kartky - ciri (intro: Gibbs, prod. Indeb) 

Zamów PREORDER LTD (7777 szt.) w metalowym pudełku na: ou7side.com

Pozdrawiam 2024

Indeb to powinien robić kurwa soundtrack do drugiego sezonu Wiedźmina. GENIUSZ! A Kartky jak zawsze klasa

Nie mogę się oderwać od tego kawałka. Wszystkie z tej epki są cudowne i mają w sobie niesamowitą głębie.. Jednak kiedy słucham ciri, to mam wrażenie, że Kuba nas wpuszcza do swojego świata trochę bardziej. Czuje, jakby nawijał to gdzieś obok. Coś niesamowitego. Gratuluje wszystkim zaangażowanym w ten projekt, wznieśliście się na szczyty.

Najlepszy prezent na te spierdolone święta

Jezu Kuba ratujesz mi spierdolone święta kocham cię wariacie

Kartky miesiąc temu: już nie będę robił 7 minutowego gowna Kartky teraz: robi 8 minutowy zajebisty track

Fajnie, że jest ktoś taki jak Ty w tym naszym rapowym światku, który wybija się ponad tą przeciętność, którą nam serwują.

Po chwili słuchania już pragnę tego na Spotify. Jakie to jest kurwa dobre, a ten referet zmiata z planszy 🔥

Indeb zrobił taką robotę, że spokojnie w drugim sezonie Wiedźmina mogą to puścić

NO TO W ZAPĘTLENIU BĘDZIE GODZINAMI.

Typowy Kuba w teledyskach: połazić, pokręcić się, pokazać jakieś ognisko, jakąś blachostkę... rezultat zawsze ten sam - niepowtarzalny klimat

Obiecał że widzimy sie jeszcze w tym i dotrzymał słowa! Jeszcze tak rozjebal. Mistrz!

Ja pierdole, to jest prawdziwa magia swiat

O kurwa, nawet nie sądziłam że serio dostanę taki trafiony prezent na Święta 😮🔥

Czytajać sagę Wiedźmina właśnie takie emocje miałem w głowie. Kartky sztos.

To jest pierdolone 8 minut które dla mojej duszy trwa mniej niż 3 minuty

Piękne, trzymaj się Kuba! Pozdro dla tych, którzy nie zwątpili ;)

*Kartky, nigdy nie zawodzisz, WESOŁYCH WARIATY*

Taki powinien być polski rap/hip-hop: solidny słowiański bit i konkretny przekaz!

