofiara i nie ma gdzie iść, a kiedys bylo tak ze rozwody to byl wstyd. Kobieta z dziecmi bez faceta? Ladacznica.
Słucham tego i przypomina mi sie historia Babci, ale 10 razy gorsza... moja Mama jako dziecko przezyla poeklo na ziemi. Obie cudowne wspaniale kobiety a takie zycie mialy okropne. Nigdy nie potrafilam tefo zrozumiec bo ja zabilabym go na snie...
I co napisać pod tak łamiącą serce historią? Dziewczyny, życzę Wam, żebyście miały siły stawić czoła swojej tragicznej przeszłości i nie pozwoliły, by odebrała wam przyszłość. Życie jest piękne tu i teraz. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję 🌿
Tylko że dziewczyny wolą tych sadystów za mężów niż spokojnych facetów ,a jak już przyjdzie żyć im z tym spokojnym to jest wykorzystywany na maksa ,staje się pantoflarzem . Żyłam bardzo krótko z facetem przemocowym i wiem jak to jest ,
Przykro podsumowując dlaczego tak mało było ludzi(sąsiadów) niezainteresowanych losem dziewczynek przecież rowniesnicy chodzili do szkoły nauczyciele uczący brak zainteresowania (słabe oceny)co jest powodem? a wszegolnosci wychowawca tez zero pomocy ! W tym wszystkim terror w domu to koszmar tych młodych dziewczyn z całego ❤️życzę obecnie Paniom tylko zaznaczam tylko do końca swych dni Bożej opieki i tej miłości który Nasz Zbawiciel zapewni im Pozdrawiam 😪❤️🌼🌷
Wszystkim jak widzę tak łatwo pisać, ale jak ktoś nie był w takiej sytuacji to nie ma pojęcia, o czym mówi. Ktoś taki dopiero się wyżywa na swojej ofierze jak policja wyjdzie z domu, jak się nie ma dokąd uciec to tak naprawdę nie ma wyjścia. Ściany nagle stają się grube, sąsiedzi milkną, można krzyczeć i wrzeszczeć, nikt Ci nie pomoże...
Pewnie że pamiętam... To były piękne czasy 😊 każdy znał każdego i bez telefonów potrafiliśmy się znaleźć z kolegami 😊 ile to razy byłam u sąsiadki pod oknem i dostawałam placki ziemniaczane 🤤😅 a w sklepie do dziś te panie mnie pamiętają... Brało się słonecznik na ZESZYT 😅 albo kasetę video bo też była wypożyczalnia w tym sklepie 🤦 brakuje mi tamtych czasów... Taką sytuację niestety w domu miała w tamtych czasach moja przyjaciółka 🥺😡!!! Dziękuję za świetny ale smutny odcinek! Pozdrawiam Pana serdecznie 😘 Ps. Uwielbiam ten głos...♥️
Bardzo mi prykro za wszystko co spotkalo te kobiety , rozumiem dlaczego matka zostala tak dlugo z oprawca . To tylko moze zrozumiec tylko inna kobieta ktora przezywala to samo . Ja ucieklam kiedy moj syn mial 6 lat . Zycze wam moje drogie sookoju i Szczescia. Pozdrawiam ❤
Tak jakbym słyszała o swoim dzieciństwie. Wszyscy go podziwiali jaki fajny człowiek. Kiedy sąsiedzi potrzebowali pomocy w polu to zawsze nas wysyłał. Na książki i ubranie zimowe samemu trzeba było sobie zarobić zbierając truskawki u sąsiada. W nocy potrafiło mu się przypomnieć, że za grzejnikiem nie wytarte kurze i wszystko z szafek wywalał. Kazał stać i przepraszać i do 3 w nocy przepraszalismy. Potem nie wyspani do szkoły. Ze szkoły wracaliśmy to znaki przez okno sobie dawaliśmy czy on jest w domu i w jakim stanie. Bił nas paskiem klinowym który miał przy łóżku i każdego z osobna żeby każdy widział nawet za to że się śmialiśmy. Musiała być cisza absolutna. Tego było tak dużo że dwie książki można by napisać. Kiedy dostałam dowód do ręki to się wyprowadziłam. Moja mama przez 10 lat do mnie nie zadzwoniła zapytać się jak sobie radzę. Tylko dzwoniła że on znowu ją pobił. Kiedy jej mówiłam żeby ze mną zamieszkała to kazała mi się odczepić od jej rodziny. Kiedy zapytałam się dlaczego on był dla nas taki niedobry to mówiła, że to nasza wina. I tak właściwie to przecież nas nie skrzywdził. Kiedy miałam 28 lat to on zaczął źle się czuć i leżał tylko na łóżku. Tylko klozet, jeść i cisza. Po 8 latach poszedł do lekarza, zrobili mu badania i okazało się że to rak. Po 6 tygodniach zmarł bo rak niszczył go przez te 8 lat. Moje rodzeństwo było przy nim, a ja się cieszę, że tego nie doświadczyłam. Moja mama zaczęła się interesować mną dopiero kiedy urodziłam dzieci. Bo wtedy chciała mną rządzić. Mam dwóch synów niepełnosprawnych, ale ona tego nie rozumie i ciągle mnie krytykuje. Na pogrzebie u mojego taty rok temu, powiedziałam jej żeby do mnie nie dzwoniła jak chce znowu mnie oceniać. I zadzwoniła dwa razy żeby powiedzieć, że idzie na operację. A ja mam głowę spokojną.
