Kult - Ustrzyki Dolne 2023 - robi rozpierdol nadal, mimo lekkich zmian w brzmieniu ale nic w życiu moim koncertowym większego wrażenia nie zrobiło niż ten kawałek!
@@hades1696 w ogóle to oryginalna jest z przełomu 1982/3, i ta wersja jest wzorowana na tej pierwotnej, nagranej na próbie na początku 1983 (w towarzystwie takich kawałków jak "Grupa paryska" "Grosstanz", "Witaj żołnierzu" [z tekstem wykorzystanym przez Kazika w 1991 na "Spalaj się", a potem nagrana przez Kazika i Wieteskę z Buldogiem w 2008 r. z oryginalną muzyka], "Zabiłem kolegę na poligonie" (w wersji a la Joy Division), czy "Robot"). O ile pamiętam, to muzykę wymyślił perkusista Norbert Kozakiewicz, tylko przez jakiś czas nikt nie potrafił tego atonalnego akordu na klawiszach na początku zagrać :)) Podobnie jak z kawałkiem "Fali", który musiał w studio grać na gitarze pałker Fala, bo nikt inny nie potrafił zagrać tego akordu, który wymyślił. A wracając do "aktualizacji", to wówczas także "Himmlera" próbowali dostosować, może pod kątem ewentualnego nagrania, ale poza nagraniami koncertowymi z przełomu 86/7 chyba ta przearanżowana, szybszo/funkowa (?) wersja się nie zachowała.
Przypomina mi "Planet Claire" B52's albo "Rock Lobster". Brakuje 4 zwrotek tekstu począwszy od: "W pokoju w wiejskim domu gra ruda flecistka Przez okno wjeżdżają jej przez słońca promienie..."
A z tym prawdopodobnie wiąże się całkiem ciekawa historia - wszystko to wina Banana :D Generalnie Poligono Industrial był trzynastym albumem Kultu (jest liczony jako dwunasty, ale zespół coś sobie jeszcze dolicza) i Bananowi zależało wtedy na tym, żeby utworów było trzynaście. Kasta pianistów była czternasta, a że to nie było nic nowego (grali ją wcześniej na koncertach, po czasie wróciła w lekko zmienionej wersji), to Banan zdecydował umieścić Kastę jako hidden track na kasecie, żeby ją odtworzyć trzeba było cofnąć kasetę o blisko 5 minut. Cały pomysł był ostatecznie niewypałem, bo chociaż track był ukryty, widniał na pozycji 0 na okładce, więc każdy się go spodziewał, a przez szybko rozwijającą się technologię i dużą konkurencję na rynku odtwarzaczy, doszło do tego, że nie każdy umożliwiał odsłuchanie Kasty Pianistów. Zespół ogólnie nie był zadowolony z tego jak to wyszło, ich relacje z Bananem jeszcze bardziej się oziębiły i następny album już był nagrany bez niego ;) W każdym razie wydaje mi się, że po latach ta historia jest dla nich zabawna i postanowili utrzymać tak trudną dostępność Kasty Pianistów. Inna ciekawostka dotycząca Kasty jest taka, że w zasadzie Kult nie zapatrywał się w tamtym okresie na granie tego na koncertach, upierali się, że nie pamiętają jak to szło, ale fani nie zawiedli, zdobyli jakieś stare nagrania i podrzucili zespołowi z uprzejmą prośbą o wykonywanie tego utworu :D
@@izejek bardzo ciekawa historia. choć z tymi koncertami to wiem że jest nawet nagranie z Juwenaliów 2005, gdzie Kastę zagrali na otwarcie :) Bardzo brakuje tego kawałka w czystej lepszej jakości, bo youtube to trochę średnio (no i na telefonie w tle tego nie odtworzysz)