Wiedz, że trudne wybory nie są mi pierwszyzną Grzeszysz pychą mniemając, że się ich ulęknę Jeszcze wczoraj rano nie wiedziałem o twoim istnieniu Jeszcze dziś wieczorem, Jeżeli trzeba będzie, o twoim istnieniu zapomnę Pierdoleni innowiercy nienawidzą pogan Wydziaram mordę, zrobię z wioski miasto Boga Ej, długo chodziłem do psychologa Ale nie umiał mi pomóc, bo sam stał na rozdrożach Wychodzę zajebany z muzeum Van Gogha I nie ma jej, a była ze mną tu latem Źrenice mętne i błękitne jak laser Czarno to widzę, ale biegnę jak Mbappe Lubię Amsterdam i lasy Rivii Ciri uciekaj, to nie gra na niby Mówię to szeptem, a nade mną dziwy I strzygi, ciągle próbują mnie dopaść Ciri uciekaj, to nie gra na dzisiaj Mówię to szeptem, no a jakbym krzyczał Kiedy nie masz nic do ukrycia Yennefer nikt nie powoła do życia Nikt nie próbuje dzisiaj tego odkręcać Poza kontrolą - nowy fałszywy mesjasz Ciągle próbuję tylko spełniać i spełniać Fantazje, o których czytałem w powieściach Nie posłuchałem napotkanego ślepca I nic nie widzę jak on i cała reszta I nie wiem po co, ale nie mogę przestać A przez ciemne drogi mnie prowadzi chora obsesja Oni mają Disruptory na nogach I ciągle tańczą zajarani życiem - tak jak ty młoda Już chyba wiesz, tak zapatrzona w ekranik Że moje życie to nie Harvey Specter, a "Żółty szalik", ej I nie dzwoń do mamy Jakby co, to się nie znamy W lesie biją tamtamy Idę po ciebie Harry Kiedy znowu nie chcesz znać Kogoś kogo kochasz tak Powiedz komu dałaś skarb Wtedy zdejmę z ciebie czar Ciri uciekaj, to nie gra dla ciebie Za dużo bólu i zniszczonych legend Ja chciałem kiedyś cię zobaczyć w niebie Ale nie dałaś szansy, zgasili ten płomień Na jedną chwilę tanio sprzedam siebie Pijany zaśpiewam "Stairway to Heaven" A potem się stoczę na skraju polany Tak nagi i winny pod płaczącym niebem Nie, dziewczynki, to nie kwestia wiary A magia pradawna jak wszystko co widzisz Ja spełnię koszmary i obnażę każdą cząstkę tego czego się wstydzisz Już nie trzymam diabła za rękę A duchy są ze mną jak nigdy Za ciebie i siebie, za ciebie i siebie? Za wszystkie te krzywdy! Ty zanim powiesz, policz głosy w głowie Bo mamisz i mamisz, i mamisz A najlepszy dynamit bez lontu Jak proza bez prawdy, charakter bez nazwisk Nienawiść zna każdy którego mijam na drodze do cienia A ty zobacz na barsy, na jebane posty Albo na ludzi, których ze mną nie ma już dawno I boję się uczyć uczuć od nowa, bo lepiej odlecieć w nieznane Nim spełnię te słowa zaśpiewam ostatnią Piosenkę i spełnię testament (na grobie) A nigdy w miłości za karę (tak powiem) A spowiedź zostawiam dla diabła (do piekła) Nie mogę powstrzymać już tego (na trwogę) Nie oddam, nie ma już mnie Kiedy znowu nie chcesz znać Kogoś kogo kochasz tak Powiedz komu dałaś skarb Wtedy zdejmę z ciebie czar Żyliśmy do pełna, a ty z kieliszkiem do pełna Słodko niegrzeczna i rozgrzana jak Etna Brakuje mi twojego w oczach szaleństwa W miejscu, gdzie każde życzenie się nam spełnia Zimno księżyca tylko bardziej nakręca Lubiłaś mówić, że ja nie miałem serca Historia znowu się powtarza jak pętla Dzisiaj cię nie ma, gorzkich snów moja piękna Mam parę pomysłów jak przetrwać, Ciri uciekła, nie wraca Nie wychodzę z piekła, przepraszam Niech mnie ktoś nauczy wybaczać Zostało mi parę nieznanych historii, to ostatni krzyk mojej duszy Gdy nie mam już siły i wiary Nie kręcą mnie żadne pokusy Nie cieszą te słowa jak kiedyś I nie będzie jak w tej piosence I mimo, że jej nie zapomnę, to boję się kogoś dziś złapać za rękę I wiesz że ja zrobię co zechcesz Gdy tylko powiesz to szeptem Nie tylko kłamałaś najpiękniej A sny odjechały w karetce W nocy zabraknie mi ciebie jak dziś I czuję magie jakbyś znowu pukała w drzwi Nie otwieram, na ścianach siódemki we krwi I leżę tak kilkanaście dni, zero sił Nie dam jej tej mapy skarbu - gdzie jest mój tron? Już nie uciekam, za dużo utopców i wron I jak upadły król, tak samo szalony on I czekam aż przyjadą do mnie znowu pod dom Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu I taka jest rola poezji Ciri Mówić o tym, o czym inni milczą A miłość kpi sobie z rozsądku i w tym jej urok i piękno Wypowiem pod nosem zaklęcie i znowu będzie jak kiedyś Jak drzewa złamane na wietrze, kiedy uciekałem z biedy I nie powiem nic, Gdy nie mam wiedzy, choć wam przyszło to bardzo łatwo Ze wzrokiem wzniesionym ku górze, chociaż nie ma nieba już dawno Kiedy znowu nie chcesz znać Kogoś kogo kochasz tak Powiedz komu dałaś skarb Wtedy zdejmę z ciebie czar Kiedy znowu nie chcesz znać Kogoś kogo kochasz tak Powiedz komu dałaś skarb Wtedy zdejmę z ciebie czar