Moj Tata był lepszy i najlepszy . Jestem dorosła i nie umie pogodzić się z jego tragiczna śmiecia. To było morderstwo , nie da się tego inaczej ująć i też już tylko czekam na boża sprawiedliwość. Skurwysyn łazi na wolności a Tata w grobie. RlP 🙏💔
@@beatapaolicchi4049 dopoki nie zaakceptujesz smierci taty (niesprawiedliwej) to nigdy nie bedziesz zyc pelnia zycia. Pogodz sie I docent, ze zyjesz. Zycie jest takie krotkie
Czy ojciec, ktory pozwala narcystycznej matce poniewierac niechciane dziecko, ktore uznala za koze ofiarna, to ojciec? On tylko chowal glowe w piasek, dajac jej przesladowac to niechciane dziecko, zeby jego nie przesladowala.
Dla mnie to nie matka. Nie obchodiz mnie jej syndrom, uzależnienie czy inne psychiczne cuda. Moja też taka była. Jak się wieszala tez myslala tylko o sobie.
Niewolnictwo w rodzinie. ubezwłasnowolniona żona bez swoich pieniędzy i znosząca bicia i znieważania na sobie i dzieciach przez okrutnego męża. znęcanie się męża nad rodziną nie spowodowało żeby żona wraz z córkami uciekły od kata?! w dodatku żona pomagała swojemu oprawcy w jego chorobie?! To jest choroba psychiczna. nie tylko męża ale i jego żony i też dzieci po tych ich traumatycznych doznaniach. patologia psychiczna i fizyczna. niestety. Nikt normalny nie pozwala sobie żeby ktoś nad nim się znęcał! po pierwszych objawach agresji nad rodziną przez okrutnika męża powinna kobieta zabrać dzieci i uciec od tego jak najdalej. najlepiej do swojej rodziny.. A tu żona głupia pozwalała przez lata żeby mąż znęcał się nad nią i córkami?! Chore. A "karmy żadnej nie ma. to tylko teoria z wierzeń. to niby takie "wyrównanie zadośćuczynienie.. ale żadne wyrównanie właściwie nie nadchodzi chociażby się tego bardzo chciało. prawie nigdy. Trzeba działać odpowiednio do sytuacji na bieżąco.
🤔... potwór w rodzinie/dobrze,że ta gehenna tej kobiety i jej córek się skończyła. Spokojnego wieczoru w chwilach miłych życzę Wszystkim /pozdrawiam serdecznie✍
Nie mozna osadzac za bardzo tej matki. Zastraszona, bita, pod stala kontrola to przemoc u psychopatow, narcyzow, ktorzy poprzez manipulacje i zastraszanie zniewolil kobiete. A do tego malomiasteczkowe naciski i falszywe pojecie nierozerwalnosci malzenstwa robi swoje. Sama rozwiodlam sie z tzw. porzadnym czlowiekiem, ktory nekal mnie psychicznie wbrwe rodzinie i znajomym. Jedna sasiadka powiedziala mi, ze jak sie rozwiode, to nikt z sasaiadow nie bedzie sie do mnie odzywal. I tak bylo....tylko SASIEDZI klaniali mi sie z usmiechem akceptacji. Sedzina powiedziala, ze mam mocna psychike, a ja poprostu liczylam na pomoc Boza by wyrwac sie z matni przemocowca, ktory niby nie bil i nie pil i pieniadze kladl na stol, ale psychicznie wykanczal. Po ogloszeniu wyroku bylam jak nowo narodzona. Ale nie kazdy tak moze....