Ja pierdole jaki ogień 😮 Taki ze może bujać w Wiedźminie Netflixa

No piękny wtorkowy poranek, akurat wczoraj skończyłem wiedźmina netflixowego

Czy tylko mi kartky wywołuje za każdym razem różne emocje ? Rozpierdol

producent: Kuba jaki chcesz teledysk? kartky: masz może zapalniczkę?

Jaskier w 2 sezonie będzie to śpiewał potwierdzone

CIARY mam kartky jesteś Bogiem

Rok tylko minął a czuje jakby ta nuta byla nostalgia xF

Najlepszy na polskiej scenie, dziękuję wariacie za to że jesteś

Więcej emocji nie mogłeś tam wsadzić Kubuś , a refren aż oczy zamyka Coś pięknego !! Magia !!

Jak wejdzie w sprzedaż na płytę biorę bez zastanowienia. Muzyka jest jedną z niewielu rzeczy, która pozwala mi żyć w surrealizmie

Ta magia Kartkego w każdej piosence słuchanej po latach powraca....

12 Młodych Wilków: 4 minuty Kartky: 8 minut

"Widzimy się jeszcze w tym roku" Dotrzymał słowa 🔥🔥

"Widzimy sie jeszcze 2k19 wariaty" i dotrzymał słowa ❤

lekarz: zostało Ci 8 minut życia ja: wystarczy

Wszyscy: robią 3 minutowe kawałki Kartky: Potrzymaj mi piwo... Jest Moc!!

nigdy nie zawodzisz, nie przestawaj robić tego co kochasz, nie jesteś sam 7! 🖤

Za każdym odsłuchanym razem jest coraz lepsze. Rewelacja

ta nutka to cudo i z niewyjaśnionych przyczyn, daje mi ukojenie mimo że przypomina mi o osobie którą bardzo długi czas kochałem.

Brak mi słów już jak opisać twoje nuty... bity doprowadzają mnie do łez. Dziękuję Tobie Kubuś za to że tworzysz takie arcydzieła. Wielki szacunek dla producentów bitów oraz Ciebie za twórczość. ! Dzięki Tobie przetrwałam najgorsze momenty.

Karta na czasie za kilka chwil

Kartky - to co ja mam robić ? Reżyser - zimno ci ?

Nie przepadam za polskim rapem w odróżnieniu od mojego brata, a właśnie u niego załyszałam ten kawałek i byłam zdumiona. To jest naprawdę świetne, mam ciary, tekst jest mocny, a muzyka fantastyczna. Jestem zakochana, więc na pewno zapoznam się z tą płytą oraz innymi! Czapki z głów.

Geniusz! nie wiedziałem,że uda mu się przebić "koszmar minionego lata". A jednak. Pokłony i wielkie odsłuchy!

Wszystkim którzy widzą ten komentarz, życzę wesołych świąt

Jezu, poryczałem się kiedy za pierwszym razem wleciał chór.. Dzięki za uratowanie świąt Kubuś..

Wariacie, jesteśmy z Tobą. Dotrzymales słowa, że zobaczymy się w 2019 i mam nadzieję, że w każdym kolejnym roku również. ❤️

jego głos mega pasuje do folkowych klimatów, chorus piekny ;)

Piękne, zwłaszcza gdy się poniekąd wie o czym są te wszelkie nawiązania do książek/gier/serialu.