Była wspoluzalezniona od oprawcy. Jej życie było tragedia. Tragedia jej i dzieci. Typowe symptomy ofiary. Nie oceniam jej zbyt surowo. Bo wiem czym jest wspoluzaleznienie... Niestety.... Tragedia.
Jak można tak się upodlić ?Nie żal mi takich kobiet .W tych czasach tak dać się pod but i dzieci.Nie ma usprawiedliwienia dla niej i jej bierności.W myśl niech by bił aby był.
Witam Łukaszu dziękuje za kolejny podkast. Jesteś Super lektorem bardzo lubię Ciebie słuchać 😊Twoje podkasty są bardzo ciekawe 👍 choć smutne. Ciężko jest tak żyć, podziwiam żonę że tak długo wytrzymała. Tyran jakich malo.dobrze ze karma wraca Pozdrawiam Ciebie Łukaszu Ciebie oraz Wszystkich słuchaczy 😢
To były takie czasy kobiety strasznie wstydziły się tego że mają takich mężów na zewnątrz przykładna rodzina a w czterech ścianach działy się straszne rzeczy. Pamiętam jak z mamą zamykałyśmy się w pokoju przed ojcem tyranem, jak mama opowiadała jak rzucał talerzami o ścianę i wiele podobnych historii skończył w pampersie….
Witam Łukasz ❤ Przerażająca historia 😢 Boże biedna żona i dziewczynki. Dlaczego Zofia wcześniej nie wyprowadziła się z córkami do własnej matki?? To co One przeżyły to będzie w Nich do końca życia. Jedyne co teraz uspakaja to to, że One nie spotkały takich samych partnerów. Dziękuję. Przeżyłam to jakbym tam byla😢😢.... Pozdrawiam te Kobiety i ściskam z całego serca ❤❤❤
Tragiczna historia...biedne kobiety.Tak bardzo mi żal,że takie osoby ofiary - często nie dostają wystarczającej pomocy.Teraz jest z tym pewnie lepiej...ale kiedyś?!
Dramat, podczas słuchania tego podcastu mój puls sięgnął zenitu. Pytanie może głupie, ale dlaczego Zofia z córkami wcześniej nie przeniosła się do swojej matki, słuchając, wywnioskowałam, że była taka możliwość.
Przekomiczny jest ten kontrast przedstawiony w filmie - wpierw rozczulanie się, jakie te dawne czasy były wspaniałe, po czym opowiadanie jak to dzieci nie miały wsparcia nie tylko ze strony rodziców, jak i placówek oświatowych (ignorowanie problemów w nauce i obrażanie ich) oraz społeczeństwa. Gdzie jakiekolwiek reakcje sąsiadów, gdy oznaki tego, że coś jest nie tak była widoczna gołym okiem? Tamta mentalność jest ohydna, niby wychwalanie, jak to wszyscy sobie pomagali, ale żeby zainteresować się dobrem maltretowanego bliźniego to jednak nie, bo nie ładnie wtryniać się w nieswoje sprawy. Mentalność tamtych lat nadal jest widoczna w niektórych rejonach, czy jednostkac i daleka jest ona od tego, co obecnie gloryfikujemy. Przejawia się ona głównie ignorancją, brakiem wiedzy, rabuizacją, piętnowaniem, czy brakiem zrozumienia. Nie tęsknimy za starymi czasami, bo były lepsze, tęsknimy przez noatalgię za swoimi młodszymi latami.
Nie wiem dlaczego karma nie wróciła. Mój ojciec dalej żyje ma 83 lata cieszy się dobrym zdrowiem. Przeżyłam dokładnie to co tutaj jest omawiane. Ojciec despotą, tyran, alkoholik, patrzyłyśmy z siostrami jak je najlepsze mięsa czy kiełbasy, my mogłyśmy tylko się oblizać.Matka mu się kompletnie podporządkowała Mino tylu lat ten człowiek cieszy się dobrym zdrowiem i dalej nas terroryzuje.
@@ThelimoV1 Wiem o tym. W wieku 19 lat opuściłam ten dom i wyprowadziłam się do innego kraju, w wieku 40 lat przeniosłam się na inny kontynent. Czy udało mi się uciec od mojego ojca , nie wiem. Dalej dzwonię raz w tygodniu bo to jest mój obowiązek, moi rodzice jak żyje 32 lata za granicą nigdy do mnie nie zadzwonili. Raz zrobiłam test i nie dzwoniłam przez trzy miesiące, oczywiście dostałam zjebe że mi nie zależy. Oczywiście pokłóciłam się z ojcem mówiąc że telefony działają w obie strony. On nie widzi w sobie problemu, a ja już odpuściłam bo zależy mi na kontakcie z mamą i wiem że są już w takim wieku że długo już nie pożyją. Może to będzie moim uwolnieniem
Mój ojciec był prawie identyczny...wiele traum wymazałam z pamięci. Straszne są takie wspomnienia..tylko do dzisiaj zastanawiam się dlaczego matki nic nie robią żeby uchronić dzieci.
Uwazam że nie byłoby kata gdyby nie było ofiary, w tym wypadku Zofii. Obwiniam ją w takim samym stopniu za całe to zło jak tego skurwysyna, ojca. Po pierwszym razie nie uderzyłby.mnie więcej. To ona w równym stopniu zgotowała dzieciom taki los i ona powinna też ponieść odpowiedzialność. Matka powinna chronić swoje potomstwo a nie jedynie o tym gadać. Jakoś później miała się gdzie wynieść, do matki. Raz drugi policja zobaczyła by obrażenia na ciele dziewczynek i poszedłby sadysta siedzieć. Dziwią mnie też nauczyciele, lał je pasem z ćwiekami i nikt żadnych śladów nie zobaczyl😮
Pamietam te czasy gdy można było dostać zakupy na zeszyt.ale to tez tylko tam gdzie ludzie znali sie doskonale, i było wiadomo że np za tydz czy dwa odda ta osoba pieniażki za zakupy.ludzie wtedy byli bardziej zyczliwi, wyrozumiali...tak mi sie wydaje.najgorzej miały rodziny po PGRowskie, strata pracy doprowadzila do tego że albo dostali na zeszyt i potem oddawali z zasiłku lub pracy dorywczej, lub niestety kradli.ale ludzie mimo to byli bardziej zżyci z sobą.pomocni...
Współczuję bardzo tej biednej kobiecie i jej dzieciom ,ale jednak trochę dziwi mnie to że Zofia nie próbowała odejść od takiego tyrana 😢😢😢 mam nadzieję że Józef chociaż w piekle poniesie karę za krzywdy których się dopuścił wobec swojej rodziny
Pamiętam taką historię, opisaną kiedyś w gazecie: ona, dziecko i on. On pił. Po pijanemu bił, wrzeszczał, ona uciekała z dzieckiem na schody czekając aż on uśnie. Pewnego razu, pijanego, przywiązała do łóżka. Gdy się obudził zaczął wrzeszczeć, żeby go uwolniła, a ona na to: - Teraz cię zabiję, za wszystkie moje krzywdy i krzywdę dziecka. I pokazała mu siekierę. Nakryła mu twarz kocem, wzięła stary kalosz i uderzyła go, niezbyt mocno, kaloszem w czoło. Facet znieruchomiał, odkryła koc. Nie żył. Lekarz stwierdził zawał. Została uniewinniona.
Tyran! Straszne! Współczuję tym kobietom bo dużo przeszły w swoim młodym życiu. Mam nadzieję że spróbują żyć dalej i rany w sercu się zabliznią ❤ powodzenia!
@@Galadriela_._._._._._._1 Chyba Ciebie poniosło. W każdej chwili mogła zabrać córki i wrócić do matki i pójść do roboty. Gdyby nie córka to do śmierci by mu pampersy wymieniała.Tyle lat upokorzeń bo nie chciała mowic innym, ze ten chlop to nie jest taki idealny i podjela ujowa decyzje biorac slub. Zreszta to dosc czesty przypadek. Jedzenie chleba z cukrem na ziemi to najgorsze co mogla zrobic. Kazda inna opcja bylaby lepsza.