Rzeczywiście to jest najlepszy utwór z najlepszej płyty, mówię to do Autora. Ale gdzieś mi czegoś brakuje do....yyy...uciekasz, wracasz, uciekasz , wiesz o czym mówię ? Nie mogę się całkowicie utożsamić . Oczywiście WIEM . Ale... No, no nie wiem. Mimo to uważam , że to Twoja / pańska najlepsza płyta . Odwagi ci nie braknie . Pozdrawiam

Kartky u mnie w topce od 2015, nie zmieniaj się wariacie

Kartky, Wiedźmin i audiobook- z takim głosem to rozwaliłoby system. Rozeszłoby się pewnie turbo szybko. Kuba, może zrobisz nam prezent na 2022?

W końcu czuję magię świąt

Kartky sobie ognisko rozpalil i cyk teledysk lepszy niz 60% innych raperow

Kartky tworzy nowego Wiedzmina...🤝🤝🤝🤛🤛

To ma kurwa tak wiedzminski klimat, że to musi być w soundtracku 4 części jak kiedyś wyjdzie

Budzę się, a tu nowy Kartky 😍 Zajebisty klimacik, zrobiłeś mi Wigilię !

Już wiem czym zastąpię kolędy w tym roku 🖤

Znaleziono Jaskra naszych czasów O-o

Ciary jak na shadowplay 🥀❤️

To powinno być w specjalnej zakładce"poezja"💝🔥🔥

"czarno to widzę ale biegnę jak Mbappe" 2 lata słucham tej piosenki i potrzebowałam mundialu w 2022 roku żeby zrozumieć sens tego wersu xDDDD

Ale czuje w tej piosence klimat Vikingów/ wiedźmina

Rapowy Jaskier

Kurw* to ma 8 minut przeleciało jak 2 minuty masakracja , sztosik nutka ❤🎁

Kartky to chyba jedyny raper który powoduje u mnie dreszcze i takie ciepło w sercu

Kocham ten wiedźmiński vibe i słowa wyjęte z serca *.*

"Jeszcze w tym roku" dotrzymał słowa Kartky, one love, wariacie Pozamiatał, że sprzątać nie trzeba

Japierdole jaki ogień. Tylko prawdziwi fani kartkiego wiedzą że ma ten kanał. Wesołych świąt

uwielbiam tutaj wracać

Co to ten Kartky robi to jest sztos KLASA ŚWIATOWA, NAJLEPSZY RAPER W POLSCE I NAJLEPSZY GŁOS.

Lecisz z tym!

jedna z bardziej klimatycznych piosenek w tym roku, arcydzieło, pozdro Kuba!

Kto ma ciary podczas słuchania tego?

Każdy wspomniał że zajebisty refren i zajebiście zarapował, czemu nikt nie pisze o teledysku? To chyba najbardziej klimatyczny i nostalgiczny teledysk jakiego kiedykolwiek oglądałem w takiej dumie, ja pierdole, dziękuję Ci za to, Kuba. Wesołych Świąt Wszystkim i Spełnienia długowzrocznych marzeń, pozdrawiam.

Patrzę na czas i przypomina się niemanieba

Uuu chłopaku, słucham Twoich kawałków od Robba Starka, robisz tak ogromny progres, że mogę się cieszyć że nie zna Cię każdy i nie lecisz wszędzie, bo nie wpadasz do tego wiadra z ogólnodostępnym szajsem! Ten numer zgadza się - Wiedźmin powinien prosić o licencję, jest sztos!! Kubuś dzięki!

Aż milo posłuchać szczególnie gdy ktoś jest W klimatach wikingów, plus ten wokal to jest to czego mi było potrzeba od dłuższego czasu;)

Wszystkie są tak idealnie dla mojego serducha, dziękuję!

królewska średniowieczna biesiada wesołych świąt

Legenda głosi że to ognisko dalej się pali

KUUURWA KARTA NA CZASIE JAZDAAA

Kartkytobyl trudny wybor😈😈

Najlepszy prezent Wariacie, trzymaj się!

Któryś z odcinków drugiego sezonu Wiedźmina powinien się kończyć tą piosenką.

Nie no ale końcowka rozpierdala najbardziej 🔥

"Wiedz, że trudne wybory nie są mi pierwszyzną Grzeszysz pychą mniemając, że się ich ulęknę Jeszcze wczoraj rano nie wiedziałem o twoim istnieniu Jeszcze dziś wieczorem, jeżeli trzeba będzie, o twoim istnieniu zapomnę" To intro jest mega.

Jebać tych co nie wierzyli i zwątpili. Pozdro Kuba, w chuj emocji na tych kawałkach, kozak płyta.

Legenda głosi że kartky nadal siedzi przy tym ognisku

WoW! Pierwszy raz słysze tak zajebisty rap i taki długi. KOZAK

Idealnie ubieranie choinki + nowa epka 🔥 pozdrówka wariaty

Inni raperzy: *myślą jaka długość utworu jest najbardziej optymalna* Kartky: Chuj kurwa 8 minut

Nowy sezon wiedźmina no to czas na powrót do tej piosenki

Kurwa najlepszy raper w Polsce I najpiękniejszy głos w Polsce

Jak ja żałuje, że to dopiero teraz odkryłem. KOCUR 8min zajebistej piosenki. KC

Była yeneffer to teraz jest ciri

Jestem z tobą od shadowplay i czuję że kolejny raz się zacząłeś, propsy K

Najlepszy utwór! Ponadczasowy! Fantastyczny! Jestem uzależniona od ciri

[Intro & ref. w tle] Wiedz, że trudne wybory nie są mi pierwszyzną Grzeszysz pychą mniemając, że się ich ulęknę Jeszcze wczoraj rano nie wiedziałem o twoim istnieniu Jeszcze dziś wieczorem, jeżeli trzeba będzie, o twoim istnieniu zapomnę 1. Pi*rdoleni innowiercy nienawidzą pogan Wydziaram mordę, zrobię z wioski miasto Boga Ej, długo chodziłem do psychologa Ale nie umiał mi pomóc, bo sam stał na rozdrożach Wychodzę zaj*bany z muzeum Van Gogha I nie ma jej, a była ze mną tu latem Źrenice mętne i błękitne jak laser Czarno to widzę, ale biegnę jak Mbappe Lubię Amsterdam i lasy Rivii Ciri uciekaj, to nie gra na niby Mówię to szeptem, a nade mną dziwy I strzygi, ciągle próbują mnie dopaść Ciri uciekaj, to nie gra na dzisiaj Mówię to szeptem, no a jakbym krzyczał Kiedy nie masz nic do ukrycia Yennefer nikt nie powoła do życia Nikt nie próbuje dzisiaj tego odkręcać Poza kontrolą - nowy fałszywy mesjasz Ciągle próbuję tylko spełniać i spełniać Fantazje, o których czytałem w powieściach Nie posłuchałem napotkanego ślepca I nic nie widzę jak on i cała reszta I nie wiem po co, ale nie mogę przestać A przez ciemne drogi mnie prowadzi chora obsesja Oni mają Disruptory na nogach I ciągle tańczą zajarani życiem - tak jak ty młoda Już chyba wiesz, tak zapatrzona w ekranik Że moje życie to nie Harvey Specter, a "Żółty szalik", ej I nie dzwoń do mamy Jakby co, to się nie znamy W lesie biją tamtamy Idę do ciebie Harry [Ref.] Kiedy znowu nie chcesz znać Kogoś kogo kochasz tak Powiedz komu dałaś skarb Wtedy zdejmę z ciebie czar 2. Ciri uciekaj, to nie gra dla ciebie Za dużo bólu i zniszczonych legend Ja chciałem kiedyś cię zobaczyć w niebie Ale nie dałaś szansy, zgasili ten płomień Na jedną chwilę tanio sprzedam siebie Pijany