Bo to właśnie jest typowe zastraszenie. Śmieszy mnie, że wypowiada się ktoś kto prawdopodobnie nigdy nie był w takiej sytuacji i nie wie jak ofiary się czują, jak myślą. Fajnie jest oceniać kogoś kto przeżywał piekło? Wiesz co to jest wstyd?
@@Galadriela_._._._._._._1 Zastraszona? Chlop mial raka i nie mogl wstac z wyra. Nic by jej nie zrobil. Wystarczylo spakowac sie i wyjsc. Na pogrzebie tez byla zastraszona? Ducha sie bała? Córki nie przyszly do swojego kata, a zoneczka do mezusia z kwiatkami na pogrzeb przyszla i pewnie zalowala, ze nie zyje. Szkoda ze nie szanowala tak wlasnych córek jak dorastały i do konca zycia maja traume.
Moim zdaniem beznadziejne czasy. Obgadywanie, plotki, zero prywatności, te dawanie na zeszyt też się przecież nie skończyło bez powodu prawda? Ludzie zawiedli, przestalk płacić po czasie. Nikt nie pochylał się nad dziećmi które miały problemy z nauką, i teraz z tych dzieci wyrosła gromada starych bab i dziadków, które ani pisać ani kultury.
Niestety muszę przerwać słuchanie, bo po prostu płaczę. Nigdy nie zrozumiem kobiet, które tkwią w takich związkach. I nie szanuję takich kobiet, bo jak mogą skazywać własne dzieci na takie traktowanie. Bardzo współczuję tym córkom, szczególnie, że matka to nie matka.
A co to był za rodzaj raka? Jeśli rak mózgu - być moze to było powodem dziwnych i agresywnych zachowań tego "ojca". Ta choroba potrafi całkowicie zmienić osobowość. Wszystko zależy od umiejscowienia guza.
Mam w pracy taką babkę co miała baaardzo podobne doświadczenia. Każdy jej współczuł, dom gmina wybudowała, dzieci jakoś wyrosły. Teraz to ona jest tyranem dla mnie… kłamie, robi mi śmietnik na stanowisku, nic nie działa. Każdy machnie ręką i mówi że ona miała ciężko i się jeszcze pobeczy… i mam się z tym pogodzić Pewnie myśli że jak ona miała źle to inni też muszą. Nigdy nie zrozumiem zwyrolów i ich ofiar która mają jak uciec a jednak tego nie zrobiły. Nie no… dobra rozumiem ofiary bo sama nią byłam w szkole itd, rozumiem mechanizm. Ale nie rozumiem tego że taka ofiara staje się tyranem dla innych. Pluje na nią.
trochę to dziwne wspominać z nostalgią czasy, w których takich historii było na prawdę dużo. Teraz pewnie też są, ale sądze, że skala jrst dużo mniejsza.
Wtrącę swoje pięć groszy, bo wychwyciłem niewielki błąd podczas narracji. Komentarz retoryczny, ewentualnie tytułem podzielenia się informacją... odnoszę się do narracji z okolic drugiej minuty - ...napisała mail - to poprawna forma. Słychać jednak - ...napisała maila - to błędna forma. Jeszcze zdanie w celu łatwiejszego utrwalenia w sobie - nie otrzymujemy lista, tylko, to otrzymujemy list. Na koniec jeszcze gratulacje za utrzymania stałego i wysokiego poziomu udostępnianych publikacji. W mojej opinii całokształt pracy to naprawdę świetna robota! Pozdrawiam.
Matka na to wszystko pozwalała bo tak jej było wygodnie taka prawda. Ja mojej mamy też nie potrafiłam zrozumieć dlaczego nie odeszła i na to wszystko pozwalała. Na szczęście tyran zmarł jak miałam 12lat, czułam się winna, że zabrałam siostra ojca a mamie partnera bo ślubu nie mieli ponieważ tak gorliwie się modliłam aby umarł. Teraz z perspektywy czasu wiem, że nie byłam winna i dobrze się stało bo inaczej doszło by do tragedii i zabił by matkę albo któraś z nas.... to cud, że żadnej z nas nie okaleczył do końca życia choć zostały mi ślady w postaci złamanego palca czy nosa które to same się zrosnely.