zaśpiewam "Stairway to Heaven" A potem się stoczę na skraju polany Tak nagi i winny pod płaczącym niebem Nie, dziewczynki, to nie kwestia wiary A magia pradawna jak wszystko co widzisz Ja spełnię koszmary i obnażę każdą cząstkę tego czego się wstydzisz Już nie trzymam diabła za rękę A duchy są ze mną jak nigdy Za ciebie i siebie, za ciebie i siebie? Za wszystkie te krzywdy! Ty zanim powiesz, policz głosy w głowie Bo mamisz i mamisz, i mamisz A najlepszy dynamit bez lontu Jak proza bez prawdy, charakter bez nazwisk Nienawiść zna każdy którego mijam na drodze do cienia A ty zobacz na barsy, na je*ane posty Albo na ludzi, których ze mną nie ma już dawno I boję się uczyć uczuć od nowa, bo lepiej odlecieć w nieznane Nim spełnię te słowa zaśpiewam ostatnią piosenkę i spełnię testament (na grobie) A nigdy w miłości za karę (tak powiem) A spowiedź zostawiam dla diabła (do piekła) Nie mogę powstrzymać już tego (na trwogę) Nie oddam, nie ma już mnie [Ref.] Kiedy znowu nie chcesz znać Kogoś kogo kochasz tak Powiedz komu dałaś skarb Wtedy zdejmę z ciebie czar 3. Żyliśmy do pełna, a ty z kieliszkiem do pełna Słodko niegrzeczna i rozgrzana jak Etna Brakuje mi twojego w oczach szaleństwa W miejscu, gdzie każde życzenie się nam spełnia Zimno księżyca tylko bardziej nakręca Lubiłaś mówić, że ja nie miałem serca Historia znowu się powtarza jak pętla Dzisiaj cię nie ma, gorzkich snów moja piękna Mam parę pomysłów jak przetrwać, Ciri uciekła, nie wraca Nie wychodzę z piekła, przepraszam Niech mnie ktoś nauczy wybaczać Zostało mi parę nieznanych historii, to ostatni krzyk mojej duszy Gdy nie mam już siły i wiary Nie kręcą mnie żadne pokusy Nie cieszą te słowa jak kiedyś I nie będzie jak w tej piosence I mimo, że jej nie zapomnę, to boję się kogoś dziś złapać za rękę I wiesz że ja zrobię co zechcesz Gdy tylko powiesz to szeptem Nie tylko kłamałaś najpiękniej A sny odjechały w karetce W nocy zabraknie mi ciebie jak dziś I czuję magie jakbyś znowu pukała w drzwi Nie otwieram, na ścianach siódemki we krwi I leżę tak kilkanaście dni, zero sił Nie dam jej tej mapy skarbu - gdzie jest mój tron? Już nie uciekam, za dużo utopców i wron I jak upadły król, tak samo szalony on I czekam aż przyjadą do mnie znowu pod dom [Outro] Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu I taka jest rola poezji Ciri Mówić o tym, o czym inni milczą A miłość kpi sobie z rozsądku i w tym jej urok i piękno Wypowiem pod nosem zaklęcie i znowu będzie jak kiedyś Jak drzewa złamane na wietrze, kiedy uciekałem z biedy I nie powiem nic, gdy nie mam wiedzy, choć wam przyszło to bardzo łatwo Ze wzrokiem wzniesionym ku górze, chociaż nie ma nieba już dawno [Ref.] Kiedy znowu nie chcesz znać Kogoś kogo kochasz tak Powiedz komu dałaś skarb Wtedy zdejmę z ciebie czar Kiedy znowu nie chcesz znać Kogoś kogo kochasz tak Powiedz komu dałaś skarb Wtedy zdejmę z ciebie czar